Artykuł Puls Branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Mimo spadku sprzedaży tabletów w skali globalnej, przedsiębiorstwa i urzędy będą zamawiać więcej takich urządzeń – prognozuje VDC Research. Chodzi o sprzęt dostosowany do korzystania z aplikacji biznesowych (Line of Business), w tym modele konsumenckie. Zgodnie z prognozą przychody ze sprzedaży modeli konsumenckich LoB, także typu 2w1, zamawianych przez firmy i instytucje publiczne, mają zwiększyć się z 2,9 mld dol. w 2015 r. do 3,4 mld dol. w 2020 r., co oznacza średni roczny wzrost na poziomie 3,2 proc. Także modele rugged do zastosowań LoB powinny być bardziej pożądane, choć w ich przypadku wartość sprzedaży ma rosnąć wolniej, bo średnio o 1,4 proc. rocznie do 2020 r. (z 593,6 mln dol. do 636,7 mln dol.). W segmencie „pancernych” tabletów największe wzięcie mają obecnie modele z Windows, ale powinien wyraźnie wzrastać popyt na urządzenia z Androidem – średnio o 18,3 proc. rocznie (do 2020 r.). Tabletami typu konsumenckiego mogą być zainteresowane branże, które nie potrzebują bardzo odpornych urządzeń, np. handlowcy i hotele. W sumie urządzeń LoB sprzedano w ub.r. ponad 7,4 mln szt., w tym 7,1 mln konsumenckich.
Źródło: VDC Research
Brexit zmieni rynek IT
W bieżacym roku światowe wydatki na IT wyniosą 3,41 bln dol., czyli utrzymają się na podobnym poziomie jak w 2015 r. – przewiduje Gartner. Analitycy skorygowali poprzednią prognozę, która zakładała 0,5 proc. spadku. Poprawę wyjaśniają zmianami kursów walut. Jednocześnie zauważają, że oczekiwania co do tej wartości w bieżącym roku zmniejszył Brexit. Według Johna Lovelocka skutkiem będzie prawdopodobnie erozja zaufania w biznesie oraz wzrost cen, co – zdaniem analityka – negatywnie wpłynie na wydatki IT w Wielkiej Brytanii, zachodniej Europie i na świecie.
W bieżącym roku przedsiębiorstwa mają koncentrować się na cyfryzacji i Internecie rzeczy. Według analityków zarządzający firmami postawią na optymalizację kosztów związaną z nowymi inicjatywami. Zaczną więc chętniej niż do tej pory korzystać z oprogramowania jako usługi zamiast z licencji on premise, będą przechodzić na Voice over LTE, zaś „cyfrowi asystenci” mają zastępować pracowników. Celem będzie ograniczenie wydatków, a także uproszczenie i przyspieszenie operacji. „Nowe alternatywy dla tradycyjnego IT zasadniczo zmienią to, co jest kupowane, kto kupuje i ile będzie wydawał” – uważa Lovelock.
W 2016 r. najbardziej powinny wzrosnąć wydatki na oprogramowanie (+5,8 proc.), zwłaszcza na systemy do zarządzania relacjami z klientami (CRM). Natomiast spadek wydatków na sprzęt jeszcze się zwiększy (-5,3 proc.).
Źródło: Gartner
Cyfrowa transformacja: 40 proc. firm bez strategii
Zdaniem 86 proc. przedsiębiorstw z ponad 20 krajów cyfrowa transformacja odegra kluczową rolę w ich przyszłości, ale 40 proc. nie opracowało jeszcze niezbędnej do tego strategii – wynika z badania IFS. W sumie 76 proc. ankietowanych potrzebuje więcej informacji o digital transformation.
Jako najważniejsze technologie w realizacji cyfrowej transformacji wskazano Internet rzeczy i przetwarzanie w chmurze. Uzyskały one średnio po 59 pkt. w 100-punktowej skali, gdzie 1 oznacza rozwiązanie bez znaczenia, a 100 – duże znaczenie.
Odpowiedzi wskazują także na niejasny podział kompetencji w firmach w zakresie cyfrowej transformacji. Gdy zapytano o osobę odpowiedzialną za jej wprowadzenie, respondenci wymieniali dyrektora ds. IT (40 proc. respondentów), prezesa (39 proc.) i dyrektora finansowego (35 proc.). Z kolei dyrektor ds. technologii (20 proc.) i dyrektor ds. marketingu (6 proc.) nie są uznawani za decyzyjnych w tym obszarze.
