Artykuł Wyzwania informatyzacji w polskim przemyśle pochodzi z serwisu CRN.
]]>W kwestii sposobów gromadzenia danych produkcyjnych nie widać jednoznacznego trendu. Z jednej strony, o 5 punktów procentowych wzrosła liczba firm, które w pełni automatycznie gromadzą dane
z produkcji (z parku maszynowego) i w 2016 r. było ich 41 proc. Z drugiej strony, przybyło o 2 p.p. firm, które nie stosują w tym celu żadnych systemów informatycznych. W 2016 r. takich przedsiębiorstw było 18 proc. Prawie połowa (41 proc.) wykorzystuje natomiast metody analogowo – cyfrowe, czyli np. ręczne notowanie i późniejsze wprowadzanie danych i informacji do komputera.
Inne obszary gromadzenia i przetwarzania danych produkcyjnych są w mniejszym lub większym stopniu zinformatyzowane, jednak w ostatnich latach trudno wskazać widoczne trendy. Przestoje produkcyjne raportowane są ręcznie w 2/3 przypadków, a w sposób automatyczny w 1/3.
Tylko 1/5 firm rejestruje czasy tzw. przezbrojeń swoich maszyn, natomiast mikroprzestoje monitoruje połowa organizacji. Świadomość ich istnienia i zagrożeń z nich wynikających jest zatem dość wysoka, a ma znaczący wpływ na OEE (Overall Equipment Effectiveness – całkowita efektywność wyposażenia) i w efekcie – zdolności produkcyjne przedsiębiorstwa.
Automatyzacja w polskim przemyśle szybko postępuje (wzrost liczby wdrożeń aplikacji zrobotyzowanych jest najszybszy w Europie, obok Czech), ale w porównaniu z innymi krajami jest sporo do nadrobienia. Międzynarodowa Federacja Robotyki klasyfikuje tzw. gęstość robotyzacji w Polsce znacznie poniżej średniej światowej oraz za niektórymi państwami Europy Środkowo-Wschodniej (Węgry, Słowacja i Czechy).
Zgodnie z wynikami badań, największa grupa (ponad 40 proc.) ankietowanych uważa, że polski przemysł znajduje się nadal w trzeciej rewolucji przemysłowej. W ostatnim roku znacznie wzrosła jednak liczba osób, które stwierdziły, że jesteśmy w połowie drogi do Przemysłu 4.0 (z 25 proc. w 2016 r. do ponad 35 proc. w 2017 r.). Ponadto 1/3 pytanych deklarowała, że w ich firmach prowadzone są działania w kierunku wdrożenia rozwiązań Industry 4.0.
W czwartej edycji badania „W jakie technologie inwestują firmy produkcyjne w Polsce?”, przeprowadzonego w październiku 2017 r., wzięło udział 60 przedstawicieli krajowych przedsiębiorstw. Uzupełnieniem badania ankietowego były rozmowy z uczestnikami konferencji „Biznes i Produkcja” (edycje 2016 i 2017).
Artykuł Wyzwania informatyzacji w polskim przemyśle pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł IT przenika do przemysłu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Z analizy wynika jednak, że automatyzacja dotyczy głównie zakładów o wysokich przychodach. Spośród przedsiębiorstw z rocznym obrotem do 300 mln zł tylko jedno na siedemnaście deklaruje zautomatyzowanie.
Oznacza to, że polski przemysł wymaga stworzenia infrastruktury w obszarze automatyzacji i informatyzacji, która będzie podstawą do inwestycji w bardziej rozwinięte technologie. Niezbędne są także nakłady na przygotowanie fachowców do ich wdrażania.
Inwestycje mają przygotować przedsiębiorstwa do działania zgodnie z koncepcją 'Przemysłu 4.0′ (czwartej rewolucji przemysłowej). Jej główna idea – smart factory – zakłada, że w przyszłości dzięki nowoczesnym technologiom konsumenci będą otrzymywać z fabryk m.in. spersonalizowane produkty, ale nie wpłynie to na wzrost kosztów wytwarzania. W modelu, w którym produkcja w większym stopniu zostaje zautomatyzowana, ludzie mają przede wszystkim poszerzać wiedzę i kompetencje. Dlatego w związku z czwartą rewolucją przemysłową w zakładach powinno rosnąć nie tylko zapotrzebowanie na rozwiązania IT i automatyzację, lecz także na specjalistów, jak automatyk i robotyk, inżynier oprogramowania, projektant systemów automatyki.
