Artykuł Apple kontra A.pl pochodzi z serwisu CRN.
]]>W uzasadnieniu Apple
zarzucił pozwanej stronie „podobieństwo znaku”, „korzystanie z renomy
znaku renomowanego” oraz „korzystanie ze znaku powszechnie znanego”. Innymi
słowy, zdaniem koncernu A.pl Internet, prowadząc biznes, korzysta z renomy
znaku Apple’a. W kwietniu 2012 r. A.pl Internet przesłała
odpowiedź na zarzuty koncernu do Urzędu Patentowego. Spółka nie zgadza się ze stanowiskiem Apple’a.
– Szczegółowego uzasadnienia na tym etapie postępowania nie
mogę podać – poinformował Adam Taukert, rzecznik prasowy Urzędu Patentowego
Rzeczpospolitej Polskiej. Pierwsza rozprawa odbyła się w końcu sierpnia.
Wkrótce potem o konflikcie zrobiło się głośno.
– Nie rozumiem wniosku Apple’a. Sprawa jest kuriozalna
– komentował Radosław Celiński, były prezes A.pl Internet (odszedł ze
stanowiska 21 września). Biorąc pod uwagę procedury odwoławcze, spór może
ciągnąć się nawet kilka lat, zanim nastąpi ostateczne rozstrzygnięcie. Radosław
Celiński podkreślał, że nawet w razie niekorzystnego rozstrzygnięcia dla
polskiej firmy nie byłaby to katastrofa, bo spór idzie o znak towarowy,
a nie np. istnienie strony internetowej z e-sklepem.
Sprawę komplikuje wniosek
o upadłość likwidacyjną A.pl złożony w sądzie przez prezesa
Radosława Celińskiego w dniu 21 września, tuż przed odejściem ze
stanowiska (do chwili zamknięcia numeru CRN nie powołano nowego prezesa ani
zarządu). Wniosek uzasadniono brakiem środków na kontynuację działalności.
Problem jest związany z upadłością Bomi, jednego z głównych
udziałowców A.pl Internet. Dotąd nie załatwiono sprawy konwersji zadłużenia
spółki wobec Bomi na akcje, mimo uchwalenia podwyższenia kapitału w końcu
lipca br. „Brak ww. decyzji w sposób skuteczny blokował rozmowy
z innymi inwestorami oraz podmiotami w branży” – wyjaśniła
spółka w komunikacie. Bomi był największym dostawcą internetowych
delikatesów. Jego kłopoty doprowadziły do dużego spadku obrotów e-sklepu.
W sierpniu 2012 r. liczba zrealizowanych dostaw zmniejszyła się
o 19 proc. w odniesieniu do lipca br.
i o 73 proc. rok do roku.
Adam Taukert,
rzecznik prasowy Urzędu Patentowego Rzeczpospolitej Polskiej
W dniu 29 sierpnia 2012 r. odbyła się pierwsza
rozprawa dotycząca sporu wokół znaku towarowego A.pl. Apple przedstawił nowe
dokumenty w sprawie, w związku z tym A.pl Internet poprosił
o czas na zapoznanie się z nimi. Rozprawa została odroczona. Na razie
nie wyznaczono nowego terminu. Postępowanie dotyczące znaku A.pl nie jest
niczym niezwykłym w naszym urzędzie. Rocznie mamy do czynienia
z kilkuset spornymi sprawami.
Radosław
Celiński, były prezes A.pl Internet
Wniosek Apple’a jest całkowicie bezzasadny, bo ani obie
firmy, ani ich znaki towarowe nie mają ze sobą nic wspólnego. A.pl ma inne
produkty i zakres działalności niż amerykański koncern. W znaku
graficznym również nie ma żadnego podobieństwa do Apple’a. Może wymawiane po
angielsku „A.pl” brzmi trochę podobnie jak „Apple”, pod warunkiem że pominiemy
kropkę w adresie, ale to absurd, żeby z tego robić sprawę.
Wniosek o upadłość A.pl Internet jeszcze nie oznacza,
że spółka zniknie. Trwają rozmowy pomiędzy akcjonariuszami w sprawie
konwersji zadłużenia A.pl Internet wobec udziałowców na akcje spółki. Do
większych udziałowców A.pl Internet należy Action (ma ponad 18,44 proc.
kapitału). W radzie nadzorczej A.pl Internet zasiada Kazimierz Lasecki,
wieloletni wiceprezes zarządu Actionu (do 2011 r.). Obecny prezes Piotr
Bieliński jest optymistą. Jego zdaniem nie dojdzie do upadłości spółki
– patrz rozmowa z szefem Actionu w ramce obok/poniżej.
Gdyby sąd wydał postanowienie o upadłości likwidacyjnej
A.pl Internet, prawo do znaku towarowego A.pl weszłoby w skład masy
upadłości. Wówczas niewykluczona jest jego sprzedaż na licytacji.
Pseudoafera śmiechu warta
CRN Czy pana zdaniem Apple ma jakieś podstawy, aby
domagać się unieważnienia znaku towarowego A.pl?