Według ankietowanych z Polski osobą odpowiedzialną za przeprowadzenie cyfrowej transformacji jest dyrektor ds. IT (57 proc. respondentów), a 41 proc. uważa, że tą osobą jest prezes.
Źródło: IFS
Polska chmura większa o 30 proc.
Przychody z chmury publicznej w Polsce rosną co roku o 30 proc., ale udział cloud computingu w wydatkach IT wciąż jest w naszym kraju ponad dwukrotnie niższy niż średnia światowa (1,5 proc. wobec 3,4 proc.) – wynika z raportu PMR. W perspektywie pięciu lat roczne wzrosty mają utrzymywać się na poziomie ponad 20 proc. To oznacza, że chmura jest obszarem, w którym dostawcy powinni szukać możliwości rozwoju.
Zdaniem PMR będzie rosło znaczenie chmury publicznej, m.in. z uwagi na popularyzację rozwiązań cloud wśród małych i średnich firm. Duże przedsiębiorstwa raczej „wpasują” chmurę w swoją obecną infrastrukturę, wykorzystując model hybrydowy. W tej sytuacji zdaniem analityków dostawcy powinni skoncentrować się na sektorze MŚP, a nawet na firmach mikro.
Obecnie 25 proc. dużych przedsiębiorstw zatrudniających 250 i więcej pracowników korzysta z usług przetwarzania danych w chmurze. Oznacza to wzrost o 8 p.p. w stosunku do poprzedniego badania.
Źródło: PMR
Druk 3D: usługi na fali
Do 2020 r. sprzedaż na światowym rynku druku 3D ma się niemal podwoić, osiągając poziom 35,4 mld dol. wobec przewidywanych 15,9 mld dol. w 2016 r. – twierdzą analitycy IDC. Średnia roczna stopu wzrostu w ciągu pięciu lat (2015–2020) wyniesie 24,1 proc.
Urządzenia i materiały będą miały niecałą połowę udziału w rynku, zatem oprogramowanie i usługi związane z drukiem 3D czeka istny boom. Dostawcy oprogramowania CAD do 3D w tym czasie mogą liczyć na 3-krotnie wyższe obroty niż obecnie. Podobny okres prospertity czeka dostawców usług.
W 2016 r. największe obroty na rynku druku 3D ma generować przemysł samochodowy, a dokładniej sektor związany z projektowaniem i prototypami – ponad 4 mld dol. Następne w kolejności są lotnictwo i przemysł obronny (blisko 2,4 mld dol.). Duże możliwości rozwoju gwarantuje poza tym stomatologia. Za rosnącym zapotrzebowaniem stoi w ocenie analityków dążenie do obniżania kosztów i przyspieszania prac nad prototypami.
Źródło: IDC
Artykuł Puls Branży IT pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Europa i świat pochodzi z serwisu CRN.
]]>
• OMNI 3D, polski producent nowej drukarki przemysłowej 3D Factory 2.0 Production System, znalazł już nabywców na swoje urządzenie nie tylko w Europie, ale także w Ameryce Północnej i Australii. Wśród nich znajdują się firmy z takich sektorów, jak elektronika użytkowa, przemysł maszynowy, motoryzacyjny i lotniczy, oraz przedsiębiorstwa zajmujące się projektowaniem linii produkcyjnych i usługodawcy oferujący druk 3D na zlecenie. Polski dostawca szacuje, że koszt zakupu Factory 2.0 Production System jest 4-krotnie niższy, a koszty eksploatacji mogą być nawet 5-krotnie niższe w porównaniu z kosztami rozwiązań konkurencyjnych.
• Włoski resort obrony zdecydował się na wykorzystanie darmowego pakietu biurowego Libre Office zamiast programów Microsoftu. Na razie wdrożenie dotyczy 5 tys. komputerów obsługujących wojska lądowe, powietrzne i marynarkę wojenną. Docelowo z pakietu open source ma korzystać 100 tys. pecetów (75 tys. do 2017 r., zaś pozostałe do roku 2020). Kalendarz migracji jest uzależniony od czasu trwania obecnych licencji na Microsoft Office.
• Asseco Poland nabyło 30 proc. akcji R-Style Softlab z siedzibą w Moskwie za 12,09 mln dol. Wcześniej polski producent wszedł w posiadanie 70 proc. walorów rosyjskiej spółki, więc obecnie jest właścicielem 100 proc. udziałów. R-Style Softlab znajduje się w czołówce producentów oprogramowania dla sektora bankowego i finansowego w Rosji. Spółka zatrudnia prawie 700 specjalistów.
