Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields.php on line 138

Deprecated: Creation of dynamic property acf_loop::$loops is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$loop is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 269

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$revisions is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/revisions.php on line 397

Deprecated: Creation of dynamic property acf_validation::$errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$validation is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 214

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 29

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 30

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$form_front is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-front.php on line 598

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_reference is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 36

Deprecated: Creation of dynamic property KS_Site::$pingback is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Site.php on line 180

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$width is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$height is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 32

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_google_map::$default_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-google-map.php on line 33

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field__group::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-group.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$cloning is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property Timber\Integrations::$wpml is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Integrations.php on line 33

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php:34) in /home/sarotaq/crn/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
- CRN https://crn.sarota.dev/tag/debiut-na-gie-dzie/ CRN.pl to portal B2B poświęcony branży IT. Dociera do ponad 40 000 unikalnych użytkowników. Jest narzędziem pracy kadry zarządzającej w branży IT w Polsce. Codziennie nowe informacje z branży IT, wywiady, artykuły, raporty tematyczne Thu, 18 Mar 2010 14:09:00 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.6.2 Dziewiętnastki trzymają się mocno https://crn.sarota.dev/artykuly/dziewietnastki-trzymaja-sie-mocno/ https://crn.sarota.dev/artykuly/dziewietnastki-trzymaja-sie-mocno/#respond Thu, 18 Mar 2010 14:09:00 +0000 https://crn.pl/default/dziewietnastki-trzymaja-sie-mocno/ W 2009 r. sprzedaż monitorów spadła o 25 proc. Oznacza to, że klienci kupili niewiele ponad 1,4 mln urządzeń. Nadal najpopularniejsze są panele 19-calowe, rośnie jednak zainteresowanie większymi.

Artykuł Dziewiętnastki trzymają się mocno pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Ponad rok temu prognozowano, że monitory 22-calowe szybko podbiją rynek, tymczasem wybory klientów niewiele się zmieniły. Wciąż preferowane są „dziewiętnastki”. W 2009 r. zdecydowała się na nie prawie połowa użytkowników, czyli mniej więcej tyle samo, co rok wcześniej. Udział monitorów 22-calowych w sprzedaży zwiększa się powoli. W styczniu 2009 r. stanowiły jej jedną czwartą, a na początku 2010 – kilka procent więcej.

Producenci podkreślają jednak, że systematycznie rośnie zainteresowanie panelami w dużych formatach. Z rynku wypierane są tak zwane kwadraty, czyli panele o proporcjach ekranu 4:3. W zeszłym roku ich sprzedaż spadła o połowę (obecnie mają ok. 15 proc. udziału w rynku). Modele o przekątnych przekraczających 22 cale to obecnie ok. 10 proc. sprzedaży, podczas gdy rok temu prawie nikt ich nie kupował. Dlatego większość rynkowych graczy uważa, że w bieżącym roku nadejdzie kres dominacji „dziewiętnastek”. – Coraz większa liczba klientów wybiera panele 22-calowe, dlatego wydaje mi się, że wreszcie staną się one standardem – przewiduje Adam Wawiński, Sales Director LG. – Moim zdaniem w 2010 r. udział tych monitorów w rynku może przekroczyć 40 proc., między innymi dlatego, że w ofercie pojawi się więcej monitorów LED. Wybierając produkty wykonane w tej technologii, użytkownicy będą się raczej decydować na większe formaty.

Dostawcy podkreślają jednak, że zmiana nie nastąpi szybko i na monitory 19-calowe na pewno nie zabraknie chętnych. – Z moich obserwacji wynika, że w bieżącym roku może się utrzymać bardzo wysoka sprzedaż tych modeli − mówi Tomasz Krawczyk, Product Manager w Actionie. – Wzrost zainteresowania monitorami 22-calowymi i większymi zależy w dużej mierze od tego, jakie będą ich ceny.


Taniej niż rok temu
W 2009 ceny monitorów wahały się w zależności od kursu złotego. Najdrożej było w I i II kwartale, jednak w kolejnych miesiącach ceny paneli spadały. W efekcie w grudniu były tańsze niż na początku roku. Na przykład urządzenia 19-calowe w IV kwartale 2009 r. kosztowały średnio ok. 500 zł brutto, podczas gdy w I kwartale trzeba było za nie zapłacić ok. 10 proc. więcej. W Samsungu średnie ceny w całym roku kształtowały się na następującym poziomie: monitor 19-calowy 135 dol., 22-calowy − 190 dol. Artur Makowski, Product Manager Samsunga, podkreśla jednak, że średnie ceny nie pokazują pełnego obrazu rynku. – Średnia cena niewiele mówi, bo w ciągu roku spadki były dość gwałtowne – wyjaśnia menedżer koreańskiej firmy. – Teraz będzie drożej. Przypuszczam, że ceny „dziewiętnastek” wzrosną, chociaż średnia w porównaniu z notowaną w 2009 r. może być podobna. To samo dotyczy modeli 22-calowych. Spadków cen można się spodziewać w przypadku monitorów o przekątnych 23 cale i większych.

