Artykuł 555 punktów sprzedaży sieci Alsen pochodzi z serwisu CRN.
]]>Sieci franczyzowe AB w Polsce liczą już ponad 1 tys. punktów sprzedaży.
Największy jest Alsen (555 punktów sprzedaży na koniec I kw. 2022 r.), a dalej Kakto (sprzęt RTV/AGD) – 303 i Wyspa Szkrabów (zabawki) – 167. Łącznie z Czechami i Słowacją sieć franczyzowa grupy AB liczy ok. 2 tys. punktów.
Wzrost obrotów w sieciach w trzech krajach wyniósł w sumie 12 proc. r/r w I kw. 2022 r. – według informacji dystrybutora. Kwoty nie są ujawniane.
Ok. 130 resellerów dołączyło do Alsena
Ciekawie wygląda porównanie tych liczb z końcem III kw. 2020 r., gdy rozkręcała się pandemia. Okazuje się, że wówczas Alsen liczył 426 punktów sprzedaży, czyli w ciągu 1,5 roku grubo ponad setka resellerów (w bilansie netto) dołączyła do tej sieci AB. W znacznie mniejszej skali powiększyło się natomiast Kakto (290 punktów we wrześniu 2020 r.), a sieć sklepów z zabawkami okazuje się obecnie na takim samym poziomie jak przed 1,5 roku (167).
„Małe punkty sprzedaży bardzo dobrze się rozwijają”
„12 proc. wzrostu w I kw. br. zaprzecza tezom, że małe punkty sprzedaży są schyłkowe. W lockdownie, gdy zostały zamknięte sklepy wielkopowierzchniowe, te małe obiekty przeżywały duże wzrosty, wiec startowaliśmy z dużej bazy, a mimo to w tym roku rośniemy. To pokazuje, że małe punkty bardzo dobrze się rozwijają” – komentował Grzegorz Ochędzan, członek zarządu AB i dyrektor finansowy na konferencji wynikowej spółki – „Wspólnie z vendorami przygotowujemy ofertę dla tych sieci” – dodaje.
CFO wskazał na przykład sieci Kakto, obejmującej punkty sprzedaży RTV/AGD (ale oferta e-sklepu obejmuje też laptopy, smartfony, peryferia i inny sprzęt IT).
„Sieć realizuje ważną rzecz. Dotarcie do każdego miejsca, gdzie rynek istnieje, nie tylko do największych miast” – wyjaśniał CFO.
Według danych AB wzrost obrotów sieci Kakto wyniósł w I kw. br. 19 proc. r/r, podczas gdy sprzedaż AGD dystrybutora zwiększyła się o 22 proc., a na asortymencie TV o 31 proc. Czyli sieć pokazała jednak niższą dynamikę.
Celem dla Kakto na kolejne kwartały jest zwiększenie miesięcznej sprzedaży na jeden punkt i poprawa efektywności sprzedaży sieci – poinformowano na konferencji.
Według informacji dystrybutora sieci franczyzowe realizują strategię tripe-win, tzn. korzysta dostawca (bo ma sprzedaż, bezpośredni dostęp do klienta), dystrybutor czyli AB (lojalność partnerów, stabilizacja, większa marża) oraz partner (modele na wyłączność, ochrona cenowa, promocje, szkolenia, różne wsparcie) – podaje AB.
Artykuł 555 punktów sprzedaży sieci Alsen pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Terg może wstrząsnąć polskim e-handlem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Terg, właściciel Media Expert, Electro.pl i Avans.pl, zamierza przejąć katowicką spółkę E Net Production, dostawcę oprogramowania dla konkurencyjnych e-sklepów, w tym Media Markt, Alsen (grupa AB) i Vobis (grupa Also), a także innych, spoza branży elektroniki. O sprawie poinformował „Puls Biznesu”.
„Wygląda to jak wypowiedzenie wojny” – komentuje Wojciech Wolny, prezes Euvic (należąca do grupy Unity Group jest dostawcą platformy e-commerce).
