Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields.php on line 138

Deprecated: Creation of dynamic property acf_loop::$loops is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$loop is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/loop.php on line 269

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$revisions is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/revisions.php on line 397

Deprecated: Creation of dynamic property acf_validation::$errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$validation is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/validation.php on line 214

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 28

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_fields is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 29

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_customizer::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-customizer.php on line 30

Deprecated: Creation of dynamic property ACF::$form_front is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-front.php on line 598

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_reference is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property acf_form_widget::$preview_errors is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/forms/form-widget.php on line 36

Deprecated: Creation of dynamic property KS_Site::$pingback is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Site.php on line 180

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$width is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_oembed::$height is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-oembed.php on line 32

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_google_map::$default_values is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-google-map.php on line 33

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field__group::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/includes/fields/class-acf-field-group.php on line 31

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$cloning is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 34

Deprecated: Creation of dynamic property acf_field_clone::$have_rows is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php on line 35

Deprecated: Creation of dynamic property Timber\Integrations::$wpml is deprecated in /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/timber-library/lib/Integrations.php on line 33

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/sarotaq/crn/wp-content/plugins/advanced-custom-fields-pro/pro/fields/class-acf-field-clone.php:34) in /home/sarotaq/crn/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
- CRN https://crn.sarota.dev/tag/business-software-alliance/ CRN.pl to portal B2B poświęcony branży IT. Dociera do ponad 40 000 unikalnych użytkowników. Jest narzędziem pracy kadry zarządzającej w branży IT w Polsce. Codziennie nowe informacje z branży IT, wywiady, artykuły, raporty tematyczne Wed, 29 Jun 2016 06:30:00 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.6.2 Przetargowy abordaż https://crn.sarota.dev/artykuly/przetargowy-abordaz/ https://crn.sarota.dev/artykuly/przetargowy-abordaz/#respond Wed, 29 Jun 2016 06:30:00 +0000 https://crn.pl/default/przetargowy-abordaz/ Skala piractwa w Polsce powoli, ale systematycznie maleje – wynika z danych Business Software Alliance. Jednak w przypadku przetargów publicznych mamy do czynienia z tendencją przeciwną – alarmują producenci oprogramowania oraz integratorzy.

Artykuł Przetargowy abordaż pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Teoretycznie sprawy idą
w dobrym kierunku. Według analityków BSA w 2015 r. w Polsce
odsetek nielegalnych licencji na oprogramowanie spadł do poziomu 48 proc.,
co stanowi najlepszy wynik w historii badania. I na tym
w zasadzie dobre wiadomości się kończą. Z kilku powodów. Po pierwsze
wciąż wyraźnie odstajemy od średniej światowej (39 proc.), nie mówiąc
o Unii Europejskiej (29 proc.). Po drugie szacowana wartość
nielegalnego oprogramowania, jakie zostało wprowadzone na polski rynek
w 2015 r., to blisko 450 mln dol., które – przynajmniej
częściowo – powinny trafić na konta uczciwych resellerów i integratorów.
Co gorsza, nieuczciwi dostawcy software’u świetnie radzą sobie między innymi
w sektorze przetargów publicznych, co teoretycznie nie powinno mieć
miejsca ze względu na kilka czynników.

Pierwszym z nich jest to, że mówimy o pieniądzach
podatników, które z definicji muszą być poza zasięgiem przestępców. Po
drugie należałoby oczekiwać, że instytucje państwowe i samorządowe będą
dokładnie prześwietlać kupowane komputery pod kątem legalności zainstalowanego
na nich software’u. Po trzecie sami dostawcy sprzętu i oprogramowania
– zarówno producenci, jak też integratorzy – mogą się wzajemnie
kontrolować i zgłaszać wszelkie nieprawidłowości, zaś reakcja organów
ścigania każdorazowo powinna być natychmiastowa.

W praktyce na polskim
rynku przetargi wygrywają firmy, którymi już od jakiegoś czasu interesuje się
prokuratura (więcej na ten temat w kolejnych wydaniach CRN Polska). Przy
czym komputery z pirackim oprogramowaniem trafiają nawet do
najważniejszych ministerstw. Przykładowo w jednej z warszawskich
prokuratur toczy się postępowanie dotyczące przetargu na ok. 2 tys.
komputerów dostarczonych wraz z nielegalnym systemem operacyjnym na
zamówienie resortu pracy. Oczywiście ofiarą przestępców padają również
samorządy, nierzadko na bardzo dużą skalę.

– W jednym z lokalnych
urzędów, w którym przeprowadzałem ekspertyzę, w ciągu dwóch ostatnich
lat w ramach różnych przetargów dostarczono łącznie 450 komputerów
z podrobionymi certyfikatami na oprogramowanie. W sumie w całym
urzędzie około 20–30 proc. pecetów to mogły być maszyny
z nielicencjonowanym systemem operacyjnym
– mówi Krzysztof
Janiszewski, właściciel IPR Ekspert, firmy wspierającej producentów
i policję w ściganiu przestępców komputerowych.

 

Specjalista dodaje, że
zarówno jego firma, jak i producenci oprogramowania dostają sporo zgłoszeń
od instytucji państwowych i samorządowych z prośbą o sprawdzenie
komputerów, które wzbudziły podejrzenia lokalnych informatyków.

 

Głośniej nad tą trumną

Problem rosnącej skali piractwa na rynku zamówień
publicznych postanowił nagłośnić Związek Pracodawców Technologii Cyfrowych
Lewiatan (należą do niego m.in. Asseco, Innergo Systems, Sygnity, IBM czy
Microsoft). W tym celu w maju bieżącego roku organizacja wystosowała
list do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Pojawiły się tam propozycje, aby
wymagano od dostawców oświadczeń, że oferują legalne kopie programów
i certyfikaty oraz że są świadomi konsekwencji złamania prawa.
Odpowiednie zapisy powinny, zdaniem związku, znaleźć się również w umowach
z dostawcami. Według proponowanego zapisu zamawiający mógłby zwrócić się
do producenta oprogramowania o weryfikację legalności certyfikatów
i etykiet.

W odpowiedzi Urząd
Zamówień Publicznych umieścił na swoich stronach zalecenia dotyczące
postępowania przetargowego instytucji publicznych w kontekście
oprogramowania komputerowego – od oświadczenia dostawców o legalności
oferowanego oprogramowania po możliwość weryfikacji przez instytucje państwowe
jego autentyczności u producentów.

Następnym krokiem powinno być
wypracowanie i wprowadzenie rozwiązań prawnych, które będą chronić
administrację przed poważnym ryzykiem prawnym, zagrożeniem bezpieczeństwa IT,
finansowym i wizerunkowym, związanym z korzystaniem
z nielegalnego oprogramowania
– komentuje Bartłomiej
Witucki, przedstawiciel BSA w Polsce.

