Artykuł „Cios dla rynku IT w Polsce” pochodzi z serwisu CRN.
]]>„Powołanie Agencji Informatyzacji będzie ciosem dla rynku IT w Polsce” – alarmuje ekspertka Lewiatana, Eliza Turkiewicz.
Nowy podmiot będzie miał szerokie kompetencje – jak ochrona, rozwój i utrzymanie najważniejszych systemów informatycznych w państwie, doradztwo, dostarczanie jednostkom publicznym usług przetwarzania w chmurze i udostępniania przestrzeni serwerowej.
Groźne dla firm „upaństwowienie” części rynku usług IT
W ocenie Lewiatana przejęcie przez nową agencję zadań w zakresie budowy, wdrażania, rozwoju i utrzymania systemów ICT w sektorze publicznym utrudni lub znacznie ograniczy dostęp komercyjnych dostawców usług do tego rynku. Tym samym uderzy w firmy IT działające w sektorze publicznym.
Eksperci wskazują też na ryzyko naruszenia prawa konkurencji, gdyż nowa agencja uzyska dominującą pozycję na rynku, który dla innych podmiotów tym samym skurczy się – wynika z oceny Lewiatana.
Jak informuje konfederacja, podobne wątpliwości ma również UOKiK, który wskazuje na „wyznaczenie zamkniętego kręgu podmiotów, z którymi Agencja będzie mogła współpracować”, a przez to na ograniczenie ich liczby, co może negatywnie wpływać na konkurencję na rynku.
Organizacja przedsiębiorców podkreśla, że zaburzenie konkurencji na rynku usług IT dla sektora publicznego może nie tylko zmniejszyć obroty firm działających na tym rynku, ale też ograniczy wzrost w gospodarce.
Z kolei władze argumentują, że utworzenie Agencji Informatyzacji uprawni realizację zadań w obszarze informatyzacji państwa i ułatwi pozyskiwanie fachowców.
Artykuł „Cios dla rynku IT w Polsce” pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Nowy (i chyba ostatni) szef Centralnego Ośrodka Informatyki pochodzi z serwisu CRN.
]]>Marcin Kubarek został dyrektorem Centralnego Ośrodka Informatyki. Pracuje w nim od 2014 r., początkowo jako główny architekt w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPIK), w latach 2018-2019 dyrektor departamentu CEPiK. Następnie jako dyrektor departamentu rozwoju aplikacji odpowiadał za budowę i rozwój flagowych usług publicznych, w szczególności rejestrów państwowych, e-usług, profilu zaufanego i ePUAP. Wcześniej przez 7 lat pracował w pionie IT PZU.
„Przed nami kolejne wyzwania – nie tylko w zakresie nowych projektów – ale też związane z przekształceniem COI w Agencję Informatyzacji” – podkreślił nowy szef ośrodka, zatrudniającego ponad 500 specjalistów. COI powstał w 2010 r.
Sprawniejsza cyfryzacja z nową agencją – według zapowiedzi
Jak ogłoszono we wrześniu br., COI odpowiadający za utrzymanie i rozwój dużych projektów informatycznych w sektorze publicznym (realizuje zadania wyznaczone przez KPRM), przekształci się w Agencję Informatyzacji. Według zapowiedzi usprawni to realizację zadań w obszarze informatyzacji państwa, będzie mniej biurokracji, łatwiejsze powinno być angażowanie fachowców.
„Musimy reagować na dynamicznie zmieniającą się rzeczywistość. Cyberbezpieczeństwo, sprawne administrowanie systemami teleinformatycznymi oraz pozyskiwanie wysoko wykwalifikowanej kadry z zakresu IT wymaga zmiany sposobu organizacji pracy” – przekonuje Janusz Cieszyński, sekretarz stanu ds. cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Fachowcy IT będą na kontraktach
„Aby pozyskać talenty musimy oprócz dużych i ambitnych projektów oferować warunki podobne do tego, co proponują podmioty komercyjne” – zauważa trafnie minister.
Jak zapowiedziano, specjaliści IT w nowej agencji będą zatrudniani na kontraktach, co ma przyczynić się do optymalizacji kosztów. Obecnie administracja może pozyskiwać pracowników kontraktowych jedynie w formule tzw. body leasingu.
