Artykuł Modernizacja IT zaczyna się od danych pochodzi z serwisu CRN.
]]>„Nowe modele informatyczne ewoluują, aby wspierać coraz bardziej ulepszoną technologię w obszarach: edge computing, data, cloud i security”- mówił Krzysztof Kowalczyk, Sales Director, HPE Polska na konferencji HPE i AMD „Modernizacja IT zaczyna się od danych”.
Jak podkreślano, dane to obecnie jeden z najważniejszych zasobów organizacji. Strategia data-first, oparta na ich efektywnym wykorzystaniu, musi być wdrażana wraz z modernizacją IT, zmianą procesów i praktyk.
Chmura publiczna nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem
Eksperci zapewniali, że przetwarzanie i operacje na danych w miejscu ich tworzenia, głównie na brzegu sieci, doprowadzi do szybszych i bardziej wymiernych wyników biznesowych. Organizacje wciąż próbują przechowywać i przetwarzać dane w miejscu, w którym można je w pełni kontrolować. Ten paradygmat musi ulec zmianie.
Transformacja zorientowana na dane nie wymaga też przenoszenia obciążenia z maszyn lokalnych na chmurowe, gdyż dziś wciąż ponad 70 proc. aplikacji i danych znajduje się poza chmurą publiczną.
Jak zauważono, wiele organizacji przeniosło się do chmury tylko po to, by odkryć, że silosy nadal istnieją jako część architektury wielochmurowej.
Według ekspertów uelastycznienie środowisk IT zapewnia platforma HPE GreenLake. Umożliwia udostępnianie zasobów i danych w centrum danych, na brzegu sieci czy w chmurze publicznej, z jednego portalu w modelu usługowym.
Co pomaga w podejściu data-first
Na konferencji zaprezentowano nowe rozwiązania umożliwiające modernizację IT od brzegu sieci do chmury. Jak stwierdzono, rośnie potrzeba inwestowania w serwery, które zapewnią niezbędną wydajność, a jednocześnie są łatwe w zarządzaniu i elastyczne. Te wymogi spełniają według informacji z konferencji maszyny HPE ProLiant nowej, 11 generacji, na platformie AMD.
Kluczowe jest również łatwe zarządzanie i bezpieczne przechowywanie danych. Według HPE wymierne efekty przynoszą systemy dyskowe, zapewniające samoobsługę i dające 100 proc. gwarancji dostępności dla krytycznych środowisk. Rozwiązanie pamięci masowej HPE GreenLake for Block Storage jest według producenta jedynym na rynku rozwiązaniem spełniającym te parametry.
Jest to usługa zapewniająca obsługę danych w chmurze w ramach HPE GreenLake, która upraszcza zarządzanie lokalną pamięcią masową i pomaga w dostępie do danych rozproszonych w organizacji, co ułatwia szybsze podejmowanie decyzji biznesowych, przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa..
Zaprezentowano również usługę HPE GreenLake for DataFabric, która w jednym miejscu łączy dane, aplikacje i konta użytkowników niezależnie od ich fizycznej lokalizacji – na krawędzi sieci, centrum danych czy chmury publicznej. Przyspiesza wykorzystanie danych zgromadzonych w przedsiębiorstwie.
Artykuł Modernizacja IT zaczyna się od danych pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Zmagania Microsoftu z metawersem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Przypomnijmy, że w 2010 r. Microsoft zbudował prototyp HoloLens łączący się z komputerem za pomocą długiego przewodu, a podczas pierwszej prezentacji ludzie mogli obejrzeć pływające delfiny. Ostatecznie Alex Kipman, kierujący wówczas tym projektem, przekonał kolegów do zamknięcia całej technologii w osobnym zestawie, tak aby nie trzeba było korzystać z dodatkowych urządzeń, takich jak komputer.
W styczniu 2015 r. Satya Nadella, dyrektor naczelny Microsoftu, przedstawił HoloLensy na imprezie firmowej jako przełomowe rozwiązanie, które pozwoli zarówno wchodzić w interakcję z wirtualnymi psami, jak i pracować z kolegami przy wspólnych projektach. Jednakże wysoka cena (3 tys. dol.), a także ograniczone zastosowania sprawiły, że konsumenci chłodno przyjęli nowy produkt. Dlatego też Microsoft zaczął szukać odbiorców na rynku biznesowym. W grupie klientów znalazły się między innymi NASA, Japan Airlines i Mercedes-Benz. W międzyczasie Microsoft zaczął opracowywać nową wersję zestawu HoloLens 2, aby poszerzyć pole widzenia i poprawić ogólne wrażenia z użytkowania.
Nadzieje na sukces HoloLens odżyły, kiedy w 2018 r. koncern podpisał umowę z armią amerykańską. W ten sposób otrzymał 480 mln dol. na prace nad kolejnymi prototypami. Producent musiał wepchnąć do swojego zestawu nowe elementy, w tym kamery, czujniki wojskowe, radio, noktowizor, jednocześnie czyniąc sprzęt wodo- i wstrząsoodpornym. Niestety, podczas wczesnych testów pojawiły się liczne problemy. „Zestawy HoloLens podczas ćwiczeń traciły łączność z lokalnymi sieciami bezprzewodowymi, wyłączając wbudowaną funkcję śledzenia broni. Urządzenia miały trudności z obserwowaniem ruchu głów żołnierzy, co utrudniało umieszczanie cyfrowych obiektów na ich wyświetlaczach” – przyznają w rozmowie z „The Wall Street Journal” byli testerzy produktu.
W październiku 2021 r. amerykańska armia ogłosiła, że opóźni testy o blisko rok. Z kolei kilka miesięcy temu inspektor generalny Pentagonu opublikował raport stwierdzający, że kontrakt może przyczynić się do zmarnotrawienia nawet ponad 21 mld dol. na urządzenie, z którego żołnierze mogą nie chcieć korzystać… W sierpniu armia odmroziła wczesną transzę tych wydatków, zaznaczając, że zestawy słuchawkowe są obiecujące, ale ich szersze zastosowanie wiąże się z dużym opóźnieniem ze względu na konieczność poprawy mankamentów sprzętu. Na początku października generał Christopher Schneider oznajmił, że zestaw słuchawkowy spełnił wprawdzie większość kryteriów, jednak wciąż są obszary, gdzie zawodzi i wymaga dodatkowych ulepszeń.
Według byłych pracowników Microsoftu, koncern odłożył plany dotyczące HoloLens 3 i zakładanej wcześniej współpracy z Samsungiem. Całkowita sprzedaż HoloLens od początku wyniosła około 300 tys. sztuk, a według szacunków IDC Meta (dawniej Facebook) sprzedała około 17 mln podobnych zestawów, licząc od końca 2020 r.
