Artykuł Szkoły potrzebują szybkich sieci i dobrej ochrony pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Obserwujemy, że coraz ważniejsze jest bezpieczeństwo wykorzystywanych rozwiązań. Przypadki zakłócania zajęć przez niechcianych użytkowników uzmysłowiły wszystkim, jak ważny jest wybór bezpiecznych narzędzi do prowadzenia lekcji i ochrona informacji– mówi Katarzyna Mosakowska, menedżer ds. rozwoju rynku samorządowego w Cisco.
Jak zauważają dostawcy, ostatnio wyraźnie wzrosła świadomość zagrożeń w edukacji i konieczności ochrony danych. Wpływ na to, oprócz przykrych incydentów, miały publiczne dyskusje o zagrożeniach w kontekście wojny na Ukrainie. Niezależnie od powodów, integratorzy skoncentrowani na rynku edukacji mają w tym roku większe możliwości w zakresie szkoleń, audytów i projektów cyberbezpieczeństwa.
– Jest dużo większe zainteresowanie konsultacjami, szkoleniami i audytami. Dotyczy to zwłaszcza wyższych uczelni. Co do rozwiązań, to modernizowana jest zwykle baza firewalli i UTM-ów, bo takie systemy często działają w uczelniach, ale też są projekty wykorzystujące EDR – informuje Marcin Borówko, właściciel Itandi.
Jak dotąd mniejsze niż w roku ubiegłym jest zainteresowanie zakupami IT w szkołach podstawowych i średnich, ale tutaj również cyberbezpieczeństwo wysuwa się na pierwszy plan, podobnie jak kwestia szkoleń.
– Niedawno prowadziliśmy szkolenie z zakresu cyberbezpieczeństwa dla dzieci z kilku szkół podstawowych. Chodziło nie tylko o to, aby nauczyć je, by nie klikały w podejrzane załączniki, ale także zachęcić do zgłaszania podejrzanych czy nietypowych sytuacji – wyjaśnia właściciel Itandi.
W tym roku wracają projekty związane z nauką stacjonarną, przy czym większość dotyczy rozwiązań sieciowych. Niektóre uczelnie zlecają też specyficzne dla danej placówki projekty IT, wspierające badania naukowe. W edukacji szkolnej, obok kwestii cyberochrony, w tym roku zamówienia są skromne i dotyczą głównie infrastruktury sieciowej.
– Jeśli szkoły podstawowe i średnie w ogóle cokolwiek zamawiają, to najczęściej sieciówkę, głównie bezprzewodową, a także komputery dla administracji – informuje Henryk Guzik, właściciel Guzik Systemy Informatyczne.
Zamówienia związane są z tym, że po powrocie do stacjonarnej nauki odmrożono plany rozbudowy i modernizacji sieci.
– Wzmożone zainteresowanie zakupami obserwujemy zarówno w przypadku urządzeń do budowy sieci przewodowych, jak i szkolnych sieci Wi-Fi – potwierdza Robert Gawroński, SMB Channel Manager w TP-Linku.
Co istotne, placówki edukacyjne nierzadko są zainteresowane nowymi rozwiązaniami o wysokiej wydajności, jak punkty dostępowe Wi-Fi 6 czy przełączniki z portami 2,5G/10G. W związku z powrotem do nauki stacjonarnej oraz większej niż kiedyś liczby urządzeń końcowych w szkołach i na uczelniach, przewidywane są dalsze inwestycje w wydajniejsze sieci.
Wraz z powrotem uczniów i studentów do szkół i uczelni placówki edukacyjne będą musiały sprawdzić, czy ich sieć wciąż jest wydajna, a przede wszystkim bezpieczna, i umożliwia wykorzystanie nowoczesnych technologii multimedialnych także przy większym obciążeniu. Tym samym ruszy realizacja planów modernizacji infrastruktury sieciowej, zawieszonych albo znacząco ograniczonych w związku z inwestycjami w rozwiązania do nauczania zdalnego. Przewidujemy dalszy wzrost zapotrzebowania na sieci przewodowe i bezprzewodowe, zwłaszcza w nowym standardzie Wi-Fi 6. Największą trudnością w inwestycjach i projektach jest wciąż ograniczony budżet, a także brak znajomości nowych technologii w szkołach i możliwości ich wykorzystania w edukacji.
Mamy kolejny trudny i nieprzewidywalny rok. Już chyba do takich należy się przyzwyczaić. Skupimy się na obsłudze podstawowych szkół niesamorządowych w programie Laboratoria Przyszłości. Wciąż czekamy na ogłoszenie tego programu i katalogu sprzętu dla szkół ponadpodstawowych, jak również na rozwinięcie programu Aktywna Tablica. Głównie w ramach tych projektów będą płynąć zamówienia ze szkół i one będą kształtować koniunkturę. Nie będzie już ona jednak na takim poziomie jak w roku ubiegłym, gdy miała miejsce realizacja głównej części programu Laboratoria Przyszłości. Samorządy mogą jeszcze doposażać szkoły w ramach programów Cyfrowa Gmina.
W przypadku komputerów dla edukacji zwiększa się udział urządzeń mobilnych, wyposażonych w dotykowe matryce, funkcje tabletu oraz w dodatkowe kamery, przydatne do zdalnego nauczania. Przewiduję kontynuację tego trendu w tym roku. Nacisk kładzie się także na trwałość, niezawodność i odporność na uszkodzenia. Sprzęt przeznaczony do edukacji musi wytrzymać więcej, niż standardowe dwa lata użytkowania i mam tu na myśli również baterię. Liczyć się będzie także mobilność, zwłaszcza dla nauczycieli, którzy muszą być przygotowani do pracy w sali lekcyjnej, jak i w domu. Będzie to oznaczało przejście od urządzeń z matrycą 15,6 cala na bardziej mobilne, 14-calowe, przy zachowaniu pełnej wydajności i komfortu użytkowania.
Największą popularnością w ostatnich dwóch latach cieszą się monitory interaktywne, które w dużej mierze wyparły projektory. Spowodowane jest to wprowadzeniem programu Aktywna Tablica. Dzięki niemu wzrost sprzedaży monitorów interaktywnych w sektorze edukacyjnym jest bardzo duży. Przewidujemy, że urządzenia te w dalszym ciągu będą cieszyć się sporą popularnością, ponieważ wiele szkół, szczególnie ponadpodstawowych, nadal pracuje na tablicach suchościeralnych, a nawet kredowych. Tam, gdzie dyrektorzy szkół decydują się na naukę zdalną, najczęściej jest ona łączona z hybrydową, a w tym przypadku również sprawdza się monitor interaktywny, z którym można połączyć się poprzez programy do wideokonferencji.
Artykuł Szkoły potrzebują szybkich sieci i dobrej ochrony pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Projektory, czyli światło w tunelu pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Fakt ten, w połączeniu z dużą dbałością o zachowanie płynności finansowej firm, powodował wstrzymanie inwestycji w tę grupę projektorów – komentuje Anna Belczyk, Product Manager w Veracomp – Exclusive Networks.
Trzeba jednak zwrócić uwagę, że skala spadku w ujęciu ilościowym niekoniecznie przełożyła się na niższą wartość obrotów u wszystkich dostawców, ponieważ rosły ceny urządzeń (o 15–20 proc.). Zwiększyło się też zainteresowanie droższymi modelami laserowymi. Przykładowo Optoma odnotowała w 2020 r. wzrost wartości sprzedaży takich modeli o 14 proc., przy spadku ilościowym o 2 proc. Co ważne, rynku projektorów nie ominęły problemy z dostępnością sprzętu, co zresztą nadal ma miejsce.
– Rynek jest wciąż bardzo rozchwiany i mało przewidywalny, także ze względu na zaburzenia w produkcji, spowodowane przerwami w dostawach różnych komponentów do fabryk na Dalekim Wschodzie – przyznaje Krzysztof Sulowicz, Country Manager BenQ na region CEE.
Analitycy Futuresource Consulting nie mają dobrych wieści dla branży. O ile w 2021 r. spodziewają się wzrostu sprzedaży na polskim rynku projektorów – w porównaniu ze słabym 2020 r. – to w perspektywie długoterminowej prognozowany jest stabilny trend spadkowy. To w dużej mierze rezultat rozwoju narzędzi do współpracy w pracy zdalnej i nauce, ponieważ są one w znacznym stopniu zintegrowane z monitorami.
*Źródło: Sharp NEC
Trzej gracze dominują
W 2020 r. Epson pozostał numerem jeden pod względem wielkości sprzedaży, a za nim uplasowały się Optoma i BenQ. Łącznie te trzy marki uzyskały 77 proc. udziału w polskim rynku projektorów – wynika z danych Futuresource Consulting.