Czym zajmie się Agencja Informatyzacji: od doradztwa do chmury
Podstawowym zadaniem będzie ochrona, rozwój i utrzymanie najważniejszych systemów informatycznych w państwie, takich jak: profil zaufany, aplikacja mObywatel, rejestr PESEL, rejestr dokumentów paszportowych, platforma e-usług, a także systemy ePUAP i CEPiK.
Agencja będzie również, podobnie jak obecnie COI, zapewniała doradztwo dla beneficjentów projektów IT realizowanych ze środków unijnych. Ma także odpowiadać za zarządzanie Rządową Chmurą Obliczeniową oraz Krajowym Centrum Przetwarzania Danych. W ramach tej działalności będzie dostarczać podmiotom sektora publicznego usługi przetwarzania w chmurze oraz przestrzeń serwerową.
Artykuł Nowy (i chyba ostatni) szef Centralnego Ośrodka Informatyki pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Przetarg: budżet 12,7 mln zł, czterech wybranych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Centralny Ośrodek Informatyki rozstrzygnął przetarg na dostawę urządzeń wraz z oprogramowaniem, wsparciem technicznym oraz usługami wdrożeniowymi w celu budowy środowiska (4 części).
Na realizację zamowienia COI przeznaczył w sumie 12,7 mln zł (a dokładnie 12 714 620,60 zł brutto).
Postępowanie podzielono na cztery cześci. W nawiasie kwota, jaką COI zamierzał przeznaczyć na realizację zamówienia w każdej z nich:
Cz. I: dostawa oraz montaż szafy rack i przełączników sieciowych wraz z usługą wsparcia technicznego
i gwarancją (1 357 302,42 zł);
Cz. II: dostawa kompleksowego rozwiązania platformy konteneryzacyjnej wraz z gwarancją i usługą wsparcia technicznego (8 406 723,26 zł);
Cz. III: dostawa oprogramowania wraz z licencjami na rozbudowę funkcjonalności serwerów IBM Power i wsparciem technicznym (811 800,00 zł);
Cz. IV: dostawa oprogramowania Oracle lub równoważnego wraz ze wsparciem technicznym (2 138 794,92 zł).
W listopadzie ub.r. otwarto oferty.
Zestawienie ofert
W części z największym budżetem, czyli na dostawę platformy konteneryzacyjnej (8,4 mln zł) zamówienie obejmuje dostawę serwerów, systemu pamięci obiektowo – blokowej, środowiska zarządzania kontenerami, systemu backupu wraz z gwarancją i wsparciem technicznym.
Kryteria wyboru to: cena (60), system pamięci obiektowo blokowej będzie oferował możliwość skonfigurowania grup RAID potrójnej parzystości w celu ochrony protekcji przechowywanych danych (10), rozwiązanie backupu będzie posiadać funkcjonalność wykonywania kopii backupowych poprzez protokół S3 na repozytorium w postaci storage’u obiektowego (10), zainstalowane dwa dyski SSD m.2 o pojemności minimum 400 GB każdy wewnątrz obudowy pracujące w reżimie RAID1, umożliwiające rozruch systemu operacyjnego (20).
Początkowo wybór COI w cz. II padł na Eskom IT. Jednak został on unieważniony. Przeprowadzono ponowny wybór, odrzucając ofertę tej spółki, a wykonawcą zostało wybrane Symmetry.
Wybrani wykonawcy:
cz. I: Enigma Systemy Ochrony Informacji
cz. II: Symmetry
cz. III: Eskom IT
cz. IV: Rungu Systems
Artykuł Przetarg: budżet 12,7 mln zł, czterech wybranych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Przetarg: 14 mln zł za 3,5 tys. komputerów AiO pochodzi z serwisu CRN.
]]>Centralny Ośrodek Informatyki rozstrzygnął przetarg na dostawę sprzętu komputerowego dla gmin – na realizację zadań wynikających z przepisów ustawy o dowodach osobistych, ewidencji ludności i aktach stanu cywilnego.
Zamówienie obejmuje 3,5 tys. komputerów AiO z ekranem 23 – 25 cala Full HD, min. 16 GB RAM, 240 GB SSD PCIe NVMe i 6-rdzeniowym procesorem z wynikiem min. 17000 pkt w teście PassMark. Wymagana jest 3-letnia gwarancja.
Postępowanie ruszyło w styczniu br. W marcu br. otwarto oferty.