W czerwcu Microsoft ogłosił, że Alex Kipman, który od początku kierował zespołem HoloLens, opuszcza firmę. Wraz z jego odejściem grupa rozszerzonej rzeczywistości została podzielona na dwa działy – sprzęt i oprogramowanie. To spowodowało, że niektórzy pracownicy zaczęli kwestionować przyszłość HoloLens i strategii sprzętowej Microsoftu i wydaje się, że to całkiem realny scenariusz. Zwłaszcza w świetle lipcowej zapowiedzi Nadelli, że koncern przyjmuje podejście do metawersu bazujące nie na sprzęcie, ale na oprogramowaniu.
Artykuł powstał na podstawie tekstu opublikowanego w „The Wall Street Journal”.
Artykuł Zmagania Microsoftu z metawersem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Lenovo Polska: kanał partnerski w centrum biznesu pochodzi z serwisu CRN.
]]>– W naszym programie partnerskim kluczowe są dostęp do wiedzy i najnowszych technologii, ale też wsparcie marketingowe i techniczne oraz bonusy – mówi Tomasz Klewinowski.
W tym roku NPT miało wyjątkową oprawę ze względu na obchody 30-lecia marek ThinkPad oraz ThinkSystem. Oprócz historii tych kultowych już serii zaprezentowano szereg nowości produktowych na 2022 i 2023 r. Co ciekawe, mimo że zmieniają się oferowane modele, urządzenia Lenovo od lat są poddawane tym samym testom trwałości, na które składa się 26 procedur.
– Filary marki od 30 lat nie zmieniły się. To użyteczność, innowacyjność, legendarna jakość, a także wytrzymałość – wylicza Tomasz Szewczak, Commercial notebooks 4P Manager w Lenovo Polska.
Tegoroczne portfolio Lenovo odzwierciedla trendy w kierunku poprawy produktywności, wydajności, bezpieczeństwa, ekologii oraz wygody pracy użytkowników, także tych zdalnych. Producent stawia na większą liczbę modeli z technologią zarządzania Intel vPro. W wybranych urządzeniach ograniczono emisję niebieskiego światła, a w notebookach biznesowych zainstalowano kamery Full HD. Ponadto przybyło modeli z ekranem w proporcjach 16:10.
– To trend, który będzie umacniał się w kolejnych latach. Ekrany 16:10 oferują 11 proc. więcej przestrzeni roboczej niż 16:9 – mówi Tomasz Szewczak.
Co ważne, notebooki biznesowe mają gwarancję onsite na 3 lata, a użytkownicy modeli z wyższych półek mogą liczyć na poszerzone wsparcie w standardzie (tzw. Premier Support).
Producent poszerza także portfolio akcesoriów, w tym dla pracowników zdalnych, jak seria Lenovo Go (słuchawki bezprzewodowe z certyfikatem Teams, klawiatury, myszy, stacje dokujące). Na uwagę zwraca też największa na rynku gama stacji roboczych, co stanowi szansę dla partnerów producenta.
– Mamy najszerszą ofertę, począwszy od stacji desktopowych, poprzez dwuprocesorowe i rack, po rozwiązania mobilne o różnej wydajności – podkreśla Maciej Misiewicz, Workstations Business Development Manager w Lenovo Polska, zwracając uwagę między innymi na najmniejszą stację roboczą, a więc model P360 Ultra w obudowie minitower (3,9 litra).
Istotną rolę wśród rozwiązań Lenovo odgrywają komputery stacjonarne. W tegorocznym portfolio pojawiła się nowa seria Neo, do której należą modele ThinkCentre oraz AiO. Z kolei serię ThinkVision wzbogacił w tym roku model P40w-20, pierwszy na świecie monitor zaprojektowany z myślą o współpracy z Intel vPro.
Do kluczowych elementów oferty Lenovo dla biznesu należą usługi serwisowe, stanowiące uzupełnienie komplementarnej oferty rozwiązań IT.
– Lenovo nie sprzedaje produktów, lecz rozwiązania – podkreśla Łukasz Barski, SMB Services Business Manager.
Usługi obejmują kilka filarów, jak bezpieczeństwo, produktywność, personalizacja, zrównoważony rozwój, ochrona i wsparcie oraz DaaS. Przykładowo, jeśli chodzi o produktywność, wsparcie pracy zdalnej ułatwia konsola Lenovo Device Intelligent Plus, która pozwala administratorowi zarządzać sprzętem.
W usłudze CO2 Offset Services do każdego numeru seryjnego urządzenia Lenovo przypisany jest projekt w zakresie ochrony środowiska, który został dofinansowany z jego zakupu. Klient może uzyskać certyfikat, że jego firma przyczynia się do redukcji emisji CO2. Dodatkowo, w ramach Asset Recovery Services, producent wykupuje używany sprzęt od firm (nie tylko marki Lenovo).
– Klient korzysta, bo nie płaci za utylizację, a jeszcze dostaje gotówkę albo rabat. Już na etapie sprzedaży warto umówić się z nim na taką usługę – sugeruje partnerom Łukasz Barski, podsumowując tym samym szereg możliwości, o jakich rozmawiano podczas tegorocznej edycji New Product Training.
Artykuł Lenovo Polska: kanał partnerski w centrum biznesu pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Bakotech: dystrybucja świadomości cyberbezpieczeństwa pochodzi z serwisu CRN.
]]>– Budowanie świadomości cyberbezpieczeństwa to jeden z kluczowych obszarów naszej działalności – podkreślał Krzysztof Hałgas, prezes Bakotechu, na konferencji SecDAYS, która zgromadziła specjalistów i decydentów IT z firm oraz jednostek publicznych. Po pandemicznej przerwie wszyscy mieli okazję spotkać się na żywo z przedstawicielami dystrybutora i dostawców z jego oferty, poznać najnowsze rozwiązania i trendy w cyberbezpieczeństwie, w tym zagrożenia i sposoby, jak sobie z nimi radzić. Oprócz wiedzy przekazanej na prezentacjach i warsztatach technicznych, klienci mogli spotkać się z przedstawicielami producentów na stoiskach i omówić wybór odpowiednich dla siebie systemów.
Krzysztof Hałgas podkreśla duże znaczenie tego rodzaju wydarzeń, ponieważ obszar cyberbezpieczeństwa w jego ocenie nadal pozostaje niedowartościowany i niedoceniany. I to pomimo tego, że praca zdalna zmieniła środowisko bezpieczeństwa cyfrowego i ujawniła wiele niebezpiecznych luk. Tymczasem małe firmy często oszczędzają na bezpieczeństwie, a przedsiębiorcy, którzy mają jakieś budżety, zbyt często kupują cokolwiek, bo nie wiedzą, co jest dla nich odpowiednie.
