Artykuł Szybkie bezprzewodowe połączenia z D-Linkiem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Niezbyt szybka jak na obecne standardy i narażona na interferencje z bezprzewodowymi telefonami (lub nawet kuchenkami mikrofalowymi) sieć Wi-Fi na bazie standardu N, coraz częściej staje się czynnikiem ograniczającym wydajność pracy. Wynika to choćby z dużo mniejszej szybkości przesyłania danych – maksymalna przepustowość sieci bazującej na protokole N wynosi 600 Mb/s, podczas gdy w sieci AC – 1750 Mb/s. Do tego dochodzą problemy z tzw. martwymi strefami, gdzie drastycznie spada siła sygnału Wi-Fi, a także duża „konkurencja” z sygnałem innych sieci, co w efekcie przekłada się na duży spadek jakości i szybkości działania takiej sieci bezprzewodowej.
Grzegorz Całun
Projektując firmową sieć, warto pamiętać o tym, że jej przepustowość nie tylko jest ważnym czynnikiem zwiększającym produktywność. Wpływa także na poprawne funkcjonowanie rozwiązań, takich jak systemy automatyki lub monitoring wizyjny. Coraz więcej modeli kamer zgodnych jest ze standardem 802.11ac. Dzięki temu mogą posłużyć do budowy zintegrowanego systemu nadzoru, nie tylko z rejestracją obrazu, ale także np. z wykrywaniem ruchu przez wbudowane czujniki.
Podobnych problemów nie mają użytkownicy urządzeń korzystających z częstotliwości pasma 5 GHz, w których operuje standard AC. Bazująca na nim sieć jest bardziej pojemna i nie tylko umożliwia szybsze przesyłanie plików, ale też w mniejszym stopniu jest podatna na zakłócenia powodowane przez inne sieci. Dodatkowe rozwiązania – np. D-Link SmartBeam – sprawiają, że urządzenia pracują z maksymalną możliwą wydajnością w każdym miejscu w biurze, bowiem poprawiony zasięg radiowy pozwala uniknąć martwych stref.
Tworząc bezprzewodową sieć, nie można zapomnieć o skutecznym zarządzaniu. Zapewnia je bezpłatne narzędzie D-Link Central WiFiManager, które umożliwia konfigurację, zarządzanie i kontrolę całej sieci z jednego dowolnego miejsca, z którego jest dostęp do Internetu. Oprogramowanie to może współpracować z 500 punktami dostępowymi w różnych sieciach i jest równie efektywne podczas kontroli kilku, jak i kilkuset urządzeń. Dzięki temu idealnie nadaje się do obsługi sieci w jednym biurze, ale też w firmie z filiami znajdującymi się w różnych miejscach. Korzystanie z Central WiFiManagera istotnie zwiększa bezpieczeństwo sieci, które jest zapewniane dzięki przechowywaniu zebranych informacji w lokalnej bazie danych, współpracy z zewnętrznymi serwerami RADIUS, a także różnym typom uwierzytelniania (LDAP, hasłom i kontroli dostępu użytkowników).
Wybór właściwego modelu routera lub punktu dostępowego zależy od wielu czynników. Pod uwagę należy wziąć wielkość biura, liczbę pracowników (i gości), liczbę łączących się z siecią urządzeń oraz objętość przesyłanych danych. Z pewnością jednak urządzenia powinny obsługiwać dwa pasma sieciowe (2,4 GHz oraz 5 GHz), być wyposażone w zaawansowane funkcje zabezpieczające i gwarantować dobre pokrycie sygnałem radiowym. Warto rozważyć np. wdrożenie punktu dostępowego D-Link DAP-1665, który rozszerzy sieć w firmie o dwuzakresowe połączenia w standardzie AC, chronione silnymi zabezpieczaniami. Natomiast punkt dostępowy D-Link DAP-2695, czterokrotnie szybszy od urządzeń w standardzie N, zapewnia dwuzakresowe połączenia oraz funkcję AC SmartBeam, dzięki której eliminowane są martwe strefy.