• Toshiba i WD zamierzają w ciągu najbliższych trzech lat zainwestować 14,6 mld dol. w pamięci flash. W ten sposób oba koncerny chcą rzucić wyzwanie Samsungowi, zaś Toshiba liczy na pozycję wicelidera światowego rynku tych rozwiązań. Środki trafią do wspólnie zarządzanej fabryki w Yokkaichi, która ma przede wszystkim zwiększyć produkcję pamięci flash 3D, cechujących się kilkukrotnie większą pojemnością od klasycznych NAND-ów. W 2017 r. tego typu produkty mają mieć 50 proc. udziału w produkcji, a w 2018 r. – już 80 proc.
• Acer i szwedzka firma Starbreeze powołały spółkę, która zajmie się rozwojem zestawów do wirtualnej rzeczywistości. Pierwszy wspólny zestaw VR ma być przeznaczony dla profesjonalnych użytkowników (kin, salonów gier, a także firm sprzedających samochody i oferujących trening dla pilotów). Nowy podmiot, AcerStarbreeze Corporation, zajmie się projektowaniem, sprzedażą i marketingiem gogli do wirtualnej rzeczywistości. Do dyspozycji ma kapitał wielkości 25 mln dol., wniesiony po połowie przez obie firmy założycielskie.
• HTC powołało fundusz, który ma sfinansować inwestycje w ekosystem VR. Fundusz VR Venture Capital Alliance (VRVCA) wzmocni swoim kapitałem, oprócz HTC, 26 różnych funduszy. W sumie wyłożą 10 mld dol. na przedsięwzięcia związane z wirtualną rzeczywistością i rozszerzoną rzeczywistością (AR). Tworząc sojusz kapitałowy, HTC zrobiło decydujący krok w kierunku rozwoju własnego ekosystemu VR w sytuacji, gdy sprzedaż smartfonów przynosi straty. W kwietniu br. producent przeznaczył 100 mln dol. na projekty związane ze swoimi goglami VR Vive – w ramach jednego z funduszy, nazwanego Vive X.
• Dell rezygnuje z tabletów z Androidem i zamierza skoncentrować się na urządzeniach 2w1 z Windows 10. Dotychczas producent próbował sił w niszy urządzeń z Androidem z wyższej półki, wyposażonych np. w wyświetlacze wysokiej rozdzielczości i takie komponenty jak kamera 3D. Jednak topniejąca sprzedaż na rynku klasycznych tabletów i rosnąca popularność modeli 2w1 z Windows skłoniła firmę do zmiany strategii. Dell wycofa także z oferty swojego PC Sticka z Androidem.
• Microsoft ma nową szefową światowego kanału partnerskiego, którą została Gavriella Schuster. Menedżerka ma już ponad 20-letnie doświadczenie na różnych stanowiskach w koncernie z Redmond. Dotychczas była dyrektorem generalnym odpowiedzialnym za światowe programy partnerskie i marketing (od 2014 r.), a wcześniej m.in. dyrektorem generalnym w amerykańskim oddziale, zajmując się rozwiązaniami dla przedsiębiorstw, takimi jak chmura i platformy Windows Server, System Center i SQL. Na stanowisku szefa Worldwide Partner Group Gavriella Schuster zastąpiła Phila Sorgena, który pełnił tę funkcję od 2013 r., a ostatnio objął kierownictwo grupy obejmującej amerykańskich klientów korporacyjnych i partnerów.
• Kevin Turner, dyrektor operacyjny Microsoftu, opuszcza firmę. Piastował to stanowisko przez ostatnie 11 lat. Odpowiadał za grupę sprzedaży, marketingu i usług (SMSG) oraz 50 tys. pracowników w 190 krajach. Podlegały mu sprzedaż i kanały partnerskie na świecie. Teraz Kevin Turner przejmie stery spółki Citadel Securities, zaś jego miejsce w Microsofcie ma zająć Judson Althoff (obecnie na czele Worldwide Commercial Business), ewentualnie Jean-Philippe Courtois (Global Sales, Marketing and Operations) bądź Chris Capossela (Worldwide Marketing and Consumer Business).
Artykuł Europa i świat pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Brexit – zagrożenie, czy szansa dla polskich e-sklepów? pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według Trusted Shops możliwe są dwa zasadnicze scenariusze. Jeśli Wielka Brytania będzie zainteresowana utrzymaniem silnych kontaktów handlowych z krajami członkowskimi UE, to wzorem Norwegii, może pozostać członkiem Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). W tej sytuacji w znacznym stopniu musiałaby utrzymać prawo swobody przemieszczania się osób, usług, towarów i kapitału, a także uznać nadrzędność europejskiego ustawodawstwa w tym zakresie. Dostęp do wspólnego rynku wewnętrznego zostałby wówczas zachowany. Dla polskich przedsiębiorców niewiele się wówczas zmieni.