Vendorzy sygnalizują, że od początku 2010 r. rośnie koszt zakupu matryc do produkcji monitorów, dlatego aktualne ceny modeli 18,5 i 19 cali nie mogą się utrzymać długo. Niektórzy spodziewają się jednak stabilizacji w drugiej połowie roku. – Z informacji, jakie dostajemy z fabryk, wynika, że koszty produkcji będą rosnąć, ale w czerwcu można się spodziewać stabilizacji – mówi Patryk Roszko, Product Manager Acera.

LG na czele
W 2009 sprzedaż znacznie spadła na całym rynku – w ujęciu ilościowym o jedną czwartą, natomiast obroty zmniejszyły się o 35 proc. w porównaniu z 2008 r. Najgorsze wyniki odnotowano w II kwartale, kiedy sprzedaż spadła o 40 proc. Pod koniec roku wskaźniki poszły w górę, ale i tak zbyt był mniejszy niż w styczniu. Jednak nie dla wszystkich ubiegły rok był tak kiepski. LG, które od dawna rywalizuje z Samsungiem o pierwsze miejsce na rynku monitorów, znacznie poprawiło wyniki. W 2009 r. producent sprzedał prawie 440 tys. monitorów, podnosząc udziały o 10 proc. w porównaniu z 2008. Dzięki temu LG wysunęło się na pozycję lidera. Jak przedstawiciel producenta tłumaczy ten sukces w ciężkich czasach? – Wydaje mi się, że oprócz wysokiej jakości wyrobów duże znaczenie miał wzrost rozpoznawalności marki – odpowiada Adam Wawiński. – Było więcej reklam i promocji rozmaitych urządzeń LG, dlatego marka stała się bardziej znana, a dzięki temu częściej wybierana.

Przed większym spadkiem uchronił rynek segment konsumencki, który w 2009 poważnie zyskiwał na znaczeniu. Około 60 proc. paneli trafiło do klientów indywidualnych (rok wcześniej – ponad 50 proc.). Gwałtowne zahamowanie popytu na monitory ze strony biznesu miało miejsce w I kwartale ub.r. Do firm i sektora publicznego trafiło wówczas ok. 30 proc. urządzeń. Dostawcy zwracają uwagę, że w 2009 właściwie nie było dużych przetargów ministerialnych, co mocno odczuli producenci. Jednak bliżej końca roku popyt poza segmentem konsumenckim systematycznie rósł. W końcu zeszłego roku już połowę monitorów kupili odbiorcy instytucjonalni i firmy.
– Na początku 2010 r. udział sektora publicznego i biznesu w rynku monitorów wynosił ok. 40 proc. – twierdzi Adam Wawiński z LG. – Trzeba jednak zauważyć, że w ujęciu wartościowym segment B2B ma już połowę rynku, gdyż firmy i instytucje wybierają droższy sprzęt.

Ponieważ odbiorcy instytucjonalni kupują coraz więcej, producenci liczą, że nowe zamówienia i przetargi znacząco wpłyną na poprawę koniunktury. – Spodziewam się, że w 2010 r. sektor publiczny i biznes będą motorami wzrostu sprzedaży – mówi Artur Makowski z Samsunga. – Moim zdaniem I i II kwartał będą jeszcze na małym minusie, ale po wakacjach nastąpi poprawa koniunktury. Przypuszczam, że w bieżacym roku sprzedaż wzrośnie o ok. 10 proc. w porównaniu z ubiegłym.

Wszyscy zgadzają się, że najgorsze już za nami. Nikt nie przewiduje większych spadków niż w 2009 r. Dostawcy liczą, że klientów zachęci do zakupów pojawienie się zaawansowanych urządzeń, które charakteryzują się m.in. mniejszym poborem prądu. – Na większą sprzedaż monitorów powinien wpłynąć przede wszystkim rozwój technologii LED, co oznacza m.in. mniejszy pobór prądu – przewiduje Patryk Roszko. – Na znaczeniu zyska również atrakcyjne wzornictwo oraz zaawansowane rozwiązania, np. moduły sieci bezprzewodowej.

Monitor z tunerem
W opinii producentów szansą na zwiększenie obrotów na rynku są monitory MFM, wyposażone w tuner telewizyjny. Dzięki nim użytkownik może oglądać telewizję bezpośrednio na ekranie monitora. W ubiegłym roku miały one ok. 15 proc. rynku, czyli niewiele więcej niż w 2008. Dostawcy informują jednak o rosnącym zainteresowaniu tymi urządzeniami, mimo że np. 22-calowe MFM są ok. 40 proc. droższe od klasycznych paneli. Zdaniem Artura Makowskiego monitory z tunerami trafiają w niszę na rynku, bo w sprzedaży praktycznie nie ma już telewizorów o przekątnej ok. 20 cali. – Dostawcy telewizorów koncentrują się na urządzeniach 32-calowych i większych, więc spora część rynku pozostaje do zagospodarowania – przekonuje przedstawiciel Samsunga. – Monitory MFM przewyższają telewizory pod względem rozdzielczości, bo w panelach 21,5 cala i większych Full HD jest standardem. W wielu krajach Europy Zachodniej MFM stanowią niemal połowę rynku, w Polsce zaczynamy podążać w tym kierunku.

Wzrost popytu na monitory z tunerem sygnalizuje również LG. – W końcu zeszłego roku popyt na monitory MFM się zwiększył – zapewnia Artur Wawiński. – Przypuszczam, że w 2010 ich udział w naszej sprzedaży osiągnie 30 proc.