Autoryzowanymi dystrybutorami firmy D-Link są: AB, ABC Data, Action oraz Veracomp.
Artykuł powstał we współpracy z firmą D-Link.
Artykuł Szybkie bezprzewodowe połączenia z D-Linkiem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Mniejszy apetyt na Wi-Fi pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Nadal najchętniej są kupowane wersje ekonomiczne routerów
bezprzewodowych, jednakże klienci szukają jak najlepszego stosunku ceny do
jakości – uważa Norbert Ogłoziński, Country Sales Manager ZyXEL Communications.
Drugą grupę tworzą konsumenci, którzy mają sprecyzowane
wymagania dotyczące właściwości routera lub są zaawansowanymi użytkownikami,
np. graczami komputerowymi. Dla tej grupy ważnymi kryteriami decydującymi
o wyborze określonego modelu routera są: wydajność, duży zasięg WLAN,
możliwości zarządzania pasmem oraz wbudowane mechanizmy bezpieczeństwa. Wśród
konsumentów z tej grupy powodzeniem cieszą się routery pracujące
w standardzie 802.11ac. Oferują bezprzewodową transmisję z szybkością
1 Gb/s i działają w paśmie 5 GHz (również w paśmie
2,4 GHz, ale wtedy spada szybkość transmisji danych). To istotna zaleta,
ponieważ w użyciu jest bardzo dużo urządzeń korzystających
z częstotliwości 2,4 GHz, co powoduje, że zakłócają nawzajem swoje
działanie. W dużych budynkach mieszkalnych, w których występuje
znaczne zagęszczenie sieci bezprzewodowych, dochodzi do powstawania
interferencji między urządzeniami Wi-Fi i tym samym spadku wydajności.
Dobrze idzie sprzedaż routerów dwuzakresowych. Używanie
różnych częstotliwości w domowej sieci ułatwia jednoczesne korzystanie
z wielu urządzeń. Przykładowo pasmo 2,4 GHz może służyć do
standardowych czynności, jak przeglądanie stron internetowych czy korzystanie
z poczty elektronicznej. Natomiast częstotliwość 5 GHz można przydzielić
użytkownikom, którzy potrzebują większej przepustowości i aplikacjom
wymagającym krótkich czasów dostępu, np. do transmisji strumieni HD lub do gier
sieciowych.
– Obecnie klienci coraz częściej sięgają po routery
dwuzakresowe i w standardzie AC, ponieważ oczekują szybszej
transmisji w sieci domowej. Istotne są również funkcje bezpieczeństwa,
a coraz częściej także możliwość korzystania z usług w chmurze –
potwierdza Marek Kołkowski, Country Product Manager w firmie Asus.
Inną pożądaną przez użytkowników funkcją routera Wi-Fi jest
NAS, który sprawdza się m.in. jako system do wykonywania kopii zapasowych
w warunkach domowych. Funkcja media serwera umożliwia udostępnianie
i przesyłanie multimediów do dowolnego urządzenia wyposażonego w interfejs
sieciowy, np. telewizora. Widać również rosnące zainteresowanie routerami Wi-Fi
z modułami LTE na kartę SIM, które przewyższają wydajnością routery
z modemami LTE podłączonymi przez gniazdo USB.
Urządzenia działające
w najnowszym standardzie 802.11ac szybko wypierają z rynku routery
zgodne z 802.11n. Według ABI Research te pierwsze wygenerowały
w 2014 r. ok. 11 proc. przychodów na światowym rynku Wi-Fi.
Jednak już w 2015 r. analitycy spodziewają się, że liczba sprzedanych
routerów 802.11ac wyniesie 71 mln, stanowiąc prawie 41 proc. całości
sprzedaży. Zdaniem specjalistów z IDC stoi za tym kilka czynników, m.in.
konkurencyjne ceny urządzeń 802.11ac w porównaniu z cenami routerów
802.11n oraz wyższa przepustowość w standardzie AC, spełniająca rosnące
wymagania użytkowników.