Wniosek o koncentrację wpłynął do UOKiK 10 marca br.
Problem z migracją i wrażliwymi danymi
Detaliści korzystający z oprogramowania E Netu nie kryją obaw związanych z ruchem Terga. Liczą się z tym, że będą musieli przenieść się na inne platformy e-commerce dla swoich e-sklepów. Do tego dochodzi ryzyko związane z dostępem do wrażliwych danych.
CFO MediaMarktSaturn Polska: to stanowi zagrożenie
„Nie jest to komfortowa sytuacja, ponieważ posiadanie przez naszego konkurenta kontroli nad platformą oznacza dostęp do danych wrażliwych (m.in. dane klienta, ceny promocyjne), co stanowi zagrożenie z punktu widzenia konkurencji. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszym obecnym e-developerem. Do momentu zakończenia postępowania przez UOKiK formalnie Terg nie ma prawa wpływać na bieżący biznes E Netu, więc nie mamy podstaw do podejmowania rozmów na ten temat” – komentuje dla crn.pl Wojciech Wieroński, członek zarządu MediaMarktSaturn Polska i dyrektor zarządzający ds. finansów.
CFO MediaMarktSaturn pytany o to, co firma zamierza zrobić w razie przejęcia E Netu przez Terg, stwierdził: „Planujemy i będziemy musieli przepiąć się na inną platformę”.
Nie udało nam się uzyskać komentarza od Terga.
Nawet półtora roku na migrację
Prezes Alsena Jan Zdebel przyznaje w „PB”, że ewentualna migracja na nowy system dużego e-sklepu może potrwać nawet półtora roku, a koszty sięgnąć kilku milionów złotych.
Według nieoficjalnych informacji dziennika cena zakupu E Netu przez Terg przekracza 100 mln zł.
Terg należy do potentatów na rynku detalicznym sprzedaży elektroniki w Polsce. W roku finansowym 2020/2021, zakończonym 31 marca ub.r., wypracował 10 mld zł przychodów i 421 mln zł zysku netto. W ub.r. przejął sieć Norauto w Polsce.
Ceconomy, do którego należy MediaMarktSaturn, na polskim rynku w roku finansowym 2020/2021, zakończonym 30 września ub.r., osiągnął ok. 4,3 mld zł przychodów. Holding nie ujawnia zysków na polskim rynku. W e-commerce osiąga ostatnio do ok. 30 proc. obrotów. Globalnie sprzedaż internetowa w IV kw. 2021 r. odpowiadała za 27,5 proc. obrotów Ceconomy.
Artykuł Terg może wstrząsnąć polskim e-handlem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Podatek handlowy pogrąży polskie sieci z elektroniką pochodzi z serwisu CRN.
]]>Z założenia nowa danina ma zatrzymać dla polskiego fiskusa przynajmniej część środków, jakie uciekają skarbówce wskutek optymalizacji CIT przez dużych graczy, którzy w ten sposób mieliby dorzucić się do finansowania 500+ (podatek uchwalono w 2016 r.). Wprowadzeniu podatku przyświecała też idea wyrównania szans małych i dużych sklepów oraz przeciwdziałania ekspansji zagranicznych sieci.
Miał postraszyć zagranicę, zapłacą polskie firmy
Jak wynika z danych dla sektora handlu elektroniką, które podaje raport ZPP, rzeczywistość nijak ma się do zapowiedzi. Nową daniną oberwą polskie firmy, bo one mają przeważający udział w rynku detalicznym RTV, AGD, IT – 6 na 7 największych detalistów to podmioty z polskim kapitałem. Co więcej, podatek nie obejmie największego podmiotu zagranicznego – Media Markt (Ceconomy), bo tak skonstruowano przepisy. Skutek: pogorszy się sytuacja polskich detalistów wobec zagranicznej konkurencji.
„Podatek zapłacą sieci, które działają w ramach jednej spółki, i jednocześnie są polskimi podmiotami na rynku, nie mogącymi korzystać z możliwości transgranicznej optymalizacji podatkowej” – stwierdza raport ZPP.