Wydaje się poza tym, że poważnym utrudnieniem dla
działalności przestępców powinna być niezłomna postawa producentów komputerów.
Doskonale zdają sobie oni bowiem sprawę, że jeśli jakiś reseller kupuje od nich
„gołe” pecety na potrzeby realizacji przetargu, to zapewne zostaną one wyposażone
w nielegalne oprogramowanie. W takiej sytuacji producenci sprzętu
mogliby po prostu odmawiać współpracy, ale… pieniądze nie śmierdzą, zwłaszcza
na coraz bardziej konkurencyjnym rynku pecetów. Niemniej część dostawców
zapewnia, że tego typu transakcje są przez nich traktowane inaczej niż zwykłe
zamówienia.

Najczęściej zgłaszane oszustwa przetargowe

Fałszywe Certyfikaty Autentyczności dla systemów Windows
– dostarczane często luzem, na woskowanym papierze.

Certyfikaty Autentyczności dla systemów Windows
pochodzące z komputerów poddanych złomowaniu – posiadanie
takiego certyfikatu nie uprawnia do legalnego użytkowania systemu operacyjnego.

Klucze produktu dostarczane elektronicznie lub
w postaci wydrukowanych tabel – zazwyczaj są to klucze pochodzące
z kradzieży lub wielokrotnie użyte do aktywacji.

Fałszywe elementy w oryginalnych opakowaniach
– zdarza się poza tym, że oprogramowanie dostarczane jest na nośnikach
typu pendrive lub DVD-R, może ono zawierać szkodliwe aplikacje i wirusy.

Podróbki przemysłowe – nośniki do złudzenia
przypominają oryginalne produkty, mogą zawierać szkodliwe aplikacje
i wirusy.

Źródło: IPR Ekspert

 

– Jeśli mamy zamówienie na
komputery bez oprogramowania i wątpliwości, co do tego, czy zostanie na
nich zainstalowany legalny software, doliczamy do ceny 15 proc. na
pokrycie ewentualnych strat, co w praktyce zdarzyło nam się tylko kilka
razy –
mówi Witold Markiewicz, wiceprezes NTT System.

Jego zdaniem użytkownicy
sami mogą – poprzez porównanie cen rynkowych z ceną sprzedaży
w danym zamówieniu – łatwo zorientować się, że padają ofiarą
oszustów. Sygnałem alarmowym powinna być podejrzanie niska cena oprogramowania.

Jeśli ktoś proponuje
oprogramowanie zbyt tanio, to niezbyt dobrze wróży
– podkreśla
Witold Markiewicz.

Tymczasem według
przedstawicieli IPR Ekspert coraz częściej podrobione produkty oferowane są
w cenie nieznacznie niższej od ceny oryginalnych produktów.

– Jeszcze
niedawno różnice w cenie sięgały nawet 70–80 proc. Obecnie wynoszą
jedynie 15–20 proc. – 
twierdzi
Krzysztof Janiszewski.

Przy czym coraz częściej w ramach przetargów
publicznych oferowane są nielegalne produkty kupione wcześniej na aukcjach,
specjalnie na potrzeby skompletowania konkretnej oferty. Skalę problemu
pokazują rezultaty niedawnych testowych zakupów oprogramowania w portalach
aukcyjnych przeprowadzone przez Microsoft. Wyniki okazały się porażające: na
100 dokonanych zakupów 100 proc. zamówionych programów było nielegalne. Co
istotne, większość sprzedających oferowała nie pojedyncze sztuki,
a kilkaset kopii w ramach jednej oferty. Pod koniec marca olsztyńska
policja zlikwidowała jeden z takich nielegalnych biznesów. Wpadli
sprzedawcy, którzy handlowali pirackim oprogramowaniem właśnie na aukcjach
internetowych. Całkowita wartość sprzedanych przez nich licencji została
wstępnie oszacowana na blisko 3 mln zł, a nabywców były tysiące.

 

Lepsze niż narkotyki

Specjalista IPR Ekspert podkreśla, że niezależnie od starań
producentów, instytucji publicznych czy policji problem nie zniknie
z prostego powodu. Zyski z dystrybucji nielegalnego oprogramowania są
bowiem wielokrotnie wyższe od zysków z handlu narkotykami, bronią czy
żywym towarem. Dlatego przemysłową produkcją wysokiej jakości podróbek zajmują
się zorganizowane grupy przestępcze, głównie azjatyckie oraz meksykańskie
kartele narkotykowe. Komponenty podrobionych pakietów zazwyczaj przemycane są
oddzielnie i adresowane na różnych odbiorców. Ich kompletowanie odbywa się
w kraju przeznaczenia.

Zdaniem urzędnika

• Anna Łagocka,
rzecznik Urzędu Zamówień Publicznych

Urząd Zamówień Publicznych dostrzega narastający
problem nielegalnego rozpowszechniania nielicencjonowanego oprogramowania
w Polsce. Dlatego też wydał zalecenia w sprawie „Udzielania zamówień
publicznych na dostawę zestawów komputerowych”. W ramach promowania
dobrych praktyk przygotowaliśmy także wytyczne dotyczące realizacji umów IT ze
szczególnym uwzględnieniem specyfiki projektów informatycznych 7 osi PO
IG.

 

 

– Metody
przemytu często zaskakują pomysłowością. O ile dawniej płyty na tzw.
szpindlach pakowane były w zwykłe kartony, o tyle obecnie mamy do
czynienia z formami bardziej wyszukanymi. Polskie służby celne ujawniały
w ostatnich latach płyty DVD przemycane pod postacią transformatorów,
a certyfikaty autentyczności w deklaracjach celnych opisywane były
jako próbki katalogów –
mówi
Krzysztof Janiszewski.

Z kolei podejrzane
metody stosowane przy dystrybucji nielegalnych programów w zamówieniach
publicznych to chociażby dostawa oprogramowania na USB i płytach DVD oraz
dostawa kodów aktywacyjnych e-mailem lub w formie tabel (w formacie
cyfrowym lub na papierze). Jednocześnie na rynku krążą podrobione etykiety
i certyfikaty autentyczności, które tylko specjalista może odróżnić od
oryginałów.

Na szczęście rosnącej pomysłowości przestępców towarzyszą od
pewnego czasu wzmożone działania producentów oprogramowania i policji.
Przykładowo w 2013 r. sama tylko kancelaria Sołtysiński Kawecki &
Szlęzak – współpracująca ściśle z Microsoftem – zainicjowała
łącznie 58 spraw karnych dotyczących nielegalnych programów. Rok później było
ich 88, zaś w 2015 r. ta liczba wzrosła do 111. Tendencja wzrostowa
utrzymuje się, o czym świadczy 35 spraw wytoczonych w pierwszym
kwartale bieżącego roku. Zdaniem adwokata Pawła Sawickiego będzie ich szybko
przybywać, m.in. ze względu na coraz większą świadomość skali problemu
w przetargach publicznych – zarówno ze strony producentów
i integratorów, jak też urzędników, którzy ryzykują nie tylko
nieprawidłowym wydatkowaniem środków publicznych, w tym środków
z funduszy Unii Europejskiej, ale na szali kładą też własną reputację.