Ten szybki wzrost odbywa się kosztem spadku sprzedaży
routerów 802.11n, ponieważ cały rynek rośnie znacznie wolniej.
W 2014 r. użytkownicy domowi kupili o 5 proc. więcej
punktów dostępowych Wi-Fi niż rok wcześniej. Mimo dużego zainteresowania
komunikacją bezprzewodową sprzedaż tej klasy urządzeń rośnie obecnie znacznie
wolniej niż jeszcze kilka lat temu, kiedy roczny wzrost sprzedaży utrzymywał
się na poziomie ok. 20 proc. Analitycy spodziewają się, że
w 2020 r. nabywców znajdzie w przybliżeniu 219 mln punktów
dostępowych do zastosowań domowych.
Szymon Wiśniewski
Rozwój routerów domowych idzie w kierunku rozszerzania
funkcjonalności związanych głównie z obsługą mediów oraz inteligentnego
domu. Router, oprócz funkcji typowo sieciowych, pełni w coraz większym
stopniu rolę centrum komunikacyjnego sterującego domem, stając się
wszechstronnym urządzeniem.
Najszybszy obecnie standard 802.11ac będzie nadal rozwijany,
w celu osiągnięcia jeszcze większej szybkości transmisji danych. Można już
kupić punkty dostępowe Wi-Fi zgodne z AC3200, których szybkość transmisji
dochodzi do 2,6 GHz. Na rynku zadebiutowały też pierwsze routery
z technologią MU-MIMO (Multi-User Multiple Input and Multiple Output).
Rozwiązuje ona powszechny problem związany z transmisją bezprzewodową – mowa
o spadku szybkości transmisji przy rosnącej liczbie użytkowników.
W porównaniu z dotychczas stosowaną techniką dostępu do pasma
radiowego SU-MIMO (Singel-User Multiple Input and Multiple Output),
wykorzystywaną w standardach 802.11n czy 802.11ac, MU-MIMO przynosi około
czterokrotny wzrost pojemności pasma radiowego.
– Technologia MU-MIMO umożliwia pracę i zabawę
w sieci bezprzewodowej wielu użytkownikom bez względu na rodzaj
przesyłanych danych – wyjaśnia Jacek Perlikiewicz, Linksys Country Business Manager
w firmie Belkin.
Z punktu widzenia
użytkownika końcowego oznacza to utrzymanie wysokiej szybkości transmisji nawet
po podłączeniu kilku urządzeń. Natomiast technika SU-MIMO, gdy w grę
wchodzi wiele urządzeń klienckich korzystających z jednego punktu
dostępowego, powoduje powstawanie dużych opóźnień, ponieważ każde z nich
musi czekać na swój przedział czasowy.
Być może jeszcze
w 2015 r. na rynku pojawią się routery Wi-Fi oraz inne urządzenia
bezprzewodowe zgodne ze specyfikacją 802.11 ad (WiGig). Finalna wersja
dokumentacji tego standardu została opublikowana jeszcze w 2012 r.,
ale do tej pory urządzenia wyprodukowane zgodne z nim nie trafiły jeszcze
do sprzedaży. Producenci układów Wi-Fi, np. Qualcomm, pokazali w końcu
nowe produkty działające w trzech zakresach: 802.11 ad (60 GHz) oraz
802.11ac (5 GHz i 2,4 GHz).
Łukasz Wardak
Najbliższy rok przyniesie umocnienie technologii AC,
a także routerów z modemami LTE czy gniazdami USB na takie właśnie
modemy, a także z portami USB 3.0 na dyski twarde. Technologia N
długo jeszcze pozostanie dostępna, ale wraz ze spadającymi cenami routerów
dwuzakresowych stopniowo będzie odchodzić do lamusa.
