Artykuł CloseGap: nowy antywirus „made in Germany” pochodzi z serwisu CRN.
]]>Łukasz Nowatkowski Nie. Rozwiązania G Data zawsze skupiały się na wykorzystaniu dwóch
niezależnych silników antywirusowych. W ten sposób osiągamy najwyższy poziom
ochrony przed złośliwym oprogramowaniem. Szybkość rozpoznawania
poprzedniego silnika DoubleScan była imponująca i została potwierdzona
w wielu niezależnych testach. To nie przypadek, że DoubleScan okazał się
najlepszą obroną antywirusową na świecie.
CRN
Jaki był więc cel prac nad nową technologią?
Łukasz
Nowatkowski W ten sposób odpowiadamy na zmieniające się
uwarunkowania rynkowe: dążenie użytkowników do większej wydajności, wymóg
proaktywnych technologii, jak również elastyczne reagowanie na najnowsze
zagrożenia. Wszystko to wymaga jeszcze lepszych rozwiązań, a takim jest
z pewnością G Data CloseGap.
CRN Czy
technologia CloseGap jest szybsza niż wcześniej wykorzystywana DoubleScan?
Łukasz
Nowatkowski W porównaniu z poprzednią technologią CloseGap
zużywa o wiele mniej zasobów systemowych. Nasze pierwsze testy wewnętrzne
wykazały wzrost wydajności rzędu 30–40 proc.
CRN
Jakie są inne zalety CloseGap?
Łukasz
Nowatkowski Technologia CloseGap jest najbardziej precyzyjna
w obronie przed złośliwym oprogramowaniem oraz zaskakuje szybkością.
Bardzo krótki czas odpowiedzi pomiędzy pierwszym wykryciem szkodnika
a uaktualnieniem baz sygnatur jest często decydujący. W naszym
przypadku średnia to 33 minuty, co plasuje G Datę w czołówce rankingu. CloseGap
to nowy sposób zabezpieczeń, bazujący na ochronie proaktywnej połączonej
z najnowszymi bazami sygnatur, tworzący potężną Hybrid Active Protection.
CRN
Jakie inne technologie tworzą Hybrid Active Protection?
Łukasz Nowatkowski To proaktywne metody ochrony: BankGuard, kontrola zachowań, WebCloud
i oczywiście CloseGap.
CRN Jaki
silnik zastosowano w nowej wersji dla użytkowników domowych poza CloseGap?
Łukasz Nowatkowski Nasz silnik antywirusowy to kombinacja technologii G Data
i Bitdefendera. Ponieważ podwójne skanowanie zużywa proporcjonalnie dużo
mocy obliczeniowej, nowa technologia działa jedynie w momencie, kiedy jest
niezbędna. Umożliwia to uniknięcie nadmiernego wykorzystywania zasobów
komputera.
CRN
Czy można wybrać używanie tylko jednego silnika, na przykład G Data?
Łukasz Nowatkowski Poprzednia technologia
DoubleScan w wielu testach pokazała swoje zalety i skuteczność.
Technologia CloseGap już na etapie projektowania była przeznaczona do użytku
z drugim silnikiem. Nigdy nie rozwijano technologii CloseGap jako
niezależnego, pojedynczego silnika AV. Dlatego też nie ma mowy o użyciu
tylko jednego silnika, ponieważ traktujemy technologię CloseGap jako całość.
CRN
Czy w wersji biznesowej także planowana jest taka kombinacja?
Łukasz
Nowatkowski Integracja nowej technologii z pakietem biznesowym
planowana jest na jesień.
CRN W jakich
produktach w pierwszej kolejności będziemy mogli korzystać
z technologii CloseGap?
Łukasz
Nowatkowski Są to: G Data AntiVirus 2014, G Data InternetSecurity
2014 i G Data TotalProtection 2014.
CRN Pytanie trochę z innej beczki: czy Natalia
Kaspersky i nabycie przez nią udziałów w G Data Software mają coś
wspólnego z nową technologią?
Łukasz
Nowatkowski Nie. Rozwój CloseGap rozpoczął się na długo przed
dołączeniem do nas Natalii Kaspersky, która jednak podkreśla, że ma
entuzjastyczne podejście do tej koncepcji i jej wykonania oraz ufa
technologii „made in Germany”.
Artykuł CloseGap: nowy antywirus „made in Germany” pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł CeBIT coraz bardziej B2B pochodzi z serwisu CRN.