– Chcemy to zmienić i wpłynąć na postrzeganie zakupów cyberbezpieczeństwa przez klientów – podkreśla prezes Bakotechu.
Różne elementy w jednym
Wśród rozwiązań zaprezentowanych na SecDAYS zwraca uwagę trend do oferowania rozwiązań kompleksowych, zautomatyzowanych, łatwych w zarządzaniu, a więc odciążających administratorów. Widać to choćby w przypadku platformy oferowanej przez WithSecure (wcześniej F-Secure Business) pod wymowną nazwą Elements. Pozwala ona łączyć ze sobą w jeden „organizm” systemy XDR/NDR, ochronę danych, kontrolę aplikacji, zarządzanie podatnościami i in. Według dostawców platformy model oparty na silosach (np. osobno ochrona punktów końcowych, wykrywanie ataków itd.) nie jest najlepszym pomysłem w kontekście nowych cyberzagrożeń.
Przykładem kompleksowej ochrony jest WatchGuard EDPR, obejmujący kombinację narzędzi do ochrony punktów końcowych, a więc coś więcej niż klasyczny firewall, antywirus czy EDR. W kontekście uniwersalności rozwiązań WatchGuard warto zwrócić uwagę, że po przejęciu Panda Software firma oferuje szerokie portfolio rozwiązań, począwszy od ochrony punktów końcowych, przez firewalle po autentykację.
Cyberochrona jak ogry
– Brakuje zasobów w firmach. Są one coraz droższe, trzeba więc szukać sposobów, by optymalizować obsługę incydentów – podkreśla Łukasz Nieborek, Business Development Manager w Energy Logserver (polski dostawca platformy SIEM i SOAR). Dodaje przy tym, że dobrą metodą jest integracja narzędzi i automatyzacja.
Według innego modelu uzupełniania się rozwiązań cyberbezpieczeństwa działają produkty Carbonite (antymalware) wraz Webroot (backup danych w chmurze).
– Połączenie antymalware’u i backupu może być czymś nieoczywistym, ale z ochroną jest jak z ogrami: składa się z warstw – mówi Tomasz Wieczorek, Business Development Manager w Bakotechu.
Administrator ze spokojną głową
– W sumie 64 proc. zagrożeń malware i sieciowych to zagrożenia typu zero-day. Antywirus się przed nimi nie obroni – podkreślał Damian Gołuch, Product Manager w Bakotechu, prezentując rozwiązanie BlackBerry Cylance.
Marka ta, znana swego czasu jako producent urządzeń mobilnych, skoncentrowała się na cyberbezpieczeństwie i dostarcza zaawansowane rozwiązania do wykrywania zagrożeń, wykorzystujące algorytmy uczenia maszynowego oraz sztucznej inteligencji. Cylance to produkt BlackBerry do ochrony punktów końcowych, który automatycznie wykrywa zagrożenia i reaguje na nie, bez konieczności interwencji człowieka, połączenia z chmurą czy sygnatur (bo ich nie ma). Dzięki temu administrator, przynajmniej w teorii, ma spokojną głowę.
Monitorowanie poprzez netflow
– Mając dane dotyczące ruchu w sieci, możemy je wykorzystać pod kątem cyberbezpieczeństwa – wyjaśniał Sebastian Zamora, Sales Manager Poland w Progress, prezentując rozwiązanie monitorowania poprzez netflow. Poprzez analizę pakietów pozwala ono wykrywać zagrożenie w czasie rzeczywistym, a jednocześnie monitorować sieć, by wydajnie pracowała. Zostało ponadto wyposażone w moduł wydajności aplikacji, przy czym sonda nie opóźnia pracy sieci. A jako że często zdarza się, że wewnętrzny ruch w organizacji nie jest monitorowany, to tę właśnie lukę w systemie bezpieczeństwie wypełnia Progress.
Nie powinno się również bagatelizować znaczenia ochrony danych w firmowej poczcie elektronicznej.
– Profesjonalne zarządzenie pocztą może być kluczowe dla utrzymania ciągłości biznesu i jest istotne w strategii zarządzania danymi – podkreślała Anna Shahin, Channel Marketing Manager w MailStore, dostawcy rozwiązania MailStore Server.
Jego główną funkcją jest zabezpieczenie danych poczty elektronicznej (automatycznie tworzone i gromadzone są kopie 1:1 każdego maila, co chroni przed przypadkowym lub celowym usunięciem wiadomości czy awarią serwera). Rozwiązanie pozwala też zaoszczędzić zasoby, ułatwia migrację poczty, znalezienie maili i in. Co istotne, licencja jest wieczysta.
Warto dodać, że dla bezpieczeństwa i ciągłości biznesu warto mieć pewność, że każdy mejl trafia do archiwum i nie zostanie celowo lub przypadkowo usunięty albo zmanipulowany (archiwum jest szyfrowane).
Pocztę przed atakami chroni z kolei Secure Wab Gateway firmy ClearSwift. To rozwiązanie bezagentowe, przez co wygodne dla użytkownika końcowego. Kontroluje wiadomości w oparciu o zasady ustalone w organizacji, umożliwia wyłuskanie krytycznych informacji w korespondencji (jak dane kont bankowych) i sprawia, że nikt w firmie nie dostanie wiadomości z podejrzanego serwera.
6 technik obrony
Według niepokojących danych, jakie liczby przytoczyła Paula Januszkiewicz, założycielka i CEO CQURE Academy, ponad 50 proc. wszystkich ataków uderza w małe i średnie firmy, ponad 60 proc. rozpoczyna się od wykorzystania luk w systemach partnerów, przy czym hakerzy przebywają w firmowej sieci nawet przeszło 200 dni, zanim zostaną wykryci.
W tej sytuacji warto rozważyć zastosowanie sześciu technik obrony przed cyberzagrożeniami: dobrze skonfigurowany firewall, uwierzytelnianie wieloskładnikowe i dostęp warunkowy, segmentacja sieci oraz Server Message Block Signing, Whitelisting (uniemożliwienie wykonania nietypowego kodu), audyt konfiguracji i wreszcie „łączenie kropek” (jak monitorowanie tożsamości czy nadużyć uprzywilejowanych kont).