WiGig korzysta
z pasma 60 GHz i oferuje maksymalną teoretyczną przepustowość
wynoszącą aż 7 Gb/s, jednak początkowo urządzenia 802.11 ad mają
działać z szybkością 4,6 Gb/s. Trzeba też dodać, że na szybkość transmisji
wpływa wiele czynników. W przypadku WiGig bardzo istotny jest układ
pomieszczeń, materiał, z którego składają się ściany, oraz odległość
między odbiornikiem i nadajnikiem. Sygnał w paśmie 60 GHz jest
bowiem bardzo podatny na tłumienie. Fale radiowe o tej częstotliwości
z dużym oporem przenikają przez przeszkody (ściany, meble i inne
przedmioty), natomiast bardzo dobrze się od nich odbijają.
Ponieważ większość sprzedawanych routerów Wi-Fi stanowią
wciąż urządzenia w standardzie n, minie jeszcze sporo czasu, zanim WiGig
stanie się popularny. Warto jednak przyglądać się temu standardowi, bo ma on
bardzo duży potencjał. Zdaniem ekspertów, przy wykorzystaniu jedynie
podstawowych technik już stosowanych w standardach 802.11n i 802.11ac
(łączenie kanałów czy transmisja wieloantenowa MIMO), możliwe jest uzyskanie
przepustowości aż 100 Gb/s już w ciągu najbliższych kilku lat.
W przypadku WiGig transmisja z modulacją 64 QAM i w pojedynczym
kanale zapewnia osiągnięcie transferu, który w przypadku 802.11ac osiąga
się dopiero przy modulacji 256 QAM, połączeniu czterech kanałów 40 MHz
i konfiguracji 8×8 MIMO.
Urządzenia zgodne z WiGig mogą być wyposażone w od
16 do 32 anten, co umożliwia bardzo dobrą separację poszczególnych strumieni
danych. To z kolei oznacza, że z jednego punktu dostępowego może
jednocześnie korzystać większa liczba urządzeń, a użytkownik nie odczuwa
spadku szybkości transmisji. Duża liczba anten zapewnia również precyzyjne
kształtowanie wiązki radiowej. To przekłada się na lepszą jakość komunikacji
w przypadku urządzeń, które są zlokalizowane blisko siebie.
Istotną zaletą WiGig jest
energooszczędność. Sprzęt działający w tym standardzie zużywa znacznie
mniej prądu do obsługi transmisji bezprzewodowej niż wyprodukowany według
założeń 802.11ac. Pobór zasilania przez radio 60 GHz ma zupełnie inny
profil niż w obecnych produktach Wi-Fi pracujących w pasmach
2,4 GHz lub 5 GHz. Głównym „konsumentem” prądu są procesy związane z przetwarzaniem
odebranych danych, a nie wzmacniacze sygnału radiowego. W pełni
działający układ 802.11 ad może pobierać zaledwie pół wata energii.
Jednym z największych
problemów dotyczących pasma 60 GHz jest wspomniane już przekonanie
o małym zasięgu. W praktyce zasięg można uznać za bardzo dobry. Na
otwartej przestrzeni można bez trudu uzyskać przepustowość 2 Gb/s między
urządzeniami oddalonymi od siebie o 30 m. Problem stanowi tłumienie
sygnału, który nie przechodzi przez ściany, meble czy ludzi. Zamiast tego odbija
się od nich. Dlatego, mając dobry zasięg, urządzenia komunikujące się
w paśmie 60 GHz, szukają ścieżki komunikacji między sobą, podczas
pokonywania której fale radiowe odbiją się od przeszkód. W związku
z tym w przypadku WiGig nie mówi się o zasięgu, lecz
o pokryciu danej powierzchni sygnałem o określonych parametrach, np.
na 65 proc. powierzchni sali konferencyjnej szybkość transferu wynosi
4 Gb/s.
Kolejnym wyróżnikiem WiGig są bardzo niskie opóźnienia,
wynoszące ok. 10 mikrosekund. Standard od początku projektowano tak, aby
ten parametr przyjmował podobne wartości jak w sieciach kablowych. To
ważne, ponieważ tak krótkie opóźnienia umożliwiają „przekonanie” aplikacji, że
komunikują się przez łącze kablowe. Dzięki temu da się korzystać w sieciach
bezprzewodowych z programów, które projektowano do działania
w środowisku przewodowym. Przykładowo rozszerzenie WBE (WiGig Wireless Bus
Extension) umożliwia działanie w sieci Wi-Fi szyny PCIe. To z kolei
daje możliwość korzystania z wielu już opracowanych sterowników urządzeń
czy kontrolerów zamiast przygotowywania ich nowszych wersji.
