Artykuł Cena rządzi na e-zakupach pochodzi z serwisu CRN.
]]>W Internecie wciąż kluczową rolę odgrywa niska cena produktu – dla 71 proc. respondentów to najważniejszy czynnik brany pod uwagę przy wyborze sklepu. W porównaniu do badania z ub.r. nieco więcej osób sprawdza też wiarygodność sprzedawcy (wzrost z 56 do 58 proc.) oraz możliwość szybkiego i łatwego zwrotu towaru (wzrost z 33 do 36 proc.).
„Cena produktu długo jeszcze będzie decydującym czynnikiem wyboru sklepu, ale na bardziej rozwiniętym rynku ecommerce nie da się już wygrywać tylko w ten sposób. Coraz więcej sklepów oferuje darmowy i wygodny dla kupującego zwrot zakupionego towaru. To wartość, którą coraz częściej doceniają Polacy” – komentuje Krystian Wesołowski z Blue Media.
Kupujący w Internecie mają swoje ulubione metody płatności, ale to nie oznacza, że zawsze po nie sięgają. Przelew wykonywany samodzielnie przez kupującego jest najpopularniejszą formą płacenia za zakupy internetowe (61 proc. wskazań), ale chętnie z tej formy korzysta tylko co piąty badany.
„Tradycyjny przelew ma mocną pozycję w polskim e-commerce, ponieważ jest najtańszy dla sklepu. Część sklepów – zwłaszcza tych o niskomarżowej sprzedaży – koszty obsługi płatności przerzuca na klienta.” – komentuje przedstawiciel Blue Media.
Jeśli chodzi o ulubione metody płatności, to zdecydowanie wygrywają płatności elektroniczne tzw. pay by linki, wyprzedzając tradycyjny przelew i płatność kartą.
Na polskim rynku e-commerce wciąż częste są płatności za pobraniem. Ponad polowa respondentów przyznała, że korzysta z tej metody, choć jako swoją ulubioną wskazało ją 14 proc. (w ub. roku 20 proc.).
„Wielu kupujących online, zwłaszcza starszych, nie zna płatności elektronicznych lub nie potrafi się nimi posługiwać. Czują się bezpiecznie klikając w sklepie, wypełniając formularz i oczekując na kuriera” – tłumaczy Krystian Wesołowski.
Artykuł Cena rządzi na e-zakupach pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Intel najlepszym pracodawcą pochodzi z serwisu CRN.
]]>Intel został nagrodzony jako najlepszy pracodawca w kategorii przedsiębiorstw XXL (powyżej 1 tys. pracowników), obok grupy Lux Med oraz Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System. Znakomita większość (95 proc.) osób, które Intel zatrudnia w Polsce, pracuje w gdańskim centrum R&D firmy (ok. 2 tys. pracowników).
W kategorii małych i średnich firm (do 250 pracowników) wśród najlepszych pracodawców znalazła się spółka RST ze Świdnicy, dostawca oprogramowania dla biznesu.
Artykuł Intel najlepszym pracodawcą pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ministerstwo finansów liberalizuje przepisy pochodzi z serwisu CRN.