Dwie trzecie rynku dla dużych graczy
Wartość rynku RTV i AGD w 2018 r. wyniosła ok. 30,1 mld zł – według danych PMR. Według PMR wartościowo największy udział w sprzedaży detalicznej na rynku RTV/AGD/IT miały sieci sklepów (65 proc.), sporo mniej internet (28,1 proc.), a margines stanowiły małe lokalne sklepy i sieci (4,9 proc.) oraz hipermarkety, supermarkety i dyskonty (2 proc.).
Warto pamiętać, że tak wyglądała struktura rynku przed pandemią.
7 największych
Według danych za 2018 r. największy jest Euro-net, właściciel sieci sklepów RTV Euro AGD (6,9 mld zł przychodów ze sprzedaży), a drugi Terg, do którego należy Media Expert (ok. 6,7 mld zł), a dalej Ceconomy, czyli Media Markt (ok. 4,4 mld zł).
Uzupełniając wyniki pierwszej trójki wyniosły one w 2019 r. lub roku finansowym 2019/20: Euro-net: 7,5 mld zł, Terg: 7,8 mld zł, Ceconomy: ok. 4 mld zł.
Kolejne miejsca z wyraźnie miejszą sprzedażą zajmują Neonet (2,2 mld zł w roku 2019/20), Komputronik, x-kom, Alsen i Morele.net.
Co istotne, nie są to firmy unikające CIT. W stosunku do przychodów w 2019 r. najwięcej zapłacił Terg (jego CIT to 1,2 proc. przychodu według danych Ministerstwa Finansów) i Euro-net (0,51 proc.), podczas gdy MSH – 0,04 proc.
Jaki CIT zapłaciły firmy z branży w 2019 r., piszemy tutaj.
Z czołówki retailerów podatek handlowy nie dotyczy Media Marktu, ale też Media Expert – ze względu na strukturę własności sklepów – są one oddzielnymi spółkami.
Podatek pożre zyski
ZPP zwraca m.in. uwagę na niską rentowność przedsiębiorstw w handlu detalicznym elektroniką – według raportu 2 do 4 proc. (a dodajmy, że nierzadko jest ona jeszcze niższa), więc podatek obrotowy 1,4 proc., a nawet 0,8 proc., skonsumuje istotną część zysku, o ile nie całość. Fiskus liczy na wpływy ok. 1,5 mld zł z podatku w 2021 r. Ponadto progresywna stawka sprzyja zdaniem związku optymalizacji podatkowej, a to znów preferuje zagraniczne podmioty.
„Konstrukcja podatku umożliwia jego unikanie, a wręcz doprowadzi do pogorszenia się sytuacji rynkowej polskich przedsiębiorstw” – zauważa ZPP.
Co więcej, ostateczne koszty daniny koniec końców poniosą konsumenci.
ZPP: wstrzymajcie się
Związek apeluje o wstrzymanie poboru podatku w 2021 r. i zmianę podejścia do generowania zysków do budżetu i zmniejszenie obciążeń, narzutów oraz kosztów pracy w celu zwiększania aktywności gospodarczej.
ZPP zwraca też uwagę, że decyzja od odwieszeniu podatku handlowego jest ryzykowna, bo spór z Komisją Europejską w jego sprawie nie został ostatecznie rozstrzygnięty. W razie niekorzystnego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE Polska może ponieść konsekwencje prawne i finansowe.
W publikacji wykorzystano informacje z raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców „Skutki wprowadzenia podatku od sprzedaży detalicznej od 1 stycznia 2021 r.”
Od 17 mln zł wzwyż
Nowy podatek obrotowy obejmie sprzedaż konsumencką w sklepach stacjonarnych, w wysokości od 17 mln zł obrotu miesięcznie (204 mln zł rocznie). Obroty od 17 do 170 mln zł są objęte stawką 0,8 proc., a nadwyżka ponad 170 mln zł – 1,4 proc. Danina nie obejmuje transakcji B2B, online oraz franczyzy.