Producenci, a przede
wszystkim Microsoft, w ramach działań antypirackich zaczęli intensywnie
monitorować m.in. zamówienia publiczne i aukcje internetowe, ale także
dokonywać zakupów kontrolowanych z podejrzanych źródeł. Wszelkie
nieprawidłowości są zgłaszane do organów ścigania, przy czym Microsoft wraz ze
specjalistami IPR Ekspert oraz prawnikami kancelarii SKS dokonują weryfikacji
oprogramowania, a także pomagają policji i prokuraturze
w gromadzeniu materiałów dowodowych i służą wsparciem merytorycznym.
Jednocześnie, jak deklarują rozmówcy CRN Polska, trwa stała wymiana informacji
pomiędzy wspomnianymi podmiotami a resortem cyfryzacji, MSWiA oraz UZP.

Witold Markiewicz

wiceprezes NTT System

Instalacja nielegalnego
oprogramowania to problem głównie w przypadku przetargów o małej
wartości, w których nie występuje wadium. Duże kontrakty wiążą się ze zbyt
poważnym ryzykiem wykrycia przestępstwa, a kary są potężne. Integrator
może stracić sprzęt i pieniądze, a producent w najlepszym
wypadku odzyska 90 proc. wartości maszyn od firmy ubezpieczającej kredyt
udzielony integratorowi. Dlatego, jeśli mamy zamówienie na komputery bez
oprogramowania i wątpliwości, co do tego, czy zostanie na nich
zainstalowany legalny software, doliczamy do ceny 15 proc. na pokrycie
ewentualnych strat, co w praktyce zdarzyło nam się tylko kilka razy.

Krzysztof Florczak

Consumer Channels Group Director, Microsoft

Microsoft od lat
prowadzi działania, których celem jest ograniczenie procederu piractwa.
Prowadzimy kampanie edukacyjne, których celem jest dostarczenie jak największej
ilości wiedzy konsumentom o tym, jak rozpoznać nielegalne oprogramowanie
oraz jakie zagrożenia niesie jego instalacja w komputerze. Drugą aktywnością
są szkolenia dla służb mundurowych. Ta część działań jest niezwykle istotna,
ponieważ od niedawna obserwujemy ogromny wzrost ofert z nielegalnym
oprogramowaniem, które pojawiają się w przetargach. Ponadto wyszkoleni
policjanci mają wyższą skuteczność w zakresie rozbijania grup
przestępczych, które zajmują się dystrybucją nielegalnego oprogramowania. Mamy
w Polsce już kilka grup naprawdę najwyższej jakości specjalistów
w policji, którzy mają na swoim koncie ogromne sukcesy.

Artykuł Przetargowy abordaż pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/przetargowy-abordaz/feed/ 0
Piraci są coraz bardziej bezczelni https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/piraci-sa-coraz-bardziej-bezczelni/ https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/piraci-sa-coraz-bardziej-bezczelni/#respond Tue, 21 Jun 2016 07:00:00 +0000 https://crn.pl/default/piraci-sa-coraz-bardziej-bezczelni/ CRN Polska rozmawia z Krzysztofem Janiszewskim, właścicielem IPR Ekspert, byłym menedżerem ds. ochrony własności intelektualnej w Microsofcie oraz byłym prezesem Business Software Alliance, o powracającej fali piractwa, profesjonalizacji przestępców, a także o środkach prewencyjnych, jakie mogą stosować resellerzy.

Artykuł Piraci są coraz bardziej bezczelni pochodzi z serwisu CRN.

]]>
CRN „Piractwo wróciło ze
zdwojoną siłą”. Takie słowa padły niedawno podczas mojej rozmowy
z przedstawicielem jednego z czołowych producentów oprogramowania.
Tymczasem wielu osobom, w tym mnie, wydawało się, że piractwo, owszem,
kwitło, ale w latach 90., a nie w drugiej dekadzie XXI wieku…

Krzysztof
Janiszewski
Rzeczywiście wydawało się, że wraz z rozwojem
naszej gospodarki i na skutek wieloletniej systematycznej edukacji skala
piractwa systematycznie malała. Niestety, w ciągu ostatnich dwóch lat
piraci zaczęli wykorzystywać nowe narzędzia dystrybucji, i to na masową
skalę. Szczególnie jest to widoczne tam, gdzie można zarobić największe
pieniądze, a więc w przypadku oprogramowania Microsoft.

 

CRN O jakiej skali
mówimy?

Krzysztof
Janiszewski
Skala jest porażająca. Tu nie chodzi o jakiś
pokątny handel pojedynczych osób, ale wielopoziomową dystrybucję zaczynającą
się od działalności zorganizowanych grup przestępczych poprzez nielegalnych
większych i mniejszych sprzedawców aż po nieświadome podmioty
rozprowadzające na całym rynku podróbki bądź modne w ostatnim czasie kody
aktywacyjne. Poza sprzedawcami na platformach aukcyjnych, mamy coraz więcej
pozornie normalnych e-sklepów, z polskimi nazwami i kontami
w tutejszych bankach. Moja firma, IPR Ekspert, jest zaangażowana
w monitoring tych kanałów sprzedaży, na podstawie czego mogę stwierdzić,
że często mamy do czynienia z profesjonalnymi przestępcami.

 

CRN Ale tak konkretnie,
jak duży odsetek oprogramowania sprzedawanego w Polsce to nielegalne
kopie? Kiedyś BSA mówiło nawet o 80–90 proc. A teraz?

Krzysztof
Janiszewski
Trudno jest określić
jednoznacznie obecny trend na całym rynku oprogramowania. Przestępcy wybierają
zwykle takie produkty, na których można łatwo i szybko wygenerować
olbrzymie obroty. Z tego powodu problem pojawił się głównie
w przypadku produktów Microsoft. Sądzę, że ponad połowa programów tej
marki na rynku konsumenckim jest dystrybuowana obecnie z naruszeniem
prawa. Zastrzegam, że są to szacunki IPR Ekspert na podstawie monitoringu.
W segmencie biznesowym skala problemu okazuje się znacznie mniejsza, choć
od pewnego czasu wyraźnie wzrosła.

 

CRN Jakie programy
obejmuje monitoring IPR Ekspert?

Krzysztof
Janiszewski
Najbardziej popularne wersje Windows i Office’a.
Niedawno zaczęliśmy też analizować sprzedaż oprogramowania innych ważnych
producentów, jak Corel, Adobe i Symantec.