Podczas konferencji posłużono się pouczającą historią dotyczącą audytu bezpieczeństwa w jednej z firm. Otóż przedstawicielka CQURE Academy bez większego problemu weszła do obcego biura, mimo kart dostępu i kamer, usiadła za czyimś biurkiem i nie niepokojona przez nikogo ściągnęła co chciała z komputera chwilowo nieobecnego pracownika. Jak się okazuje, tzw. czynnik ludzki nadal należy do najsłabszych ogniw cyberbezpieczeństwa i przed wszystkim zainteresowanymi dużo pracy, jeśli chodzi o zwiększanie świadomości organizacji na temat zagrożeń.
Artykuł Bakotech: dystrybucja świadomości cyberbezpieczeństwa pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Ingram Micro Security Summit 2022 pochodzi z serwisu CRN.
]]>Zaproszeni przez Ingram Micro producenci odnosili się w swoich prezentacjach do nowych potrzeb klientów oraz trendów technologicznych i związanych z nimi produktów z obszaru bezpieczeństwa. Inspiracją były także nowe modele biznesowe, w których mogą działać partnerzy, a także nowe atrakcyjne zachęty w programach partnerskich. Wreszcie inspiracją mogło być samo miejsce wydarzenia – uruchamiające wyobraźnię Stare Kino Cinema Residence w Łodzi, w którym od 1899 r. działało pierwsze stałe kino na ziemiach polskich.
Gorący temat to SASE
Nowe potrzeby klientów wynikają z rosnącej złożoności środowiska pracy – w modelu hybrydowym ludzie pracują z centrali firmy, jej oddziałów, a także zdalnie, dosłownie z każdego miejsca. Korzystają przy tym z własnych aplikacji uruchomionych w firmowym data center, z rozwiązań SaaS w chmurze publicznej, a także różnych aplikacji internetowych.
Ochrona tego wszystkiego w tradycyjny sposób wymagałaby instalowania na komputerach pracowników wielu agentów, tworzyłyby się także silosy zarządzania bezpieczeństwem. Tylko kto potrzebuje kolejnego agenta? – pytał retorycznie Michał Jarski z Forcepointa.
– Połączenie wszystkich elementów w jedną chmurową platformą SASE/SSE, taką jak Forcepoint One, sprawia, że upraszczamy coś, co byłoby bardzo trudne do zrealizowania w nowym hybrydowym środowisku, w którym pracownicy uzyskują dostęp z różnych lokalizacji. Takim sposobem możliwa staje się wydajna praca z dowolnego urządzenia, bez konieczności instalowania agentów – mówił Michał Jarski.
SASE, jako zintegrowana architektura zapewniająca bezpieczeństwo nowoczesnej sieci i pracownikom hybrydowym, była tematem także innej prezentacji. Aleksandra Rybak, przedstawiająca bogatą ofertę Cisco Secure, zwróciła uwagę, że w opinii Gartnera tego rodzaju platforma powinna pochodzić od jednego vendora, umożliwiając jednak współpracę z innymi dostawcami produktów i usług.
Opisując kolejne scenariusze wykorzystania SASE w wydaniu Cisco (takie jak bezpieczny brzeg sieci czy zdalny pracownik) Aleksandra Rybak wskazała na kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa współdziałanie tej architektury z rozwiązaniami Cisco Umbrella oraz Duo. Pierwsze ma za zadanie zabezpieczać ruch i dostęp sieciowy, a drugie zapewnić wieloskładnikowe uwierzytelnienie i ochronę w modelu Zero Trust.
Integrator producentem…
O tym, jak istotne jest stworzenie przez partnerów właściwego modelu biznesowego mówił Andrzej Bugowski z IBM-u. Dowodził, że jeśli w łańcuchu sprzedaży to producenci najwięcej zarabiają, partnerzy powinni dążyć do tego, by stać się… producentami. Oczywiście, wykorzystując do tego ofertę IBM, uzupełniające ją produkty firm trzecich oraz swój pomysł i kod.
– Połączenie tych elementów doprowadzi do powstania własnego produktu lub usługi, które dadzą partnerowi niezależność i możliwość zarabiania najwięcej. Da także ochronę przed konkurencją, bo pozyskani klienci będą mogli zgłaszać się po odnowienia tylko do partnera, funkcjonującego w roli producenta – mówił Andrzej Bugowski.
Przykładem takiego podejścia może być chociażby opracowywanie określonych (pod kątem klienta) scenariuszy dla IBM QRadar SOAR albo budowa dedykowanych modułów dla IBM QRadar.
Rzecz jasna, dobrym interesem może być dla partnerów IBM-u również sama odsprzedaż produktów tej marki. Piotr Ćwierk, odpowiedzialny za ich dystrybucję w Ingram Micro, przekonywał, że możliwy jest nawet 45-procentowy bonus przy sprzedaży nowych licencji IBM Software.
Warto dodać, że w części technicznej konferencji przedstawiono zupełne „świeżynki” w ofercie producenta. Należy do nich ReaQta, która ułatwia wykrywanie i usuwanie znanych oraz nieznanych zagrożeń w czasie zbliżonym do rzeczywistego, wykorzystując automatyzację i sztuczną inteligencję. Z kolei Randori służy do zarządzania powierzchnią ataku, wykrywając obszary atrakcyjne z perspektywy napastnika.
Pay as you go
O zaletach rozwiązań bezpieczeństwa oferowanych w modelu „pay as you go”, opowiadał Artur Cyganek z Acronisa. Wskazywał przy tym na pożądaną przez wielu administratorów jedną konsolę, która integruje wiele elementów cyberbezpieczeństwa oraz ochrony danych. Acronis Cyber Protect Cloud to połączenie mechanizmów backupu z bazującą na sztucznej inteligencji ochroną przed złośliwym oprogramowaniem oraz funkcją zarządzania bezpieczeństwem urządzeń końcowych. W oparciu o tę platformę partnerzy mogą świadczyć własne usługi.
Ważnym elementem w portfolio Ingram Micro jest od lat oferta firmy SonicWall. Realizując ideę Boundless Cybersecurity producent ten zabezpiecza małe i duże organizacje, powstrzymując złożone cyberataki na stale rosnącą liczbę punktów podatności, w tym pracowników – coraz bardziej zdalnych, mobilnych i pracujących w chmurze. Pomagają w tym takie narzędzia, jak CaptureClient (rozwiązanie klasy EDR), urządzenia Secure Mobile Access (SMA) oraz firmowe usługi Threat Intelligence, oparte na złożonej z rozmieszczonych na całym świecie sieci ponad miliona sensorów Capture Threat Network.
