Na rynku pomału, ale systematycznie przybywa produktów wyposażonych w energooszczędne chipsety. Mariusz Piaseczny, PR Manager w D-Linku, jest nawet przekonany, że producenci, którzy w ciągu najbliższych kilkudziesięciu miesięcy nie wzbogacą oferty o urządzenia ekologiczne, mogą mieć problemy na rynku IT. Mariusz Kochański, członek zarządu Veracompu, uważa, że na urządzenia energooszczędne szybko wzrośnie popyt, bo dzięki nim firmy mogą robić znaczne oszczędności. Powołując się na ekspertów ze środowiska energetyki, twierdzi, że ceny energii elektrycznej już wkrótce poszybują w górę. Dlatego wzrośnie znaczenie urządzeń ekologicznych. Do zwolenników koncepcji Green Ethernetu nie należy natomiast Przemysław Narewski, VAR Sales Representative
z Netgeara. Twierdzi, że koncepcja
Green Ethernetu jest niedopracowana.

Czwarty stopień zasilania?

Zdaniem Macieja Bociana, regionalnego konsultanta Cisco ds. data center, koszty eksploatacji sprzętu IT są dziś już niemal porównywalne z kosztami jego zakupu.

Do pieniędzy wydawanych na rachunki za prąd trzeba doliczyć wydatki związane z chłodzeniem sprzętu – mówi. – Jak widać, jednym z najważniejszych problemów podczas projektowania centrów przetwarzania danych jest zminimalizowanie zużycia energii.

Energii, której już w niedalekiej przyszłości może zacząć brakować. Jak mówi Mariusz Kochański, Polsce grożą w najbliższych latach okresowe przerwy w dostawie prądu.

Pod koniec stycznia bieżącego roku nadwyżka mocy systemu nad jej zużyciem wynosiła w Polsce zaledwie 3 proc. – twierdzi Kochański. – W przypadku deficytu energii należy pamiętać, że sieć transmisyjna nie jest w stanie przesłać każdej jej ilości. Może się więc zdarzyć, że w jednym mieście będzie zasilanie, a w innym prąd zostanie wyłączony. Dlatego firmy, których działalność zależy od sprawnie funkcjonującej infrastruktury IT, będą musiały kupić generatory prądotwórcze, których moc też jest przecież ograniczona.

Zdaniem Mariusza Kochańskiego nieunikniony wzrost cen energii odczują zwłaszcza te firmy, dla których dobrze działająca infrastruktura sieciowa jest warunkiem koniecznym do prowadzenia biznesu.

Tego typu urządzenia powinni kupować lokalni ISP, którzy obsługują kilka tysięcy lub więcej abonentów na terenach należących do spółdzielni mieszkaniowych – mówi Kochański. – Zużycie energii przez urządzenia sieciowe będzie miało znaczenie wtedy, kiedy zarządzający spółdzielniami zaczną dokładnie analizować odczyty z własnych liczników.

Oszczędny jak … gigabit

W energooszczędne podzespoły są wyposażane urządzenia gigabitowe. Jak mówi Mariusz Piaseczny, konsumują one nawet o połowę energii mniej niż urządzenia podobne, ale wyposażone w klasyczne podzespoły. Mariusz Piaseczny tłumaczy, że oszczędność zyskuje się poprzez kontrolę statusu łącza oraz kontrolę długości połączenia kablowego między przełącznikiem a stacją roboczą.

Produkty ekologiczne docierają do nas stopniowo. Najpierw na rynku pojawiły się niewielkie urządzenia, przede wszystkim przełączniki. W tym roku przyszedł czas na większe przełączniki, a także na urządzenia bezprzewodowe. Jak mówi Mariusz Piaseczny, sprzęt zgodny z Green Ethernet ma taką samą cenę jak produkty standardowe. Maciej Bocian twierdzi nawet, że to właśnie cena jest głównym czynnikiem, który powoduje, że przyjazne środowisku produkty są coraz chętniej kupowane.

Różnice cenowe między starszymi a nowymi modelami są na tyle niewielkie, że tych pierwszych właściwie już nie opłaca się kupować – mówi Maciej Bocian.

Mariusz Piaseczny uważa, że w przyszłości sprzedaż energooszczędnego sprzętu sieciowego będzie rosła. Z badań D-Linka wynika, że w 60 proc. firm menedżerowie są skłonni zapłacić więcej za urządzenia energooszczędne. Jedna czwarta respondentów twierdzi, że przy rozbudowie systemu IT o nowe urządzenia zawsze zwraca uwagę na ich pobór energii, a jedna trzecia, iż czasem zwraca na to uwagę. Z tych samych badań wynika, że w ponad 40 proc. ankietowanych firm sprzęt komputerowy pochłania od 30 do 60 proc. całej zużywanej energii elektrycznej. W opinii Mariusza Piasecznego te wyniki mogą świadczyć o tym, że najlepsze czasy dla resellerów sprzedających urządzenia energooszczędne dopiero nadejdą.