]]>ZRÓWNANIE FAKTURY PAPIEROWEJ Z ELEKTRONICZNĄ
Projekt rozporządzenia Ministerstwa Finansów dotyczącego faktur tradycyjnych wysyłanych drogą e-mailową i przechowywanych w formie elektronicznej był gotowy już w październiku bieżącego roku. Według Marii Hiż z Wydziału Prasowego MF rozporządzenie miało być podpisane w grudniu. Z jej informacji wynika, że nad jego ostatecznym kształtem pracował intensywnie sztab prawników, niemniej jednak w akcie prawnym mają zostać wszystkie obiecane jesienią przedsiębiorcom udogodnienia. Zdaniem Sebastiana Ptaka, executive directora w Blue Media, firmie oferującej aplikację umożliwiającą szybkie wystawianie faktur online, nowe zasady przesyłania i przechowywania faktury tradycyjnej w formie elektronicznej oznaczają, że dokument wysłany e-mailem nie będzie musiał być opatrzony kwalifikowanym podpisem elektronicznym. – Ustawodawca nie przewiduje też konieczności drukowania faktury przed archiwizacją, dopuszczalne będzie jej przechowywanie w formie cyfrowej (np. na dysku lub serwerze). Co prawda przedsiębiorca nadal będzie musiał zdobyć zgodę klienta na elektroniczne dostarczanie mu faktur, ale w tym zakresie przepisy zostaną również złagodzone. Zamiast dotychczasowej pisemnej zgody, wystarczy oświadczenie woli złożone w formie elektronicznej, czyli np. za pomocą e-maila, wypełnionego formularza na stronie internetowej lub przez e-BOK (Biuro Obsługi Klienta) – mówi Sebastian Ptak. W opinii executive directora Blue Media w elektroniczny charakter dokumentu idealnie wpisuje się też dodana do proponowanych zmian przez ministerstwo rezygnacja z oznaczania faktury jako oryginał i kopia.
DOMINIK ŁABIŃSKI
Rozporządzenie Ministerstwa Finansów, liberalizujące przepisy dotyczące e-faktur, zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2011 r. Zmiany dotyczyć będą zarówno formy przesyłania faktur elektronicznych, jak i zasad ich przechowywania oraz trybu udostępniania organowi skarbowemu czy podatkowemu. Od nowego roku możliwe będzie przesyłanie faktur papierowych drogą e-mailową lub faksową. Projekt zakłada również, że faktura elektroniczna może być przesyłana w dowolnym formacie, a także zniesiony zostanie wymóg stosowania bezpiecznego podpisu elektronicznego i systemu elektronicznej wymiany danych (EDI). Jedynym warunkiem będzie akceptacja ze strony odbiorcy oraz zapewnienie autentyczności pochodzenia i integralności treści dokumentu. Udogodnienia obejmują także sposób archiwizowania faktur. Podatnik może przechowywać e-faktury w każdym kraju należącym do Unii Europejskiej, musi jedynie zapewnić organowi kontrolnemu szybki i łatwy do nich dostęp.
SAME ZALETY
Jakie skutki dla przedsiębiorców niesie wprowadzone przez Ministerstwo Finansów rozporządzenie dotyczące faktur przesyłanych drogą e-mailową? Nie ma wątpliwości, że wyłącznie pozytywne. Te firmy, które zdecydują się na dostarczanie faktur pocztą elektroniczną, przede wszystkim zaoszczędzą na przesyłkach i na czasie. Natomiast te, które robiły to już wcześniej, przestaną składać wydrukowane faktury, aby wyglądały jak wyjęte z koperty. Według Dominika Łabińskiego, dyrektora ds. sprzedaży w ArchiDocu, rozporządzenie MF znacząco ułatwi wielu przedsiębiorcom prowadzenie biznesu i wpłynie na obrót gospodarczy. – Złagodzenie i unowocześnienie zasad przesyłania e-faktur ma przede wszystkim zwiększyć konkurencyjność, obniżyć koszty oraz wpłynąć na równorzędne traktowanie e-faktur z papierowymi odpowiednikami – wylicza dyrektor ds. sprzedaży w ArchiDocu. Jego zdaniem zastosowanie w przedsiębiorstwie elektronicznego odpowiednika papierowej faktury ma wpływ na poprawę efektywności funkcjonowania firmy, umożliwia zaoszczędzenie czasu oraz znacznie redukuje koszty. – W dodatku dzięki wykorzystaniu Internetu e-faktury są dostępne w każdej chwili i z dowolnego miejsca na świecie. Dlatego nie dziwi mnie fakt, że coraz więcej polskich i zagranicznych przedsiębiorstw decyduje się na ich stosowanie – ocenia Dominik Łabiński.