Oto złożone oferty
W końcu maja br. Suntar został wybrany wykonawcą.
Kryterium wyboru stanowiły: cena (88), dodatkowe funkcjnalności (10), jak pivot, zasilacz umieszczony w obudowie z ekranem, port HDMI in w obudowie i inne, a także i posiadanie certyfikatu TCO (2).
14 tygodni na dostawę? Jest wojna
Początkowo jednym z kryteriów wyboru wykonawcy był czas dostawy. COI dał na to resellerom maksymalnie 12 – 14 tygodni od zawarcia umowy. Najwyższą notę 28 pkt można było zgarnąć za ofertę dostarczenia komputerów w iście sprinterskim tempie w 1 – 8 tygodni (w tym układzie cena miała 60 proc. wagi).
Jednak COI uwzględniając wnioski wykonawców wycofało się z tego niezbyt fortunnego pomysłu w czasach niedoborów. Po wybuchu wojny przedsiębiorcy alarmowali, że całkowicie odpadł transport kolejowy z Chin, bo nikt nie chce ubezpieczać ładunków jadących przez teren konfliktu, więc pozostał transport lotniczy (dwa razy droższy niż przed wojną, z uwagi na wyższe koszty i większe zapotrzebowanie) lub morski co zajmuje ok. 8 tygodni.
W efekcie COI całkowicie skasował czas dostawy jako kryterium wyboru wykonawcy w tym przetargu.
Wyznaczono maksymalny termin na dostawę sprzętu do 4 listopada 2022 r.
Suntar w tym przetargu został wybrany również wykonawcą dostawy 30 laptopów z ekranem 13 – 15,6 cala, z 240 GB SSD, oferując najniższą cenę: 108,9 tys. zł brutto.
Artykuł Przetarg: 14 mln zł za 3,5 tys. komputerów AiO pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Przetarg na sprzęt i oprogramowanie za 12,5 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Na początku sierpnia br. Centralny Ośrodek Informatyki ogłosił przetarg na dostawę sprzętu i oprogramowania wraz ze wsparciem technicznym. Postępowanie podzielono na 4 części.
COI przeznaczył na realizację zamówienia 12,5 mln zł brutto. W tym największy budżet ma cz. 3 (licencje Oracle’a): 9,34 mln zł oraz cz. 1 (dostawa oprogramowania do monitoringu wydajności): 2,819 mln zł.
Jedna oferta na monitoring
W cz. 1 zamawiane są licencje Dbplus Performance monitor for Oracle (32 szt.) oraz Flopsar (48 szt.), wraz ze wsparciem technicznym przez 36 miesięcy.
Jedyną ofertę złożyło konsorcjum T-Systems Polska i Budimpex IT, niemal idealnie wpisując się w stawkę zamawiającego (2,816 mln zł).
Brak chętnych do sprzedaży sprzętu
Nie było ofert w cz. 2 (32 komputery, 34 monitory, urządzenia MFP, czytniki kart inteligentnych i in., media konwertery i in.).
Najwyższy budżet, największa konkurencja
W cz. 3, gdzie COI zamierza wydać ponad 9 mln zł, oferty złożyli:
Transition Technologies SA (9,24 mln zł)
Red Stack Poland (9,27 mln zł)
Konsorcjum Advatech i In4mates (9,31 mln zł)
T-Systems Polska (9,53 mln zł).
Zamówienie w tej części obejmuje 2,2 tys. różnych licencji Oracle’a, w tym m.in. 800 szt. Web Logic Server Standard – Named User Plus (perpetual) oraz 48 Web Logic Server Standard – Procesor. 175 Database EE – Named User Plus (perpetual) oraz 10 szt. Procesor, 175 Partitioning – Named User Plus (perpetual) oraz 10 szt. Procesor, 175 Active Data Guard – Named User Plus (perpetual) oraz 10 szt. Procesor, 175 Advanced Compression – Named User Plus (perpetual) plus 10 szt. Procesor i inne.
Do oprogramowania wymagane jest wsparcie techniczne przez 36 miesięcy.
Kryteria wyboru to cena (60) i termin dostawy (40).
W cz. 4 oczekiwane są m.in. licencje IntelliJ, JFrog i in. Jedyną ofertę złożył SoftPoint (241,8 tys. zł).