 

CRN Jak rozumiem,
najgorzej sprawy mają się z Office’em?

Krzysztof
Janiszewski
Kilka lat temu szacowałem, jeszcze jako pracownik
Microsoftu, że na polskim rynku krąży około 200 tysięcy podrobionych kart
klucza produktowego do Office’a 2010. W tej chwili oceniam, że funkcjonuje
ich znacznie więcej. Zresztą niedawno w jednej tylko sprawie policja
zabezpieczyła trzy tysiące takich kluczy.

 

CRN A jak to wygląda
w przypadku Windows?

Krzysztof
Janiszewski
Według naszych analiz skala problemu w przypadku Windows
jest porównywalna z tą, z którą mamy do czynienia w przypadku
Office’a.

 

CRN Do tej pory rozmawialiśmy o rynku
użytkowników domowych lub mniejszych firm, które kupują w portalach
aukcyjnych. Tymczasem docierają do nas głosy, że piractwo to problem również na
rynku zamówień publicznych.

Krzysztof
Janiszewski
Tu też niestety muszę
się zgodzić, choć nie dysponuję danymi o wielkości tego zjawiska.
Natomiast znam sporo przykładów dotyczących jego „jakości”. I muszę
powiedzieć, że najbardziej zaskakująca jest bezczelność przestępców.
W jednym z urzędów pokazano nam klucze produktowe dostarczone tam nie
na oryginalnych certyfikatach producenta, ale w postaci… wydrukowanych
tabelek na kartkach A4. Po ich sprawdzeniu u producenta okazało się, że
klucze te były już wielokrotnie aktywowane w różnych krajach. Takie
sytuacje to wcale nie jest jakiś wyjątek. Nie mówiąc o dostawach
pirackiego oprogramowania do poważnych instytucji i urzędów. Na szczęście
w wielu przypadkach wszczęte zostały już sprawy karne. Kiedyś piraci
grasowali na giełdach komputerowych i większość z nich to były takie
drobne cwaniaczki. Teraz tacy ludzie zarabiają grube miliony i nie znają
już żadnych granic. Co ciekawe, organizują profesjonalne akcje reklamowe
w takich portalach jak Onet.pl czy Gazeta.pl, które oczywiście nie są
niczemu winne.

 

CRN Problem narasta?

Krzysztof
Janiszewski
Duzi, międzynarodowi
producenci pecetów sygnalizują, że mają coraz więcej zamówień na gołe pecety,
bez systemu operacyjnego, pod kątem przetargów. Nie bądźmy naiwni, wszyscy
wiedzą, czym to pachnie, bo zazwyczaj urzędy zamawiają komputery
z oprogramowaniem. Maszyny te są z miejsca
o kilkaset złotych tańsze. A „wyprodukowanie” nielegalnego
oprogramowania do nich to grosze w porównaniu z cenami rynkowymi.
Jeśli cena „waży” w przetargu 80–90 proc., to takie oferty wygrywają
w przedbiegach.

 

CRN W przetargach dla
instytucji państwowych nie biorą udziału przypadkowe firmy. Czy spotkaliście
się z wpadkami znanych rynkowych graczy?

Krzysztof
Janiszewski
Niedawno policja weszła do biura partnera Microsoftu,
który wygrał do tej pory w sumie około 300 przetargów. Nawet jeżeli
nielegalne oprogramowanie sprzedali tylko w kilku przypadkach, to źle
o nich świadczy. Nie wiem, czy to była chwilowa słabość czy stały pomysł
na biznes. W każdym razie takie rzeczy też się zdarzają. I zapewniam,
że wcześniej czy później zostaną wykryte. Nawet jeśli to trochę potrwa, można
sprawdzić niemal każdy przetarg.

 

CRN Jak oceniacie
przygotowanie policjantów do walki z piractwem?

Krzysztof
Janiszewski
Policjanci są dobrze przygotowani. Rocznie sam
uczestniczę w kilkunastu szkoleniach dla policjantów, których w tym
czasie spotykam 300–400.

 

CRN W jakich
regionach są szczególnie aktywni?

Krzysztof
Janiszewski
Znakomici są na przykład policjanci z Olsztyna,
zajmujący się cyberprzestępczością. Dla nich naprawdę nie w ma w tej
kwestii spraw nie do rozwiązania. Niedawno rozbili składające się
z sześciu osób rodzinne „przedsiębiorstwo”, które parało się sprzedażą nielegalnego
oprogramowania. Znaleźli kilkaset nielegalnych certyfikatów i płytek
wytłoczonych półprzemysłową metodą. Sprawcy zainwestowali nawet w dużą
maszynę do wypalania płytek. Dzięki niej w ciągu jednej godziny mogli
zreplikować 50 płyt z systemem operacyjnym.

 

CRN Ile zarabiali?

Krzysztof
Janiszewski
Na dwóch profilach, którymi się posługiwali, w dwa
i pół miesiąca osiągnęli obroty rzędu 700 tys. zł. A takich kont
mieli więcej i działali od kilku lat. Myślę, że połowa przychodów to
w ich przypadku czysty zysk.

 

CRN Jak zmieniły się
metody piractwa od lat 90. ubiegłego wieku?

Krzysztof
Janiszewski
Zmieniły się bardzo, wyraźnie widać rosnący
profesjonalizm sprawców. Nic dziwnego, skoro spotyka się opinie, że piractwo
jest nie mniej opłacalne niż sprzedaż narkotyków.

 

CRN Co mają zrobić
resellerzy, którzy chcą przestrzec swoich klientów przed swoją nielegalną
konkurencją i pokazać im, jak konkretnie działają przestępcy?

Krzysztof
Janiszewski
Powinni zwracać się z tym do producentów. Dostaną
wszelkie niezbędne materiały dla siebie i swoich klientów.

Artykuł Piraci są coraz bardziej bezczelni pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/wywiady-i-felietony/piraci-sa-coraz-bardziej-bezczelni/feed/ 0
BSA: piraci w firmach drogo zapłacą https://crn.sarota.dev/aktualnosci/bsa-piraci-w-firmach-drogo-zaplaca/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/bsa-piraci-w-firmach-drogo-zaplaca/#respond Fri, 05 Oct 2012 12:24:00 +0000 https://crn.pl/default/bsa-piraci-w-firmach-drogo-zaplaca/ Od początku roku Business Software Alliance otrzymało 396 zgłoszeń o przypadkach piractwa. Zapadło 171 wyroków. Zdaniem BSA firmy nie wiedzą, co im grozi za używanie nielegalnego oprogramowania.

Artykuł BSA: piraci w firmach drogo zapłacą pochodzi z serwisu CRN.

]]>
W 2012 r. zawarto 84 ugody, zostało złożonych 86 wniosków o ściganie piratów komputerowych – poinformowało BSA. Według Bartłomieja Wituckiego, koordynatora BSA w Polsce, problem piractwa w polskich firmach jest duży.