O dużym zainteresowaniu monitorami MFM informują również inni producenci, np. Asus. Karolina Jonko-Wałecka podkreśla, że w ub. r. takie modele dopiero pojawiły się w ofercie, stąd skala wzrostu wygląda więc imponująco. Producent przewiduje w 2010 r. skok sprzedaży monitorów MFM o 150 − 200 proc., co odzwierciedla nadzieje, jakie wiążą z nowymi produktami niemal wszyscy vendorzy. Większość producentów przekonuje, że takie urządzenia łatwiej będzie sprzedawać, niż prostsze modele, w przypadku których resellerom trudno konkurować ceną z marketami. Zdaniem niektórych dostawców resellerzy sprzedają ostatnio więcej monitorów z wyższej półki, gdyż ze względu na ceny stały się osiągalne dla przeciętnego klienta. – U niektórych resellerów widać 20 − 30-proc. wzrost sprzedaży zaawansowanych modeli, np. paneli LED i Full HD – zauważa Karolina Jonko-Wałecka.

W opinii vendorów większość resellerów i sieci handlowych oferuje przede wszystkim podstawowe modele 19- i 22-calowe, które mają obecnie ok. 80-proc. udział w sprzedaży. Niezależnie od tego, czy klienci zaakceptują nowe rozwiązania, „panoramy” w najpopularniejszych formatach nadal będą najczęściej kupowane – co do tego nikt nie ma wątpliwości. Część rynkowych graczy przewiduje, że różnica cen między monitorami 19- i 22-calowymi będzie się zmniejszać (obecnie „dziewiętnastki” są o ok. 30 proc. tańsze), co wpłynie na wzrost zainteresowania klientów droższymi i większymi modelami.
Po trudnym zeszłym roku większość prognoz zakłada poprawę sytuacji na rynku. Według serwisu DigiTimes, który powołuje się na informacje uzyskane od Samsunga, LG, Acera, Della i HP, w 2010 sprzedaż monitorów na świecie wzrośnie o 6 proc. Polscy dostawcy nie są zgodni. Niektórzy przewidują niewielkie  spadki, ale większość uważa, że przed nami wzrost sprzedaży, według optymistów nawet 10-proc.

Artur Makowski
 Product Manager Samsunga

Wielu resellerów popełnia strategiczny błąd, naśladując oferty sieci handlowych. Próbują z nimi konkurować tymi samymi urządzeniami, w rezultacie mają problemy z uzyskaniem odpowiedniej marży. W mojej ocenie znacznie korzystniejszą strategią będzie skoncentrowanie się na modelach z wyższej półki. Reseller oprócz wiedzy na temat produktów ma bezpośredni kontakt z klientem, co daje mu przewagę nad sieciami na polu rywalizacji o bardziej wymagających użytkowników. Sprzedaż modeli droższych, bardziej zaawansowanych pozwala wygenerować wyższą marżę. Zwracam uwagę na modele MFM. Sądzę, że poszerzenie oferty o takie wyroby to szansa dla resellerów na zwiększenie sprzedaży.
Karolina Jonko-Wałecka
Country Product Manager LCD w Asusie

W 2009 r. średnia cena dilerska modeli 19-calowych wynosiła ok. 360 zł, a 22-calowych – 550 zł. Przewidujemy, że ceny w bieżącym roku utrzymają się na tym samym poziomie. Przypuszczam, że zwiększy się sprzedaż monitorów 22-calowych, 24-calowych i większych. Jednak nadal ok. 50 proc. rynku będą stanowiły „dziewiętnastki”, między innymi dlatego, że wzrośnie popyt na monitory 19-calowe 4:3. Głównym odbiorcą takich produktów jest sfera budżetowa, która moim zdaniem będzie więcej inwestować w sprzęt. Popyt na panele 4:3 bierze się przede wszystkim stąd, że zapytania ofertowe instytucji budżetowych się nie zmieniają. Warunki przetargów są kopiowane z roku na rok i vendorzy dostają zamówienia na podobne urządzenia, co wcześniej. W 2010 r. cały rynek monitorów wzrośnie w porównaniu z 2009, jednak nie więcej niż o 10 proc.

Adam Wawiński
Sales Director LG

W 2010 r. spodziewam się dalszych spadków na rynku monitorów. Przypuszczam, że do końca roku klienci kupią ok. 1,2 mln urządzeń. Ceny będą się wahać, jednak w przypadku monitorów o przekątnych 19 i 22 cale nie należy oczekiwać większego ruchu w dół. Stanieją natomiast panele o przekątnej większej niż 23 cale. Choć cały 2010 r. raczej zakończymy na minusie, jestem optymistą, jeśli chodzi o przyszłość. Nowe modele, wyposażone w zaawansowane rozwiązania, będą pobudzać popyt, więc nie obawiałbym się dalszych spadków. W sprzedaży pojawi się więcej paneli z matrycami LED, OLED, 3D i kolejne modele z tunerami TV. Wydaje mi się, że oprócz nowinek technicznych klientów zachęci do zakupu atrakcyjny wygląd monitorów. Coraz większa liczba użytkowników zwraca uwagę na ciekawe wzornictwo, zatem moim zdaniem interesujący design urządzeń będzie równie ważny, jak przystępna cena.