Rośnie widownia w domach
Mimo ogólnego spadku sprzedaży niektóre segmenty trzymają się mocno. W tym roku na podobnym poziomie, a nawet wyższym, utrzymał się popyt w segmencie domowym, gdyż w czasie pandemii ludzie potrzebują cyfrowej rozrywki. Pojawił się też większy wybór modeli konsumenckich. Różnica w porównaniu z poprzednimi latami jest taka, że obecnie projektory dla kin domowych wykorzystywane są nie tylko do oglądania filmów, lecz coraz częściej do korzystania z usług streamingowych, jak Netflix. Projektor okazuje się dla niektórych nawet bardziej praktyczny niż telewizor.
Widoczne jest również przeniesienie zainteresowania klientów spragnionych domowej rozrywki z modeli o niskiej jasności, wymagających zaciemnienia, na rzecz projektorów z wyższych półek, o większej jasności, do rodzinnej rozrywki w salonie – oglądania meczów i programów rozrywkowych, czy też do gier na wielkim ekranie.
– W domowych zastosowaniach istotny jest wbudowany Android TV, zapewniający dostęp do różnych treści bezpośrednio z Google Play Store czy innych źródeł w sieci. Dla miłośników gier ważna jest wysoka częstotliwość odświeżania i niski input lag – tłumaczy Krzysztof Sulowicz.
Zamrożone branże, odmrożone projekty
Nie jest też tak, że biznes w miejscach objętych lockdownem zamarł zupełnie. Na niektórych uczelniach, hotelach czy w muzeach nadal toczą się projekty, z których niektóre planowane były jeszcze w ubiegłym roku. Część przedsiębiorstw czy jednostek publicznych wykorzystuje czas zamknięcia obiektów jako dobrą okazję do nowej aranżacji sal konferencyjnych, wykładowych i innych miejsc, w których wykorzystywane są projektory. W rozwiązaniach do dużych pomieszczeń konferencyjnych i wykładowych, w muzeach, stosowane są również projektory instalacyjne. Część z zamkniętych branż może liczyć na dofinansowanie w ramach projektów unijnych, więc zubożenie budżetów przez pandemię nie musi oznaczać braku środków na inwestycje. W ramach modernizacji często poszukiwane są rozwiązania poprawiające jakość obrazu i dźwięku oraz umożliwiające interakcję użytkowników, gdyż szkolenia, konferencje, wykłady i wideospotkania odbywają się w formule łączącej online i offline.
Zdaniem dystrybutora
W przypadku projektorów w 2020 roku nie pojawiła się żadna przełomowa nowość technologiczna. Poszerzana jest jednak oferta modeli o laserowym źródle światła, które stopniowo wypierają urządzenia lampowe. Ich ogromnym atutem jest spadająca cena, co w połączeniu z długą żywotnością, bezobsługową pracą na przestrzeni lat i elastycznością montażu sprawia, że projektory laserowe są pierwszym wyborem wielu klientów. W biurach będą powstawać niewielkie sale konferencyjne. W części tego typu miejsc używa się monitorów, w pozostałych wciąż stawia się na projektor, nierzadko laserowy. Osobną szansę dla partnerów stanowi kolejna edycja programu Aktywna Tablica, zapewniającego dodatkowe finansowanie dla szkół na zakup sprzętu multimedialnego.
W I kw. 2021 r. sprzedaż projektorów zmniejszyła się o około 30 – 40 proc. w porównaniu do 2020 r., natomiast w ubiegłym roku spadła o 30 proc., co można uznać za niezły wynik jak na czas pandemii. Znacząco mniej kupowano urządzeń dla edukacji i biznesu, ze względu na zamknięcie szkół i niektórych branż. Na podobnym poziomie jak w poprzednim roku utrzymała się sprzedaż projektorów do kina domowego. Ceny sprzętu wzrosły o około 10–15 proc., co było spowodowane głównie ograniczeniem dostępności komponentów. Moim zdaniem rynek mocno odbije, gdy tylko zamknięte branże ponownie się otworzą. Projektory nadal będą potrzebne w edukacji, kulturze, biurach, w szeroko pojętym biznesie, na eventach, a także wielu innych miejscach.
Przypuszcza się, że w tym roku i kolejnych firmowe sale spotkań i szkoleń pozostaną ważnym segmentem rynku, ponieważ wiele z nich będzie aranżowanych i wyposażanych na nowo.
– Obecnie znaczna większość warsztatów, szkoleń i konferencji odbywa się online i w związku z tym widzimy znacznie większe zainteresowanie rozwiązaniami zapewniającymi interakcyjność spotkania, chociażby monitorów interaktywnych w połączeniu z systemami wideokonferencyjnymi – informuje Miłosz Kosiorek, Product Specialist w Ricohu.
Na znaczeniu mają zyskiwać rozwiązania, które umożliwiają łączenie różnych nośników i obszarów współpracy oraz aktywne uczestniczenie w dyskusji, współpracy nad projektem, w tym dostęp do zmian w dokumentach.
– Takie możliwości daje środowisko chmurowe i nowe aplikacje – dodaje Miłosz Kosiorek.
Jeśli chodzi o sektor komercyjny, to nadal projektory kupowane są na potrzeby miejsc, które nie zostały zamknięte, w tym przez jednostki z sektora publicznego (urzędy, policja i in).
W 2020 r. nastąpił natomiast spadek zainteresowania projektorami w sektorze edukacji (podstawowej i średniej), co jest skutkiem lockdownów, ale też większym zainteresowaniem monitorami interaktywnymi. Jednak zwłaszcza w końcu roku odnotowano wzmożone zakupy w ramach programu Aktywna Tablica. Dla resellerów i integratorów nadal będzie on stwarzał możliwości zwiększenia sprzedaży monitorów interaktywnych, ale też projektorów, nawet w kilku tysiącach szkół.
Warto przy tym zwrócić uwagę na domy kultury. Są ich w kraju setki i mają dostęp do publicznych dotacji, więc po zakończeniu lockdownu zakupy w takich miejscach znów mogą ruszyć. W lutym br. ogłoszono dofinansowanie cyfryzacji domów kultury sumą 31 mln zł na zakup sprzętu i szkolenia (w ramach projektu „Konwersja cyfrowa domów kultury”), z myślą o docelowo 200 placówkach tego typu.
Firmy (i konsumenci) chcą być mobilne
W przypadku rozwiązań dla firm, widoczny jest inny ciekawy trend. Mniej pojawia się pytań o projektory instalacyjne, a więcej o modele mniejsze, łatwe do przenoszenia i szybkiego uruchomienia, przeznaczone do spotkań kilku osób w niewielkich salach.
– Od takich projektorów klienci oczekują wysokiej jasności, a więc 3500–4500 ANSI lumenów, automatycznej korekcji zniekształceń trapezowych oraz łatwego podłączania i przełączania źródeł sygnału. Standardowym oczekiwaniem jest możliwość odtwarzania prezentacji, zdjęć i filmów z nośnika USB – wyjaśnia Krzysztof Sulowicz.
Trendy obserwowane na krajowym rynku potwierdzają globalne prognozy. Wartość sprzedaży przenośnych projektorów będzie rosła w najbliższych latach średnio o 4,3 proc. rocznie do 2025 r. – jak twierdzą analitycy MarketsandMarkets. Do najważniejszych czynników wzrostu zaliczają cyfryzację edukacji, postęp technologiczny i spadek cen.
Co ciekawe, pandemia obudziła także większe zainteresowanie konsumenckimi projektorami przenośnymi, zasilanymi z akumulatora. To sprzęt, który można zabrać do ogrodu czy w trasę i bezprzewodowo czerpać treści z internetu, chociażby przy użyciu smartfona.
Lampy w odwrocie
Jednym z najważniejszych trendów, które dało się zauważyć w 2020 r., był duży wzrost zainteresowania klientów projektorami laserowymi, widoczny zarówno w segmencie komercyjnym, jak i domowym. Ich udział w sprzedaży rósł kosztem modeli lampowych. Nie jest to nowe zjawisko i mówi się o nim od lat, jednak dostawcy wskazują je obecnie jako kluczowe dla przyszłości rynku. Zauważają przy tym, że przejście użytkowników na technologie laserowe przyspiesza. Koncentrują się więc przede wszystkim na sprzedaży tego typu sprzętu. Technologie laserowe będą stopniowo wypierać modele lampowe ze względu na spadające ceny, dłuższą żywotność i niskie koszty użytkowania takich urządzeń.