Na rynek urządzeń Wi-Fi
wchodzi zaskakujący gracz – Google. Firma ma zamiar wprowadzić do
sprzedaży urządzenie o nazwie OnHub. W połowie sierpnia poinformował
o tym na swoim blogu Trond Wuellner, szef projektu. OnHub to nie tylko
punkt dostępowy Wi-Fi. Ma on wbudowaną obsługę protokołu ZigBee (standard IEEE
802.15.4) i można go programować z użyciem języka Weave opracowanego
przez Google Nest Labs w celu tworzenia aplikacji do Internetu rzeczy.
Sprzęt jest zgodny ze standardem Bluetooth 4.0 (Bluetooth Smart Ready), który
ułatwia parowanie ze sobą urządzeń oraz obniża zużycie baterii w przypadku
sprzętu przenośnego.
Jacek Perlikiewicz
W segmencie routerów popularnych w dalszym ciągu dobrze sprzedają się podstawowe modele w standardzie Wireless-N, przy czym notujemy wzrost sprzedaży routerów dwuzakresowych działających w paśmie 2,4 jak i 5 GHz. Zainteresowaniem cieszą się też produkty w technologii AC – zaawansowane i dobrze wyposażone: z możliwością zarządzania przez smartfon oraz wielofunkcyjnymi portami USB. Rozwój tego segmentu stymulują przede wszystkim świadomi użytkownicy, u których rosnąca liczba urządzeń korzystających z sieci bezprzewodowej w domu przekracza możliwości prostego routera.
OnHub ma również wbudowany
moduł TPM (Trusted Platorm Module), komponent najczęściej montowany
w biznesowych wersjach laptopów. Jego zadaniem jest zapewnienie
bezpieczeństwa danych. Niestandardowe wyposażenie routera uzupełnia głośnik
z trzyamperowym wzmacniaczem oraz mrugające diody LED (producent nie
ujawnił jeszcze, jakie jest przeznaczenie tych elementów).
Wymieniając bardziej typowe elementy konfiguracji tego
urządzenia, trzeba zwrócić uwagę, że działa ono w dwóch zakresach Wi-Fi
(2,4 oraz 5 GHz) oraz jest zgodne ze specyfikacją 802.11ac. Według
opublikowanych informacji router będzie nadawać i odbierać trzy strumienie
danych (MIMO 3×3) oraz będzie mieć łącznie 12 anten (po 6 dla każdej
z dwóch częstotliwości radiowych), które znajdą się wewnątrz cylindrycznej
tuby. Dzięki umieszczeniu anten w obudowie urządzenie może być montowane
na zewnątrz.
Dodatkowa, trzynasta antena będzie służyć do oceny natężenia
komunikacji bezprzewodowej. Według Google’a OnHub analizuje spektrum fal
radiowych i wybiera kanał umożliwiający najszybszą komunikację. Unikalny
projekt anten oraz oprogramowanie działające w tle automatycznie
dostosowują parametry OnHub w taki sposób, aby unikać interferencji oraz
zapewniać maksymalną wydajność sieci.
Minusem okazuje się
natomiast wyposażenie urządzenia tylko w jedno złącze 1 GE oraz
jeden port USB 3.0. Dla użytkowników domowych to wada, ponieważ routery Wi-Fi
zapewniają łączność sieciową coraz większej liczbie urządzeń, nie tylko
komputerom i smartfonom, ale również domowym systemom alarmowym, kontroli
oświetlenia a także systemom HVAC (Heating, Ventilation, Air Conditioning).