OPINIE RESELLERóW

Błażej Komarzewski,
handlowiec, LH Komputery, Białystok

Coraz lepiej idzie sprzedaż monitorów panoramicznych o proporcjach ekranu 16:9, zmniejsza się natomiast zainteresowanie urządzeniami 16:10. Panele 16:9 są 5 – 10 proc. tańsze, a nabywcy zwracają uwagę przede wszystkim na cenę. Najpopularniejsze przekątne to: 21,5, 22 i 23 cale. Połowę monitorów klienci kupują razem z komputerami. Coraz mniej klientów wymienia stare monitory, nowe konstrukcje niespecjalnie zachęcają ich do kupna. Na przykład monitory LED są nawet dwa razy droższe od LCD, a różnica w jakości obrazu na pewno nie jest tak duża. Więcej niż w zeszłym roku sprzedaliśmy monitorów MFM.

Małgorzata Kurantowicz,
właścicielka Admiral Compu, Szczecin
W moim sklepie 70 proc. klientów wybiera monitory o przekątnych 21 i 22 cale. Zainteresowanie dużymi formatami rośnie, spada natomiast sprzedaż „dziewiętnastek”. Użytkowników domowych interesują właściwie tylko panele panoramiczne. Monitory o proporcjach ekranu 4:3 zamawiają firmy, ale takich urządzeń nie sprzedajemy wiele.

Michał Madela,
handlowiec, Enter, Kalisz
W I kwartałe 2010 r. popyt na monitory jest taki sam, jak rok wcześniej, czyli niewielki. Z tego, co mi wiadomo, większość klientów kupuje panele w marketach, bo tam są 15 – 20 zł tańsze. My już nie możemy obniżać cen, bo marże związane z monitorami i tak są niskie (4 – 5 proc.). Klienci, którzy do nas przychodzą, są już zazwyczaj zdecydowani na konkretne modele, wcześniej sprawdzają parametry w Internecie. W związku z tym trudno namówić użytkownika na droższy model, jeśli jego kupno nie zostało zaplanowane. Na przykład sprzedaż monitorów MFM jest słaba.

Artykuł Dziewiętnastki trzymają się mocno pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/dziewietnastki-trzymaja-sie-mocno/feed/ 0
Będziemy walczyć o resellerów https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/bedziemy-walczyc-o-resellerow/ https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/bedziemy-walczyc-o-resellerow/#respond Wed, 03 Feb 2010 11:00:00 +0000 https://crn.pl/default/bedziemy-walczyc-o-resellerow/ CRN Polska rozmawia z Markiem Sadowskim, prezesem ABC Daty, i z Andrzejem Sobolem, wiceprezesem spółki, o recepcie na sukces w biznesie, o przygotowaniach dystrybutora do planowanego debiutu giełdowego oraz o zmianach czekających kanał dystrybucyjny.

Artykuł Będziemy walczyć o resellerów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
CRN Polska Czym jest dla ABC Daty wyróżnienie przyznane firmie przez czytelników CRN Polska?

Andrzej Sobol Nagroda ta przyniosła nam mnóstwo
satysfakcji, zwłaszcza że dostaliśmy ją pod koniec roku, który wymagał
od nas szczególnego wysiłku i okazał się bardzo ciężki dla całego rynku
IT. W niełatwych czasach nasze zalety jeszcze bardziej się uwidoczniły,
wydaje mi się, że całkiem nieźle poradziliśmy sobie z trudną sytuacją.
Zauważyli to zresztą nie tylko resellerzy. Przypomnę, że na początku
2009 roku otrzymaliśmy nagrodę od dostawców (EMEA Channel Academy) dla
najlepszego dystrybutora w Europie Środkowo-Wschodniej. Została
przyznana przez największych światowych producentów IT. Zaczęliśmy więc
ubiegły rok od nagrody od dostawców, a skończyliśmy wyróżnieniem
otrzymanym od klientów.

 

CRN Polska Jaka jest recepta na sukces w biznesie?

Marek Sadowski Nie czujemy się upoważnieni do dawania
rad czy przedstawiania recept. Nasze uwagi opierają się na wieloletniej
obserwacji rynku IT.Wydawałoby się, że działalność firmy handlowej,
polegająca na tym, że trzeba trochę taniej kupić i trochę drożej
sprzedać, jest bardzo prosta. Pamiętajmy jednak, że pracujemy w branży,
w której marże są relatywnie małe, a jednocześnie obracamy olbrzymimi
kwotami. Przy dużych liczbach nawet najmniejszy błąd sprawia, że
niewielką marżę można jeszcze zmniejszyć, a czasem wręcz
stracić.Dlatego jednym z kluczowych zadań w tego typu biznesie jest
zidentyfikowanie najważniejszych ryzyk, a następnie ich eliminowanie
bądź maksymalne ograniczanie. Potencjalnym niebezpieczeństwem jest
strata wynikająca z nieodpowiedniego zarządzania ryzykiem zmian kursu
polskiej waluty w stosunku do walut, w których nabywa się sprzedawane
towary. Około 70 proc. naszych zakupów realizujemy w obcych walutach,
ale wewnętrzne procedury kalkulacji cen sprzedaży oraz właściwe sposoby
tzw. fixingu cen zakupu walut sprawiają, że wahania kursów są w
dłuższym okresie w zasadzie obojętne dla naszego wyniku finansowego.
Fluktuacja wartości złotego (w szczególności znaczące spadki tej
wartości) ma oczywiście krótkookresowy wpływ na zachowanie klientów,
którzy mogą powstrzymywać się z decyzją zakupu, nie ma jednak
praktycznie żadnego wpływu na wynik finansowy ABC Daty.   Nasz system
kontroli marży jest tak skonstruowany, że korzystający z niego product
managerowie w ogóle pomijają kurs walu-ty przy kalkulacji ceny
sprzedaży. Dzięki temu mogą się oni koncentrować na zadniach, na które
mają bezpośredni wpływ. Elementem kalkulacji marży kontrolingowej jest
natomiast koszt finansowania zapasów magazynowych i należności od
klientów, co powoduje ograniczanie przez product managerów tych
kosztów, tym bardziej że marża jest od jakiegoś czasu jedynym
parametrem premiowania tej grupy pracowników.

