Artykuł Rośnie optymizm firm IT w Europie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Problemy gospodarcze i widmo kryzysu nie popsuły humorów przedsiębiorcom z branży. Aż dwie trzecie firm IT w Europie spodziewa się zwiększenia przychodów w najbliższych 12 miesiącach, w tym ponad jedna czwarta o 6-10 proc. – według badania firmy prawniczej DLA Piper.
Wskaźnik nastrojów w sektorze – Tech Score – wzrósł do najwyższego poziomu w historii badania – do 68 pkt z 67 w 2020 r.
Nastroje są lepsze niż przed pandemią
Indeks obliczany jest co dwa lata. Co ciekawe, obecnie nastoje w branży są dużo lepsze niż przed pandemią, gdy odczyt Tech Score wyniósł 54 pkt w 2016 r. i 2018 r.
Co istotne, dane pokrywają się z przewidywaniami resellerów z badania Context ChannelWatch. Otóż 62 proc. resellerów (z Europy, Turcji i RPA) spodziewa się, że najbliższy rok będzie lepszy dla ich firmy.
Z badania DLA Piper wynika natomiast, że czynnikiem napędzającym wzrost branży jest przyspieszająca transformacja cyfrowa, której nie zatrzyma kryzys, ponieważ firmy ze wszystkich sektorów gospodarki zdają już sobie sprawę, że zaniechanie inwestycji w cyfryzację może zaszkodzić ich konkurencyjności.
Będzie zapotrzebowanie na IoT, AI, cyberbezpieczeństwo
Wśród najczęściej wymienianych obszarów wzrostu ankietowani menedżerowie wskazywali Internet rzeczy oraz connectivity, czyli łączenie urządzeń z aplikacjami, a także sztuczną inteligencję i robotykę oraz cyberbezpieczeństwo.
Jednocześnie respondenci przyznają, że największą barierą we wdrażaniu rozwiązań z zakresu AI i robotyki są wysokie koszty i niepewne stopy zwrotu z inwestycji, jak również brak doświadczonej kadry.
Obszarem wzrostu jest fintech, jednak więcej przedsiębiorców uważa, że niepewność związana z przyszłymi regulacjami i problemy z pozyskiwaniem finansowania mogą hamować rozwój sektora finansowego. Banki już wstrzymują się z inwestycjami.
Po co spółki z branży idą na zakupy
Według DLA Piper spółki technologiczne pozostaną dominującym graczem na rynku fuzji i przejęć.
Jak wynika z badania, najważniejszym powodem zakupów innych firm jest chęć zdobycia dostępu do nowych technologii, obrona przed przejęciem przez konkurencję i zbudowanie pozycji w nowym segmencie rynku.
Wśród wyzwań związanych z przejęciem innego podmiotu najczęściej wymieniano ryzyko osłabienia własnych zasobów finansowych i kadrowych, integrację niekompatybilnych systemów oraz zarządzanie danymi.
———————————————————–
W szóstej edycji badania DLA Piper wzięli udział przedstawiciele kadry zarządzającej 350 spółek technologicznych z Europy. W tym 7 proc. respondentów pochodziło z Polski.
Artykuł Rośnie optymizm firm IT w Europie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł RODO: 7,5 tys. skarg, 4 mln zł kar pochodzi z serwisu CRN.
]]>Wysokość kar za naruszenie danych osobowych w Polsce od 25 maja 2018 r. osiągnęła w przeliczeniu 947 tys. euro, czyli ok. 4 mln zł. To 7 miejsce w Europie pod względem wysokości sankcji.
Pierwsza kara, opiewająca na blisko 1 mln zł, została częściowo uchylona przez sąd.
Rekordową sankcję 2,8 mln zł naliczono Morele.net. Detalista odwołał się do sądu.
114 mln euro kar za RODO
Jak dotąd w krajach UE wymierzono 114 mln euro kar za RODO – według raportu DLA Piper. Największe z nich posypały się na przedsiębiorców i instytucje we Francji (51 mln euro), Niemczech (24,5 mln euro) oraz w Austrii (18 mln euro). Francuski rekord to jednak w głównie efekt jednej kary – 50 mln euro dla Google'a. Zatem bez tej pojedynczej sprawy także europejska suma sankcji byłaby znacznie niższa – 64 mln euro.
W całej Europie rośnie jednak liczba odnotowanych naruszeń – poszła w górę z i tak już wielkiej skali średnio 247 dziennie w 2018 r. do 278 dziennie w 2019 r. (+12 proc.). Jak tak dalej pójdzie, regulatorzy nie tylko w Polsce będą mieli pełne ręce roboty ze ściganiem firm za łamanie przepisów RODO.