JAK TO SIĘ ROBI W UE
Jarosław Tkaczyk, Business Development and Customer Care Director w Itella Information (firmie zajmującej się obsługą procesów elektronicznego fakturowania w Europie), twierdzi, że z paneuropejskiego badania, przeprowadzonego przez przedsiębiorstwo, które reprezentuje, w połowie 2009 r., wynika, iż polskie firmy mają jeszcze dużo do zrobienia w zakresie obsługi procesów fakturowania w porównaniu z podmiotami z innych krajów Unii Europejskiej. Jednak według analiz Itelli nadchodzący rok zapowiada się pod tym względem dla Polski bardzo obiecująco. – Efektywne stosowanie e-fakturowania, idące w dobrym kierunku zmiany przepisów, rozwój outsourcingu i coraz powszechniejsze korzystanie z usług specjalistów, a także większy niż w innych krajach Unii Europejskiej wzrost gospodarczy Polski powinny pomóc rodzimym firmom nabrać wiatru w żagle – twierdzi Jarosław Tkaczyk. W jego opinii ważne jest również, by przedsiębiorcy zauważyli, że można, a nawet należy, umacniać swoją pozycję przez usprawnianie procesów wewnętrznych, a przede wszystkim dostrzegli, iż istnieją inne, czasem lepsze, metody oszczędzania niż redukowanie zatrudnienia. – Strategia polegająca na analizie bieżących działań administracji finansowej w firmie i stosowaniu rozwiązań takich jak e-fakturowanie bardzo skutecznie pomoże optymalizować wydatki – uważa Business Development and Customer Care Director w Itella Information.
JAROSŁAW TKACZYK
Lepszego noworocznego prezentu od Ministerstwa Finansów nie mogliśmy sobie wymarzyć. Po pięciu latach walki o e-faktury ich stosowanie stanie się rzeczywistością. To nic, że nadal – choć nie mówi się o tym wprost – będziemy mieli restrykcyjny e-podpis, bo dzisiaj nie ma żadnej alternatywy. Ale przecież to nie sam wymóg stosowania e-podpisu utrudniał upowszechnienie się dokumentów elektronicznych, ale problemy z uzyskaniem zgody na ich akceptację i brak wiedzy przedsiębiorców. Obecnie ustawodawca w nowym rozporządzeniu wskazuje cele, ale nie wiąże ich z narzędziami, czyli otwiera furtkę interpretacyjną na przyszłość. W czasach, kiedy rozwiązania informatyczne rozwijają się w postępie geometrycznym, podejście to wydaje się ze wszech miar słuszne. Dzięki zaplanowanym zmianom żegnamy się z bardzo uciążliwym uzyskiwaniem akceptacji na otrzymywanie e-faktur, firmy będą ją mogły łatwiej zdobywać, głównie drogą elektroniczną. Teraz wystarczy proste kliknięcie i upragniona zgoda odbiorcy faktury jest bliższa niż kiedykolwiek.
SEBASTIAN PTAK
Projekt rozporządzenia ministra finansów w sprawie przesyłania faktur w formie elektronicznej, zasad ich przechowywania oraz trybu udostępniania organowi podatkowemu lub kontroli skarbowej, które ma wejść w życie w styczniu 2011 r., rozwiewa wszelkie wątpliwości w tej materii. Jeżeli zaproponowany przez Ministerstwo Finansów projekt wejdzie w życie, faktura tradycyjna zostanie w zasadzie zrównana z elektroniczną. Dla przedsiębiorców oznacza to przede wszystkim oszczędność czasu i pieniędzy, a dla ich klientów – wygodę. Na wprowadzonych zmianach skorzysta również środowisko naturalne. Planowane zmiany pozwolą przedsiębiorcom korzystać z nowoczesnych serwisów internetowych, które umożliwiają wystawianie faktur w tzw. chmurze. Niektóre ser-wisy oferują ponadto natychmiastowe przyjęcie płatności za wystawioną fakturę i pomagają w odzyskaniu zaległych należności.
Artykuł Ministerstwo finansów liberalizuje przepisy pochodzi z serwisu CRN.
]]>