CRN Polska Nikt nie ma wątpliwości, że w skomplikowanym otoczeniu biznes był trudniejszy niż podczas prosperity…

Andrzej  Sobol W czasie spowolnienia gospodarczego dało o
sobie znać wszystko to, co w każdej firmie dystrybucyjnej – z powodu
niskich marż – jest korzystne lub niekorzystne. Ważne było to, w jakiej
kondycji i jak uformowane przedsiębiorstwa wkroczyły w 2009 r. W tym
okresie poświęciliśmy dużo czasu i wysiłku na optymalizację kosztów,
usprawnienie logistyki i zwiększenie efektywności.

Marek Sadowski Trudne czasy dokładnie pokazują, kto wie, o co
chodzi w biznesie, a kto tylko potrafi płynąć na wznoszącej się fali.
Kryzys wymusił na przedsiębiorstwach koncentrowanie się na wyniku
finansowym, a nie na wzroście sprzedaży czy udziałów w rynku. Pieniądz
był trudniej dostępny, wzrosło m.in. ryzyko bankructw i ryzyko
walutowe. Zrozumienie tego faktu umożliwia osiąganie wyższych marż oraz
ograniczanie zapotrzebowania na kapitał roboczy, tzn. bardziej
efektywne kontrolowanie należności od odbiorców, skuteczniejsze
zarządzanie stanem magazynu, a także przerzucenie części kosztów
finansowania magazynu na dostawców.

CRN Polska Czy Optimus nie stanowił dla ABC Daty pewnego rodzaju obciążenia?

Andrzej Sobol Mówimy o sprawie z przeszłości. Podjęliśmy może
trochę romantyczną próbę ratowania tej marki, ale nie do końca się ona
udała. Nastąpił splot niesprzyjających okoliczności: spadło
zainteresowanie pecetami, Optimusowi nie udało się wygrać żadnego
znaczącego przetargu publicznego. W dodatku producent miał swoje
wewnętrzne kłopoty, utrzymujące się przy ciągle zmieniającym się
zarządzie. Rozstaliśmy się więc z Optimusem, ale kibicujemy tej firmie
nie tylko z sentymentu, ale także dlatego, że wciąż posiadamy warranty,
czyli opcje wykupienia 25 proc. jej akcji. Połączenie Optimusa z CD
Projektem uważamy za bardzo dobry pomysł na dalszy rozwój tych spółek.

CRN Polska Czy światowi dystrybutorzy borykali się z podobnymi problemami, z jakimi musieli się zmierzyć polscy?

Andrzej Sobol Problemy wynikające z powszechnego spowolnienia
gospodarczego dało się odczuć wszędzie. W zachodniej Europie były nawet
większe spadki sprzedaży, ale tam wszystko zaczęło szybciej wracać do
normy. Pod koniec 2009 r. niektórzy dystrybutorzy zaczęli już nawet
odnotowywać wzrost sprzedaży. Niemal wszystkich dotyczył ten sam
problem: finansowania biznesu. Konsekwencją były oczywiście działania
mające na celu maksymalną redukcję własnego zadłużenia i przerzucenie
większej części finansowania na dostawców. Ponadto zarówno w Polsce,
jak i na świecie, największym problemem branży, który pojawił się pod
koniec 2008 r., stały się coraz większe trudności z ubezpieczaniem
należności klientów.

CRN Polska W związku z planami wejścia na giełdę ABC Data
się konsoliduje. Spółka zmieniła nazwę, chce, by jej działalność była
bardziej przejrzysta dla akcjonariuszy, ale zmian będzie więcej…

Marek Sadowski Połączyliśmy spółkę ABC Data Holding SA z ABC
Datą Sp. z o.o. Od 4 stycznia 2010 r. nasza firma nosi nazwę ABC Data
SA. To był ważny krok w uproszczeniu struktury grupy, który pozytywnie
wpłynie na zwiększenie efektywności spółki. W związku z kontynuacją
działań związanych z planowanym debiutem ABC Daty na warszawskiej
Giełdzie Papierów Wartościowych było to istotne także dla
przejrzystości naszych działań dla inwestorów. Wymagania wobec firm
planujących wejście na giełdę są duże, w związku z tym musimy dbać o
czytelną komunikację z rynkiem. Naszym potencjalnym inwestorom będzie
łatwiej poruszać się wśród informacji o spółce i jej działalności w
obecnej strukturze.