Jak zauważa Patrick Van Ecke, dyrektor DLA Piper ds. ochrony danych, kary wzbudziły sporo wątpliwości. "Zapytaj dwóch różnych regulatorów, jak należy obliczyć kary za naruszania RODO, a otrzymasz dwie różne odpowiedzi" – twierdzi ekspert. Według niego pewne jest natomiast to, że kar będzie coraz więcej.
Artykuł RODO: 7,5 tys. skarg, 4 mln zł kar pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł ZIPSEE: czas na odwrócony VAT na komponenty pochodzi z serwisu CRN.
]]>Przekonuje, że takie rozwiązanie jest konieczne również ze względu na wspólny wniosek Austrii i Czech o stosowanie odwróconego VAT-u w transakcjach między przedsiębiorcami.
Szef ZIPSEE zaznacza, że odwrócony VAT sprawdził się w walce z wyłudzeniami podatku na smartfonach, tabletach czy konsolach (został wprowadzony 1 lipca 2015 r.). W 2013 r. skala wyłudzeń tylko na smartfonach sięgała ok. 2 mld zł. Budżet mógł zyskać na tym w ciągu roku ok. 500 mln zł – szacują eksperci ZIPSEE „Cyfrowa Polska” i kancelarii DLA Piper. Autorzy raportu stwierdzili, że sprzęt ten przestał być przedmiotem karuzel podatkowych. Michał Kanownik ocenia, że budżet państwa zaczął być beneficjentem odwróconego VAT już po około 3-4 miesiącach po jego wprowadzeniu.
– Bardzo ważna również jest ogromna korzyść dla uczciwych przedsiębiorców, którzy w końcu mogą normalnie konkurować na rynku, handlując tymi produktami. Niestety, oszuści nie lubią próżni – zaczęli zarabiać na twardych dyskach czy procesorach – wskazuje prezes związku.
Według szacunku DLA Piper w ub.r. straty budżetu z tego tytułu wyniosły ok. 400 mln zł.
Artykuł ZIPSEE: czas na odwrócony VAT na komponenty pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Odwrócony VAT: wyzwanie dla producentów i dystrybutorów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według
projektu odwrotnym obciążeniem zostaną objęte urządzenia o następujących
kodach PKWiU: ex 26.20.11.0, tj. wyłącznie tablety, notebooki, laptopy, ex
26.30.22.0 – wyłącznie telefony komórkowe, w tym smartfony, ex
26.40.60.0 – konsole do gier wideo i pozostałe urządzenia do gier
zręcznościowych lub hazardowych z elektronicznym wyświetlaczem,
z wyłączeniem części i akcesoriów. Już na tym etapie mogą pojawić się
pierwsze wątpliwości, czy – poza oczywistymi przypadkami – niektóre
produkty kwalifikują się do odwrotnego obciążenia czy też nie. Podczas dyskusji
zastanawiano się, czy np. nettopy, czytniki kart i kodów kreskowych
urzędnik może uznać za komputery przenośne, a smartwatche za telefony komórkowe.
Wojciech Kotala
Mechanizm odwrotnego
obciążenia obejmujący telefony komórkowe, laptopy, tablety i konsole do
gier zgodnie z dyrektywą unijną musi być wprowadzony na co najmniej dwa
lata. Polega on na tym, że obowiązek zapłaty podatku VAT zostaje przeniesiony
na nabywcę towarów lub usług. Ma on również prawo do odliczenia podatku. Taki
mechanizm skutecznie zapobiega oszustwom na VAT, które objęły w ostatnich
latach przede wszystkim handel telefonami komórkowymi.
– Jeśli pojawi się nowy produkt, trzeba sprawdzić przede
wszystkim, do jakiego kodu PKWiU go dodano – radzi Wojciech Kotala, prawnik
z DLA Piper.
W razie wątpliwości można wystąpić o wyjaśnienie
do Urzędu Statystycznego w Łodzi (Ośrodek Klasyfikacji
i Nomenklatur), sprawdzić kody CN produktu oraz zwrócić się o decyzję
WIT (Wiążąca Informacja Taryfowa) do Dyrektora Izby Celnej w Warszawie.
Kolejne pułapki są
związane z częściami i akcesoriami do produktów objętych odwrotnym
obciążeniem. Otóż generalnie są one wyłączone z tej zasady, ale… diabeł
tkwi w szczegółach. Przykładowo, według prawników DLA Piper, jeżeli klient
kupuje zestaw sprzętu – dajmy na to komputer z klawiaturą
i myszą – oferowany przez producenta w jednym pudełku, to
odwróconemu VAT-owi podlega całość.