]]>Mało życia w „CeBIT life”
Druga myśl: po co CeBIT-owi podział na cztery części? Doprawdy nie wiem. CeBIT life – gdzieś na uboczu targowego gwaru oczywiście znaleźli się zapaleńcy grający na udostępnionych przez sponsorów maszynach i inni, obserwujący ich zmagania na wielkich ścianach wideo… ale więcej fanów gier było na katowickim Intel Extreme Masters w styczniu bieżącego roku. A europejskie premiery elektronicznych gadżetów oraz nowych modeli smartphone’ów czy tabletów to domena berlińskich targów IFA czy barcelońskiego kongresu Mobile World. CeBIT lab, czyli od pomysłu do przemysłu, oraz CeBIT gov, poświęcony rozwiązaniom dla sektora publicznego, same w sobie nie były złe, ale mam wrażenie, że funkcjonowały gdzieś na uboczu głównego nurtu targów, którym zdecydowanie był CeBIT pro.
Wystawa dla profesjonalistów
No właśnie, CeBIT pro – to jest to! Targi dla profesjonalistów dające kompleksowy przegląd rozwiązań, trendów i aktualnej oferty rynkowej. Rozwiązania i infrastruktura IT dla biznesu, bezpieczeństwo, sieci i komunikacja, sprzęt, multimedia i rozwiązania mobilne… Setki dostawców i kilka hal, z których każda z łatwością mogłaby pomieścić największe polskie targi branżowe. Z jednej strony znani od lat światowi potentaci IT (warto wspomnieć o imponujących stoiskach IBM, SAP i Microsoft oraz znaczącym udziale Fujitsu, mającego kilka stoisk w poszczególnych halach tematycznych). Z drugiej strony marki od lat uznane i silne jedynie w swoich segmentach rynkowych. Nie brakowało także wschodzących gwiazd branży IT. Dla mnie największym zaskoczeniem był rozmach i skala obecności firmy Rittal, o której zapewne wielu czytelników CRN Polska nawet nie słyszało (ja do CeBIT-u również), a zapewne usłyszymy o niej jeszcze nie raz. I do tego setki nieznanych w Europie firm ze strefy Shenzen czy Tajwanu, wśród których być może kryją się następcy Huawei czy ZTE. Przy małych, większych i olbrzymich stoiskach wciąż odbywają się tysiące spotkań biznesowych, spotykają się partnerzy, aby omówić współpracę, ale także firmy szukają partnerów, dostawców, klientów i nawiązują kontakty. Gołym okiem widać, że to jest główna część CeBIT-u, że tu jest największy ruch i najwięcej się dzieje.
Polska? Szału nie było
Pisząc o Cebicie, nie sposób pominąć tego, że w 2013 roku krajem partnerskim targów była Polska. I nie ulega wątpliwości, że było to bardzo widoczne, nie tylko w halach, gdzie wystawiło się łącznie ponad 200 polskich firm. W katalogach targowych, mapach hal, w materiałach i na terenie targów nazwa „Poland” rzucała się w oczy. Na ile było warto? Tutaj można już mieć wątpliwości, bo stoiska narodowe nie były zbyt oblegane. Żeby było jasne – nie dotyczy to jedynie Polski, pustawo było nie tylko na stoiskach narodowych takich krajów jak Brazylia, Grecja czy Słowenia, ale także Rosji, a nawet Chin. Stoisko Polski na tym tle wyglądało i tak całkiem nieźle. Na CeBIT przyjeżdża się jednak szukać konkretnych okazji biznesowych, a nie dyskutować o potencjale tego czy innego kraju. Dlatego komunikaty prasowe typu „oferta Polski wzbudzała uwagę polityków i wysokich urzędników europejskich” traktuję z dystansem. Raczej wierzę w inicjatywę i energię ponad 200 polskich firm oraz przedsiębiorców, którzy wykorzystując większe zainteresowanie mediów Polską jako krajem partnerskim tegorocznego CeBIT-u (a o tym w mediach niemieckich było głośniej niż w polskich), pojechali do Hanoweru robić interesy, nawiązywać relacje i pokazać swoją ofertę. Przez ich przeważnie niewielkie stoiska przewijało się sporo osób, a kilka firm, z których przedstawicielami rozmawiałem, zgodnie deklarowało, że udział w Cebicie pozwoli im na rozwój biznesu. I to niekoniecznie w Niemczech, bo większość nawiązanych kontaktów dotyczyło firm z innych krajów, w tym spoza Europy.
Chcesz WiFi? To płać!