Artykuł Podatek handlowy pogrąży polskie sieci z elektroniką pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł 1950 sklepów w sieciach franczyzowych AB pochodzi z serwisu CRN.
]]>Liczba punktów sprzedaży sieci franczyzowych AB w trzech krajach – Polska, Czechy i Słowacji – sięgnęła 1950 na koniec II kw. 2020 r. W porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. ich liczba powiększyła się o ponad 60 (z 1883), czyli 3,6 proc.
Jednak obroty generowane poprzez resellerów współpracujących z AB w II kw. br. były wyższe o 21 proc. r/r. W Polsce poprawa wyniosła 37 proc. Różnica wynika m.in. stąd, że w Czechach w okresie lockdownu także małe sklepy stacjonarne były zamknięte.
Więcej resellerów w Alsenie
Spośród sieci franczyzowych związanych z AB największy jest Alsen. Na koniec czerwca br. liczył 448 punktów sprzedaży wobec 408 przed rokiem.
Z kolei Kakto, sieć RTV AGD (oferta online obejmuje także sprzęt komputerowy i mobilny), liczyła 290 sklepów, czyli również więcej niż przed rokiem (278).
Sieci franczyzowe AB w Polsce w końcu czerwca 2020 r.
Alsen (IT) – 448 punktów sprzedaży
Kakto (RTV AGD) – 290
Wyspa Szkrabów (zabawki) – 165
W Czechach tak nie rosną
W przypadku sieci franczyzowych AB za naszą południową granicą nie widać takich wzrostów liczby punktów sprzedaży. Liczba sklepów jest nawet trochę niższa niż przed rokiem. Największa sieć – Comfor (sprzęt IT i elektronika) – w Czechach i na Słowacji obejmowała w sumie 281 obiektów (199 + 82). Rok wcześniej było ich 284 (201 + 83).
Triline miał 224 punkty (177 + 47) w porównaniu do 230 (179 + 51) w końcu II kw. ub.r.
W sieci Digimax (sprzęt mobilny), która działa tylko w Czechach, znajdowało się 191 sklepów (w ub.r. 189).
Sieć Play w dwóch krajach liczyła 222 punkty.
Najwięcej w CEE
AB twierdzi, że w sumie zbudowało największą sieć franczyzową w regionie oraz że jest to unikalna forma sprzedaży, jakiej nie mają inni dystrybutorzy. Określa ją jako „bezpieczny i lojalny kanał sprzedaży detalicznej”.
Artykuł 1950 sklepów w sieciach franczyzowych AB pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Sieci AB powiększyły się pochodzi z serwisu CRN.
]]>Najwięcej resellerów dołączyło jak dotąd do dystrybutora w sieci Alsen – w końcu czerwca br. było ich 403.
Szczególnie dynamicznie rośnie sieć Kakto – liczba punktów sprzedaży zwiększyła się o 15 proc., do 278, a obroty poszły w górę o 50 proc. w II kw. 2019 r.
W Polsce działa jeszcze sieć z zabawkami – Wyspa Szkrabów.
Poza Polską największe sieci franczyzowe AB to oferujące komputery i inny sprzęt IT oraz elektronikę sklepy Comfor (201 w Czechach i 83 na Słowacji) i Triline (179 i 51), a także specjalizujący się w sprzęcie mobilnym Digimax (189 punktów sprzedaży w Czechach).
Artykuł Sieci AB powiększyły się pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł AB: prawie 400 sklepów Alsen pochodzi z serwisu CRN.
]]>AB systematycznie rozbuduje natomiast sieć Kakto, łączącą sklepy RTV i AGD (ale asortyment obejmuje też sprzęt IT). Liczba punktów sprzedaży sieci zwiększyła się z 238 w końcu I kw. 2018 r. do 268 w końcu I kw. 2019 r. (czyli o 13 proc.). Sprzedaż wzrosła natomiast o 16 proc. rok do roku. Dystrybutor koncentruje się na optymalizacji procesów i skali działania w segmencie RTV i AGD. Celem jest zwiększenie miesięcznej sprzedaży przypadającej na jeden sklep Kakto i poprawa efektywności logistyki.