– Po wieloletnim okresie edukacji rynku zbieramy obecnie jej owoce: użytkownicy coraz częściej decydują się na inwestycję w droższy model laserowy, kalkulując w budżecie oszczędności, jakie w kolejnych latach przyniesie im bezkosztowa eksploatacja takiego projektora – komentuje Jacek Smak, dyrektor handlowy w Polsce Sharp NEC Display Solutions.
Jednocześnie zauważa, że w przypadku niskobudżetowych instalacji urządzenia lampowe wciąż będą trzymać się mocno, zwłaszcza modele z długą żywotnością lampy, nawet do 20 tys. godzin.
Zdaniem integratora
Nie widzę dobrych perspektyw dla projektorów. Być może będą kupowane do wyświetlania obrazu wielkości ponad 100 cali, bo będą tańsze niż monitory, ale czy lepsze? Wątpię. Monitory cechuje wyższa rozdzielczość obrazu, jasność, kontrast, widoczność szczegółów. Można je zestawić w bezramkowe ściany wideo. Spodziewam się więc, że widoczne już dziś zjawisko wypierania projektorów przez monitory będzie postępować. Coraz bardziej konkurencyjne stają się ścianki wizyjne typu LED, ich cena spada, a rozdzielczość wzrasta. Jeden z projektów, które realizowałem w ostatnich miesiącach, to sala konferencyjna w jednym z warszawskich hoteli. Wykorzystano w niej zarówno monitory, jak i projektory instalowane na windach sufitowych. Nowych projektów obejmujących projektory jest niewiele. Są zapytania ze strony uczelni wyższych, na potrzeby sal wykładowych, jednak takie projekty oparte są na monitorach. W firmach obecnie często modernizuje się sale wideokonferencyjne. W związku z przejściem na pracę zdalną korporacje potrzebują miejsc do komunikacji z pracownikami w domach czy w innych oddziałach. Jednak także w tym przypadku sale spotkań wyposażane są przede wszystkim w wyświetlacze.
Obok korzyści dla klientów, które zdaniem dostawców powinny zachęcać ich do przejścia na modele laserowe (jak bezobsługowa eksploatacja przez wiele lat, możliwość pracy ciągłej bez konieczności wymiany lampy, dłuższa żywotność źródła światła, oszczędności związane z niższym poborem prądu), wskazywane są też plusy dla resellerów.
– Dla naszych partnerów istotne będą bezpieczeństwo i brak konieczności wymian podzespołów takich jak lampy, bądź brak przestojów w pracy czy poziom oferowanej marży – twierdzi Andrzej Bieniek, Account Manager w Epson Europe.
Warto dodać, że w segmencie domowym można spodziewać się upowszechnienia systemu Android TV i bezprzewodowej komunikacji jako standardu. Rozdzielczości będą rosły i zwiększą się rynkowe udziały modeli 4K.
Zdaniem producenta
W 2021 roku w dalszym ciągu będziemy odczuwać negatywny wpływ pandemii na sprzedaż komercyjną, podczas gdy sprzedaż kina domowego pozostanie stabilna z tendencją wzrostową. W tym segmencie pojawia się coraz więcej marek z projektorami laserowymi ultra krótkiego rzutu. Zainteresowanie nimi powinno rosnąć, bo stanowią alternatywę dla dużych i nieustawnych telewizorów. W tym roku wciąż będziemy doświadczać niedoborów komponentów i wyzwań związanych z transportem. W segmencie biznesowym można zauważyć wzrost zainteresowania projektorami laserowymi o jasnościach do 5000 lumenów. Jeśli chodzi o technologie, to wykorzystanie w projektorach nowego chipu TI toruje drogę do przyspieszenia dominacji rozdzielczości 4K.
Projektory instalacyjne to od dawna optymalny biznes dla naszych partnerów. O ile szkoły podstawowe i średnie potrzebują coraz mniej projektorów, inwestując w monitory interaktywne, to na wyższych uczelniach nadal obserwujemy spore zainteresowanie projektorami instalacyjnymi: do dużych sal lekcyjnych czy auli wykładowych. Takie modele zdecydowanie najczęściej wybierane są również do projektów muzealnych. Szeroka oferta tych urządzeń, laserowa technologia, bezobsługowość, cicha praca czy 12-bitowe przetwarzanie sygnału barwnego pozwala na dopasowanie się z ofertą do niemalże każdej instalacji.
W 2021 r. ważnym czynnikiem na rynku będzie kontynuacja programu Aktywna Tablica w edukacji oraz wzrost zainteresowania projektorami laserowymi do biur. Ponadto już w 2020 r. zauważyliśmy nowy trend – samorządy i lokalne organizacje tworzą kina plenerowe. Podobne zjawisko widać również wśród klientów indywidualnych, ponieważ coraz więcej osób planuje zakup projektorów do prywatnego kina w ogrodzie czy na tarasie. Z tego pomysłu na pewno skorzystają właściciele obiektów gastronomicznych czy hotelowych, tworząc wyposażone w projektory strefy kibica, na przykład w ogródkach. Zapotrzebowanie mogą pobudzić nadchodzące imprezy sportowe, jak Mistrzostwa Europy w piłce nożnej czy igrzyska olimpijskie.
Artykuł Projektory, czyli światło w tunelu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Projektory Epson: dla biznesu, szkół i domu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Praca bezpieczna i… intuicyjna
W przypadku firmowego środowiska pracy znakomicie sprawdzi się zaawansowany, a jednocześnie prosty w obsłudze interaktywny model EB-1485Fi z ultrakrótkim rzutem. Projektor działa w rozdzielczości Full HD i może wyświetlić obraz o przekątnej 120 cali. Jasność 5000 lumenów gwarantuje efektywne korzystanie z niego nawet w mocno nasłonecznionych salach spotkań, klasach czy witrynach sklepowych. Laserowe źródło światła ma żywotność 20 000 godzin, co oznacza, że w biurze urządzenie może pracować 5 dni w tygodniu po 8 godz. przez 10 lat, zaś przy instalacji w muzeum lub galerii handlowej 7 dni w tygodniu po 12 godz. przez 6 lat.
Ciekawą propozycją jest mniejszy i lżejszy model Epson EB-735Fi, który, podobnie jak wcześniej opisany, umożliwia dodawanie adnotacji do wyświetlanych treści za pomocą pisaka interaktywnego i (opcjonalnie) obsługi dotykowej obok zaawansowanych opcji tablicy suchościeralnej. EB-735Fi obsługuje też dodatkowe narzędzia do współpracy, w tym drukowanie, zapisywanie i e-mail obrazu po jego edycji. W porównaniu do monitorów wielkoformatowych, obraz z projektora nie oślepia prowadzącego i jest skalowalny – można go dopasować rozmiarem do sali, liczby osób, aby zapewnić dobrą widoczność.
Z kolei EB-1795F to urządzenie ultramobilne o małych rozmiarach i lekkiej obudowie (projektor mieści się w jednej torbie z laptopem). Kompaktowość urządzenia idzie w parze z doskonałej jakości obrazem o przekątnej nawet do 300 cali. Łączność za pomocą kabla, bezprzewodowa, szybka konfiguracja i szeroka gama funkcji (m.in. Wi-Fi Miracast, NFC, Gesture Presenter) czynią z EB-1795F ważne narzędzie biznesowe w mobilnych czasach.
Inny mobilny sprzęt z portfolio japońskiej firmy – EB-FH52, stanowi połączenie wysokiej jasności, współczynnika kontrastu 16 000:1 oraz treści Full HD 1080p przy obrazie skalowalnym do rozmiaru 300 cali. Posiadając lampę o długim czasie eksploatacji (12 000 godzin w trybie ekonomicznym) zapewnia długie lata intensywnego użytkowania, zanim będzie wymagać jakiejkolwiek konserwacji. Dodatkowo cena nowej lampy u Epsona to zaledwie około 360 zł, co, w porównaniu z 3 – 4 razy wyższymi cenami u konkurencji, jest istotną przewagą. Wbudowana łączność bezprzewodowa zapewnia łatwy i intuicyjny dostęp do projektora nie tylko z komputera, ale też z urządzeń mobilnych. Do małych i średnich sal konferencyjnych zdecydowanie nadaje się model EB-L200F – podstawowy projektor laserowy Full HD wyposażony w liczne funkcje, który jest idealnym zamiennikiem istniejących modeli lampowych. Zapewnia jasność na poziomie 4500 lumenów, różne opcje łączności bezprzewodowej i przewodowej oraz skalowalny obraz o przekątnej do 500 cali.