Rewelacja
czy bubel?

Zupełnie inne zdanie na temat zielonego Ethernetu ma Przemysław Narewski z Netgeara. Uważa, że technika ta,
która miała w założeniu oszczędzać prąd zużywany przez przełącznik, wygląda jak niewypał marketingowy.

W urządzeniach zgodnych z techniką Green Ethernet stosuje się monitorowanie oraz wyłączanie niewykorzystywanych portów – mówi Przemysław Narewski. – Trudno powiedzieć, czy taka koncepcja jest dobra. Na pewno nie jest skuteczna, kiedy użytkownicy sieci korzystają z komunikatorów internetowych, które co kilka sekund generują ruch pakietów, albo z klienta poczty, który co kilkanaście sekund łączy się z serwerem pocztowym, aby sprawdzić, czy nie pojawiły się nowe e-maile.

Przemysław Narewski dodaje, że wyłączanie portów zdaje egzamin po godzinach pracy.

W tym czasie jednak stacje robocze są zwykle wyłączone i wtedy technika Green Ethernet jest bezużyteczna – mówi.

Jego zdaniem nie warto tworzyć nowej linii przełączników zgodnych z techniką Green Ethernet, bo właściwość ta nie jest kluczowa dla funkcjonowania infrastruktury.

A do projektanta sieci nie należy dbanie o jej energooszczędność – mówi Przemysław Narewski.

Dla CRN Polska mówi Mariusz Kochański, członek
zarządu Veracompu.
CENY ENERGII WZROSNĄ

Polscy producenci energii mogą dostarczyć rocznie
około 36 000 MW energii. Średnio daje to 900 W
na jednego mieszkańca. Oczywiście, przeciętny
Kowalski konsumuje znacznie mniej, bo gros energii
pobierają zakłady przemysłowe. Na użytkownika
indywidualnego przypada około 450 W. To niewiele.
W domach jest coraz więcej sprzętu AGD i RTV. To oczywiste,
że zużycie prądu na osobę będzie w Polsce dynamicznie rosło.
Coraz więcej energii będą też zużywały firmy. Ocenia się, że każdy
procent wzrostu PKB oznacza zwiększenie się o 1 proc. zapotrzebowania
na energię elektryczną. Szacuje się też, że ponad 90 proc.
energii w Polsce wytwarza się w starych elektrowniach węglowych.
30 proc. bloków energetycznych tych elektrowni osiągnęło tzw.
wiek obliczeniowy. Oznacza to, że będą musiały zostać wyremontowane.
Kolejne 40 proc. osiągnie taki wiek w ciągu najbliższych
ośmiu lat. Budowa nowych elektrowni jest więc niezbędna, ale to
proces czasochłonny. Wybudowanie jednej trwa blisko siedem lat.
Dodatkowo Unia Europejska zamierza od 2013 roku wprowadzić
aukcje na zakup limitów emisji dwutlenku węgla. Teraz limity są
przyznawane elektrowniom bezpłatnie. Szacuje się, że samo wprowadzenie
limitów spowoduje nawet dwukrotną podwyżkę ceny prądu
produkowanego przez elektrownie węglowe. Trzeba wziąć pod
uwagę, że cena węgla wzrasta o 20 proc. rocznie. Efekty już widać
– cena energii na wolnym rynku systematycznie rośnie. Na razie
osiągnęła poziom bliski 40 euro za 1 MWh. Trudno powiedzieć,
co będzie za trzy lata.

Nie tylko
Ethernet

Oprócz wykorzystywania urządzeń Green Ethernet firmy mają także inne pomysły na zredukowanie poboru mocy w sieciach. Wspominamy o nich tylko zdawkowo, bo nie są bezpośrednio związane z tematem artykułu.

Przedsiębiorstwa, które muszą przetwarzać dane zarówno z sieci LAN, jak i SAN, mogą stosować urządzenia zgodne z protokołem Fibre Channel over Ethernet. Dzięki temu protokołowi można transportować ramki Ethernet i Fibre Channel, wykorzystując jeden typ przełączników dostępowych i jeden adapter sieciowy, co daje znaczącą redukcję kosztów.

Stosując takie rozwiązanie, można zmniejszyć o połowę liczbę urządzeń w sieci – mówi Maciej Bocian.

Innym produktem, który zmniejsza zużycie prądu w sieci, są energooszczędne przełączniki KVM, zwłaszcza wyposażone w monitory LCD. Przypomnijmy, tego typu urządzenia stosuje się wtedy, kiedy administrator musi zarządzać rozbudowanymi serwerowniami.

Przełączniki LCD KVM umieszczone wewnątrz szaf rackowych zmniejszają pobór mocy – mówi Kelvin Chen, szef Aten Technologies.

* Badanie dla D-Link Technology Trend na temat zielonego IT przeprowadzono w maju 2008 roku metodą wywiadów telefonicznych na próbie 228 firm z sektora MSP zatrudniających od 50 do 250 pracowników.