W Polsce działa również powiązana z AB sieć sklepów z zabawkami – Wyspa Szkrabów.
W sumie liczba punktów sprzedaży należących do 8 sieci franczyzowych AB w 3 krajach (Polska, Czechy i Słowacja) w końcu I kw. 2019 r. wynosiła 1871.
Artykuł AB: prawie 400 sklepów Alsen pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Fibar Group na wojnie z resellerami pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Jeśli miałbym słabe serce i nerwy, to naprawdę mogło się skończyć tragedią. Mam certyfikat sprzedawcy Fibaro, przeszedłem odpowiednie szkolenie, kupiłem towar od autoryzowanego dystrybutora i zacząłem sprzedaż w internecie. Prowadzę biznes 20 lat i nie spotkałem się z zarzutami, że łamię prawo autorskie producenta, korzystając ze zdjęć i opisów jego produktów, pochodzących przecież z legalnej dystrybucji. Postanowiłem nagłośnić sprawę, bo chcę w ten sposób przestrzec moich kolegów z branży, którzy też taki szok mogą kiedyś przeżyć – mówi Rafał Pogorzelski.
Jego kłopoty zaczęły się w 2017 r., kiedy przedstawiciele AB skontaktowali się z Deracomem i zaproponowali sprzedaż oraz serwisowanie rozwiązań Fibaro (wrocławski dystrybutor podpisał umowę z producentem jesienią 2017 r.). Rafał Pogorzelski uznał, że sprzedaż polsko-włoskich produktów to dobry pomysł. Odbył stosowne szkolenie zorganizowane przez AB, odebrał certyfikat i kupił pierwszy, promocyjny pakiet produktów do dalszej odsprzedaży.
Jednocześnie przedstawiciele AB obiecali, że po przesłaniu przez Deracom określonych informacji i formularzy wyszkowski reseller zostanie wciągnięty na listę Partnerów Fibaro umieszczoną na oficjalnej stronie producenta. Ta sprawa zaczęła się jednak przeciągać, wywołując lekkie zniecierpliwienie Rafała Pogorzelskiego, któremu nie udało się jej załatwić za pośrednictwem AB mimo wcześniejszych zapewnień ze strony dystrybutora. Potraktował to jednak jako przejściowy problem.
– Byłem tym nieco zirytowany, ale w końcu jestem zadowolonym partnerem AB od 2007 roku, a jednocześnie należę do sieci Alsen, więc zacząłem prowadzić sprzedaż produktów Fibaro w poczuciu legalności i bezpieczeństwa. Co ważne, do 1 kwietnia 2019 roku nikt z Fibar Group nie kontaktował się ze mną ani z moimi pracownikami, więc cała sprawa była dla nas jak grom z jasnego nieba. To taki biznesowy czarny łabędź, którego się po prostu nie da przewidzieć – mówi szef Deracomu.
Tym bardziej że produkty Fibaro Deracom mógł (i nadal może) wystawiać bezpośrednio z systemu AB z „modułu Allegro” wraz ze zdjęciami i opisami. Przy czym nigdzie, na żadnym etapie procesu wystawiania, nie ma informacji, że zdjęcia są objęte prawami autorskimi.
– Zrobiłem sobie ostatnio taki test i wystawiłem dla „celów naukowych” na aukcję kolejny produkt Fibaro bezpośrednio z modułu Allegro z systemu AB online. Są tam te same zdjęcia, co na mojej aukcji, której zamknięcie nakazało mi Fibar Group – dziwi się Rafał Pogorzelski.