Warto pamiętać, że coraz więcej modeli w ofercie Epson to projektory laserowe i dzieje się tak nie bez powodu: gwarantują bardzo długą żywotność źródła światła (do kilkunastu lat przy intensywnym korzystaniu), uruchamiają się zdecydowanie szybciej niż modele lampowe czy monitory, mają łączność Wi-Fi i Miracast, pobierają mniej prądu. Dodatkowo wszystkie urządzenia dla klientów biznesowych i tych z sektora edukacji są domyślnie objęte 5-letnią gwarancją.
Krajobraz po Aktywnej Tablicy
Program Aktywna Tablica zbudował świadomość potrzeb odbiorców z sektora edukacji co do zalet wykorzystania multimediów w efektywnym nauczaniu. Wśród projektorów UST, które w ramach programu trafiły do szkół w 2020 r., udział urządzeń z logo Epsona wynosi aż 70 proc. To dowód, że szkoły doceniły zalety sprzętu japońskiego producenta, o których wcześniej pozytywnie wypowiadali się klienci biznesowi. Zarówno dla samego producenta, jak też jego partnerów skutkuje to nawiązaniem szeregu rokujących na przyszłość kontaktów.
Coraz więcej instytucji edukacyjnych odchodzi obecnie od starego formatu obrazu i tablic 4:3 w kierunku większych i wygodniejszych rozwiązań „panoramicznych”. W odpowiedzi na to Epson zapewnia klientom i partnerom szerokie portfolio modeli w tym standardzie, np. projektory krótkiego rzutu, takie jak lampowy EB-535W i wykorzystujący technologię laserową EB-L200SW.
Projektor EB-535W oszczędza energię w czasie prezentacji, korzystając z funkcji automatycznej zmiany natężenia światła zależnie od wyświetlanej treści. Z kolei wejście mikrofonu pozwala zamienić projektor w system nagłośnienia, dzięki czemu prelegenci będą dobrze słyszani podczas lekcji czy wykładu. Podłączając opcjonalny wizualizer firmy Epson, można wyświetlać obrazy obiektów 3D z niesamowitą szczegółowością, bez podawania ich z rąk do rąk czy tłoczenia się uczniów przy gablotce. Łączność bezprzewodowa umożliwia każdemu udostępnianie treści z tabletów, telefonów komórkowych lub laptopów.
Przechodząc do najbardziej popularnych rozwiązań do projekcji w sektorze edukacji, czyli projektorów UST, warto wspomnieć o modelach: EB-685W i EB-735F.Ich budowa umożliwia wyświetlanie dużych obrazów z bardzo bliskiej odległości. Wysoka jasność, kontrast i rozdzielczość HD Ready/Full HD zapewniają doskonałą czytelność. Innowacyjna funkcja dzielenia ekranu pozwala wyświetlać jednocześnie dwa zestawy materiałów bez obniżania jakości. Dzięki funkcji moderatora nauczyciele zachowują przy tym kontrolę i decydują, co z udostępnianych przez uczniów treści ma zostać wyświetlone.
Rozwinięciem możliwości w kierunku pełnej interaktywności są dwa nowe urządzenia UST: EB-725Wi i EB-735Fi, które oprócz bardzo dobrej jakości obrazu umożliwiają dodawanie adnotacji, zaznaczenie treści wprost na ekranie za pomocą pisaka i (opcjonalnie) obsługi dotykowej. Taki efekt wspólnej pracy w klasie można następnie wydrukować czy przesłać w postaci pliku na skrzynki uczniów.
Do domu zamiast telewizora
Ciągły rozwój technologiczny ma miejsce także na rynku projektorów konsumenckich. Urządzenia do zastosowań domowych charakteryzują coraz wyższe rozdzielczości, nowe funkcjonalności, zwiększenie długowieczności i nowe technologie, takie jak laser czy integracja streamingu online. W rezultacie rośnie liczba użytkowników, którzy decydują się na zakup projektora jako alternatywy dla standardowego odbiornika telewizyjnego, przy znacznie większym obrazie.
Przykładem jest tu rosnąca rodzina konsumenckich laserowych urządzeń, jak „ultrakrótki” LS-500 Android TV (w wersji czarnej lub białej), w standardzie 4K PRO-UHD z wysokim współczynnikiem kontrastu. Wyświetlany obraz może mieć przekątną od 65 do 100 cali. Inne ciekawe modele to EF-11 i EF-12, czyli kompaktowe, ważące niewiele ponad 1 kg projektory laserowe z wbudowanymi głośnikami (Yamaha w EF-12), funkcją Android TV na pokładzie i gwarancją długiej, bezawaryjnej pracy. Ich laserowe źródło światła nie tylko pozwala cieszyć się domową rozrywką nawet przez 10 lat użytkowania, ale też zapewnia niższe zużycie energii. Dla szukających przystępnego cenowo projektora Full HD do kina domowego, dobrą propozycją będzie lampowy model EH-TW5700 pozwalający wyświetlić jasny obraz o przekątnej do 300 cali. Dzięki usłudze Android TV można bezproblemowo odtwarzać materiały rozrywkowe oraz korzystać z serwisów streamingowych i udostępniać treści ze swojego telefonu.
Dzięki szerokiemu portfolio sprawdzonych produktów, zarówno w sferze biznesu, jak i edukacji czy w zastosowaniach domowych, a także dzięki współpracy z Epsonem, reseller staje się zaufanym dostawcą dla swoich klientów i bez trudu wypracowuje wysoki poziom sprzedaży.
Artykuł Projektory Epson: dla biznesu, szkół i domu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Interaktywne ekrany w służbie edukacji pochodzi z serwisu CRN.
]]>By przykuć uwagę uczniów, wyświetlane materiały dydaktyczne muszą charakteryzować się najwyższą jakością. Dostrzegając te potrzeby, iiyama stworzyła nową serię wielkoformatowych monitorów, które wyposażone są w matryce o rozdzielczości 4K UHD. Duży obraz (od 65 do 86 cali) i dobrze odwzorowane kolory (matryce IPS najwyższej jakości) to podstawa, jednak należy też pamiętać, że pomoce naukowe coraz rzadziej przypominają statyczne diagramy, w efekcie matryce musi cechować także m.in. krótki czas reakcji. Co więcej, szerokie kąty widzenia zapewniają komfort odbioru bez względu na zajmowane przez ucznia miejsce, natomiast antyrefleksyjna powłoka redukuje odbicia światła, dzięki czemu korzystającym z nich nie będą przeszkadzać refleksy świetlne. Ogromne znaczenie ma również jasność ekranu, która w przypadku urządzeń iiyama z nowej serii 03 wynosi 350 cd/m2, co zapewnia komfortową pracę nawet w jasnych pomieszczeniach.
Oprócz najwyższej jakości istotne jest, by ekrany oferowały wygodę użytkowania i niezawodność. Stąd urządzenia iiyama wchodzące w skład serii 03 realizują funkcję dotykową z wykorzystaniem sprawdzonej technologii infrared – 20 punktów dotykowych na podczerwień umożliwia precyzyjną obsługę za pomocą rysika lub palca (matryca reaguje również na dotyk w rękawiczce). Z kolei brak dodatkowej nakładki na ekran czy specjalnego podłoża ukrytego pod nim sprawia, że fizyczne zużycie funkcji dotykowej okazuje się praktycznie niemożliwe. Ekrany przystosowane są do pracy 24/7 – co jest gwarancją jakości produktu i jednocześnie informacją o dużej niezawodności poszczególnych komponentów.
W szkołach coraz więcej wagi przykłada się do zajęć praktycznych z wykorzystaniem mobilnych urządzeń. Dlatego nowa seria ekranów została wyposażona w moduł Wi-Fi i preinstalowany pakiet oprogramowania iiWare. Dzięki aplikacji Screen Share Pro, która zapewnia bezprzewodowe przesyłanie obrazu i dźwięku, prowadzący zajęcia może podłączyć do monitora urządzenie przenośne, z którego korzysta, nie używając żadnych kabli. Nauczyciel może zaangażować w lekcje uczniów, którzy mają tablety lub smartfony, co umożliwia funkcja AirClass. Oprogramowanie to pozwala na wykorzystanie monitora interaktywnego jako narzędzia do wyboru odpowiedzi, a prowadzącemu zajęcia na przygotowanie wyjaśnienia, jeśli uczniowie nie zrozumieli materiału. Do dyspozycji użytkowników oddano także pełen zestaw funkcji do szybkiego edytowania, udostępniania oraz zapisywania prezentacji i dokumentów.
Co więcej, technologie interaktywne coraz częściej pojawiają się jako standard w rozwiązaniach producentów oprogramowania. Monitory iiyama współdziałają praktycznie z każdym oprogramowaniem dostępnym na rynku. Na szczególną uwagę zasługuje bezproblemowa współpraca z takimi aplikacjami, jak OneNote, Whiteboard, PowerPoint, oraz wykorzystanie funkcji Ink Workspace – dostępnej w każdym komputerze wyposażonym w Windows 10. Warto także dodać, że dostępny zestaw zawiera dwa rysiki.