Z naszych doświadczeń wynika, że polscy przedsiębiorcy albo wykazują się nieznajomością prawa w zakresie korzystania z oprogramowania, albo mimo świadomości zagrożenia odpowiedzialnością karną i cywilną, celowo korzystają z nielegalnego oprogramowania – mówi Bartłomiej Witucki.

 

BSA rusza z radiową kampanią (potrwa do 19 października). Przestrzega przedsiębiorców przed konsekwencjami używania nielegalnego oprogramowania oraz informuje o możliwości zgłoszenia takich przypadków. W tym roku BSA otrzymało 396 mailowych wiadomości o przypadkach piractwa komputerowego.

Krzysztof Janiszewski, przewodniczący lokalnego komitetu BSA w Polsce, zajmujący się ochroną praw intelektualnych w Microsofcie, podkreśla:

– Ze Światowego Badania Piractwa Komputerowego wynika także, że 70 proc. osób zarządzających firmami deklaruje, że kupują lub kupiliby oprogramowanie na aukcjach internetowych. Jest to tym bardziej niebezpieczne, iż w ostatnich miesiącach pojawiły się ogromne ilości podrabianych produktów. Wydaje się, że osoby te albo nie zdają sobie sprawy z grożących konsekwencji albo ignorują je w fałszywym przekonaniu, że nic im nie grozi. W samym 2012 roku zapadło 171 wyroków, związanych z piractwem komputerowym na szkodę członków BSA, co pokazuje, że korzystanie z nielegalnego oprogramowania wiąże się z realnym ryzykiem..

Według Światowego Badania Piractwa Komputerowego przeprowadzonego przez IDC we współpracy z BSA skala piractwa komputerowego w Polsce jest wyższa od średniej europejskiej o 20 punktów procentowych i wynosi 53 proc. (czyli większość aplikacji w polskich komputerach jest używana nielegalnie). W wyniku działań prawnych podjętych przez BSA w 2011 r. polscy przedsiębiorcy – piraci zapłacili 1,7 mln zł.

Artykuł BSA: piraci w firmach drogo zapłacą pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/bsa-piraci-w-firmach-drogo-zaplaca/feed/ 0
Piraci w Polsce mają się świetnie https://crn.sarota.dev/aktualnosci/piraci-w-polsce-maja-sie-swietnie/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/piraci-w-polsce-maja-sie-swietnie/#respond Tue, 13 Sep 2011 09:40:00 +0000 https://crn.pl/default/piraci-w-polsce-maja-sie-swietnie/ Prawie połowa użytkowników w naszym kraju instaluje przede wszystkim nielegalne aplikacje – wynika z badania BSA. To dwa razy więcej niż w Niemczech i Francji.

Artykuł Piraci w Polsce mają się świetnie pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Według badania przeprowadzonego na zlecenie Business Software Alliance przez Ipsos tylko pirackiego oprogramowania używa 15 proc. Polaków, a w większości wypadków – 33 proc. To wynik znacznie gorszy niż w niektórych krajach europejskich. Dla porównania w Niemczech wyłącznie nielegalnie powielone aplikacje ma 6 proc. respondentów, a w większości – 15 proc., we Francji – odpowiednio 5 i 21 proc., a w Holandii – 5 i 25 proc. Z drugiej strony poziom piractwa w Polsce jest podobny jak w Hiszpanii i Czechach, a także zbliżony do średniej światowej (47 proc.). Przestępczość komputerowa kwitnie zwłaszcza w krajach rozwijających się. W Chinach 86 proc. użytkowników to piraci, w Nigerii – 81 proc., a w Wietnamie – 76 proc.

Co ciekawe, 71 proc. respondentów popiera ochronę praw intelektualnych. Wynika z tego, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z łamania prawa. BSA sygnalizuje także, że spory odsetek nielegalnych programów instalują firmy. Wśród przedsiębiorców zatrudniających do 500 osób 53 proc. to piraci. Biorąc pod uwagę wartość aplikacji, przedsiębiorcy mają większy udział w nielegalnym rynku niż użytkownicy domowi. Według danych z 2010 r. wartość pirackiego oprogramowania na całym świecie wyniosła 59 mld dol., w Unii Europejskiej – 13 mld dol., a w Polsce – 553 mln dol.

Badanie objęło 15 tys. użytkowników w 32 krajach, które reprezentują ponad 90 proc. światowego rynku oprogramowania. W każdym państwie ankiety rozesłano do 400-500 osób.

Artykuł Piraci w Polsce mają się świetnie pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/piraci-w-polsce-maja-sie-swietnie/feed/ 0
BSA: ponad dwukrotny wzrost zgłoszeń przypadków piractwa https://crn.sarota.dev/aktualnosci/bsa-ponad-dwukrotny-wzrost-zgloszen-przypadkow-piractwa/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/bsa-ponad-dwukrotny-wzrost-zgloszen-przypadkow-piractwa/#respond Wed, 06 Jul 2011 17:22:00 +0000 https://crn.pl/default/bsa-ponad-dwukrotny-wzrost-zgloszen-przypadkow-piractwa/ W I poł. 2011 r. polski oddział Business Software Alliance otrzymał dwukrotnie więcej informacji o piratach niż rok wcześniej. W porównaniu z 2009 r. wzrost był czterokrotny.

Artykuł BSA: ponad dwukrotny wzrost zgłoszeń przypadków piractwa pochodzi z serwisu CRN.

]]>
BSA, organizacja reprezentująca dostawców oprogramowania, uruchomiła infolinię (nr 801 480 000), na którą można zgłaszać przypadki używania nielegalnych aplikacji. Trwa sprawdzanie uzyskanych informacji.

– Wszystkie zgłoszenia są obecnie analizowane – mówi Bartłomiej Witucki, koordynator i rzecznik BSA w Polsce – W tej chwili trudno powiedzieć, ile z nich zakończy się podjęciem kroków prawnych.

Zdaniem Bartłomieja Wituckiego do większej liczby zgłoszeń przyczyniła się telewizyjna kampania BSA. Antypiracki spot obejrzało 6 mln widzów. 

Krzysztof Janiszewski z Microsoftu, przewodniczący lokalnego komitetu BSA w Polsce, podkreślił, że policja coraz częściej demaskuje piratów komputerowych w firmach.

– Dane za I półrocze są przestrogą dla wszystkich firm korzystających z nielegalnego oprogramowania – mówi Krzysztof Janiszewski.

