Artykuł Pegasus – jak sprawdzić, czy jesteś szpiegowany pochodzi z serwisu CRN.
]]>Kolejny raz powrócił temat Pegasusa – oprogramowania szpiegowskiego izraelskiej firmy NSO, które jest wykorzystywane przez rządy różnych krajów. Co do zasady jest przeznaczone dla organów ścigania i wojska. Prawdopodobnie korzysta z niego także CBA. Dwa lata temu TVN24 ustaliła, że biuro antykorupcyjne kupiło licencję na cyfrowego szpiega, płacąc 25 mln zł.
Forbidden Stories, francuska organizacja pozarządowa, dotarła do listy 50 tys. numerów na świecie, które mogły stać się celem Pegasusa. Wykaz ten niekoniecznie jest kompletny. Mówi się jak na razie o 1 tys. potwierdzonych przypadków. Z trojana miały korzystać służby 10 państw (na liście nie ma Polski).
Program, który może zagnieździć się w smartfonach z systemem Android oraz iOS, miał być narzędziem ułatwiającym służbom inwigilację groźnych przestępców, jednak – jak ostatnio odkryto – na liście celów znaleźli się także ludzie, którzy nie mieli konfliktów z prawem, jak niezależni działacze czy dziennikarze.
Pegasus może niepostrzeżenie dostać się do systemu (bez interakcji użytkownika), np. dzięki wysłanej wiadomości, jak i z niego zniknąć w sposób trudny do wykrycia. Pozwala na podsłuchiwanie rozmów, przejęcie obrazu z kamery, śledzenie korespondencji na komunikatorach, ściąganie zawartości telefonu (wiadomości, kontakty, zdjęcia),
Eksperci podkreślają przy tym, że izraelski program jest zbyt drogi, aby stosowano go na masową skalę.
Amnesty International udostępniło narzędzie MVT (Mobile Veryfication Toolkit), które jak zapewniono ma umożliwić wykrycie infekcji Pegasusem, skanując kopię zapasową telefonu. Na stronie znajduje się instrukcja obsługi.
Artykuł Pegasus – jak sprawdzić, czy jesteś szpiegowany pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Apple: lepsze warunki pracy u dostawców pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dane wskazują na wyraźną poprawę w kwestii pracy dzieci, choć nie udało się całkowicie zlikwidować tego problemu. W 2011 r. kontrolerzy wykryli, że w 10 firmach współpracujących z Apple’m pracuje 91 nieletnich. W 2015 r. stwierdzono już tylko 3 takie przypadki. Dokładniej chodzi o 15-latków w kraju, w którym praca dozwolona jest od 16 roku życia.
Apple podkreśla, że w 97 proc. przestrzegano obowiązującego czasu pracy, co jest wskaźnikiem niespotykanym w branży.
Ponadto w ub.r. wypłacono 4,7 mln dol. odszkodowań pracownikom, od których żądano zapłaty za zatrudnienie.
Raport podaje także dane dotyczące ochrony środowiska. Mianowicie w ub.r. kooperanci Apple’a sprzedali 73 tys. ton składowanych odpadów. Oczyszczono 17,7 mld litrów wody. Emisję dwutlenku węgla ograniczono o 13,8 tys. ton.
Apple zapewnia także, że jego dostawcy są ostrożni przy nabywaniu minerałów potrzebnych do produkcji sprzętu, takich jak cyna, złoto, wolfram i tantal, które mogą służyć do finansowania konfliktów zbrojnych. Koncern twierdzi, że dzięki 5-letniemu okresowi nadzoru i kontroli obecnie wszystkie cenne minerały, jakie znajdują się w urządzeniach Apple’a, w 100 proc. pochodzą z miejsc niezagrożonych konfliktami.
Organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka – Amnesty International oraz Baptist World Aid – wskazują jednak na wciąż nierozwiązany problem pracy dzieci w afrykańskich kopalniach. Według Amnesty International oraz Afrewatch w smartfonach Apple’a wykorzystywany jest prawdopodobnie kobalt wydobywany przez dzieci. Organizacje powołują się na relacje z Demokratycznej Republiki Konga (Afryka Środkowa), gdzie dzieci pracują w kopalniach kobaltu po 12 godz. na dobę za 1 – 2 dol. dziennie. Jak ustaliła Amnesty, między wrześniem 2014 r. a grudniem 2015 r. 80 nieletnich zmarło, a to tylko dane oficjalne.
Baptist World Aid uważa, że Apple wbrew temu co twierdzi nie zna pochodzenia wszystkich materiałów używanych w jego sprzęcie, choć poziom nadzoru oceniono jako jeden z lepszych wśród koncernów technologicznych.
Przed kilku laty głośno było o samobójstwach pracowników w chińskich fabrykach Foxconna, jednego z największych dostawców Apple’a. Miały być wywołane nieznośnymi warunkami pracy, choć firma temu zaprzeczała. Zapewniła także wówczas, że warunki poprawiono.
Artykuł Apple: lepsze warunki pracy u dostawców pochodzi z serwisu CRN.
]]>