Artykuł Interaktywne ekrany w służbie edukacji pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Projekcja i druk z najlepszym TCO pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zaplecze administracyjne w szkołach (np. sekretariaty) to miejsce, w którym w ciągu tygodnia przetwarzana jest masa różnych dokumentów. Nie tylko są drukowane, ale również skanowane i archiwizowane. Doskonałym ułatwieniem realizacji tych zadań jest wydajne urządzenie wielofunkcyjne z rodziny Epson WorkForce Pro, np. WF-C5790DWF. Oferowany w przystępnej cenie model zapewnia wydajne drukowanie do 10 tys. stron czarno-białych i 5 tys. stron kolorowych bez uzupełniania atramentu. Zużywa minimalną ilość prądu i zapewnia krótki czas wydruku pierwszej strony po uruchomieniu z trybu gotowości (4,8 s dla stron monochromatycznych i 5,3 s dla stron kolorowych), a skaner umożliwia szybkie skanowanie dwustronne – z prędkością 24 obr./min. Co ważne, dołączane do urządzeń oprogramowanie Document Capture Pro radykalnie upraszcza i częściowo automatyzuje zarządzanie zdigitalizowanymi dokumentami.
Świetnym rozwiązaniem do klas, dzięki któremu nauczyciel może tworzyć materiały pomocne w nauce na bieżąco, podczas lekcji, są urządzenia wielofunkcyjne „3 w 1” z serii EcoTank. Warto zwrócić szczególną uwagę na model L3150 oraz przeznaczony do druku zdjęć L7160. Wraz z nowym sprzętem użytkownik otrzymuje zapas atramentu na trzy lata – umożliwia to wydruk 8,1 tys. stron czarno-białych, 6,5 tys. w kolorze lub 1,5 tys. zdjęć. Wymienione urządzenia zapewniają także prostą obsługę takich funkcji jak drukowanie zdjęć bez marginesów oraz prac przesłanych za pomocą urządzeń mobilnych. Do dyspozycji prowadzącego lekcje w klasie wyposażonej w L7160 jest także darmowe oprogramowanie Creative Print, które umożliwia edycję zdjęć i grafik. Na zajęciach z plastyki lub informatyki uczniowie szybko nauczą się zamieniać swe rysunki np. w kartkę okolicznościową lub kolorowankę.
Wciąż trwa program wsparcia rządowego „Aktywna tablica”, w ramach którego szkoły mogą uzyskać dofinansowanie zakupu nowoczesnych urządzeń. Jak pokazują dane, do najczęściej wybieranych w ramach tego programu urządzeń należą krótkoogniskowe projektory interaktywne marki Epson. Modele te wyświetlają na ścianie czy standardowej tablicy jasny, przyjazny dla młodych oczu obraz o przekątnej aż do 100 cali, na którym można dotykowo edytować treści, używając pisaków lub palców. Wiodącym produktem w tej klasie jest projektor laserowy Epson EB-710Ui. Zapewnia obraz o żywych kolorach oraz rozdzielczości Full HD WUXGA (jasność 4 tys. lumenów i dynamiczny kontrast 2 mln : 1), a prezentacje za jego pomocą mogą być prowadzone nawet w słoneczny dzień bez zasłaniania okien. Umożliwia też symultaniczne wyświetlanie treści z dwóch źródeł oraz pracę grupową z użyciem urządzeń mobilnych.
Dodatkowym atutem, decydującym o wyborze projektorów edukacyjnych firmy Epson, jest okres gwarancyjny. W przypadku wszystkich modeli tej klasy wynosi standardowo aż 5 lat, zarówno w przypadku całego urządzenia, jak i kluczowego podzespołu, jakim jest lampa.
Więcej informacji na stronie producenta: www.epson.pl/education.
Dodatkowe informacje:
Andrzej Bieniek, Business Account Manager, Epson, andrzej.bieniek@epson.pl
Jakub Łapiński, Business Account Manager, Epson, jakub.lapinski@epson.pl
Artykuł Projekcja i druk z najlepszym TCO pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Projektory Optoma dla placówek edukacyjnych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Monitory interaktywne Optoma mają wbudowane oprogramowanie do prowadzenia notatek i zapewniające dostęp do chmurowych usług przechowywania danych (Google Drive i Microsoft OneDrive). Funkcja AirShare umożliwia płynne przesyłanie plików (filmów wideo, nagrań i zdjęć) bez utraty jakości. Urządzenia te są również wyposażone w uchwyt ścienny ze wspornikiem VESA do instalacji komputera mini PC. W portfolio producenta znajdują się dodatkowe akcesoria, takie jak komputery OPS (OMPC-i5 oraz OMPC-i7) oraz wózek do przewożenia monitorów.
Optoma oferuje też niezawodne wyświetlacze LED różnych wielkości, w których współczynnik rozstawienia pikseli (pitch pixel) wynosi od 1,5 aż do 3,9. Zapewniana przez nie ostrość i jasność obrazu jest gwarancją, że sprawdzą się w aulach wykładowych, a także na korytarzach uczelni.
W ramach programu „Aktywna tablica” szkoły niezmiennie kupują zestawy projektorów z tablicami interaktywnymi. W przeważającej części są to projektory krótkoogniskowe (nowa seria 308ST i 318ST) oraz ultrakrótkoogniskowe, do których w pakiecie dodawany jest uchwyt mocujący do ściany (seria 330UST i 320UST). Optoma oferuje rozszerzoną gwarancję nawet do 5 lat na projektor i 5 lat lub 2500 h na lampę w modelach edukacyjnych. Poza tym programem, w którym budżet ustalony jest odgórnie, można zaobserwować trend wyboru droższych, ale bardziej funkcjonalnych urządzeń (jasność obrazu ponad 4 tys. lumenów w rozdzielczości Full HD), w tym modeli laserowych.
Sercem każdego projektora Optoma jest chip DLP, który gwarantuje lepszy obraz niż konkurencyjne rozwiązania LCD. Zapewnia dużo lepszy poziom czerni i kontrastu niż modele LCD, w których obraz jest bardziej szary i rozmyty. Projektory Optoma dla edukacji cechują się dużą jasnością od 3,5 tys. lumenów, dokładną reprodukcją kolorów, szybkim czasem reakcji i niskim poborem energii. Dzięki inteligentnej regulacji mocy lampy można zmniejszyć zużycie energii o 30 proc., a wtedy jej żywotność rośnie aż o 70 proc. (do 15 tys. godzin w cyklu ECO+). Zastosowanie do projektorów Optoma modułu Wi-Fi umożliwia bezprzewodowe przesyłanie filmów, dźwięku, zdjęć, dokumentów Word, Excel, PowerPoint i PDF z komputera PC, laptopa, smartfona lub tabletu do projektora.
Aneta Żygadło
Country Manager, Optoma
Optoma od kilku lat bardzo intensywnie rozwija kanał sprzedaży. W efekcie w ciągu trzech lat podwoiliśmy udziały w rynku i obecnie zajmujemy miejsce na podium w sprzedaży projektorów w Polsce. Jesteśmy blisko partnerów handlowych, mamy z nimi stały kontakt i szybko reagujemy na ich potrzeby. Jako marka własna największej fabryki projektorów DLP oferujemy ponad 150 modeli tych urządzeń, można zatem wybrać odpowiednie do potrzeb klienta. Zapewniamy resellerom zarówno obecnie z nami współpracującym, jak i nowym, bardzo korzystne warunki cenowe, szkolenia i wsparcie w realizacji projektów. Nasi partnerzy doceniają bezpośredni kontakt z producentem, jakość urządzeń Optoma i korzystne warunki współpracy – stabilność, wsparcie finansowe, np. pomoc w uzyskaniu wydłużonych terminów płatności, oraz fundusze marketingowe, które można przeznaczyć na akcje promocyjne.
Dodatkowe informacje:
Szymon Łuska, B2B Account Manager Optoma, tel. 697 900 881, szymon.luska@optoma.pl
Artykuł Projektory Optoma dla placówek edukacyjnych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Uczniowie w interaktywnym świecie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Dobrym drogowskazem są cykliczne raporty Horizon. Ostatnia publikacja, pt. „Report K-12 Edition”, pojawiła się ponad rok temu i opisuje trendy globalne ujęte w trzech perspektywach: krótkiej (1–2 lata), średniej (3–5 lat) oraz długiej (5 lat i więcej). Autorzy dokumentu uważają, że w 2019 r. placówki edukacyjne powinny wprowadzać lekcje programowania. Tłumaczą, że postępująca cyfryzacja gospodarki wymaga coraz wyższych umiejętności programistycznych. Ponadto znajomość podstaw kodowania ma ułatwiać dzieciom zrozumienie zasad funkcjonowania komputerów.