Szef polskiego komitetu BSA przypomniał ostatnie udane akcje organów ścigania przeciwko przedsiębiorcom – piratom: w Opolu zabezpieczono sprzęt komputerowy i konsole z nielegalnymi kopiami programów o szacunkowej wartości 50 tys. zł, u handlarza z Ustki znaleziono aplikacje sprowadzane z Chin i USA warte 70 tys. zł, agencja reklamowa z Białegostoku miała pirackie kopie za 200 tys. zł, a u rekordzisty – spółki z Tarnowskich Gór – policja zabezpieczyła nielegalne oprogramowanie oszacowane na 1,4 mln zł.

Artykuł BSA: ponad dwukrotny wzrost zgłoszeń przypadków piractwa pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/bsa-ponad-dwukrotny-wzrost-zgloszen-przypadkow-piractwa/feed/ 0
Piractwo komputerowe w Polsce https://crn.sarota.dev/artykuly/piractwo-komputerowe-w-polsce/ https://crn.sarota.dev/artykuly/piractwo-komputerowe-w-polsce/#respond Mon, 13 Jun 2011 14:42:00 +0000 https://crn.pl/default/piractwo-komputerowe-w-polsce/ Ponad połowa oprogramowania zainstalowanego na polskich komputerach pochodzi z nielegalnych źródeł. Wartość tego software’u może sięgać 553 mln dol. Takie dane podała niedawno organizacja Business Software Alliance, skupiająca producentów programów komputerowych.

Artykuł Piractwo komputerowe w Polsce pochodzi z serwisu CRN.

]]>

W rankingu BSA dotyczącym walki z piractwem
spośród 27 krajów Unii Europejskiej Polska znalazła się na piątym miejscu… od
końca. Z badań przeprowadzonych na zlecenie organizacji wynika, że
54 proc. software’u użytkowanego w naszym kraju to programy uzyskane
poza legalnym kanałem sprzedaży. Wyższy wskaźnik piractwa niż w Polsce
zanotowano w następujących państwach: Łotwa (56 proc.), Grecja
(59 proc.), Rumunia (64 proc.), Bułgaria (65 proc.). Niestety
sytuacja pozostała bez zmian w porównaniu z zaobserwowaną
w 2009 r. Z kolei w 2008 r. wskaźnik piractwa
w naszym kraju sięgnął 56 proc., a dwa lata wcześniej było
jeszcze gorzej – obliczono go na 57 proc. Na podstawie tych danych
można więc wyciągnąć wniosek, że ogólnie rzecz biorąc, odsetek pirackiego
software’u w Polsce maleje, choć z wielkimi oporami. Daleko nam
jednak do Czechów – prawie dwie trzecie programów, których używają,
zostało nabytych legalnie. Również Słowacy mogą się pochwalić wynikiem lepszym
od naszego (42 proc. programów to produkty licencjonowane).

Daleko od standardu

Jak Polska wypada na tle globalnym? Najuczciwiej do zakupu
oprogramowania podchodzą – już zresztą od lat – Luksemburczycy (wskaźnik
z 2010 r. wynosił tylko 20 proc. i był o 1 proc.
mniejszy niż w poprzednich latach), Austriacy (24 proc.) oraz
mieszkańcy Belgii, Finlandii i Szwecji (po 25 proc.). Procent
kradzionego oprogramowania w Unii Europejskiej od 2007 r. nie
zwiększa się i wynosi stale 35 proc. Natomiast ogólnoświatowy
wskaźnik piractwa oszacowano na 42 proc. Widać więc, że dość wyraźnie
odstajemy od światowych standardów, chociaż mogło być gorzej. Połowa państw
objętych badaniem legitymuje się odsetkiem przewyższającym 62 proc. Są
wśród nich głównie kraje zaliczane do tzw. rozwijających się. Rekordzistą można
nazwać Gruzję (najwyraźniej tamtejsi klienci prawie w ogóle nie zaprzątają
sobie głowy nabywaniem licencjonowanego software’u), poziom piractwa
analitycy ocenili tam na 93 proc. Niewiele lepiej jest w Zimbabwe,
Jemenie, Bangladeszu i Mołdawii.

 

W sumie wartość pirackiego
oprogramowania znajdującego się na dyskach komputerów działających w Unii
Europejskiej przekroczyła w 2010 r. 13 mld dol. Na świecie
wzrosła do 59 mld dol. (była dwa razy większa niż w 2003 r.).
Lwią część tej sumy generują kraje rozwijające się (wartość nielegalnego
software’u wyceniono w ich przypadku na prawie 32 mld dol.). Na czele
rankingu krajów, w których producenci najwięcej tracą z powodu
kradzieży software’u, są Stany Zjednoczone (9,5 mld dol.), mimo że wskaźnik
piractwa od kilku lat nie przekracza tam 20 proc. Na drugim miejscu
znalazły się Chiny (7,7 mld dol.) – 78 proc. W Rosji skala
problemu jest już ponaddwukrotnie mniejsza, wartość pirackiego oprogramowania
sięga tam 3 mld dol. Podobnie jest w Brazylii, Francji
i Niemczech, gdzie tracone przychody nie spadają poniżej 2 mld dol.
Polska znalazła się w pierwszej trzydziestce krajów, w których
dostawcy ponoszą największe straty z powodu użytkowania
nielicencjonowanego oprogramowania. Z kwotą 553 mln zł plasujemy
się przed Turcją, Republiką Południowej Afryki, Szwajcarią, Arabią Saudyjską,
Wietnamem, Szwecją i Chile.

Teoria i praktyka

Badanie dotyczące piractwa przeprowadzono dla
BSA już po raz ósmy. Uczestniczyło w nim 116 krajów. Z badania
wynika, że użytkownicy są przekonani o bezpieczeństwie
i niezawodności licencjonowanego oprogramowania (takie zdanie wyraziło
ponad 80 proc. ankietowanych na świecie). Co więcej, popierają prawa
autorów do czerpania zysków – siedmiu na dziesięciu użytkowników pecetów
uważa, że twórcy programów powinni być wynagradzani, m.in. dlatego, by zapewnić
dalszy postęp technologiczny. Natomiast konsumenci nie zawsze rozumieją, że
instalacja oprogramowania na większej liczbie maszyn niż pozwala licencjodawca
narusza prawo. W przypadku polskich użytkowników sprawa jest o tyle
ciekawa, że potrafią odróżnić legalne i nielegalne sposoby zakupu
oprogramowania. Przyznają jednak, że nie zawsze korzystają z legalnych.
Podejście polskich klientów obrazują wyniki badania, które mówią, że ponad
połowa ankietowanych wie, że software pochodzący z sieci P2P, kupiony na
ulicznym straganie czy pożyczony od znajomych jest nielegalny. Jednocześnie
połowa nie ukrywa, że zdecydowałaby się na te źródła zaopatrzenia. – Chociaż
istnieje duże uznanie dla zalet i bezpieczeństwa legalnego oprogramowania,
wyniki badania ukazują potrzebę edukacji użytkowników, że oprogramowanie
pobrane z sieci P2P jest często nielegalne, a instalacja software’u
na wielu komputerach, skoro warunki użytkowania przewidują korzystanie
z niego tylko na jednym, to piractwo
– twierdzi
Krzysztof Janiszewski, przewodniczący lokalnego komitetu BSA w Polsce.