Piotr
Bieliński Absolutnie żadnych. To chora sytuacja. Nie mam pojęcia,
jak prawnicy koncernu mogli dopatrzyć się podobieństwa między A.pl
a Apple. Biznes prowadzony przez polską spółkę nie ma i nie miał nic
wspólnego z Apple’em. Może wymawiane po angielsku A.pl brzmi podobnie jak
Apple, jednak jeśli z tego wzięła się cała afera, to sprawa jest śmiechu
warta. No ale skoro koncern wynajmuje jedną z najdroższych kancelarii,
czyli Baker & McKenzie, to prawnicy chcą się czymś wykazać.
CRN Czy w czasie,
gdy znak towarowy A.pl należał do spółki Actionu, pojawiały się jakieś sygnały,
że Apple się nim interesuje?
Piotr
Bieliński Nic mi o tym nie wiadomo.
CRN Czy Apple ma szanse
na wygraną w Urzędzie Patentowym, czyli doprowadzenie do unieważnienia
znaku towarowego A.pl?
Piotr
Bieliński Moim zdaniem nie ma. Znak towarowy mogliby co najwyżej
kupić. Ale opcja sprzedaży w ogóle nie jest rozważana.
CRN Jednak gdyby sąd
postanowił o upadłości likwidacyjnej A.pl, prawo do znaku wejdzie
w skład masy upadłości, a wtedy syndyk może je wystawić na licytację…
Piotr Bieliński To zbyt daleko posunięte rozważania. Moim zdaniem nie dojdzie do
upadłości likwidacyjnej A.pl Internet. Spółka ma kapitał, klientów, prowadzi
działalność, więc niby dlaczego miałaby zniknąć? Obecna sytuacja jest wynikiem
zaniedbań, by nie rzec głupoty. W porę nie podjęto decyzji w sprawie
konwersji zadłużenia A.pl Internet wobec Bomi na akcje. Sprawa jest obecnie
załatwiana. Potrzeba zgody komisarza zarządzającego Bomi (w lipcu sąd postanowił
o upadłości układowej spółki – przyp. red.). Nie widzę przeszkód, aby
doprowadzić tę kwestię do pomyślnego rozstrzygnięcia.
CRN Pojawiły się
informacje, że Action może stracić w związku z problemami A.pl
Internet.
Piotr
Bieliński Tylko wtedy, gdy dojdzie do upadłości likwidacyjnej,
a to – jak już wspomniałem – obecnie jest mało prawdopodobne.
Poza tym nie byłaby to strata, lecz odpis od zysku związany ze spadkiem
wartości akcji A.pl Internet, które mamy w portfelu, w wysokości
maksymalnie 2 mln zł. Jednak nawet gdyby ten czarny scenariusz się
spełnił, realizacja prognozy przychodów i zysku Action w 2012 r.
nie jest zagrożona.
Artykuł Apple kontra A.pl pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Obrót akcjami A.pl zawieszony pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Obrót akcjami A.pl zawieszony pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Prezes Actionu: kłopoty A.pl to dla nas nie problem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Prezes Actionu: kłopoty A.pl to dla nas nie problem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Prezes A.pl rezygnuje pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Prezes A.pl rezygnuje pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Prezes A.pl: sytuacja jest dla nas kuriozalna pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zdaniem prezesa Radosława Celińskiego wniosek jest całkowicie bezzasadny, bo ani obie firmy, ani ich znaki towarowe nie mają ze sobą nic wspólnego. – Mamy zupełnie inne produkty i zakres działalności niż amerykański koncern. W naszym znaku graficznym również nie ma żadnego podobieństwa do Apple’a. Może wymawiane po angielsku 'A.pl’ brzmi trochę podobnie jak 'Apple’, pod warunkiem, że pominiemy kropkę w adresie, ale to absurd, żeby z tego robić sprawę.
Niedawno prawnicy A.pl Internet przedstawili stanowisko spółki w Urzędzie Patentowym, teraz piłeczka jest po stronie Apple’a. Rozstrzygnięcie sporu, o ile obie strony będą obstawały przy swoim, może zająć nawet kilka lat. Prezes Radosław Celiński podkreśla, że nawet w razie niekorzystnego wyniku dla polskiej firmy nie byłaby to katastrofa, bo spór idzie o znak towarowy, a nie np. o istnienie strony internetowej z e-sklepem. Jak na razie nagłośnienie sprawy w Polsce przyczyniło się do większego zainteresowania A.pl. Według szefa firmy w ostatnich dniach internetowe delikatesy odnotowały kilkukrotny wzrost odwiedzin.
Artykuł Prezes A.pl: sytuacja jest dla nas kuriozalna pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Apple przekracza granice śmieszności pochodzi z serwisu CRN.