Nowa marka w portfolio Ingrama
Threat Intelligence to ważny element oferty innego dostawcy usług cyberbezpieczeństwa. Group-IB – nowa marka w portfolio Ingram Micro – to obecnie jeden z wyróżniających się na rynku dostawców rozwiązań służących do wykrywania i zapobiegania cyberatakom, identyfikacji oszustw internetowych, dochodzeń w sprawie przestępstw informatycznych oraz ochrony własności intelektualnej (w tym także ochrony marki). W oparciu o ofertę tego dostawcy partnerzy Ingram Micro mogą po prostu odsprzedawać te rozwiązania swoim klientom albo tworzyć na ich bazie własne usługi, także ze swoim logo.
O tym, jak zmienia się świat zarządzania tożsamością, mówił podczas Ingram Micro Security Summit 2022, Radosław Rafiński z Delinea – dostawcy, który w wyniku niedawnego połączenia firm Thycotic i Centrify stał się ważnym graczem na rynku ochrony dostępu uprzywilejowanego. Obecnie wszystko ma w sieci swoją tożsamość, a użytkowników i urządzeń stale przybywa. Ponieważ rozwiązania typu PAM są w stanie chronić tylko niektóre systemy i konta uprzywilejowane, rośnie potrzeba posiadania czegoś więcej – Extended PAM (XPM). Rozwiązania takie ograniczają powierzchnię ataku w całej organizacji. Wśród tworzących platformę Delinea XPM produktów do ochrony tożsamości znajduje się DevOps Secrets Vault, zapewniający developerom bezpieczny dostęp do kodu źródłowego, narzędzi, serwerów testowych i kolejnych wydań aplikacji.
Efektywne zasilanie i chłodzenie
Na Ingram Security Summit 2022 nie zabrakło dostawców rozwiązań zabezpieczających infrastrukturę data center. Przemysław Szczęśniak z Schneider Electric tłumaczył, jak oferta tego producenta z obszaru bezpiecznego zasilania odpowiada na coraz częstsze wyzwania utrzymania ciągłości biznesowej u klientów. Przedstawiając kolejne przykłady wdrożeń z polskiego rynku (w tym dla transportu publicznego, administracji, dużych firm przemysłu spożywczego i e-commerce) zwracał uwagę na nowe możliwości rozwiązań zasilania gwarantowanego w zakresie skalowalności, kompaktowości i zarządzania.
Z kolei Tomasz Wojda z Vertiva pokazał partnerom, na czym może polegać optymalizacja zużycia energii przez infrastrukturę centrów danych. Przedstawiając dostępne technologie i systemy, mówił o sposobach zwiększenia efektywności energetycznej data center w oparciu o dostępne rozwiązania chłodzenia i zasilania. W przypadku chłodzenia już samo zastosowanie zamkniętych korytarzy może prowadzić do znaczącego obniżenia wartości wskaźnika PUE (Power Usage Effectiveness), który powinien jeszcze bardziej zbliżyć się do 1 po zastosowaniu różnych konfiguracji freecoolingu. W przypadku UPS-ów Tomasz Wojda zwrócił uwagę na dynamiczny tryb online, który zapewnia wysoka sprawność i kondycjonowanie zasilania.
Redakcja CRN Polska objęła wydarzenie patronatem medialnym.
Artykuł Ingram Micro Security Summit 2022 pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Rising Stars of Cybersecurity: nowa formuła wymiany wiedzy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Jak podkreślają przedstawiciele dystrybutora, formułę eventu podpowiedzieli firmie z Katowic jej najbardziej aktywni partnerzy. Efektem jest dostosowanie zakresu tematycznego do indywidualnych oczekiwań poszczególnych uczestników oraz możliwość wymiany informacji praktycznych przez partnerów.
– Duże znaczenie ma dla nas również kwestia pogłębienia naszych relacji z nimi – podkreśla Stanisław Horak, szef działu handlowego w DAGMA Bezpieczeństwo IT.
Oprócz wiedzy technicznej, partnerzy często oczekują wsparcia sprzedażowego, dlatego podczas spotkania poświęcono wiele uwagi temu właśnie aspektowi. Product Managerowie przygotowali prezentacje i warsztaty koncentrujące się na przewagach konkurencyjnych rozwiązań z portfolio Dagmy.
– Korzyści dla klienta i korzyści dla partnera to część obowiązkowa każdego panelu. Quizy i stoiska tematyczne, pokaz działania urządzeń, dostęp do Strefy dla Partnera czy dostęp do Akademii Resellera, miały za zadanie uatrakcyjnić formułę zdobywania wiedzy. Po pierwszych komentarzach i po wzroście zainteresowania naszymi produktami wśród uczestników wyraźnie widać, że formuła sprawdziła się w 100 procentach i po drobnych optymalizacjach już planujemy kolejną edycję – podsumowuje Stanisław Horak.
Premiera nowych rozwiązań
Przy okazji spotkania zaprezentowano dwa nowe rozwiązania, które debiutują na polskim rynku cyberzabezpieczeń i są odpowiedzią na rosnące potrzeby organizacji w zakresie bezpieczeństwa cyfrowego. To szwedzki Holm Security oraz francuski Gatewatcher. Należy przy tym podkreślić, że strategią Dagmy jest koncentracja na niewielkiej liczbie marek, tak aby zapewnić odpowiednie wsparcie i korzyści partnerom oraz klientom. Dlatego nowości w portfolio firmy nie pojawiają się często i są przygotowywane bardzo starannie.
– Analizujemy perspektywy rozwoju danego vendora na polskim rynku, testujemy jego rozwiązania i wprowadzamy do środowiska produkcyjnego – wylicza Mikołaj Sikorski, New Business Developer w DAGMA Bezpieczeństwo IT.
Obecnie firma zatrudnia blisko 200 osób zajmujących się rozwojem produktów 7 dystrybuowanych marek: Acronis, ESET, Safetica, Senhasegura, Stormshield, Gatewatcher i Holm Security.
Według Mikołaja Sikorskiego przewagą szwedzkiej marki jest sposób porządkowania zagrożeń. Rozwiązanie pozwala na szybkie rozpoznanie krytycznych zagrożeń, jak i problemów mniejszej wagi, a także oznacza podatności (przykładowo, czy są związane z serwerami czy z drukarkami).
Oprócz wykrycia i oceny podatności oraz automatycznego audytu, przydatną opcją w rozwiązaniu Holm Security są symulacje ataków phishingowych i ich analiza. Pozwala to w praktyce sprawdzić, jak zareagują pracownicy, by poprzez późniejszą edukację mogli wypracować odpowiednie nawyki zachowania.
Jak wynika z prezentacji, istotną korzyścią dla partnerów, oprócz możliwości zaoferowania klientom szeregu praktycznych funkcjonalności, jest elastyczność wyboru. Każdy moduł jest osobno licencjonowany, na przykład można wybrać tylko licencję na symulacje phishingu. Ponadto zachowano możliwość wyboru wersji on-premise albo chmurowej. Co istotne, dane klientów są przetwarzane wyłącznie na terenie UE.