Na koniec nie mogę powstrzymać się od złośliwości pod adresem organizatora CeBIT-u. Otóż na targach, które przekonują nas, że żyjemy w świecie mobilności i rozwiązań zdalnego dostępu, ogólnodostępne WiFi kosztuje 9 euro za godzinę. A jeśli godzina nie starcza, za 50 euro można wykupić dostęp na 10 godzin. 99 proc. obecnych na Cebicie Niemców ma pakiety internetowe w swoich urządzeniach mobilnych i WiFi nie potrzebuje. Nie przychodzi mi do głowy żadna inna przyczyna takiej kalkulacji ceny WiFi niż pogoń za zyskiem i chęć złupienia wszystkich obcokrajowców, którzy przyjechali na CeBIT. Zapewne nie takiej gościnności spodziewają się, widząc nad każdym wejściem w wielu językach napis „Willkomen”.
Gdyby ktoś mnie spytał dziś, po dziesiątkach rozmów z wystawcami i z gośćmi CeBIT-u 2013, czy warto jechać na CeBIT 2014, odpowiem bez wahania: to zależy, czego oczekujesz od targów branży IT. Jeśli chcesz zobaczyć nowinki technologiczne i elektroniczne gadżety – nie jedź, szkoda czasu, a i koszt będzie spory. Ale jeśli chcesz poszerzyć swój biznes, podtrzymać relacje, nawiązać nowe kontakty, zobaczyć, czym żyje i dokąd zmierza branża IT – moim zdaniem warto (pamiętaj tylko o wykupieniu u swojego operatora pakietu danych w roamingu). Do zobaczenia w Hanowerze w marcu 2014.
Artykuł CeBIT coraz bardziej B2B pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Huawei: nowa generacja systemów wideokonferencyjnych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Producent zaprezentował na CeBIT nową generację mostków serii VP96 – modele VP9630, VP9650 oraz VP9660, który ma największą pojemność, umożliwiając do 168 połączeń w jakości Full HD. Funkcja uniwersalnego transkodowania 1080p60 pozwala innym urządzeniom, takim jak systemy telepresence, osobiste terminale wideokonferencyjne i wideofony dołączyć do wspólnej konferencji, pomimo wykorzystywania innych protokołów, rozdzielczości i przepustowości. Uczestnicy mogą też korzystać z własnego układu okienek i strumienia wideo. W połączeniu z Huawei Service Management Center (SMC) 2.0 seria VP96 umożliwia integrację z taki systemami komunikacyjnymi jak Microsoft Lync, Huawei eSpace, IBM Sametime i Skype.
Artykuł Huawei: nowa generacja systemów wideokonferencyjnych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł G Data: nowa technologia antywirusowa pochodzi z serwisu CRN.
]]>Od 5 do 9 marca kolejny raz branża IT spotka się na targach CeBIT w Hanowerze. Głównym tematem kolejnej edycji będzie „Shareconomy”.
Organizatorzy jednej z najważniejszych imprez w dziedzinie informatyki,
oprogramowania, nowych technologii i sprzętu komputerowego na świecie będą
poruszali zagadnienie globalnego dzielenia się wiedzą oraz wspólnego
korzystania z osiągnięć i wymiany doświadczeń za pośrednictwem najnowszych
dostępnych technologii. Ochrona sieci firmowej przed szpiegostwem i atakami przestępców jest tu
najważniejsza. Po latach prac G Data zaprezentuje swoją zupełnie nową technologię antywirusową CloseGap –
aktywną ochronę hybrydową, która dostarczy szybką i efektywną
ochronę przed złośliwym oprogramowaniem komputerowym: technologie .Niemiecki dostawca
zabezpieczeń IT przedstawi także najnowsze rozwiązania biznesowe wyposażone w moduł
PatchManagement. Patchmanagement umożliwi firmom likwidowanie luk w systemach
operacyjnych i podstawowych programach zanim staną się celem dla przestępców.
Na targach CeBIT 2013 zademonstrowane zostaną także nowe produkty dla
użytkowników indywidualnych – AntiVirus 2014, InternetSecurity 2014 i
TotalProtection 2014 również wyposażone w technologie CloseGap.
Frank
Heisler, dyrektor G Data
W 2013 r. wykorzystamy CeBIT
jako platformę informacyjną, dzięki której zaprezentujemy międzynarodowej
publiczności nową, innowacyjną technologie antywirusową „Made in Germany”.
Pozwoli to nam na dostarczenie naszym klientom jeszcze szybszej i
efektywniejszej ochrony przed zagrożeniami z Internetu. Oprócz
prezentacji nowych technologii, będziemy demonstrować nie tylko, jak nasze
rozwiązania biznesowe pomagają firmom obronić się przed cyberatakami i
złośliwym oprogramowaniem, ale także, jak używając G Data PathManagement radzić
sobie z lukami w zabezpieczeniach w oprogramowania, z którego korzystają firmy.
Artykuł G Data: nowa technologia antywirusowa pochodzi z serwisu CRN.
]]>