Centralny Ośrodek Informatyki to jednostka sektora finansów publicznych, zatrudniająca ponad 500 specjalistów. Realizuje zadania wyznaczone przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Artykuł Przetarg na sprzęt i oprogramowanie za 12,5 mln zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł COI wymierzył 36 mln zł kary pochodzi z serwisu CRN.
]]>COI utrzymuje, że spółka nie uregulowała zobowiązań wobec konsultantów pracujących dla podwykonawcy. W konsekwencji nie doszło do skutecznego przejścia autorskich praw majątkowych na rzecz ośrodka, stworzonych przez konsultantów tej firmy.
Naliczył Cube.ITG kary w łącznej wysokości, po potrąceniach, 35,8 mln zł.
W 2017 r. COI domagał się od spółki 10,2 mln zł kary. Potem okazało się, że kwota została omyłkowo skalkulowana. Zmniejszono ją do 7,8 mln zł.
Cube.ITG twierdzi, że roszczenie o zapłatę kary umownej nie istnieje, a potrącenie z należnościami jest nieskuteczne. Według spółki COI nie wskazało utworów, których dotyczy rzekome naruszenie przeniesienia praw autorskich. W ocenie spółki utwory takie nie powstały, bo rezultaty prac konsultantów nie miały cech utworów w rozumieniu ustawy o prawie autorskim. Cube.ITG zapewnia, że treść protokołów odbioru prac nie potwierdza powstania takich utworów. Tym samym zdaniem spółki nie można postawić zarzutu nienależytego wykonania zobowiązań, wynikających z umowy wykonawczej, dotyczących przeniesienia majątkowych praw autorskich do utworów.
Artykuł COI wymierzył 36 mln zł kary pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł COI żąda 10 mln zł od Cube.ITG pochodzi z serwisu CRN.
]]>Cube.ITG nie zgadza się ze stanowiskiem COI. Twierdzi, że kontrahent nie wskazał utworów, których dotyczy rzekome naruszenie. Spółka stoi na stanowisku, że takie utwory nie powstały, bo praca konsultantów ich nie stworzyła – przywołuje tutaj odpowiednie zapisy ustawowe.
Cube.ITG od października br. znajduje się w sanacji.
Artykuł COI żąda 10 mln zł od Cube.ITG pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Kontrakty w przełomowym przetargu pochodzi z serwisu CRN.
]]>W sumie w postępowaniu wystartowało 12 firm i konsorcjów.
Wybrana piątka oferentów podpisała 8 czerwca trzyletnie umowy, które umożliwią COI – już w ramach zapytań ofertowych – szybki wybór najlepszej propozycji. Przetarg był wyjątkowy nie tylko ze względu na rekordową wartość (zarezerwowaną dotychczas dla przetargów na wykonanie projektów IT), ale także z uwagi na skalę zamówienia.
Zwycięzcy będą wynajmować COI fachowców 23 specjalizacji – od programistów java, przez testerów, scrum masterów, po architektów IT, analityków biznesowych, specjalistów od bezpieczeństwa i baz danych.
Organizując przetarg rządowa jednostka wprowadza nową strategię realizacji projektów. W ramach ograniczania wydatków będzie przez najbliższe lata korzystać z kadr specjalistów, zamiast zlecać wykonanie projektów integratorom IT. Dla nich może być mniej zamówień. Za COI idą już podobne działania innych dużych rządowych jednostek. Niedawno przetarg na specjalistów IT, czyli tzw. body leasing, rozstrzygnął NASK.
Największy wpływ na wynik postępowania miała cena, czyli wynagrodzenie informatyka, który będzie pracował dla COI. Godzinowa stawka wahała się od 119,31 zł brutto (Transition Technologies) do 140,71 zł (Britenet), a wśród pozostałych firm startujących w przetargu wyniosła do 180 zł (czyli różnica była spora). Cena miała 60 proc. wagi przy wyborze. Pozostałe kryteria dotyczyły liczby rekruterów oraz bazy danych programistów i testerów. W praktyce cena miała decydujący wpływ na rozstrzygnięcie przetargu.
Możliwość wyboru przez COI wykonawcy konkretnych zadań w ramach zapytań ofertowych oznacza, że wybranych 5 firm może konkurować ze sobą o zlecenia i cena w umowach wykonawczych będzie jeszcze niższa niż w stawkach przetargowych. Czyli koszty po stronie rządowego ośrodka będą jeszcze niższe.