Inną opcją jest wyraźne rozdzielenie obu rynków. W tym wypadku mogłaby zostać zawarta umowa z UE w modelu szwajcarskim. Wytyczne UE nie byłyby wówczas uznawane przez Wielką Brytanię.
W najbardziej skrajnej alternatywie znikną wszystkie przywileje wynikające z istnienia wspólnego rynku.
Ponadto, ponieważ dalszy rozwój sytuacji związanej z wynikiem referendum w Wielkiej Brytanii i jego skutki jest w dużej mierze niewiadomą, może to dodatkowo zwiększyć niepewność na rynkach, co skłania firmy i konsumentów do powstrzymywania się od zakupów.
Cła i podatki
W przypadku oddzielenia rynku brytyjskiego i unijnego mogą wrócić opłaty celne i podatki przy zakupach w polskich sklepach klientów z wysp, oraz w druga stronę. To sprawi, że transgraniczne zakupy staną się znacznie droższe, co może je ograniczyć.
Z tych samych powodów mogą wzrosnąć koszty i stopień komplikacji zakupów towaru dokonywanych przez polskich resellerów na brytyjskich platformach e-commerce i firmach brokerskich. Niewykluczone, że dla części przedsiębiorców w ten sposób znikną źródła zaopatrzenia w tanie produkty.
Z kolei polscy konsumenci szukający dotąd okazji w brytyjskich e-sklepach mogą przerzucić się na innych dostawców, ale niekoniecznie zainteresują się w związku z tym bardziej ofertą polskich firm. Możliwe, że część przeniesie się do sklepów w innych krajach UE.
Dodatkowe wydatki i wymagające procedury mogą sprawić, że niektórzy polscy przedsiębiorcy zrezygnują z prowadzenia e-sprzedaży do Wielkiej Brytanii. Zwłaszcza właściciele małych i średnich sklepów internetowych będą w trudniejszej sytuacji, bo problemem mogą być wysokie koszty eksportowe.
Może się także zdarzyć, że konsumenci przestaną kupować niektóre produkty w Wielkiej Brytanii, bo nie będą opatrzone znakiem CE.
Prawa konsumentów
Aktualne przepisy odnoszące się do sklepów internetowych zostały w znacznym stopniu ustalone w oparciu o dyrektywy unijne, np. w zakresie prawa konsumenta i ochronę konkurencji. Nadrzędne są werdykty Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE angielskie sądy nie będą musiały już podporządkowywać tym wyrokom. Może to prowadzić do rozbieżności w interpretacji przepisów. Dla klientów z Polski wzrośnie ryzyko zakupów w e-sklepach na wyspach, co może być kolejnym czynnikiem wpływającym na ich ograniczenie. Nie wiadomo też, co będzie dalej z przepisami chroniącymi dane osobowe, obecnie obowiązującymi w UE.
Spółki Ltd już nie będą atrakcyjne
Wielu europejskich przedsiębiorców zdecydowało się na założenie angielskiej formy spółki o ograniczonej odpowiedzialności (Limited) ze względu na łatwość i szybkość jej rejestracji. Gdy Wielka Brytania opuści Unię Europejską, przestanie obowiązywać swoboda zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej – informuje Trusted Shops. Oznacza to, że filie brytyjskich spółek typu Ltd nie będą mogły być już wpisywane do polskiego rejestru handlowego, a odpowiedzialność dyrektora brytyjskiej spółki Ltd będzie podlegać ocenie na podstawie polskich przepisów. Po Brexicie forma prawna angielskiej spółki Ltd przestanie być atrakcyjna dla europejskich przedsiębiorców.
Nie bez znaczenia dla biznesu prowadzonego przez polskie firmy mogą stać się także ograniczenia w swobodnym dotychczas przepływie osób. Jeśli Wielka Brytania postawi na wariant izolacji od Europy, nie jest wykluczony powrót wiz dla obywateli niektórych krajów UE.
Wymienione ewentualne skutki Brexitu nie nastąpią z dnia na dzień. Przedsiębiorcy powinni więc obserwować negocjacje między Unią Europejską a Wielką Brytanią.
Artykuł Brexit – zagrożenie, czy szansa dla polskich e-sklepów? pochodzi z serwisu CRN.
]]>