 

Artykuł Piractwo komputerowe w Polsce pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/piractwo-komputerowe-w-polsce/feed/ 0
BSA: piraci trzymają się mocno https://crn.sarota.dev/aktualnosci/bsa-piraci-trzymaja-sie-mocno/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/bsa-piraci-trzymaja-sie-mocno/#respond Fri, 13 May 2011 08:50:00 +0000 https://crn.pl/default/bsa-piraci-trzymaja-sie-mocno/ W 2010 r. więcej niż połowa oprogramowania używanego w Polsce pochodziła z nielegalnego źródła – poinformował Business Software Alliance. Było gorzej niż w 2009 r.

Artykuł BSA: piraci trzymają się mocno pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Według badania IDC przeprowadzonego na zlecenie BSA w 2010 r. 54 proc. oprogramowania używanego w Polsce było nielegalnego pochodzenia. Jego wartość oszacowano na 533 mln dol. Oznacza to, że mimo prowadzonych w ostatnim czasie kampanii i akcji antypirackich skala zjawiska nie zmniejszyła się, a nawet można mówić o pogorszeniu sytuacji – w 2009 r. IDC również określiło poziom piractwa w Polsce na 54 proc., z tym że nielegalne aplikacje używane w naszym kraju wyceniono wówczas na 506 mln dol.

Wielu polskich użytkowników uczestniczących w badaniu otwarcie przyznawało, że nie zawsze korzysta z oferty legalnych dostawców. Ponad połowa stwierdziła, że nabyłaby oprogramowanie ze źródeł, które są prawdopodobnie nielegalne (np. w sieci P2P, na ulicznym straganie). W Polsce jest także stosunkowo niskie poparcie dla ochrony praw własności intelektualnej, gdyż wszystkie zebrane opinie w tym zakresie uzyskały wyniki nieco poniżej średniej światowej.

Wśród 27 krajów Unii Europejskiej Polska zajęła ponownie, tak jak w 2009 r., piąte miejsce od końca. Krajami o wyższej skali piractwa w UE okazały się: Łotwa (56 proc.), Grecja (59 proc.), Rumunia (64 proc.) i Bułgaria (65 proc.). Rok wcześniej piraci obsługiwali 67 proc. bułgarskiego rynku oprogramowania, natomiast w Rumunii ten odsetek wynosił 65 proc.
Krajami o najniższej skali nielegalnego oprogramowania w Unii są Luksemburg (20 proc.), Austria (24 proc.) oraz Belgia, Finlandia i Szwecja (25 proc.).

Wartość pirackiego oprogramowania w całej Unii Europejskiej wyniosła w 2010 r. ponad 13 mld dol. Na czele niechlubnego rankingu znalazła się Francja (2,58 mld dol.). Wartość pirackiego oprogramowania ogółem na świecie wzrosła do rekordowej kwoty 59 mld dol. — to prawie dwukrotnie więcej niż w 2003 r. Światowa skala piractwa wyniosła 42 proc.

Siłą napędową piractwa komputerowego stały się gospodarki wschodzące. Skala zjawiska w krajach rozwijających się jest średnio 2,5 raza wyższa niż w państwach rozwiniętych, a wartość nielegalnych aplikacji (31,9 mld dol.) stanowi więcej niż połowę wartości pirackiego oprogramowania na świecie.

Artykuł BSA: piraci trzymają się mocno pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/bsa-piraci-trzymaja-sie-mocno/feed/ 0
Skutki kradzieży oprogramowania https://crn.sarota.dev/artykuly/skutki-kradziezy-oprogramowania/ https://crn.sarota.dev/artykuly/skutki-kradziezy-oprogramowania/#respond Fri, 15 Oct 2010 13:09:00 +0000 https://crn.pl/default/skutki-kradziezy-oprogramowania/ Spadek wskaźnika piractwa w Polsce o 10 punktów procentowych mógłby przyczynić się do stworzenia 1,8 tys. miejsc pracy
– przekonują przedstawiciele organizacji Business Software Alliance. To mniej więcej tyle, ile jest w fabryce komputerów zbudowanej kilka lat temu przez Della w Łodzi.

Artykuł Skutki kradzieży oprogramowania pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Wzrost wpływów z podatków o blisko 0,5 mld zł, zwiększenie produktu krajowego brutto o ponad 3 mld zł oraz powstanie 1,8 tys. miejsc pracy – to według Business Software Alliance (zrzeszającego producentów oprogramowania) potencjalne efekty zmniejszenia piractwa w Polsce. Można byłoby je osiągnąć, pod warunkiem że odsetek kradzionych programów używanych w naszym kraju spadłby w ciągu czterech lat o 10 punktów procentowych. Dzisiaj wynosi 54 proc. Gdyby kradzież software’u ograniczyć jeszcze szybciej, w ciągu dwóch lat, korzyści byłyby o jedną trzecią wyższe, bo polskie PKB wzrosłoby o ponad 4 mld zł, a dochody z podatków – o ponad 600 mln zł. Zdaniem Bartłomieja Wituckiego, koordynatora i rzecznika BSA w Polsce, gospodarka zyskałaby na redukcji piractwa, ponieważ sprzedaż oprogramowania stwarza popyt na usługi, w tym na dystrybucję i serwis. – Skutki piractwa odczuwają nie tylko producenci oprogramowania, ale także dystrybutorzy i usługodawcy, którzy wskutek kradzieży programów uzyskują mniejsze przychody. Gdyby sytuacja się zmieniła, ich zyski by wzrosły, mogliby więc tworzyć miejsca pracy i musieliby płacić wyższe podatki, co mogłoby się przełożyć na rozwój gospodarczy kraju – mówi przedstawiciel BSA.

EFEKT GLOBALNY

BSA oceniło wpływ redukcji odsetka pirackiego software’u nie tylko na polską ekonomię, ale również na gospodarki 42 krajów uwzględnianych co roku w badaniach na temat piractwa. Z analiz wynika, że gdyby liczba kradzionych programów zmalała o 10 punktów procentowych w ciągu czterech lat, produkt krajowy brutto tych państw zwiększyłby się w sumie o ponad 140 mld dol. Poza tym znalazłaby się praca dla 500 tys. osób, a państwowe kasy dostałyby zastrzyk łącznej wartości 32 mld dol. Jeżeli natomiast kradzież spadłaby o 10 punktów procentowych szybciej, zaledwie w dwa lata, PKB wszystkich krajów byłoby większe o ponad 190 mld dol., a kwota podatków o 43 mld zł. – Wydaje się, że w okresie poszukiwania oszczędności w budżecie państwa nie można lekceważyć tak wymownych danych – podsumował Krzysztof Janiszewski, przewodniczący lokalnego komitetu BSA w Polsce. 