Artykuł Kontrakty w przełomowym przetargu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł 5 firm wybranych w głośnym przetargu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zwycięzcy mają przez 3 lata wynajmować COI fachowców IT 23 specjalizacji. Ośrodek będzie korzystał przede wszystkim z usług programistów (na 236 tys. godz. pracy w ciągu 3 lat), a następnie testerów (87 tys. godz.) oraz programistów front-end (79 tys. godz.).
Przetarg IT o największej w tym roku wartości sygnalizuje zmianę administracji w podejściu do realizacji projektów. Zamiast zlecać je firmom zewnętrznym, COI, który jest rządową jednostką podlegającą ministerstwu cyfryzacji i nadzoruje duże przedsięwzięcia informatyczne, będzie korzystał z wynajętych kadr oraz z własnych pracowników. To ma być tańsza opcja niż outsourcing całych zadań. Podobne zamówienia, choć w mniejszej skali (na specjalistów, a nie realizację projektów), złożyły także niektóre ministerstwa. Jeśli ta strategia będzie nadal realizowana, także w innych jednostkach i urzędach, zanosi się na mniejszą liczbę zamówień publicznych dla integratorów.
Cena w przetargu w COI miała 60 proc. wagi w ocenie oferty. Pozostałe to: ilość rekruterów, którymi dysponuje wykonawca – 20 proc., ilość programistów Java w bazie wykonawcy – 10 proc., ilość testerów – 10 proc.
Maksymalną liczbę punktów (100) przyznano Transition Technologies, które zaproponowało najniższą stawkę za 1 godz. pracy konsultanta – 119,31 zł brutto. Cube.ITG podało wycenę w wysokości 126,69 zł (96,5 pkt), Devonshire – 129 zł (95,43 pkt), SII – 138,19 zł (91,8 pkt), a Britenet – 140,71 zł (90,87 pkt).
Oferty otwarto w lutym br. Złożyło je w sumie 12 firm oraz konsorcjów.
Pozostałe to: Enterprice Services – 133,95 zł, Fujitsu – 150,06 zł, konsorcjum Qumak, KBJ i Clurgo – 153,63 zł, PKO BP Finat – 159,36 zł, konsorcjum Atos Polska oraz Atos Global Delivery Center – 162,45 zł, Konsorcjum SMT Software Services oraz Asistera – 180,81 zł, rdGIS – 180,81 zł.
Artykuł 5 firm wybranych w głośnym przetargu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Outsourcing usług IT groźny dla projektów? pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Obniżenie kosztów może być tylko pozorne, a czas realizacji projektów wcale nie musi zamknąć się w przewidywanym przez COI okresie – mówi Dominik Żochowski.
Prezes Engave uważa, że kryteria przetargu wskazują na to, iż na etapie wyboru firm, które pozyskają specjalistów, najważniejszą wartością nie będzie doświadczenie. Waga poszczególnych wartości wyboru rozkłada się w następujący sposób: 60 proc. stanowi cena, 20 proc. to liczba rekruterów, którymi dysponuje wykonawca, 10 proc. to liczba programistów JAVA w bazie wykonawcy, a kolejne 10 proc. to liczba testerów.
Jego wątpliwość budzi również fakt, że jednym z warunków udziału w przetargu jest wykonanie co najmniej dwóch usług polegających na zapewnieniu pracowników (programista, architekt, analityk biznesowy, tester) w branży IT, na kwotę co najmniej 15 mln zł brutto (za jedną usługę).
– Nie jest weryfikowana wiedza wynajmowanych pracowników, ale – najprościej rzecz ujmując – doświadczenie w wygrywaniu dużych przetargów – mówi Dominik Żochowski.
Zastrzeżeń dotyczących realizacji projektu jest dużo więcej. Dotyczą one przede wszystkim jakości świadczonych usług. Dominik Żochowski streszcza je w poniższych punktach:
1.
Sukces realizacji dużych przedsięwzięć informatycznych zależy od właściwych założeń projektu oraz ich technicznego przygotowania.