W komunikacie przesłanym do redakcji przez Fibar Group przedstawiciele spółki wyjaśniają, że podjęte przez nich działania dotyczą wyłącznie transakcji w internecie i obejmują firmy „niebędące oficjalnymi dystrybutorami marki Fibaro”. Problem w tym, że dostawca na swojej stronie internetowej www.fibaro.com w zakładce „Gdzie kupić” na terenie Polski nie wskazuje ani jednego punktu handlowego pod hasłem „Reseller”, jak również „Sklep”. Umieszczono tam jedynie kilka sklepów własnej sieci Fibaro pod nie do końca klarownym hasłem „Dystrybutor”. Nie jest też jasne, dlaczego resellerzy biorący udział w szkoleniu Fibaro, mimo że wysyłali stosowne formularze za pośrednictwem dystrybutorów, ostatecznie nie trafili na listę autoryzowanych sprzedawców polsko-włoskiej marki.
Z treści pisma, jakie otrzymaliśmy od producenta, można wysnuć wniosek, że cała akcja miała na celu jedynie zastraszenie resellerów i skłonienie ich do uregulowania kwestii praw autorskich. Jak czytamy: „Celem wystosowania pisma wzywającego do zapłaty jest zmobilizowanie firm wykorzystujących własność intelektualną pracowników i firmy Fibar Group do prawnego uporządkowania kwestii stosownych licencji lub zaprzestania bezprawnego wykorzystywania zdjęć należących do Fibar Group przez firmy nieposiadające stosownych zgód (…) Dlatego istotne jest, by skontaktowali się ze swoimi dystrybutorami”.
Być może więc Fibar Group finalnie wycofa się z kontrowersyjnego żądania zadośćuczynienia w kwocie 100 tys. zł, która ma wynikać „z wycen znaku towarowego”. Czytamy dalej, że „firma zainwestowała duże środki w przygotowanie i wykonanie profesjonalnych sesji zdjęciowych produktów, których w portfolio Fibaro jest ponad 40. Nielegalne wykorzystanie zdjęć naraża Fibar Group nie tylko na straty wizerunkowe, ale i finansowe”. Producent podkreśla przy tym, że „zakup sprzętu Fibaro u autoryzowanych dystrybutorów gwarantuje stabilność systemu, sprawność urządzeń, montaż przez certyfikowanych instalatorów oraz kompleksową obsługę serwisową”.
Co ciekawe, Fibar Group twierdzi, że wcześniej podejmowało bezskuteczne próby kontaktu z resellerami, do których trafiło pismo z żądaniem zadośćuczynienia, czego z kolei nie potwierdzają rozmówcy CRN Polska.
Stroną powstałego konfliktu stało się, chcąc nie chcąc, wrocławskie AB. Dystrybutor poinformował redakcję CRN Polska, że zamierza lobbować w Fibar Group na rzecz swoich partnerów, których zachęcał do sprzedaży produktów tej marki. W mailu skierowanym do redakcji zapewnia, że podjął „natychmiastowe działania wyjaśniające”. Dystrybutor twierdzi, że jest w stałym kontakcie z właścicielem marki Fibaro, i podkreśla, że dotychczasową współpracę z nim ocenia pozytywnie.
Przeczytaj także felieton na ten temat
Paweł Sawicki
Senior Counsel, Kancelaria Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak
Właściciel praw autorskich do zdjęć może sprzeciwić się bezumownemu korzystaniu z nich przez osobę trzecią. Zatem sprzedawca produktów Fibaro nie może korzystać ze zdjęć tychże produktów bez zgody właściciela praw autorskich do tych fotografii. Rozwiązaniem może być na przykład przygotowanie własnych zdjęć takich produktów – producent nie może się temu sprzeciwić.
Natomiast nieuzasadnione wydaje się żądanie zaprzestania sprzedaży produktów Fibaro z tego powodu, że w opisie aukcji znalazły się zdjęcia wykorzystane bez zgody producenta. Wystarczające byłoby usunięcie fotografii i opisów należących do producenta oraz umieszczenie w tym miejscu własnych zdjęć. Opis produktu, jeśli jest informacją handlową pochodzącą od producenta, mógłby zostać ten sam, natomiast należałoby wskazać źródło pochodzenia tego opisu.