Wśród potencjalnych klientów znajdują się przede wszystkim podmioty infrastruktury krytycznej (energetyka, wodociągi, transport, służba zdrowia), ale nie tylko.
– Potencjalny klient to każdy, który jest gotowy wykonać audyt sieci – podkreślał Mikołaj Sikorski.
Wkrótce triada SOC w Dagmie
– Prawdopodobnie za kilka miesięcy do naszej oferty dołączy SIEM, od dostawcy, którego nie ma jeszcze na polskim rynku. Obecnie trwają testy tego rozwiązania – poinformował partnerów Mikołaj Sikorski. Tym samym w Dagmie będzie dostępna triada SOC: NDR, SIEM i XDR.
Rozwiązanie NDR (Network Detection & Response) właśnie wchodzi do portfolio dystrybutora. Dostarcza je drugi zapowiedziany na konferencji nowy producent w ofercie katowickiego dystrybutora: francuska firma Gatewatcher. Dagma została wyłącznym dystrybutorem tej marki w Polsce. Dzięki temu integratorzy mają do dyspozycji szerszą ofertę skierowaną do klientów w większych organizacjach (od 100 stanowisk), zwłaszcza podmiotów infrastruktury krytycznej oraz dla każdego klienta, który chce budować wewnętrzny SOC.
– Klienci decydują się na zakup NDR, by lepiej wykrywać zagrożenia i szybciej na nie reagować – mówił Mikołaj Sikorski.
Klienci szukają zaawansowanych rozwiązań
Dagma wzmocniła także dotychczasową ofertę. W ub.r. zmodyfikowano pakiety biznesowe ESET: Advanced, Complete, Enterprise, Mail Plus, co dodatkowo wpłynęło na atrakcyjność europejskiego lidera cyberbezpieczeństwa.
– Już połowa klientów wybiera zaawansowane wersje – poinformował Bartosz Różalski, Product Manager ESET (oprócz wymienionych czterech od dawna są dostępne dwie niższe wersje).
Specjaliści Dagmy podkreślają, że dzięki nowym pakietom dystrybutor odpowiada na wzrost coraz bardziej zaawansowanych zagrożeń oraz na potrzeby klientów, zapewniając im większą elastyczność wyboru i szerszą ochronę (m.in. stacje robocze, serwery, urządzania mobilne).
W opinii klientów najistotniejszym czynnikiem wyboru pakietów zaawansowanych jest ESET LiveGuard Advanced – moduł wykorzystujący skanowanie w chmurze, oparte o centrum danych ESET-a na Słowacji
Pakiet Hero
– ESET PROTECT Advanced to nasz pakiet Hero, idealny dla partnera – zapewnia Bartosz Różalski.
Rozwiązanie jest skrojone między innymi pod potrzeby MŚP (od 5 stanowisk w górę) oraz bezobsługowe, co ułatwia korzystanie z niego małym firmom.
– Dlaczego warto go oferować? Kluczowe argumenty to lepsza ochrona klientów przed zagrożeniami, optymalne składniki, korzystna dla klienta konstrukcja cenowa oferty czy wyższa marża dla partnerów niż w podstawowych rozwiązaniach – przekonuje Bartosz Różalski.
Co ważne, obecni na konferencji partnerzy potwierdzali dobrą opinię, jaką cieszy się ESET wśród klientów końcowych. Według nich użytkownicy końcowi cenią m.in. lekkość (nie obciąża systemów), intuicyjną konsolę (łatwość instalacji i konfiguracji) oraz wsparcie posprzedażowe. Z danych Dagmy wynika, że na odnowienie licencji ESET decyduje się 90 proc. klientów.
Gorący temat XDR
W ocenie menadżerów Dagmy kolejnym kluczowym rozwiązaniem, którego znaczenie dla klientów będzie rosło, jest XDR (obecny w pakiecie ESET PROTECT Enterprise), który pomaga zabezpieczyć się przed zaawansowanymi atakami. Zwracają również uwagę na zalety XDR w pakiecie ESET, w tym wykrywanie zagrożenia, gdy ktoś próbuje wykorzystać narzędzia systemowe, np. PowerShella, czego nie pokaże zwykły antywirus. XDR identyfikuje anomalie, alarmuje administratora i pozwala sprawdzić powody alarmu, co ogranicza ryzyko wystąpienia ich w przyszłości.
Specjaliści Dagmy zwracają przy tym uwagę na kluczowe dla użytkowników funkcjonalności słowackiego producenta: poczucie kontroli, pełną widoczność i elastyczność, także dla mniejszego klienta. Należy podkreślić, że dystrybutor przeprowadza testy XDR dla klientów, które obejmują instalację, bezpłatne konsultacje i wsparcie inżynierów. Partnerzy mogą więc zachęcić klientów do zgłoszeń.
Podczas konferencji zachęcano również partnerów do korzystania z konsoli w chmurze, ponieważ odchodzi wówczas uciążliwa część pracy administratora, jak aktualizacje.
– Partnerzy widzą korzyści z tej oferty. Będziemy ją jeszcze bardziej promować – zapowiedział Bartosz Różalski. Zapewnił jednocześnie, że ze względu na różne preferencje użytkowników, nadal pozostanie wybór między wersją lokalną a chmurową.
Mocne wsparcie dla partnerów
Wśród wymienionych zalet ESET-a podkreślano, że jest to produkt europejski (a dla klientów coraz większe znaczenie ma pochodzenie vendora i gdzie trafiają ich dane), jego dużą skuteczność oraz szeroki wybór funkcjonalności. Ważna jest dla klientów także instrukcja po polsku.
Podkreślano również mocne wsparcie partnerów. W Dagmie odpowiada za nie 30-osobowy zespół, który zapewnia wsparcie techniczne w języku polskim, dodatkowy support dla dużych klientów (+1000 stanowisk), zespół inżynierów dostępny dla partnerów oraz zespół przetargowy, pomocny w przygotowaniu dokumentacji. Ponadto dostępne są szkolenia techniczne, handlowe czy webinary dla klientów.
MSP: to nie sprzedaż, lecz usługa
Ożywioną dyskusję wśród partnerów wywołała prezentacja dotycząca rozwiązań cyberbezpieczeństwa w modelu usługowym – MSP (managed service provider). Z głosów z sali wynikało, że zdecydowana większość integratorów nie próbowała jeszcze działać w ten sposób, chcąc jednak poznać szczegóły proponowanego modelu współpracy.