Warto obserwować, jak branża zareaguje na pojawienie się
nowego gracza. OnHub ma ukazać się w sprzedaży na jesieni w Kanadzie
i USA w cenie 200 dol. Obecnie
topowe modele routerów innych producentów kosztują około 300 dol.
Mariusz Piaseczny
Wciąż najlepiej sprzedającymi się w Polsce modelami są
niedrogie routery. Jednak wraz z popularyzacją urządzeń wymagających
stałego i szybkiego dostępu do Internetu nastąpiło znaczne poszerzenie
asortymentu produktów sieciowych – routerów i kart sieciowych
– w standardzie 802.11ac. Wraz z rosnącą popularnością mobilnego
dostępu do Internetu, w tym standardu LTE, zauważamy ogromny wzrost
zainteresowania routerami mobilnymi – tak ze strony operatorów, jak
i samych konsumentów. Pozwalają one na utworzenie własnej sieci WLAN
w dowolnym miejscu.
Artykuł Mniejszy apetyt na Wi-Fi pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Standard AC – przyczajona rewolucja pochodzi z serwisu CRN.
]]>Opisany trend powoli się
zmienia za sprawą sztandarowych smartfonów, tabletów i laptopów, które
oczywiście działają w standardzie AC. Z korzyścią dla użytkowników,
którzy coraz chętniej sięgają po urządzenia Wi-Fi do strumieniowego odtwarzania
treści wideo w wysokiej rozdzielczości. Dotyczy to też nowych generacji
gier, jak również rozmów i wieloosobowych konferencji online.
W efekcie korzystanie z pełnej przepustowości zaczyna wręcz wymagać
stosowania routera w standardzie AC. W przeciwnym razie użytkownicy
będą musieli się liczyć ze spadkiem szybkości i jakości działania
bezprzewodowych połączeń.
W przypadku firm routery muszą sprostać dodatkowym
obciążeniom ze względu na przybierające na sile zjawisko BYOD. Związany
z tym wzrost transferu w sieciach Wi-Fi mogą obsłużyć urządzenia
działające w standardzie AC, które zapewniają szybkość przesyłania danych
porównywalną do tej w sieciach kablowych. Ponadto praca w nowym
paśmie 5 GHz sprawia, że działające obok siebie sieci nie mają problemów
z płynnym przesyłaniem danych. Nawet jeśli są to filmy HD, a router
jednocześnie jest obciążony innymi zadaniami.
Obecnie połączenia bezprzewodowe stały się wyjątkowo ważną,
a ze względu na wspomnianą sytuację także newralgiczną częścią pracy
i rozrywki. Dodatkowe czynniki, które ze szczególną uwagą każą przyjrzeć
się jakości domowej lub firmowej sieci Wi-Fi, związane są ze zmianą modelu
używania aplikacji. Stałym elementem codziennej rzeczywistości stało się bowiem
korzystanie z zasobów w chmurze, co wymaga niezawodnego połączenia
z Internetem.
Kolejnym obciążeniem dla
sieci bezprzewodowych są systemy monitoringu IP przesyłające obraz
z kamer, a także mające w nieodległej przyszłości zdobyć
popularność urządzenia domowej automatyki, które stanowią element wciąż
przyszłościowego Internetu rzeczy. Będzie się to wiązać ze skokowym
zapotrzebowaniem na pasmo i szybkość przesyłania danych. Sprostać temu
mogą właśnie urządzenia z modułem łączności AC, które aktualnie nie tylko
są w stanie wydajnie podołać obecnej ilości przesyłanych danych, ale też
są przygotowane na kolejne obciążenia i zwiększenie ruchu w sieciach
Wi-Fi. Przykładem systemu domowej automatyki jest mydlink Home firmy D-Link,
którego komunikacja bazuje na danych przesyłanych z użyciem domowego
routera.