Andrzej Sobol Jesteśmy w trakcie realizacji procedur
podlegających Komisji Nadzoru Finansowego – prospekt emisyjny
złożyliśmy 23 grudnia 2009 r. Debiut giełdowy planujemy na bieżący rok.
Mamy ambitne plany rozwoju. Chcemy przede wszystkim umocnić swą pozycję
w regionie. Nasza strategia nie wyklucza przejęć w Europie
Środkowo-Wschodniej, w krajach należących do UE. Ponadto zakładamy
dalsze rozszerzanie portfolio produktów oraz modernizację centrów
logistycznych, z których teraz obsługujemy trzy kraje.

CRN Polska Od wiosny 2009 r. handlujecie sprzętem
Della. Tymczasem wielu resellerów narzeka, że dostaje od producenta
ceny wyższe niż użytkownicy końcowi.

Andrzej Sobol Myślę, że problem jest marginalny, ale wspólnie
z Dellem będziemy się starać nie dopuszczać do takich sytuacji. Należy
jednocześnie pamiętać, że generalnie resellerzy są teraz w coraz
trudniejszej sytuacji. Prawie wszyscy producenci coraz częściej oferują
w halach wyroby typu consumer w cenach niższych od tych, które my
oferujemy resellerom. Problem ten nasilił się w minionym roku –
dostawcy są coraz mniej skoncentrowani na kanale, a coraz bardziej na
tzw. dużym retailu. Nie warto więc narzekać na Della, który zrobił
wielki krok w stronę kanału dystrybucyjnego. Pamiętajmy o tym, że jest
bardzo wielu klientów korporacyjnych używających sprzętu tylko tego
producenta. Do tej pory resellerzy nie byli w stanie dostarczyć im
urządzeń Della, czyli nie mogli w pełni obsługiwać swoich klientów.
Fakt, że producent zdecydował się na sprzedaż za pośrednictwem
resellerów, jest jednym z najważniejszych wydarzeń dla branży
informatycznej w Polsce. Do tej pory dostawca miał kilkudziesięciu
partnerów, teraz jego sprzęt jest dostępny praktycznie dla wszystkich
firm zajmujących się produktami IT w naszym kraju. Dell wszedł więc do
kanału w sytuacji, gdy inni dostawcy stopniowo się od niego odwracają.

CRN Polska Jaka będzie więc, szczególnie w tym kontekście, przyszłość resellerów?

Andrzej Sobol Przy dalszym umacnianiu się retailu i rosnącej
popularności sprzedaży elektronicznej w ciągu dwóch – pięciu lat
resellerzy mogą przestać być niezbędni do przeprowadzania transakcji
zarówno z konsumentem, jak i z firmą dokonującą małych zakupów. Z
drugiej strony wśród klientów końcowych każdego rodzaju lawinowo
wzrośnie zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju usługi doradcze i
serwisowe. Resellerzy powinni już być przygotowani na tego typu zmiany.
Nie chcemy być liderem tych zmian, co więcej, będziemy zabiegać o jak
najdłuższe utrzymanie obecnego modelu. Nasza przewaga konkurencyjna to
doskonała współpraca z dilerami. Dowodem na to jest choćby nagroda,
którą właśnie otrzymaliśmy za państwa pośrednictwem. Absolutnie nie
zależy nam na przesunięciu pola walki. Sytuacja dużego retailu może być jednak jeszcze trudniejsza. Już
dziś klienci chodzą tam coraz częściej oglądać towar, natomiast zakupów
dokonują przez Internet. Takie zjawisko będzie się niewątpliwie
nasilać. Z przymrużeniem oka można stwierdzić, że hale, oprócz
pieniędzy od producentów za ekspozycję towarów, mogłyby pobierać od
„zwiedzających” opłatę za wstęp.

Artykuł Będziemy walczyć o resellerów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/bedziemy-walczyc-o-resellerow/feed/ 0
Będziemy walczyć o resellerów https://crn.sarota.dev/artykuly/bedziemy-walczyc-o-resellerow-0/ https://crn.sarota.dev/artykuly/bedziemy-walczyc-o-resellerow-0/#respond Tue, 02 Feb 2010 15:04:00 +0000 https://crn.pl/default/bedziemy-walczyc-o-resellerow-0/ CRN Polska rozmawia z Markiem Sadowskim, prezesem ABC Daty, i z Andrzejem Sobolem, wiceprezesem spółki, o recepcie na sukces w biznesie, o przygotowaniach dystrybutora do planowanego debiutu giełdowego oraz o zmianach czekających kanał dystrybucyjny.

Artykuł Będziemy walczyć o resellerów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
CRN Polska Czym jest dla ABC Daty wyróżnienie przyznane firmie przez czytelników CRN Polska?

Andrzej Sobol Nagroda ta przyniosła nam mnóstwo satysfakcji, zwłaszcza że dostaliśmy ją pod koniec roku, który wymagał od nas szczególnego wysiłku i okazał się bardzo ciężki dla całego rynku IT. W niełatwych czasach nasze zalety jeszcze bardziej się uwidoczniły, wydaje mi się, że całkiem nieźle poradziliśmy sobie z trudną sytuacją. Zauważyli to zresztą nie tylko resellerzy. Przypomnę, że na początku 2009 roku otrzymaliśmy nagrodę od dostawców (EMEA Channel Academy) dla najlepszego dystrybutora w Europie Środkowo-Wschodniej. Została przyznana przez największych światowych producentów IT. Zaczęliśmy więc ubiegły rok od nagrody od dostawców, a skończyliśmy wyróżnieniem otrzymanym od klientów.