Paweł Jurek, wicedyrektor ds. rozwoju w Dagmie, w rozmowie z CRN Polska przyznał, że na polskim rynku jak na razie nie jest to rozpowszechniony model (przeważa sprzedaż transakcyjna), natomiast doświadczenia z krajów zachodnich wskazują, że będzie on zyskiwał na znaczeniu. Dlatego Dagma przygotowuje partnerów na ten właśnie trend. W modelu MSP u śląskiego dystrybutora są już dostępne rozwiązania takich marek, jak ESET, Acronis i Stormshield, a wkrótce także Gatewatcher.
– Nie jest to sprzedaż licencji, lecz usługa z zakresu cyberbezpieczeństwa – podkreślają menedżerowie dystrybutora, wskazując jedną z kluczowych różnic w porównaniu z tradycyjnym biznesem. Kluczowe dla zrozumienia korzyści dla partnerów i użytkowników końcowych nie jest samo porównywanie stawek za licencje w modelu MSP i tradycyjnym, lecz możliwość dodawania przez partnera do licencji podstawowej, dodatkowych usług, takich jak wdrożenie, serwis, czy szkolenie. Dla partnera zaletą jest też jedna konsola zarządzania klientami.
Klienci końcowi otrzymują w takim układzie outsourcing obszaru cyberbezpieczeństwa w firmie i nie muszą się sami tym zajmować. Partnerzy Dagmy, którzy działają w modelu MSP twierdzą, że coraz więcej klientów tego oczekuje, zwłaszcza gdy sami nie mają kompetencji w zakresie bezpieczeństwa cyfrowego. Cenią też elastyczność MSP, a więc możliwość szybkiego dodawania lub odejmowania liczby stanowisk w zależności od potrzeb.
Co ważne, partner w modelu MSP płaci dostawcy cenę X za subskrypcje, ale ma swobodę ustalania swojej marży. Sam ustala za jaką cenę sprzedaje licencje i inne usługi użytkownikowi końcowemu. Dostaje następnie jedną fakturę zbiorczą post factum, bez podziałów na klientów.
Co ważne, przy rozliczeniu z dostawcą „z dołu” (za faktyczne zużycie), łatwy jest próg wejścia. Partner może podpisać umowę na MSP i dopiero potem szukać klienta, rozpoczynając sprzedaż z dnia na dzień. Istotne dla partnera jest też to, że cena zakupu wynika z agregacji (im więcej stanowisk subsykrypcyjnych, tym niższa cena za stanowisko).
Dla kogo jest MSP
Są firmy, które księgowo preferują rozliczenia miesięczne, a nie roczne. Są też takie, które wolą model rozliczeń CAPEX, a nie OPEX. Innymi słowy, sama cena licencji niekoniecznie jest decydująca dla klienta – jak wynika z informacji prezentowanych podczas Rising Stars of Cybersecurity.
Warto dodać, że MSP to model współpracy korzystny dla klientów, którzy wolą większą elastyczność. W jego ramach można zmniejszać lub zwiększać ilość licencji co miesiąc, jednak partner ma tutaj swobodę i jest to jego decyzja – czy w umowie z użytkownikiem zgodzi się na taką opcję (może się nie zgodzić, albo ustawić wyższą stawkę miesięczną, jeśli klient chce zachować możliwość szybkiego wyjścia z subskrypcji). Zarządzanie można też przekazać klientowi, jeśli preferuje on takie właśnie rozwiązanie.
Przykładowe zalety działania w modelu MSP (wnioski z dyskusji z partnerami)
1. Elastyczność
2. Cena produktu
3. Zakres – można dołączyć usługi
4. Część klientów preferuje miesięczne rozliczenia, bez długoterminowych zobowiązań
5. CAPEX/OPEX – różne preferencje klientów
6. Jedna konsola zarządzania
7. Stabilny przychód dla partnera
Artykuł Rising Stars of Cybersecurity: nowa formuła wymiany wiedzy pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Canalys Forums 2022: wielki reset pochodzi z serwisu CRN.
]]>– W czasie pandemii działaliśmy w najlepszym biznesie na świecie. Teraz sprawy się skomplikowały, bo chociaż wzrosły marże i poprawiły się łańcuchy dostaw, to popyt zanurkował. Dodatkowo przed nami szereg różnych wyzwań, w tym związanych z cenami energii i inflacją – mówi Steve Brazier, CEO Canalysa.
I chociaż integratorzy w zdecydowanej większości poradzą sobie w takim otoczeniu, to zdaniem specjalistów Canalysa, część producentów i hiperskalerzy w mniejszym lub większym stopniu odczują ekonomiczne zawirowania.
– Niedawno nawet Microsoft zdecydował się na zwolnienia, a wiele innych firm technologicznych podejmuje podobne decyzje. Również ludzie z sektora finansów są zaniepokojeni co do przyszłości i próbują przewidzieć, jaki będzie ten kolejny czarny łabędź, choć jak wiadomo czarny łabędź z definicji jest nieprzewidywalny – podkreśla Steve Brazier.
Dodaje, że jeśli stopy procentowe w USA wzrosną do poziomu 4 proc., przy czym koszty energii ulegną podwojeniu, a euro zanotuje kilkunastoprocentowy spadek wartości, to zyski hiperskalerów spadną o połowę. Jednocześnie analitycy Canalysa spodziewają się, że ceny usług public cloud w 2023 r. wzrosną o co najmniej 30 proc. Zwłaszcza, że ich dostawcy ponoszą znaczące koszty inwestycji w rozwój swoich centrów danych. Trafia do nich już co drugi sprzedawany na świecie serwer. Globalne wydatki hiperskalerów na infrastrukturę mają sięgnąć w tym roku 140 mld dol.
Dystrybucja chmury
Jednocześnie chmurowe marketplace’y w szybkim tempie tworzą nowy model dystrybucji. Przykładowo, według Canalysa Amazon Web Services ma do 2025 r. znaleźć się w pierwszej dziesiątce największych dystrybutorów rozwiązań IT (w tym przypadku chmurowych) w regionie EMEA. Na fali w zakresie cloud computingu coraz szybciej unoszą się też „tradycyjni” producenci. Przykładowo, w całym portfolio HPE to najszybciej rosnący segment, a w przypadku platformy GreenLake wzrost po trzech kwartałach tego roku był wręcz trzycyfrowy.
– Uważam, że mamy właśnie do czynienia z naszym momentum w tym zakresie – mówi George Hope, WW Head of Partner Sales w HPE.