Szczególne wymagania
w stosunku do bezprzewodowej przepustowości mają osoby intensywnie
korzystające z multimediów i gier. Z myślą o ich potrzebach
D-Link przygotował router DIR-890 L, umożliwiający przesyłanie danych z szybkością
3,2 tys. Mb/s. W przypadku tego urządzenia, obsługującego trzy pasma,
zastosowano technikę Smart Connect, dzięki której dla danego połączenia router
sam wybiera najlepsze pasmo Wi-Fi. Efektem jest wysoka jakość transmisji
i automatyczne przypisywanie każdemu urządzeniu w sieci pasma, które
charakteryzuje się najmniejszymi zakłóceniami.
Bez martwych stref
Korzystanie ze standardu N wiąże się z doświadczaniem
tzw. martwych stref, w których transmisja danych zamiera,
a urządzenia nie mogą znaleźć bezprzewodowych sieci ani połączyć się
z nimi. Standard AC rozwiąże te problemy, praktycznie eliminując zjawisko
martwych stref i umożliwiając korzystanie z łączności bezprzewodowej
wszędzie w zasięgu działania sieci Wi-Fi. To tylko jedna z cech,
które sprawiają, że przy podobnej cenie urządzeń AC i N rozsądny wybór
może być tylko jeden – AC.
Artykuł Standard AC – przyczajona rewolucja pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł D-Link: kontroler w standardzie AC pochodzi z serwisu CRN.
]]>DWC-2000 wyposażono w Wireless Intrusion Detection & Prevention System (WIDS). Urządzenie umożliwia kontrolę dostępu użytkowników, zwłaszcza kont gości. Są one tworzone z użyciem tymczasowych haseł i filtrów, np. z czasowym ograniczeniem dostępu do sieci bezprzewodowej.
Cena katalogowa: ok. 2,5 tys. euro.
Artykuł D-Link: kontroler w standardzie AC pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł 802.11ac w sieciach bezprzewodowych ZyXEL pochodzi z serwisu CRN.
]]>ZyXEL w swoich punktach dostępowych zastosował inteligentny system anten wyposażony w ponad 700 wzorców charakterystyk promieniowania. Analizują one obecne w pomieszczeniu sieci bezprzewodowe i starają się tak dostosować własne ustawienia, aby sygnał był jak najsilniejszy i nie był podatny na zakłócenia płynące z różnych źródeł.
Sporym wyzwaniem dla instalatorów bezprzewodowych sieci Wi-Fi, jeśli chodzi o ich skalowalność i właściwe funkcjonowanie, jest zapewnienie pracownikom i gościom możliwości korzystania z firmowej infrastruktury IT za pośrednictwem własnych urządzeń, takich jak smartfony, tablety i laptopy. Rozwiązanie problemu zapewnia zintegrowany, inteligentny kontroler sieci bezprzewodowej ZyXEL NXC2500. Umożliwia zaplanowanie procesu instalacji punktów dostępowych (np. serii WAC6500 lub NWA5120) i jej przeprowadzenie, a także sprawowanie nadzoru nad urządzeniami sieciowymi i bieżącą obsługę ruchu, m.in. autoryzację oraz dostęp gości do sieci.
Program partnerski i dystrybucja
W 2015 r. w Europie zaczął obowiązywać zmodyfikowany program partnerski firmy ZyXEL. Wprowadzono w nim trzy poziomy partnerstwa (Reseller, Authorized i Premium). Kwalifikacja do określonego poziomu odbywa się na podstawie częstotliwości zakupów, a nie – jak dotychczas – zrealizowanych obrotów. Aby zostać partnerem o statusie Authorized, należy w ciągu roku przynajmniej pięciokrotnie dokonać zakupów rozwiązań marki ZyXEL u autoryzowanych dystrybutorów, a o statusie Premium – ośmiokrotnie.