Nowe regulacje dotyczą transakcji przeprowadzanych przez
czynnych podatników VAT. Trzeba więc zweryfikować pod tym względem nabywcę, ale
– jak się okazało na szkoleniu – nie ma 100-proc. pewnych sposobów.
Można poprosić o dokument VAT-5, lecz istnieje ryzyko, że będzie on
nieaktualny. Innym sposobem jest uzyskanie od kupującego oświadczenia, za
pomocą którego może niestety wprowadzić nas w błąd. Można wreszcie
wystąpić do naczelnika urzędu skarbowego o potwierdzenie, że dana firma
jest zarejestrowana jako czynny podatnik VAT, co bywa jednak trudne do
wykonania w warunkach szybkiej wymiany handlowej. DLA Piper radzi więc
wprowadzenie wewnętrznej procedury weryfikacji statusu podatnika VAT
– nabywcy towaru.
Dokładne sprawdzenie kontrahenta jest istotne, bo
w sytuacji, gdy okaże się, że nabywca nie jest czynnym podatnikiem VAT
i nie odprowadzi podatku fiskusowi, można wykazać w ten sposób
dochowanie należytej staranności i w efekcie uniknąć dodatkowej kary.
Jeżeli jednak mimo zachowania środków ostrożności przedsiębiorca sprzeda towar
komuś, kto nie jest czynnym podatnikiem VAT, musi odprowadzić należny podatek
do urzędu skarbowego.
Według projektu ustawy
odwrotne obciążenie VAT będzie obowiązywać dla „jednolitej gospodarczo
transakcji” przekraczającej 20 tys. zł netto. Jest to dostawa wiążąca się
z realizacją jednej umowy (także ustnej), nawet gdy obejmuje ona kilka
zamówień lub kilka faktur. Przykład? Nabywca umówił się ze sprzedawcą, że co
miesiąc kupuje jeden laptop. W tej sytuacji podpada pod odwrócony VAT,
o ile ich wartość przekroczy w sumie 20 tys. zł netto. Z kolei
kupowanie po jednym smartfonie w dziesięciu różnych kasach nie mieści się
w definicji jednolitej transakcji, lecz osobnych zakupów. Konkretnych
przypadków i niuansów może być o wiele więcej i nie wszystkie da
się jednoznacznie zinterpretować. Aby uniknąć problemów, Wojciech Kotala radzi,
by pierwszą transakcję w ramach umowy przeprowadzić na kwotę powyżej 20
tys. zł.
Podczas szkolenia, które
zgromadziło głównie pracowników księgowości dużych dystrybutorów, firm
telekomunikacyjnych i producentów, uczestnicy zaznaczali, że wiele zapisów
ustawy jest nieprecyzyjnych. Największe wątpliwości wzbudziła sprawa
„jednolitej gospodarczo transakcji”. Zdaniem przedstawicieli jednego
z dystrybutorów po wejściu w życie ustawy resellerzy mogą celowo
ograniczać wartość zamówień, aby nie wpaść w odwrócony VAT z powodu
jednej umowy i np. zamawiać towar w mniejszych ilościach
w różnych firmach.
Przepisy
jeszcze niegotowe
Ustawa, która ma wprowadzić tzw. odwrócony VAT na wybrany sprzęt
elektroniczny, dotąd nie została uchwalona przez Sejm. Niewykluczone więc, że
w ostatecznym kształcie ustawy niektóre jej zapisy zostaną zmodyfikowane.
Artykuł Odwrócony VAT: wyzwanie dla producentów i dystrybutorów pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł DLA Piper i ZIPSEE przygotują firmy na odwrócony VAT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Warsztaty poprowadzą doradcy podatkowi, którzy jako eksperci współpracują z ZIPSEE (Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT). Będzie można dowiedzieć się m.in., w jaki sposób weryfikować status podatkowy nabywców towarów, czy sprzedawca może odpowiadać za nierozliczenie podatku VAT przez nabywcę oraz jakie są obowiązki dla sprzedawców i nabywców towarów objętych mechanizmem odwrotnego obciążenia. Wśród omawianych problemów praktycznych znajdą się m.in – jak ustalać wartość dostaw oraz w jaki sposób opodatkować i jak ustalić wartość dostawy w przypadku, gdy dostawie towarów towarzyszy usługa np. dostawa komputera wraz z usługą podłączenia go do sieć oraz jak udzielanie rabatów wpływa na stosowanie mechanizmu odwrotnego obciążenia.
Więcej informacji można znaleźć tutaj.
Patronem medialnym konferencji jest CRN Polska.
Artykuł DLA Piper i ZIPSEE przygotują firmy na odwrócony VAT pochodzi z serwisu CRN.
]]>