CRN Polska Jaka jest recepta na sukces w biznesie?

Marek Sadowski Nie czujemy się upoważnieni do dawania rad czy przedstawiania recept. Nasze uwagi opierają się na wieloletniej obserwacji rynku IT.Wydawałoby się, że działalność firmy handlowej, polegająca na tym, że trzeba trochę taniej kupić i trochę drożej sprzedać, jest bardzo prosta. Pamiętajmy jednak, że pracujemy w branży, w której marże są relatywnie małe, a jednocześnie obracamy olbrzymimi kwotami. Przy dużych liczbach nawet najmniejszy błąd sprawia, że niewielką marżę można jeszcze zmniejszyć, a czasem wręcz stracić.Dlatego jednym z kluczowych zadań w tego typu biznesie jest zidentyfikowanie najważniejszych ryzyk, a następnie ich eliminowanie bądź maksymalne ograniczanie. Potencjalnym niebezpieczeństwem jest strata wynikająca z nieodpowiedniego zarządzania ryzykiem zmian kursu polskiej waluty w stosunku do walut, w których nabywa się sprzedawane towary. Około 70 proc. naszych zakupów realizujemy w obcych walutach, ale wewnętrzne procedury kalkulacji cen sprzedaży oraz właściwe sposoby tzw. fixingu cen zakupu walut sprawiają, że wahania kursów są w dłuższym okresie w zasadzie obojętne dla naszego wyniku finansowego. Fluktuacja wartości złotego (w szczególności znaczące spadki tej wartości) ma oczywiście krótkookresowy wpływ na zachowanie klientów, którzy mogą powstrzymywać się z decyzją zakupu, nie ma jednak praktycznie żadnego wpływu na wynik finansowy ABC Daty.   Nasz system kontroli marży jest tak skonstruowany, że korzystający z niego product managerowie w ogóle pomijają kurs walu-ty przy kalkulacji ceny sprzedaży. Dzięki temu mogą się oni koncentrować na zadniach, na które mają bezpośredni wpływ. Elementem kalkulacji marży kontrolingowej jest natomiast koszt finansowania zapasów magazynowych i należności od klientów, co powoduje ograniczanie przez product managerów tych kosztów, tym bardziej że marża jest od jakiegoś czasu jedynym parametrem premiowania tej grupy pracowników.

CRN Polska Nikt nie ma wątpliwości, że w skomplikowanym otoczeniu biznes był trudniejszy niż podczas prosperity…

Andrzej  Sobol W czasie spowolnienia gospodarczego dało o sobie znać wszystko to, co w każdej firmie dystrybucyjnej – z powodu niskich marż – jest korzystne lub niekorzystne. Ważne było to, w jakiej kondycji i jak uformowane przedsiębiorstwa wkroczyły w 2009 r. W tym okresie poświęciliśmy dużo czasu i wysiłku na optymalizację kosztów, usprawnienie logistyki i zwiększenie efektywności.

Marek Sadowski Trudne czasy dokładnie pokazują, kto wie, o co chodzi w biznesie, a kto tylko potrafi płynąć na wznoszącej się fali. Kryzys wymusił na przedsiębiorstwach koncentrowanie się na wyniku finansowym, a nie na wzroście sprzedaży czy udziałów w rynku. Pieniądz był trudniej dostępny, wzrosło m.in. ryzyko bankructw i ryzyko walutowe. Zrozumienie tego faktu umożliwia osiąganie wyższych marż oraz ograniczanie zapotrzebowania na kapitał roboczy, tzn. bardziej efektywne kontrolowanie należności od odbiorców, skuteczniejsze zarządzanie stanem magazynu, a także przerzucenie części kosztów finansowania magazynu na dostawców.

CRN Polska Czy Optimus nie stanowił dla ABC Daty pewnego rodzaju obciążenia?

Andrzej Sobol Mówimy o sprawie z przeszłości. Podjęliśmy może trochę romantyczną próbę ratowania tej marki, ale nie do końca się ona udała. Nastąpił splot niesprzyjających okoliczności: spadło zainteresowanie pecetami, Optimusowi nie udało się wygrać żadnego znaczącego przetargu publicznego. W dodatku producent miał swoje wewnętrzne kłopoty, utrzymujące się przy ciągle zmieniającym się zarządzie. Rozstaliśmy się więc z Optimusem, ale kibicujemy tej firmie nie tylko z sentymentu, ale także dlatego, że wciąż posiadamy warranty, czyli opcje wykupienia 25 proc. jej akcji. Połączenie Optimusa z CD Projektem uważamy za bardzo dobry pomysł na dalszy rozwój tych spółek.

CRN Polska Czy światowi dystrybutorzy borykali się z podobnymi problemami, z jakimi musieli się zmierzyć polscy?