Według analityków szkoły będą kłaść coraz większy nacisk na nauczanie przedmiotów matematyczno-przyrodniczych (STEM – science, technology, engineering, mathematics). Następne lata mają przynieść cyfryzację przestrzeni edukacyjnych oraz wzrost znaczenia narzędzi pomiarowych, które umożliwią nauczycielom śledzenie postępów podopiecznych w nauce. Prognozowany jest również rozwój koncepcji głębokiego uczenia. Każdy wymieniony proces wiąże się z wykorzystaniem nowych technik. Dyrektorzy rodzimych placówek oraz nauczyciele są na ogół przychylni stopniowemu wprowadzaniu tego typu zmian, ale przeszkodą bywają ograniczone fundusze na zakup sprzętu oraz oprogramowania. Barierę stanowi również brak wiedzy o rozwiązaniach oferowanych na rynku, bo szkoły z reguły nie dysponują personelem technicznym, który pomógłby dobrać rozwiązania, a następnie nimi zarządzać.
Informatyzacja placówek edukacyjnych nabrała tempa po wejściu Polski do Unii Europejskiej. W latach 2006–2008 Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu przeznaczyło blisko 1,5 mld zł na zakup komputerów dla niemal 20 tys. szkół. Z kolei ekipa PO-PSL uruchomiła projekt „Cyfrowa szkoła”, mający na celu wprowadzenie e-podręczników i materiałów dodatkowych, i przeznaczyła na jego realizację 60 mln zł. Szkołom udostępniono platformę edukacyjną „E-podręczniki” z 62 e-bookami do kształcenia ogólnego oraz 2,7 tys. innych elektronicznych materiałów edukacyjnych. Pod koniec 2017 r. „Cyfrowa szkoła” znalazła się pod lupą NIK. Kontrola wykazała, że na badanych 489 szkół i zespołów szkół w roku 2016/2017 elektronicznymi podręcznikami posługiwało się tylko 6 proc. Autorzy raportu zwrócili też uwagę, że wyposażenie informatyczne kontrolowanych szkół to w większości sprzęt kupiony w latach 2005–2008.
Oprócz wysłużonych komputerów bolączką rodzimych placówek oświatowych jest ograniczony dostęp do szerokopasmowego internetu. Według badań wykonanych na zlecenie Ministerstwa Cyfryzacji 23 proc. z nich znajduje się w zasięgu sieci o przepustowości co najmniej 100 Mb/s, a 40 proc. korzysta z dostępu do internetu o przepustowości nieprzekraczającej 10 Mb/s. Dlatego rząd w ubiegłym roku rozpoczął prace związane z uruchomieniem Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, która zapewni szkołom bezpłatny dostęp do internetu o przepustowości 100 Mb/s. Do końca 2020 r. w jej zasięgu mają znaleźć się wszystkie szkoły podstawowe i ponadpodstawowe.
Placówki oświatowe korzystają także ze wsparcia w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych na lata 2014–2020. Część z tych środków przeznaczona jest na ogólną edukację. Dzięki nim szkoły mogą doposażyć pracownie w komputery i inne rozwiązania służące doskonaleniu kompetencji cyfrowych. Walorem programu są bardzo korzystne zasady współfinansowania projektów. Gmina bądź powiat musi wnieść 5 proc. wkładu własnego, 80 proc. pochodzi z funduszy unijnych, reszta z budżetu państwa.
Nie można też zapominać o wsparciu państwa dla wyższych uczelni. W bieżącym roku mogą one liczyć na środki pochodzące z Programu Wiedza Edukacja Rozwój. Starać się o nie mogą m.in. autorzy projektów związanych z wdrażaniem informatycznych narzędzi zarządzania uczelniami, stworzeniem centralnego repozytorium prac dyplomowych, a także obsługą programów antyplagiatowych.
– Uczelnie dojrzały do sprawnego wykorzystywania rozwiązań IT, takich jak e-usługi dla studentów i administracji. Co ciekawe, zaczynają także sięgać po rozwiązania chmurowe. Z naszego doświadczenia wynika, że realizacja tego typu projektów przebiega sprawnie, jeśli są dobrze zaplanowane i otrzymają odpowiednie poparcie na szczeblu rektorskim – mówi Tomasz Stojek, Technical Services Director w Seneticu.
Narzędzia edukacyjne ewoluują i otwierają zupełnie nowe możliwości przed pedagogami. Najlepszy przykład stanowią urządzenia interaktywne pozwalające nauczycielom wyjść poza tradycyjne szablony i nadać nowy wymiar zajęciom lekcyjnym. Trend dostrzegło Ministerstwo Edukacji Narodowej, które ponad dwa lata temu uruchomiło program „Aktywna tablica”, w ramach którego przeznaczyło 224 mln zł na dofinansowanie zakupów interaktywnych monitorów dotykowych, tablic interaktywnych, głośników i projektorów. Szkoły zainteresowane projektem muszą wnieść 20 proc. własnego wkładu. MEN zakłada, że w ciągu trzech lat pomoce dydaktyczne trafią do 15,5 tys. placówek. Do końca 2018 r. szkoły w ramach programu kupiły 21 252 różnego rodzaju pomocy dydaktycznych objętych dofinansowaniem. Według Vidisu w latach 2017–2018 złożyły wnioski na łączną kwotę ponad 128 mln zł. Z obliczeń Optomy wynika natomiast, że było to nawet 150 mln zł. Tak czy inaczej zastrzyk finansowy dla dostawców działających w tym segmencie rynku był bardzo duży.
– O wyborze konkretnego rozwiązania i wersji sprzętu decyduje dyrektor szkoły. Sprawozdania z realizacji programu pokazują, że dużym popytem cieszyły się tablice, a najpopularniejsze wśród projektorów były modele krótko- i ultrakrótkoogniskowe – twierdzi Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN.
Ciekawostką jest fakt, że w ciągu dwóch lat funkcjonowania programu preferencje nabywców się zmieniały. W 2017 r. szkoły kupowały monitory o przekątnych ekranu 55 i 65 cali marki NEC, a w 2018 głównie te większe. Podobnie było w przypadku Samsunga – w 2018 r. prym wiodły monitory 65-calowe, a nieco mniejszy odsetek stanowiły modele o przekątnej 75 cali.
– W zeszłym roku w ramach programu „Aktywna tablica” każda szkoła mogła zamówić sprzęt za 17,5 tys. zł, z czego 14 tys. zł dawało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Za tę kwotę można kupić dwa monitory interaktywne o przekątnej 65 cali – wyjaśnia Hanna Panwic-Friebe, Key Account Manager z Samsunga.
Nie ulega wątpliwości, że w 2019 r. szkoły będą stawiać na duże ekrany, gdyż 55-calowe monitory są za małe do standardowych sal lekcyjnych. Poza tym ceny modeli z większymi przekątnymi szybko spadają. Nie należy się także spodziewać znaczących zmian w segmencie projektorów. Zainteresowanie modelami krótko- i ultrakrótkoogniskowymi w najbliższych miesiącach się utrzyma. Niemniej jednak należy zauważyć, że w pierwszym roku obowiązywania programu szkoły częściej kupowały projektory niż wielkoformatowe monitory interaktywne. W 2018 r. proporcje się odwróciły.
– W bieżącym roku do programu może zakwalifikować się 4999 szkół, które wydadzą nawet 87 mln zł. Warto także dodać, że pozostały jeszcze 32 mln zł ze środków niewykorzystanych w poprzednich latach – wylicza Szymon Łuska, B2B Account Manager w Optomie.
„Aktywna tablica” spowodowała zwiększenie popytu na interaktywne narzędzia dydaktyczne. Poza strumieniami pieniędzy płynącymi do dostawców tych rozwiązań jest jeszcze jeden pozytywny aspekt programu.
– Producenci oraz integratorzy łączą rozwiązania z różnych segmentów w zintegrowane systemy, tworząc ofertę dopasowaną do potrzeb konkretnych placówek oświatowych. Ta synergia technologii przyczynia się do rozwoju przedsiębiorczości i daje pozytywny impuls gospodarce – tłumaczy Łukasz Gąsior, Professional B2 B Senior Sales Manager w Canon Europe.
