Artykuł 4,4 mld zł na Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości pochodzi z serwisu CRN.
]]>Tworzone w strukturach policji Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zostanie powołane 1 stycznia 2022 r. Na początek obejmie około 300-osobowy zespół, a w ciągu kolejnych 3 lat kadra wzrośnie do 1,8 tys. – zakłada niedawno opublikowany projekt ustawy powołującej biuro (jego utworzenie zapowiedziano w lipcu br.).
To oznacza sześciokrotne zwiększenie sił, jakimi dziś dysponuje policja do walki przestępczością w cyberprzestrzeni oraz reorganizację. Obecnie ok. 300 fachowców zajmujących się tą działką pracuje głównie w strukturach komendy głównej i komend wojewódzkich.
Na CBZC zostanie przeznaczone 4,43 mld zł w ciągu 10 lat – według projektu. Środki wysupłane z budżetowych rezerw celowych mają pójść na „wzmocnienie motywacyjnego systemu wyposażeń funkcjonariuszy”, potrzebny sprzęt, ale też na budowę siedziby nowej służby.
Specjalistów ds. bezpieczeństwa IT mają przyciągnąć stałe dodatki w wysokości od 70 do 130 proc. przeciętnych stawek w policji. Według wcześniejszych zapowiedzi zarobki funkcjonariuszy biura sięgną 10 – 15 tys. zł netto.
Więcej incydentów i fałszywych alarmów
Zatem nowa służba osiągnie pełny stan osobowy za kilka lat, o ile uda się zgromadzić odpowiednie kadry. Tymczasem cyberzagrożenia rosną. Według ABW i CSIRT GOV w 2020 r. doszło do 23,3 tys. incydentów bezpieczeństwa cyfrowego, przy ponad 10-krotnie większej liczbie zgłoszeń (246 tys.). Wynika z tego, że specjaliści są zalewani fałszywymi alarmami.
Z kolei policja w 2013 r. stwierdziła 52 tys. przestępstw popełnionych w cyberprzestrzeni i z wykorzystaniem internetu, a w 2020 r. było ich już ponad 107,5 tys. Jeszcze większy wzrost widać w liczbie wszczętych z tego powodu postępowań – w 2020 r. było ich prawie 54 tys., podczas gdy w 2013 r. – 18,2 tys.
Do czego potrzebne jest nowe biuro
Jak twierdzi w rozmowie z agencją Newseria Robert Kośla, dyrektor departamentu cyberbezpieczeństwa w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, powstanie biura „ma na celu zbudowanie odpowiedniej ilości kadr, które będą w stanie identyfikować zagrożenia i wspierać obywateli w przeciwdziałaniu i zwalczaniu cyberprzestępstw”.
„Kompetencje nowej jednostki to przede wszystkim rozpoznawanie cyberprzestępczości. Ataki prowadzone są często spoza granic. Do zadań jednostki należałoby przede wszystkim rozpoznawanie źródeł i celów ataków, jak również metod uzyskiwania korzyści finansowych. Ważne jest również wsparcie ofiar cyberataków” – informuje dyrektor.
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości stanowiłoby specjalną grupę, która z uwagi na wysoko specjalistyczne kompetencje rozszerzałaby możliwości Komendy Głównej Policji i istniejącego obecnie Biura do Walki z Cyberprzestępczością.
Cyfrowa wojna
Jak podkreśla Robert Kośla, cyberbezpieczeństwo obejmuje także infrastrukturę krytyczną państwa. Wraz z postępującą informatyzacją zmienił się sposób prowadzenia działań wojennych. Teraz osłabienie innego kraju osiąga się coraz częściej przez uzyskanie dostępu do poufnych danych lub sparaliżowanie systemów informatycznych, np. w ochronie zdrowia.
„Działania wojenne zawsze miały taki charakter, że uderzały w krytyczną infrastrukturę. W tej chwili infrastruktura cyfrowa jest krytyczna dla funkcjonowania państwa” – podkreśla Robert Kośla dla Newserii.
Do głośnego ataku cybernetycznego doszło w czerwcu. Hakerzy uzyskali dostęp m.in. do skrzynki e-mailowej Michała Dworczyka, szefa KPRM. O przeprowadzenie ataku podejrzewana jest Rosja.
Artykuł 4,4 mld zł na Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Powstanie Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Zarobki do 15 tys. zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zostanie utworzone Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Zajmie się przeciwdziałaniem i zwalczaniem cyberzagrożeń, w tym dochodzeniami i pracą operacyjną (m.in. cyberatakami różnego rodzaju, oszustwami komputerowymi, oszustwami e-mail, wyłudzeniami, kradzieżą tożsamości i in.) – wynika z zapowiedzi przedstawicieli władz.
Walkę z cyberprzestępczością ma wspomóc ponadto „fundusz cyberbezpieczeństwa” z budżetem ok. 0,5 mld zł.
Odpowiedź na cyberataki
Jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, powołanie nowej służby jest odpowiedzią na „szerzące się cyberataki”. Nazwał cyberprzestępczość „plagą, która zagraża instytucjom państwowym, obywatelom, firmom”.
Decyzja o powołaniu CBZC następuje po ujawnieniu w czerwcu br. włamania do skrzynki pocztowej szefa KPRM, Michała Dworczyka i upublicznieniu korespondencji i dokumentów.
Służba w pełni gotowa za 4 lata
W nowej służbie ma pracować ok. 1,8 tys. funkcjonariuszy. Przewidywane zarobki to 10 – 15 tys. zł na rękę – zapowiedziano. Nabór ma rozpocząć się od stycznia 2022 r., a docelowo w 2025 r. służba ma działać „w pełnym wymiarze”.
Kadra do walki z cyberprzestępczością wzrośnie 5-krotnie
Obecnie zwalczaniem cyberprzestępczości zajmuje się ok. 350 funkcjonariuszy (są rozsiani w strukturach KGP i komend wojewódzkich) – poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński. Jest to w jego ocenie o wiele za mało. Zatem kadry nowego biura będą 5-krotnie większe. Mają je zasilić przede wszystkim funkcjonariusze policji. Struktura będzie podobna do CBŚP.
Artykuł Powstanie Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Zarobki do 15 tys. zł pochodzi z serwisu CRN.
]]>