]]>Przez dziesiątki lat swojego istnienia firma Apple nie mogła
ustanowić w Polsce normalnej sprzedaży swoich produktów, które przez
kilkanaście lat funkcjonowały jedynie w niszy związanej z DTP (desktop
publishing). Kto chciał kupić Maca do domu, musiał pofatygować się do
Berlina (najbliżej) i tam szukać okazji. Zapraszani przez polskich
dystrybutorów przedstawiciele Apple’a odmawiali otwarcia szerokiej sprzedaży na
rynku polskim, zręcznie uzasadniając swoje stanowisko jego niedojrzałością i
brakiem (jakoby) możliwości dostarczenia przez istniejących dystrybutorów
stosownych i wymaganych przez producenta wartości. Sprowadzało się to z grubsza
do tego, że Tech Data, czy (świętej pamięci) CHS mógł Apple’a sprzedawać
w USA, albo w UK, ale w Polsce już nie. Krótko mówiąc, byliśmy w Polsce na to za
głupi!
Inaczej: Apple w Polsce zrobił wiele, aby jego produkty były
niezbyt znane i rozpoznawane. A dziś pewnie paru dobrze wynagradzanych
prawników z firmy 'What&Who’ (albo jakoś podobnie) będzie próbowało
wywierać nacisk na polski niezależny urząd, aby uznać znak towarowy a.pl za
zbyt podobny do znaku, który wszak już Forrest Gump uważał za logo firmy
ogrodniczej. Nie dajmy się na to nabrać. Jesteśmy słabsi od Chińczyków, ale
może iść ich śladem i przedstawicieli takich koncernów pogonić po opłotkach
(myślę o ostatnich procesach patentowych toczących się w Chinach dotyczących
najnowszego modelu iPhona 5).
Wojny patentowe to coś, co dziś buduje pozycję marki i wyniki
finansowe. Niektórym bardziej opłaca się pobierać opłaty licencyjne, niż starać
się w najlepszy możliwy sposób zaspokajać potrzeby klientów poprzez na przykład
staranność o dostępność technologii, czy właściwą organizację rynku (mam
wymieniać nazwy koncernów amerykańskich o takiej polityce?). 'Ofiarą’
tych wojen w USA pada np. Samsung, któremu (z nie do końca jeszcze pewnym
skutkiem) próbuje się zakazać sprzedaży w USA niektórych modeli smatphone’ów oraz
tabletów Galaxy i Nexus. Oczywiście w Korei Południowej pozwy Apple’a o
naruszanie przez Samsunga jego patentów sądy, póki co, skutecznie oddalają. My
też nie bójmy się bronić swojego rynku, bo niebawem jakaś amerykańska firma na
M. będzie domagać się zamknięcie w domenie .pl wszystkich portali na „m”, a
firma na I portali na „i”. Tego osobiście nie mógłbym wytrzymać, więc piszę ten
felieton na iPadzie wyłącznie z prywatnych pobudek.
Artykuł Apple przekracza granice śmieszności pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Apple wystąpił przeciw polskiej firmie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Internetowe delikatesy i domena A.pl należały do kwietnia 2011 r. do powiązanej z Actionem firmy, która sprzedała infrastrukturę techniczną e-sklepu spółce A.pl Internet. Dystrybutor należy do znaczących udziałowców nowego właściciela domeny (ma ponad 18 proc. kapitału). Według A.pl Internet Action jest strategicznym partnerem spółki. W jej radzie nadzorczej zasiada Kazimierz Lasecki, wieloletni wiceprezes zarządu Actionu (do 2011 r.). W końcu 2011 r. A.pl Internet weszła na giełdowy rynek NewConnect.
Artykuł Apple wystąpił przeciw polskiej firmie pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Action połączył się z A.pl pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Action połączył się z A.pl pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Action: zarząd popiera połączenie z A.pl, grupa kapitałowa ma działać taniej i sprawniej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Action: zarząd popiera połączenie z A.pl, grupa kapitałowa ma działać taniej i sprawniej pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Action połączy się z A.pl pochodzi z serwisu CRN.
]]>Jak poinformował Action, planowana fuzja stanowić będzie kolejny etap konsolidacji grupy kapitałowej (po uprzednim połączeniu z California Computer oraz przeprowadzeniu postępowań likwidacyjnych Action Internet, Ekoaction i Prologic). Celem jest uporządkowanie struktury grupy i obniżenie kosztów. W szczególności Action zamierza zaoszczędzić na funkcjonowaniu organów zarządzających, służb finansowo-księgowych oraz systemów do obsługi kontrahentów, magazynowania i dostarczania produktów. Poprawi się kontrola płynności finansowej, oceny ryzyka i wskaźników efektywności – zapewniła spółka.
Fuzja nastąpi przez przeniesienie całego majątku A.pl na Action, bez podwyższenia kapitału zakładowego, z zastosowaniem tzw. procedury uproszczonej, co oznacza, że plan połączenia nie zostanie poddany badaniu przez biegłego sądowego. Zarządy obu firm przygotują sprawozdania uzasadniające połączenie.
Artykuł Action połączy się z A.pl pochodzi z serwisu CRN.
]]>