Na podstawie samego wezwania trudno jest określić zasadność żądania zapłaty kwoty 100 tys. zł z tytułu odszkodowania i zadośćuczynienia za naruszenie praw własności intelektualnej. Podmiot domagający się takiej kwoty powinien wykazać podstawę jej wyliczenia i przedstawić dowody w tym zakresie. Przy czym ciężar dowodu spoczywa tutaj na żądającym.
Artykuł Fibar Group na wojnie z resellerami pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł AB: prawie 1,6 tys. punktów sprzedaży pochodzi z serwisu CRN.
]]>Największą siecią franczyzową AB jest Alsen, który na koniec II kw. br. obejmował 402 sklepy. Numer 2 w Polsce to Kakto – sieć RTV i AGD, oferująca także sprzęt komputerowy. Miała 189 punktów sprzedaży. Według danych AB resellerzy po przystąpieniu do tej franczyzy notują wzrost obrotów nawet o 100 proc. rok do roku.
Sieć Optimusa liczyła 89 placówek. Najnowsza franczyza z grupy AB to Wyspa Szkrabów, czyli sklepy z zabawkami. W kilka tygodni od uruchomienia programu do franczyzy przyłączyło się 40 sprzedawców.
Z kolei w Czechach najwięcej punktów miał w końcu II kw. br. Triline – 243. Kolejne pod względem liczebności są Comfor – 199 lokalizacji, Premio – 157 oraz DigiMax – 116.
Na Słowacji Comfor obejmował 100 punktów sprzedaży, a Triline – 70.
Artykuł AB: prawie 1,6 tys. punktów sprzedaży pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł 1540 punktów sprzedaży AB pochodzi z serwisu CRN.
]]>Więcej punktów sprzedaży niż w Polsce – ponad 700 – sieci AB mają w Czechach. Największa jest obecnie franczyza Triline (250 sklepów). Kolejne pod względem liczebności są Comfor (195), Premio (186) i Digimax (83). Z kolei na Słowacji Triline zrzesza 70 sprzedawców, a Comfor – 104.
Artykuł 1540 punktów sprzedaży AB pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Rosną sieci franczyzowe AB pochodzi z serwisu CRN.
]]>Według AB znacznie szybciej niż planowano rośnie nowa sieć Kakto (powstała w czerwcu 2014 r.). Liczba partnerów sięgnęła 133. Jeszcze w listopadzie było ich 83. Uruchamiając program franczyzowy AB zakładało, że do czerwca 2015 r. Kakto będzie liczyć 150 punktów sprzedaży. Aktualny plan zakłada liczbę 200 sklepów w br. Kakto to sieć RTV i AGD, aczkolwiek oferta obejmuje także m.in. komputery i telefony. Spółka chce wziąć pod swoje skrzydła specjalistów RTV i AGD, w tym tych związanych dotąd z konkurencyjnymi sieciami, aby zwiększyć sprzedaż tych produktów, co jest jednym ze strategicznych priorytetów broadlinera.
– Sklepów na tym rynku jest około 2 tys. Najlepsze chcemy mieć u siebie – zadeklarował prezes AB Andrzej Przybyło. Sprzedaż w ramach Kakto w IV kw. 2014 r. była wyższa o 31 proc. niż w III kw. 2013 r.
Z kolei Optimus – sieć franczyzowa dla integratorów istniejąca od września 2013 r., obejmuje obecnie 80 autoryzowanych partnerów. W ciągu roku (IV kw. 2014 r. vs. IV kw. 2013 r.) sprzedaż zwiększyła się o 22 proc. Według prezesa AB Optimusa znacząco wzmocnił kontrakt dystrybucyjny obejmujący rozwiązania sieciowe HP, ponieważ partnerzy mogą liczyć na wsparcie marketingowe i certyfikaty (w zakresie rozwiązań serwerowych, sieciowych i storage’owych HP).
Artykuł Rosną sieci franczyzowe AB pochodzi z serwisu CRN.
]]>