DUŻO CZY MAŁO?

Według BSA w 2009 r. w polskiej branży IT pracowało ponad 90 tys. specjalistów, a suma podatków odprowadzanych przez firmy i pracowników tej gałęzi gospodarki sięgała 14 mld zł. Wydaje się, że stworzenie niecałych 2 tys. miejsc pracy, w porównaniu z 90 tys. już istniejących, to stosunkowo niewiele. Właściwie tyle samo, ile powstało po zbudowaniu w 2007 r. przez Della montowni komputerów w Łodzi.

Korzyści dla polskiej gospodarki z ograniczenia piractwa o 10pkt procentowych (mln zł)

Korzyści dla polskiej
gospodarki
z ograniczenia
piractwa o 10pkt procentowych
 (mln zł)

Producent zainwestował w przedsięwzięcie 190 mln euro (760 mln zł), w zamian dostał od państwa pomoc w wysokości 55 mln euro (ok. 220 mln zł) w formie ulg i dopłat. Teraz właścicielem łódzkiego zakładu jest Foxconn (w końcu września Komisja Europejska zgodziła się na przejęcie), który zamierza kontynuować produkcję sprzętu komputerowego, więc miejsca pracy nie zostaną zlikwidowane. Odwołanie do efektów budowy fabryki komputerów pod Łodzią może skłaniać do wyciągnięcia ciekawych wniosków. Wartość nielegalnie używanego oprogramowania w Polsce BSA wyceniło na 500 mln dol. (ok. 1,5 mld zł). Gdyby wskaźnik piractwa w Polsce wynosił 44 proc., a nie jak obecnie 54 proc., wartość skradzionego oprogramowania sięgnęłaby mniej więcej 1,2 mld zł, czyli była o 300 mln zł mniejsza niż teraz. Innymi słowy, użytkownicy musieliby wydać na software 300 mln zł więcej niż dzisiaj. Ta kwota to prawie równowartość dofinansowania, które otrzymał Dell w związku z inwestycją w Łodzi. Tymczasem wskaźnik piractwa w Polsce już od lat grubo przekracza 50 proc., choć trzeba przyznać, że maleje, tylko niestety w żółwim tempie. Kiedy osiągnie 44 proc. (czyli mniej więcej tyle, ile wynosi odsetek pirackich programów używanych na całym świecie)? Na pewno nieszybko. Jaki wniosek płynie z porównania kosztów powstania fabryki komputerów z nakładami koniecznymi do ograniczenia kradzieży oprogramowania? Walka z piractwem przypomina w pewnym stopniu walkę z wiatrakami. Producentom oprogramowania nie udało się w ciągu wielu lat namówić użytkowników do zakupu soft-ware’u o takiej wartości, by stworzyć 1,8 tys. miejsc pracy. Czyli nie osiągnęli celu, który jedna firma była w stanie zrealizować w ciągu trzech lat – uzyskała 220 mln zł dofinansowania i dała pracę 1,9 tys. osób. Na dodatek zdążyła owoc swojej pracy sprzedać innemu przedsiębiorcy.

Artykuł Skutki kradzieży oprogramowania pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/artykuly/skutki-kradziezy-oprogramowania/feed/ 0
Architekci piratami https://crn.sarota.dev/aktualnosci/architekci-piratami/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/architekci-piratami/#respond Thu, 07 Oct 2010 17:35:00 +0000 https://crn.pl/default/architekci-piratami/ W dniu 5 października funkcjonariusze do walki z przestępczością gospodarczą przeszukali biura firmy architektonicznej w Białymstoku. Znaleziono nielegalne oprogramowanie wartości ponad 350 tys. zł.

Artykuł Architekci piratami pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Policja zabezpieczyła 12 komputerów z pirackim oprogramowaniem, m.in. takich producentów jak Adobe, Autodesk i Microsoft. Według komunikatu Komedy Wojewódzkiej w Białymstoku na jednym komputerze działało po kilka nielegalnych aplikacji i pirackie systemy operacyjne. Biegły wycenił wartość nielegalnego oprogramowania na 350 tys. zł. Jeśli te szacunki się potwierdzą, pokrzywdzeni producenci będą mogli domagać się odszkodowania w wysokości ponad 1 mln zł. Ponadto za uzyskanie cudzego programu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Białystok Południe.

Według badań przeprowadzonych na zlecenie Business Software Alliance w 2009 r. 54 proc. używanych w Polsce programów komputerowych było nielegalnego pochodzenia. Wartość tych aplikacji oszacowano na 506 mln dol.

Zdaniem Bartłomieja Wituckiego, rzecznika i koordynatora Business Software Alliance w Polsce, „do wysokiego poziomu piractwa komputerowego w Polsce przyczyniają się firmy, które w ramach prowadzonej działalności gospodarczej korzystają z nielicencjonowanego oprogramowania. Przypadek z Białegostoku – jeśli podejrzenia się potwierdzą – uzasadnia tę tezę.’

Business Software Alliance prowadzi kampanię, która ma na celu zwrócenie uwagi pracowników na problem korzystania przez pracodawców z nielegalnego oprogramowania.

Artykuł Architekci piratami pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/architekci-piratami/feed/ 0
Piractwo kosztuje miliardy https://crn.sarota.dev/aktualnosci/piractwo-kosztuje-miliardy/ https://crn.sarota.dev/aktualnosci/piractwo-kosztuje-miliardy/#respond Thu, 23 Sep 2010 14:30:00 +0000 https://crn.pl/default/piractwo-kosztuje-miliardy/ Spadek piractwa w Polsce o 10 punktów procentowych w ciągu 4 lat zwiększyłby wpływy z podatków o blisko pół miliarda złotych - poinformował Business Software Alliance.

Artykuł Piractwo kosztuje miliardy pochodzi z serwisu CRN.

]]>
Według stowarzyszenia taka redukcja rynku nielegalnego oprogramowania (o 10 pkt procentowych, czyli do 44 proc.) w ciągu 4 lat przyczyniłaby się do wzrostu PKB o ponad 3 mld zł. W branży IT powstałoby blisko 2 tys. nowych miejsc pracy. Gdyby spadek piractwa do 44 proc. nastąpił w ciągu 2 lat, PKB wzrósłby o 4 mld zł, a wpływy z podatków o 600 mln zł.

W raporcie IDC dla BSA polski rynek nielegalnego oprogramowania w 2009 r. był wart 506 mln dol.

Artykuł Piractwo kosztuje miliardy pochodzi z serwisu CRN.

]]>
https://crn.sarota.dev/aktualnosci/piractwo-kosztuje-miliardy/feed/ 0