W 2017 r. rząd PiS rozpoczął reformę edukacji polegającą na likwidacji gimnazjów i wydłużaniu nauki w szkołach podstawowych. Od 1 września bieżącego roku w Polsce nie będzie już szkół gimnazjalnych. Jednak producenci oraz dystrybutorzy sprzętu IT nie widzą korelacji między reformą oświaty a poziomem zamówień dla sektora edukacji. Karolina Rozmus, Project Manager w AB, uważa, że choć gimnazja już nie zamawiają sprzętu IT, sprzedaż, zwłaszcza interaktywnych pomocy dydaktycznych, pozostała na wcześniejszym poziomie. W podobnym tonie wypowiada się Tadeusz Kurek, który zwraca uwagę, że wielkość zakupów zależy od wysokości kwot przeznaczanych na nie przez samorząd. Ale zamknięcie kilku tysięcy szkół sprawi, że pozostanie sprzęt do zagospodarowania. I to, według prezesa NTT System, może mieć wpływ na poziom przyszłorocznej sprzedaży.
W ciągu ostatnich miesięcy placówki oświatowe wydawały pieniądze nie tylko na monitory, projektory i głośniki. Regulamin programu „Aktywna tablica” stanowi bowiem zachętę dla uczestników, aby zainwestowali także w inne rodzaje sprzętu IT.
– Warunkiem otrzymania dofinansowania jest zapewnienie wkładu własnego przez organ prowadzący. Mogą to być środki finansowe, ale także sprzęt komputerowy lub inne urządzenia teleinformatyczne oraz komunikacyjne kupione w roku, w którym składany jest wniosek o dofinansowanie. Należy zatem stwierdzić, że program przyczynił się do wzrostu sprzedaży komputerów – zapewnia Anna Ostrowska.
Producenci oraz dystrybutorzy są bardziej powściągliwi w ocenach, bowiem nie dysponują analizami wpływu programu MEN na poziom sprzedaży pecetów. Większość naszych rozmówców przyznaje jednak, że sektor edukacji zgłasza coraz większe zapotrzebowanie na sprzęt komputerowy.
Na przykład Acer sygnalizuje znaczny wzrost sprzedaży urządzeń dla wyższych uczelni. Zdaniem producenta zwiększenie popytu to zasługa nowej linii produktowej oraz zerowej stawki VAT na komputery sprzedawane szkołom. HP natomiast informuje, że w 2018 r. zrealizowało kilka dużych zamówień (obejmujących powyżej 500 komputerów) na rzecz placówek oświatowych.
– Pozytywnie oceniamy Regionalny Program Operacyjny, który ma istotny wpływ na decyzje zakupowe podejmowane przez placówki edukacyjne. Sektor ten w dalszym ciągu będzie skoncentrowany na efektywnym wydaniu dostępnego do 2020 r. budżetu. Możemy się spodziewać, że w bieżącym roku wartość zamówień sprzętu będzie zbliżona do poziomu z roku ubiegłego – mówi Maja Laudanska-Tomczak, Channel Marketing Manager w HP.
Optymizm panuje także w NTT System. Liczba zapytań trafiających do firmy z sektora edukacji jest niemal dwukrotnie wyższa niż rok temu. Analizy instytucji badawczych także potwierdzają nadchodzącą koniunkturę w tym segmencie rynku.
– W tym roku decyzje o zakupie sprzętu podejmują samorządy lokalne. Zaletą takiego rozwiązania jest możliwość dostosowania produktów do konkretnych potrzeb, wadą zaś – ryzyko błędnie rozpisanego przetargu. Szkoły nie zatrudniają specjalistów od zamówień publicznych – twierdzi Tadeusz Kurek, prezes zarządu NTT System.
Dominik Żochowski, przewodniczący rady nadzorczej, Engave
Jednym z wyzwań, przed którymi stoją uczelnie, jest zdolność do szybkiej adaptacji do zmieniających się potrzeb rynkowych. Ma to szczególnie duże znaczenie na kierunkach informatycznych, gdzie bez właściwej infrastruktury nie można prowadzić efektywnych zajęć. Niestety, przygotowanie laboratorium komputerowego jest kosztowne i czasochłonne, a w przypadku budynków zabytkowych często niemożliwe. Spotkaliśmy się z przypadkiem, w którym zajęcia odbywały się późnym wieczorem, ponieważ wcześniej sala komputerowa była zajęta. Dlatego opracowaliśmy mobilne laboratorium komputerowe, które można wykorzystać w dowolnej sali lekcyjnej, a po zakończeniu zajęć przenieść do innej. Parę lat temu wdrożyliśmy też na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi system BPM służący do zarządzania całą uczelnią, wspomagający m.in. rekrutację, pracę dziekanatu, komunikację i obieg dokumentów, a także zarządzanie kapitałem ludzkim.
Placówki oświatowe zamawiające komputery najczęściej wybierają 15-calowe notebooki, a głównym kryterium wyboru pozostaje cena. Najczęściej pracują one z „okienkami”. Microsoft oferuje specjalny rodzaj licencji systemu Windows 10 Pro Shape the Future, który szkoły podstawowe i średnie mogą nabyć razem ze sprzętem w preferencyjnych cenach. Na razie jednak w polskich placówkach edukacyjnych królują inne wersje Windows.
– Środki przyznawane na modernizację sprzętu w szkołach są zbyt niskie. W związku z tym często używa się urządzeń przez wiele lat, również po zakończeniu ich planowanego cyklu życia. Zdecydowana większość placówek wciąż korzysta z komputerów z systemem Windows XP – przyznaje Monika Skweres, Outside Sales Specialist w Dell EMC.
Na ciekawą tendencję zwraca uwagę Tadeusz Kurek. Większość zamówień sprzętu dla ośrodków akademickich dotyczy komputerów o dużej wydajności (typowa konfiguracja to procesor Intel z serii core i5 oraz dysk SSD o pojemności 500 GB), ale jest on przeznaczony dla pracowników uczelni. Tymczasem dla studentów zamawia się urządzenia najtańsze.
Jakub Łapiński, Business Account Manager, Epson
Dzięki programowi „Aktywna tablica” monitory i projektory interaktywne podważyły hegemonię klasycznych tablic. O ile monitory były popularne w szkołach już wcześniej, o tyle pozytywnym zaskoczeniem jest tak duża popularność projektorów krótko- i ultrakrótkoogniskowych.
Beata Borysiewicz, wiceprezes, Mentor Systemy Audiowizualne
Nauczyciele podkreślają, że edukacja jest znacznie bardziej skuteczna, gdy uczniowie – szczególnie młodsi – mają szansę podczas zajęć zaangażować się w różne typy interakcji. Dużą popularnością wśród nich cieszą się urządzenia mobilne oraz interaktywne tablice. Dzięki nim możliwe jest szersze wykorzystanie potencjału wyświetlanego obrazu, ingerowanie w niego, bądź kreowanie go od nowa. Dla dzieci szczególnie atrakcyjne są podłogi interaktywne, które umożliwiają równoczesne korzystanie z gestów oraz pisaków świetlnych. Ta kombinacja pozwoliła na stworzenie bardziej wymagających i złożonych aplikacji, a co za tym idzie – nowych wyzwań dla dzieci, które chętnie angażują się w takie działania.
Krzysztof Zołotucho, kierownik produktu Actina, Action
Popyt placówek oświatowych na komputery PC jest niewielki w porównaniu z ich realnymi potrzebami. Nadal wygrywają urządzenia tanie, poleasingowe, czyli używane, przeznaczone do absolutnie podstawowych zadań. Widać, że biblioteki, szkoły, ośrodki kultury mają trudności z wykorzystaniem potencjału, jaki dają produkowane obecnie komputery stacjonarne i nowe aplikacje. Nie sądzę, aby w bieżącym roku sytuacja znacząco się zmieniła.
Barbara Stasiak, dyrektor marketingu, Agraf
Program „Aktywna tablica” to strzał w dziesiątkę. Dla wielu szkół stał się jedyną możliwością wyposażenia części klas w nowoczesny sprzęt interaktywny. Pierwsza tura (w 2017 r.) była swego rodzaju poligonem doświadczalnym dla placówek oświatowych, urzędów i dostawców. Wyeliminowanie zawartych w przepisach niejasności przyniosło w drugiej turze (2018 r.) zdecydowane zintensyfikowanie zakupów dobrze wyselekcjonowanego sprzętu. Program niewątpliwie przyczynił się do wzrostu popytu na sprzęt objęty dofinansowaniem. W 2019 r. należy spodziewać się zwiększenia liczby zamówień. Po pierwsze kolejne szkoły dostaną dofinansowanie, po drugie, placówki edukacyjne będą chciały kupować sprzęt do kolejnych klas.