W ramach programu partnerskiego ZyXEL resellerzy otrzymują punkty za dokonane zakupy (punkty są liczone podwójnie dla partnerów Authorized i potrójnie dla partnerów Premium). Zebrane punkty można wymienić na nagrody, korzystając z nowego portalu partnerskiego, za pośrednictwem którego firmy mają także dostęp do systemu rejestracji projektów wdrożeniowych.
ZyXEL NXC2500 został wyposażony w szereg zaawansowanych funkcji zarządzania modułami radiowymi, co znacznie zmniejsza problemy związane z optymalizacją jakości i wydajności sieci Wi-Fi. Zapewnia m.in. automatyczne i równomierne przydzielanie użytkowników do punktów dostępowych, co pozwala na równoważenie ruchu w sieci i unikanie przeciążeń. Kontroler wykorzystuje różne rodzaje autoryzacji z serwerami Active Directory, LDAP lub RADIUS do zarządzania dostępem do urządzeń mobilnych. NXC2500 daje też możliwość pełnej personalizacji strony powitalnej (captive portal).
Wdrażanie i zarządzanie siecią bezprzewodową może być bardzo trudnym i żmudnym zadaniem, gdyż producenci wprowadzają różniące się niuansami interfejsy, funkcje i sposoby instalacji podobnych urządzeń. ZyXEL stworzył rozwiązanie ZyXEL One Network, które znacznie ułatwia zarządzanie siecią i jej rozbudowę. Jest to pakiet narzędzi upraszczających konfigurację sieci i rozwiązywanie problemów z jej funkcjonowaniem. Wśród przydatnych funkcji jest ZyXEL Smart Connect, która umożliwia wzajemne rozpoznawanie się urządzeń sieciowych firmy ZyXEL oraz ich dalszą konfigurację, przywracanie ustawień fabrycznych i ustalanie harmonogramu prac serwisowych.
Autoryzowanymi dystrybutorami firmy ZyXEL w Polsce są: AB, Action, RRC i Veracomp.
Artykuł powstał we współpracy z firmą ZyXEL.
Artykuł 802.11ac w sieciach bezprzewodowych ZyXEL pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł TP-Link w standardzie AC pochodzi z serwisu CRN.
]]>Uniwersalny port LAN/WAN pozwala na korzystanie z różnych łącz internetowych, takich jak ADSL, modem kablowy lub modem światłowodowy. Wśród dostępnych opcji jest automatyczne wykrywanie prawidłowego rodzaju połączenia, tworzenie sieci bezprzewodowej dla gości, serwera FTP oraz serwera druku.
Archer C2 również umożliwia zestawienie dwóch sieci bezprzewodowych w pasmach 2,4 i 5 GHz. Łączna przepustowość wynosi 733 Mb/s. Router ma pięć gigabitowych portów Ethernet (cztery LAN oraz jeden WAN) i port USB.
Kolejną nowością TP-Linka zgodną ze standardem AC jest bezprzewodowa karta sieciowa Archer T4U ze złączem USB 3.0. Umożliwia przesyłanie danych w dwóch pasmach – 2,4 oraz 5 GHz. W zestawie znajduje się przedłużacz USB 3.0 o długości 1 m.
Sugerowane ceny detaliczne brutto: router Archer D7 – 599 zł, router Archer C2 – 269 zł, karta sieciowa Archer T4U – 199 zł. Gwarancja: 2 lata.
Artykuł TP-Link w standardzie AC pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł ZyXEL przyspieszył routery pochodzi z serwisu CRN.
]]>ZyXEL wprowadził również do oferty dwie karty bezprzewodowe USB 3.0, które współpracują z routerami 802.11ac oraz dwuzakresowe adaptery USB.
Sugerowane ceny netto dla użytkownika końcowego: NBG6716 – 167 euro (701 zł po kursie 4,20 zł za 1 euro), adapter USB NWD6505 AC600 – 48,10 euro (202 zł), adapter USB NWD6605 AC1200 USB – 67,60 euro (284 zł).
Artykuł ZyXEL przyspieszył routery pochodzi z serwisu CRN.
]]>