Z ideą Przemysłu 4.0 wiąże się korzystanie m.in. z Internetu rzeczy, analizy Big Data, bezpieczeństwa cyfrowego, sieci i komputerów przemysłowych, przetwarzania danych w chmurze, udostępnianie informacji, analizy danych w czasie rzeczywistym, integracji produktów z infrastrukturą. Każdy z tych czynników osobno przekłada się wielomiliardowe inwestycje w skali globalnej.
Z kolei kadra kierownicza potrzebuje stworzenia wizji rozwoju systemów. Tymczasem z badania przeprowadzonego przez LNS Research wynika, że 86 proc. menedżerów nie zna, nie rozumie i nie potrafi ocenić wpływu Internetu rzeczy na ich biznes. Z kolei w badaniu Astora 36 proc. polskich firm deklaruje, że ich systemy sterowania maszyn są zintegrowane z oprogramowaniem przemysłowym na tyle, aby automatycznie gromadzić dane.
Raport Astora „W jakie technologie inwestują firmy produkcyjne w Polsce?” opracowano na bazie badania przeprowadzonego w III kw. 2015 r. wśród 100 przedstawicieli polskich firm produkcyjnych.
Artykuł IT przenika do przemysłu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Najlepsze miejsca pracy w branży IT w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>Oto laureaci konkursu z branży IT.
Firmy zatrudniające powyżej 500 osób
1. Cisco
2. Microsoft
4. Sii
Firmy zatrudniające poniżej 500 osób
2. Objectivity Bespoke Software Specialists
3. Syncron Poland
5. Astor
11. EMC
W kategorii firm zatrudniających poniżej 50 osób nie było spółek IT.
W zeszłym roku kolejność na topie wśród największych firm była odwrotna – Microsoft był pierwszy, a Cisco drugie. Nieco straciło Sii (było nr 3). W tym roku w piątce wyróżnionych firm zabrakło Atosa (nr 5 w ub.r.).
W porównaniu z rankingiem sprzed roku spadło także EMC (było nr 4). Objectivity Bespoke Software Specialists utrzymało swoją pozycję, a z czołówki wypadło Akamai (było nr 3).
O miejscu na liście decyduje łączna ocena, na którą składają się wyniki: audytu kultury organizacyjnej i praktyk HR (1/3 wagi) oraz ankiety pracowniczej (wskaźnik zaufania w firmie – 2/3 wagi). Na dobry rezultat końcowy największy wpływ mają 3 czynniki: przekonanie pracowników, że firma jest zarządzana uczciwie, poczucie, że w osobie zatrudnionej pracodawca dostrzega nie tylko pracownika, ale także człowieka oraz partnerskie traktowanie ludzi, bez względu na stanowisko.
Według danych Great Place To Works poziom satysfakcji osób zatrudnionych w wyróżnionych firmach powoli rośnie od 8 lat. Np. w 2012 r. 75 proc. pracowników była skłonna zgodzić się z twierdzeniem „biorąc wszystko pod uwagę, uważam, że moja firma jest wspaniałym miejscem pracy”, a w tym roku – 85 proc.
Największa różnica pomiędzy tegorocznymi a ubiegłorocznymi laureatami konkursu dotyczy dialogu prowadzonego wewnątrz organizacji. Wyraźnie wzrosła gotowość pracodawców do zasięgania opinii pracowników (poprawa wskaźnika o 5 proc.) oraz angażowania ich w procesy podejmowania decyzji dotyczących ich pracy i otoczenia (wzrost o 6 proc.). W ciągu 5 lat edycji konkursu oba wskaźniki poszły w górę o 10 punktów procentowych.
Artykuł Najlepsze miejsca pracy w branży IT w Polsce pochodzi z serwisu CRN.
]]>