Andrzej Sobol Problemy wynikające z powszechnego spowolnienia gospodarczego dało się odczuć wszędzie. W zachodniej Europie były nawet większe spadki sprzedaży, ale tam wszystko zaczęło szybciej wracać do normy. Pod koniec 2009 r. niektórzy dystrybutorzy zaczęli już nawet odnotowywać wzrost sprzedaży. Niemal wszystkich dotyczył ten sam problem: finansowania biznesu. Konsekwencją były oczywiście działania mające na celu maksymalną redukcję własnego zadłużenia i przerzucenie większej części finansowania na dostawców. Ponadto zarówno w Polsce, jak i na świecie, największym problemem branży, który pojawił się pod koniec 2008 r., stały się coraz większe trudności z ubezpieczaniem należności klientów.

CRN Polska W związku z planami wejścia na giełdę ABC Data się konsoliduje. Spółka zmieniła nazwę, chce, by jej działalność była bardziej przejrzysta dla akcjonariuszy, ale zmian będzie więcej…

Marek Sadowski Połączyliśmy spółkę ABC Data Holding SA z ABC Datą Sp. z o.o. Od 4 stycznia 2010 r. nasza firma nosi nazwę ABC Data SA. To był ważny krok w uproszczeniu struktury grupy, który pozytywnie wpłynie na zwiększenie efektywności spółki. W związku z kontynuacją działań związanych z planowanym debiutem ABC Daty na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych było to istotne także dla przejrzystości naszych działań dla inwestorów. Wymagania wobec firm planujących wejście na giełdę są duże, w związku z tym musimy dbać o czytelną komunikację z rynkiem. Naszym potencjalnym inwestorom będzie łatwiej poruszać się wśród informacji o spółce i jej działalności w obecnej strukturze.

Andrzej Sobol Jesteśmy w trakcie realizacji procedur podlegających Komisji Nadzoru Finansowego – prospekt emisyjny złożyliśmy 23 grudnia 2009 r. Debiut giełdowy planujemy na bieżący rok. Mamy ambitne plany rozwoju. Chcemy przede wszystkim umocnić swą pozycję w regionie. Nasza strategia nie wyklucza przejęć w Europie Środkowo-Wschodniej, w krajach należących do UE. Ponadto zakładamy dalsze rozszerzanie portfolio produktów oraz modernizację centrów logistycznych, z których teraz obsługujemy trzy kraje.

CRN Polska Od wiosny 2009 r. handlujecie sprzętem Della. Tymczasem wielu resellerów narzeka, że dostaje od producenta ceny wyższe niż użytkownicy końcowi.

Andrzej Sobol Myślę, że problem jest marginalny, ale wspólnie z Dellem będziemy się starać nie dopuszczać do takich sytuacji. Należy jednocześnie pamiętać, że generalnie resellerzy są teraz w coraz trudniejszej sytuacji. Prawie wszyscy producenci coraz częściej oferują w halach wyroby typu consumer w cenach niższych od tych, które my oferujemy resellerom. Problem ten nasilił się w minionym roku – dostawcy są coraz mniej skoncentrowani na kanale, a coraz bardziej na tzw. dużym retailu. Nie warto więc narzekać na Della, który zrobił wielki krok w stronę kanału dystrybucyjnego. Pamiętajmy o tym, że jest bardzo wielu klientów korporacyjnych używających sprzętu tylko tego producenta. Do tej pory resellerzy nie byli w stanie dostarczyć im urządzeń Della, czyli nie mogli w pełni obsługiwać swoich klientów. Fakt, że producent zdecydował się na sprzedaż za pośrednictwem resellerów, jest jednym z najważniejszych wydarzeń dla branży informatycznej w Polsce. Do tej pory dostawca miał kilkudziesięciu partnerów, teraz jego sprzęt jest dostępny praktycznie dla wszystkich firm zajmujących się produktami IT w naszym kraju. Dell wszedł więc do kanału w sytuacji, gdy inni dostawcy stopniowo się od niego odwracają.

CRN Polska Jaka będzie więc, szczególnie w tym kontekście, przyszłość resellerów?

Andrzej Sobol Przy dalszym umacnianiu się retailu i rosnącej popularności sprzedaży elektronicznej w ciągu dwóch – pięciu lat resellerzy mogą przestać być niezbędni do przeprowadzania transakcji zarówno z konsumentem, jak i z firmą dokonującą małych zakupów. Z drugiej strony wśród klientów końcowych każdego rodzaju lawinowo wzrośnie zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju usługi doradcze i serwisowe. Resellerzy powinni już być przygotowani na tego typu zmiany. Nie chcemy być liderem tych zmian, co więcej, będziemy zabiegać o jak najdłuższe utrzymanie obecnego modelu. Nasza przewaga konkurencyjna to doskonała współpraca z dilerami. Dowodem na to jest choćby nagroda, którą właśnie otrzymaliśmy za państwa pośrednictwem. Absolutnie nie zależy nam na przesunięciu pola walki.

Sytuacja dużego retailu może być jednak jeszcze trudniejsza. Już dziś klienci chodzą tam coraz częściej oglądać towar, natomiast zakupów dokonują przez Internet. Takie zjawisko będzie się niewątpliwie nasilać. Z przymrużeniem oka można stwierdzić, że hale, oprócz pieniędzy od producentów za ekspozycję towarów, mogłyby pobierać od „zwiedzających” opłatę za wstęp.

Artykuł Będziemy walczyć o resellerów pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/bedziemy-walczyc-o-resellerow-0/feed/ 0