Dawid Manuszak, Product Manager, Veracomp
Program „Aktywna tablica” przyczynił się do wzrostu popytu na nowoczesne pomoce dydaktyczne. Popularność zawdzięcza prostocie, która ułatwiła szkołom wnioskowanie o dofinansowanie. Ogromny wpływ na sprawność realizacji tego projektu mieli zarówno producenci, jak i resellerzy, którzy dostarczyli placówkom oświatowym „know-how” i pomogli we właściwym doborze urządzeń oraz dopasowaniu ich do wnioskowanej kwoty.
W wielu rodzimych placówkach szkolnych jakość sieci pozostawia wiele do życzenia. Nierzadko zdarza się, że dyrektorzy szkół, kierując się kryterium cenowym, kupują rozwiązania przeznaczone dla użytkowników domowych. Nic dziwnego, że wśród problemów najczęściej zgłaszanych przez szkoły korzystające z programu „Aktywna tablica” do MEN znalazła się mała efektywność Wi-Fi, dezorganizująca zajęcia.
– Urządzenia kupowane przez szkoły zaczynają tworzyć „wąskie gardło”, uniemożliwiając płynną pracę uczniom i nauczycielom. Wierzymy, że zwiększenie przepustowości sieci stanie się kolejnym etapem cyfryzacji polskich placówek edukacyjnych. Cieszy nas, że kolejne szkoły są włączane do Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej – mówi Łukasz Bromirski, dyrektor ds. technologii w Cisco.
Producenci przyznają, że placówki edukacyjne zaczynają z większą rozwagą zamawiać sprzęt sieciowy. Część szkół zaopatrujących się w urządzenia D-Linka wybiera rozwiązania bezprzewodowe pracujące w standardzie 802.11ac. Dużą popularnością wśród nabywców z tej grupy cieszą się też przełączniki o przepustowości 1 GbE wyposażone w PoE. Z kolei TP Link stara się zachęcić dyrektorów szkół do kupowania rozwiązań skalowalnych, dzięki którym można stopniowo rozszerzać zasięg sieci. To zapewnia rozłożenie realizacji przedsięwzięcia na dłuższy okres. Maciej Kaczmarek, VAR Account Manager w Netgearze, podkreśla, że instytucje edukacyjne muszą inwestować w infrastrukturę sieciową wysokiej jakości, bowiem będzie używana przez wiele lat. Niektóre decydują się na wdrożenia sieci 10 GbE. Biednych nie stać na tanie produkty. To maksyma, którą powinny kierować się osoby odpowiedzialne za zakup sprzętu IT do szkół.
Artykuł Uczniowie w interaktywnym świecie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Rosyjski mundial i rządowy projekt Aktywna Tablica: boom na projektory pochodzi z serwisu CRN.
]]>Pod tym względem portfolio Optomy jest bardzo szerokie, a partnerzy tego producenta bez problemu dostosują się do wymogów klienta i jego budżetu, oferując mu dobre i wysokomarżowe rozwiązania. Standardem stało się oferowanie projektorów w rozdzielczości Full HD z najniższymi jasnościami – min. 3200 ANSI lumenów – i o bardzo długich okresach życia lampy, aż do 10–12 tys. godzin.
Przykładowo modele HD27e i HD144X wyświetlają obraz o przekątnej długości 100 cali z odległości nieco ponad 3 m. W przypadku GT1080e możliwe jest uzyskanie obrazu o tej wielkości z odległości nieco ponad 1 m. Do większych przestrzeni Optoma oferuje mocne projektory zapewniające obraz o jasności 5000 ANSI lumenów i rozdzielczości 1080p (modele EH461/ EH470/EH504) z korekcją trapezu w pionie i poziomie oraz korekcją geometrii obrazu w czterech narożnikach.
Producent proponuje też projektory 4K, w którym to segmencie rynku można obserwować znaczący wzrost sprzedaży. Obecnie Optoma dysponuje najszerszą ofertą urządzeń 4K w Polsce (modele lampowe, laserowe, jak również ultrakrótkiej projekcji).
Gdy w grę wchodzą niższe budżety, partnerzy też mają z czego wybierać – znajdą w ofercie Optomy marżowe projektory SVGA, XGA i WXGA o dobrych parametrach i wysokiej jasności.
Kolejną nadarzającą się okazją sprzedażową dla partnerów Optomy jest kontynuacja rozpoczętego w 2017 r. programu Aktywna Tablica. Również w tym przypadku producent dysponuje specjalną ofertą marżowych produktów.
Z myślą o edukacji oferuje sprawdzone projektory o standardowym rzucie (modele DX349 i W331), krótkim rzucie (W305ST i X305ST) oraz ultrakrótkim rzucie (nowa seria DX/W/H330UST, dostępna od czerwca br., w rozdzielczości XGA, WXGA i 1080p o jasności 35000 ANSI lumenów). Wszystkie te modele mają wysokie jasności, bardzo wysokie kontrasty i długie okresy życia lamp – aż do 15 tys. godzin. Co więcej, Optoma spełnia oczekiwania partnerów, dając możliwość wyboru dogodnej wersji gwarancji: standardową lub rozszerzoną edukacyjną, bez konieczności rejestracji przez klienta.
O wyborze projektorów tej marki, adresowanych do sektora edukacji, decyduje:
• bezfiltrowa konstrukcja projektorów, co zapobiega przedostawaniu się brudu i kurzu do systemu, a tym samym zmniejsza koszty konserwacji sprzętu w serwisie,
• długie okresy żywotności lampy (do 10 tys. godzin w cyklu edukacyjnym),
• opcja direct power off we wszystkich modelach – nagłe wyłączenie zasilania nie spowoduje uszkodzenia ani skrócenia żywotności lampy lub projektora i nie wpłynie na gwarancję,
• gwarancja pracy 24/7 na wszystkie modele projektorów Optomy,
• 5-letnia gwarancja koloru –chip DLP w każdym projektorze Optomy zawiera miliony zwierciadeł, które generują obraz wysokiej jakości, w który nie zachodzi proces degradacji kolorów przez okres jego użytkowania (specjaliści Optomy gwarantują, że jakość koloru w projektorach tej marki pozostanie przez lata tak samo dobra, jak w dniu ich zakupu),
• mocniejsze odcienie bieli i ultragłęboka czerń dzięki wysokim kontrastom, pozwalającym uzyskać krystalicznie czysty tekst, łatwy do odczytania,
• technologia Brilliant Color w projektorach, zapewniająca odwzorowanie niesamowitych kolorów i żywych obrazów.
Optoma jest marką własną największego na świecie producenta projektorów w technologii DLP, firmy Coretronic z Tajwanu.
Firma może się pochwalić ponad 25-letnim doświadczeniem i jest światowym liderem w projektowaniu oraz produkcji projektorów, wykorzystywanych zarówno w segmencie kina domowego, biznesie, jak i w edukacji. Optoma niezmiennie od 2 lat jest w Polsce numerem 1, jeśli chodzi o sprzedaż projektorów Full HD w technologii DLP (dane według światowego raportu PMA).
Autoryzowanymi dystrybutorami Optomy w Polsce są: AB, ABC Data i Veracomp.
Kontakt dla partnerów: Aneta Żygadło, Market Manager Optoma Poland, a.zygadlo@optoma.pl
Dodatkowe informacje: www.optoma.pl
Artykuł Rosyjski mundial i rządowy projekt Aktywna Tablica: boom na projektory pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Aktywne tablice w szkołach pochodzi z serwisu CRN.
]]>W ramach trzyletniego rządowego programu pomoce dydaktyczne trafią do około 15 580 szkół w Polsce i za granicą, z czego:
do 5582 szkół i szkół za granicą w 2017 r.;
do 4999 szkół i szkół za granicą w 2018 r.;
do 4999 szkół i szkół za granicą w 2019 r.
Środki z budżetu państwa w poszczególnych latach realizacji programu będą wydatkowane w następujących kwotach:
84 mln zł w 2017 r.
70 mln zł w 2018 r.
70 mln zł w 2019 r.
W 2017 r. adresatami programu będą szkoły podstawowe i szkoły za granicą posiadające dostęp do Internetu na poziomie co najmniej 30 Mb/s. W latach 2018-2019 programem objęte będą szkoły podstawowe, które zostaną podłączone do szerokopasmowego Internetu z takim poziomem dostępu, m.in. w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014-2020.
MEN szacuje, że w około 97,5 tys. salach lekcyjnych w całej Polsce jest dostępnych około 30,5 tys. tablic interaktywnych i około 3 tys. monitorów interaktywnych, co stanowi około 34 proc. dostępnych pomocy dydaktycznych w szkołach.
Artykuł Aktywne tablice w szkołach pochodzi z serwisu CRN.
]]>