W branży wielokrotnie słyszy się o nieudanych inicjatywach, które co prawda zlecono dobrym specjalistom, ale w niewystarczający sposób skupiono się na pracach koncepcyjnych. Dlatego samo zakupienie usług programistów, testerów oraz projekt menedżerów nie gwarantuje sukcesu. Potrzebna jest przede wszystkim dobra koncepcja, a tę mogą zapewnić osoby, które od wielu lat biegle poruszają się w branży IT.
2.
Firmy IT na stałe zatrudniają wyspecjalizowanych pracowników, których odpowiednio opłacają, inwestują w ich szkolenie, by w ten sposób budować swoje know-how.
Procesy wdrażania pracowników, poszerzania ich wiedzy i umiejętności w trakcie długoterminowych projektów wymagają stałej, czasami nawet kilkuletniej współpracy. Dzięki temu właściciele firm oferujących usługi IT mogą zagwarantować pełen profesjonalizm zespołów specjalistów IT. Zgrany, obdarzony zaufaniem zespół to część firmowego know-how, za który trzeba zapłacić. To cena bezpieczeństwa i stabilności oferowanych usług. Mały, ale zgrany zespół jest w stanie dużo sprawniej wykonywać swoje zadania niż pięciuset obcych sobie ludzi.
3.
Rekrutacja pracowników wykonujących zadania dla sektora publicznego powinna być bardziej restrykcyjna.
W grę wchodzi przecież ochrona danych wrażliwych oraz dostęp do systemów państwowych. Poleganie na wynajętych pracownikach bywa zgubne. Można sobie wyobrazić sytuację, w której co parę dni, do tych samych zadań, będą przeznaczane inne osoby – przecież kontraktujemy godziny pracy, a nie osoby o określonych kompetencjach.
4.
Rozproszony proces delegowania pracowników do poszczególnych zadań może oznaczać gigantyczny chaos.
Firma outsourcingowa jedynie zarekomenduje wybrane przez siebie osoby. To de facto oznacza podwójną rekrutację. Specjaliści organizatora przetargu stracą czas na weryfikację wiedzy i umiejętności wytypowanych kandydatów. Ale nikt nie gwarantuje, że po zleceniu prac, wynajęci specjaliści będą w stanie im sprostać. W przypadku wyłonienia w przetargu firmy dysponującej sprawdzonym zespołem i nadzorującą ich pracę kadrą menedżerską nie byłoby mowy o tego typu kłopotach.
5.
Zlecając usługi firmie IT, w całości powierzamy jej odpowiedzialność za przekazane zadania.
Korzystając z outsourcingu narażamy się na rozmycie struktury odpowiedzialności. Inne jest podejście do pracy pracownika stale zatrudnianego w firmie, a inaczej swoje obowiązki potraktuje freelancer, któremu łatwiej porzucić projekt, do którego został zatrudniony jednorazowo.
6.
Decydując się na outsourcing, należy zadać sobie pytanie, kto będzie odpowiadał za rozwój i utrzymanie produktu w kolejnych latach.
Co prawda własność intelektualna pozostanie u zamawiającego, ale rzeczywiste umiejętności wraz z doświadczeniem wrócą do firmy wynajmującej pracowników. Nikt nie da gwarancji, że gdy ponownie wynajmiemy pracowników, to trafimy na te same osoby, które budowały system. Co to oznacza? Dłuższy czas wykonania usługi i wyższe koszty.
7.
Zapraszanie do przetargu tylko największych firm, w dodatku bez stosowania kryterium jakości i profesjonalizmu wykonywanych usług, wprowadza nierównowagę na rynku.
Mniejsze firmy informatyczne słusznie mogą się poczuć pokrzywdzone nową metodą realizacji projektów IT w administracji publicznej.
Jak podsumowuje prezes Engave, nie można w jednoznaczny sposób przesądzić, że wynajem pracowników IT w systemie outsourcingu jest pomysłem w całości godnym potępienia. Zlecanie prac największym graczom na rynku wiąże się z bardzo dużymi kosztami, które przede wszystkim generowane są przez licencje. W obecnej sytuacji zamieniamy gigantycznych integratorów, na gigantycznych outsourcerów. Patrząc na historię takiego postępowania, może warto zastanowić się nad innymi, również kompromisowymi rozwiązaniami, które pozwalają zagwarantować większe bezpieczeństwo realizacji projektów.
Artykuł Outsourcing usług IT groźny dla projektów? pochodzi z serwisu CRN.
]]>