Najbardziej rozczarowani byli na pewno akcjonariusze niedawnego debiutanta na warszawskiej GPW ­ Telmaksu. Akcje bydgoskiej spółki zostały przecenione przez rynek aż o 45,6 proc. Po udanym debiucie inwestorzy na kolejnych sesjach szybko zweryfikowali pierwotną wycenę.

Najlepszymi lokatami kapitału w okresie ostatnich dwóch tygodni okazały się akcje Ster-Projektu oraz Optimusa, których wartość wzrosła o ponad 10 proc. W przypadku pierwszej spółki wzrost jest spowodowany ogłoszeniem nowej strategii działania oraz zapowiedzią osiągnięcia lepszych wyników finansowych. Zmiany w Optimusie omawiam w dalszej części komentarza.

Trudna sytuacja spowodowała zawarcie umowy o współpracy między operatorami telefonii stacjonarnej. Podpisało ją trzech największych, po Telekomunikacji Polskiej, operatorów – Netia, spółki z grupy Elektrim Telekomunikacja oraz Dialog. Firmy te działają na obszarze obejmującym ponad 50 proc. populacji naszego kraju, a ich łączny udział w ogólnej liczbie abonentów telefonii stacjonarnej nie przekracza 5 proc. Obecnie głównym celem tej grupy jest odroczenie płatności koncesyjnych oraz doprowadzenie do zmiany zasad rozliczeń z operatorami sieci komórkowych.

Duże zmiany

Spółką, o której w omawianym okresie mówiło się najwięcej, był niewątpliwie Optimus. Powodem były duże zmiany zachodzące w firmie z Nowego Sącza. Najpierw główny udziałowiec, którym był BRE Bank, ogłosił zamiar wycofania się z inwestowania w Optimusa. Potem ustąpił dotychczasowy prezes spółki Jacek Krawczyk, powiązany z warszawskim bankiem. Nowym szefem nowosądeckiej spółki został Andrzej Widerszpil, były szef Compaqa, który stanął na czele grupy inwestorów zainteresowanych przejęciem Optimusa. Na początek nowy prezes odkupił od BRE Banku za 3,5 mln zł 5 proc. akcji firmy oraz wyraził chęć zwiększenia posiadanego pakietu do 10 proc. Zapowiedział także, że nie wyzbędzie się papierów przez okres co najmniej dwóch lat, czyli do czasu, kiedy Optimus ma odzyskać swoją dawną świetność. W tym celu niedługo zostanie opracowana nowa strategia działania. Według prezesa Widerszpila Optimusa nie stać obecnie na prowadzenie wielokierunkowej działalności i w związku z tym musi wybrać między szeroko pojętą produkcją sprzętu elektronicznego a integracją. Na razie pewne jest tylko to, że spółka z Nowego Sącza ma zainwestować około 20 mln zł i jednocześnie wyprzedawać zbędny majątek. Według analityków rozsądniejszy byłby wybór działalności produkcyjnej, w której Optimus ma duże doświadczenie oraz wypromował własną markę.

Pakiet motywacyjny

ComputerLand był pierwszą polską firmą giełdową, która wprowadziła program zakupu własnych akcji po preferencyjnych cenach dla kadry zarządzającej. Miał on początek w 1994 r. i był skierowany do wąskiej kadry menedżerskiej, która w takiej formie otrzymała wynagrodzenie. Od tamtej pory spółka co roku powtarzała programy motywacyjne dla pracowników. W tym roku ComputerLand w celu realizacji podobnego programu zamierza wyemitować ponad 546 tys. obligacji zamiennych na akcje w stosunku 1:1, przy cenie 79,66 zł.

Tegoroczny pakiet motywacyjny przeznaczony został dla kilkudziesięciu najważniejszych pracowników spółki i firm z grupy. Po całkowitej realizacji programu liczba akcji warszawskiej firmy wzrośnie o około 8 proc. Program ten oparty na emisji obligacji opcji, to nie tylko rozwodnienie kapitału, ale także dodatkowe wpływy dla spółki. W sumie z tytułu emisji akcji związanych z programem motywacyjnym do kasy ComputerLandu wpłynie kwota około 50 mln zł.

Wyniki skonsolidowane

Skonsolidowane wyniki finansowe (składają się na nie wyniki spółek-matek i spółek zależnych, w których mają one ponad 20-proc. udział) spółek za I kwartał 2002 r. jeszcze dobitniej pokazują trudną sytuację, w jakiej znalazł się cały rynek SiTech. W publikacjach wyników jednostkowych można ukryć jakieś straty, przenosząc je do spółek zależnych, w wynikach skonsolidowanych jednak wszystko wychodzi na jaw. Przekonują o tym wyniki ComArchu (zysk mniejszy od opublikowanego w raporcie spółki-matki prawie o 84 proc.), Telekomunikacji Polskiej (różnica o ponad 60 proc.) oraz Prokomu (30-proc. spadek zysku).