Jednocześnie uczestnicy Canalys Forums przyznają, że wciąż ogromna rzesza klientów korzysta z infrastruktury on-premise i często nie ma potrzeby przenoszenia działających w ten sposób aplikacji do chmury publicznej. Klienci, którzy oczekują maksymalnej automatyzacji i elastyczności za cenę niższą niż miałoby to miejsce w public cloud, powinni móc skorzystać z usług chmury prywatnej, tym samym wybierając to, co dla nich najlepsze. Pod tym względem rynek IT jest już obecnie wystarczająco rozwinięty. A nie zawsze tak było…
– Pamiętam początki chmury, kiedy skuszeni nowymi możliwościami klienci zamykali własne centra danych. Żartowaliśmy wtedy, że to „Hotel California”, z którego możesz się wymeldować kiedy chcesz, ale nigdy z niego nie wyjedziesz (w nawiązaniu do słynnego utworu zespołu The Eagles, który kończy się słowami: „you can check-out any time you like, but you can never leave” – przyp. red.). Teraz mamy zupełnie inną sytuacje, co jest dobre dla partnerów. Jednocześnie z modelu globalnego przechodzimy w regionalny. Partnerzy są bliżej klientów i to daje im duże możliwości – przekonuje Tikiri Wanduragala, Senior Consultant Server Systems EMEA w Lenovo.
Palenie… trawki
W ramach szeregu dyskusji podczas Canalys Forums w kontekście modelu usługowego nie obyło się bez kontrowersji. Mike Norris, CEO Computacenter, posunął się do stwierdzenia, że jeśli ktoś twierdzi, że model „as a service” jest dobry dla klientów, to „najarał się trawki”.
– To model ważny i wspaniały. Musimy go przyjąć. Producenci tego chcą i nie twierdzę, że on nie podbije świata. Po prostu nie jest dobry dla klientów. Dla udziałowców Microsoftu jest czymś rewelacyjnym. Dla producentów również, jak też całkiem niezły dla integratorów. Jednak dla klientów biznesowych to g… – mówi Mike Norris, podkreślając przy tym, że największym problemem jest w tym przypadku kontrola kosztów.
Emocje studził Jay McBain, Chief Analyst w Canalysie, zwracając uwagę, że model subskrypcyjny do 2027 r. będzie stanowił mniej niż jedną trzecią całego biznesu IT. Jego zdaniem zatem „nieco przeceniamy ten trend i za bardzo się tym tematem emocjonujemy”. Dodaje przy tym, w kontekście przyszłości tradycyjnego modelu sprzedaży, że w ciągu minionych 40 lat analitycy i dziennikarze zwykle mylili się w swoich przewidywaniach do śmierci tej czy innej technologii czy modelu biznesowego.
– Wprawdzie widzimy, że generalnie SaaS rośnie 20-30 proc., hiperskalerzy o 40-50 proc., sprzedaż usług Apex z oferty Della o 78 proc., a HPE GreenLake o ponad 100 proc. To jednak wszystko wzrosty z niskiego poziomu. W sumie, liczbowo, to mniejszy odsetek całej sprzedaży na rynku IT niż nam się wydaje – przekonuje Jay McBain.
Kanał (wiecznie) żywy
Charakterystyczną cechą współczesnego kanały sprzedaży IT jest jego rosnąca złożoność, która przekłada się na komplikację procesu decyzyjnego u klientów. W ocenie Canalysa obecnie przeciętny użytkownik na ścieżce zakupowej spotyka aż siedmiu partnerów, którzy pełnią różne role, nie tylko sprzedażowe (należą do nich ambasadorzy marki, konsultanic, influenserzy, agencje digitalowe i inne podmioty wpływające na proces decyzyjny). Tymczasem producenci wciąż koncentrują się zwykle na partnerach, którzy dokonują transakcji.
Tak, czy inaczej aż 75 proc. światowej sprzedaży jest prowadzona poprzez kanał partnerski. Podobny odsetek dotyczy samej branży IT. Dużemu znaczeniu sprzedaży pośredniej towarzyszy żywotność tego modelu biznesowego, o czym świadczy rosnąca grupa zaangażowanych w niego podmiotów (w minionych latach chociażby szybki wzrost liczby firm ISV czy MSP). Dlatego osoby odpowiedzialne u producentów za współpracę z partnerami powinny umieć poruszać się w tak złożonym ekosystemie (więcej na ten temat w artykule Jaya McBaina pt. „Chmurowy kanał partnerski, czyli czas na ekosystem”, w najbliższym numerze CRN Polska).
Paradoks zrównoważonego rozwoju
Jednym z głównych tematów Canalys Forums była kwestia zrównoważonego rozwoju, która na dobre wpisała się w politykę komunikacyjną i strategię największych firm IT. Przykładowo, HP w ubiegłym roku kupiło Choose Packaging – szkockiego producenta papieru z recyklingu na butelki do napojów, które nie zawierają plastiku. Z kolei brytyjski integrator Softcat to jedna z pierwszych firm w Europie, która spełniła założenia standardu SBTi dotyczącego zeroemisyjności.
Specjaliści Canalysa podkreślają, że kwestie energetyczne i klimatyczne będą sprzyjać ruchom społecznym zajmującym się zrównoważonym rozwojem, a przedsiębiorcy będą musieli się do tego odnieść i na ich żądania odpowiedzieć.
– Europa pod tym względem wyprzedza Stany Zjednoczone o jakieś pięć lat i ma szansę być światowym liderem w sektorze związanych z tym technologii. Z drugiej strony producenci elektroniki i sprzętu IT stanowią część problemu, gdyż zależy im na sprzedaży nowych urządzeń, a nie odnawianych. Można powiedzieć, że w branży IT obowiązują podwójne standardy – konstatuje Alastair Edwards, Chief Analyst w Canalysie.
Redakcja CRN Polska była patronem medialnym wydarzenia.
Artykuł Canalys Forums 2022: wielki reset pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Connect Distribution: bezpieczeństwo jest priorytetem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Sławomir Karpiński, CEO Connect Distribution, w wystąpieniu inaugurującym spotkanie wskazał na cztery najważniejsze trendy IT na 2023 rok: bezpieczeństwo, chmurę hybrydową, konteneryzację oraz monitoring wideo.
– Bardzo dokładnie obserwujemy trendy występujące na rynku IT. Największe perspektywy w zakresie rozwoju biznesu daje segment cyberbezpieczeństwa i w tym zakresie zamierzamy rozbudowywać naszą ofertę. Chcemy, aby nasi partnerzy utożsamiali nas przede wszystkim właśnie z tym obszarem działalności – tłumaczy Sławomir Karpiński.
Co istotne, dystrybutor planuje też odchodzić od typowego podejścia produktowego. W praktyce oznacza, że w ofercie Connect Distribution znajdą się sprawdzone, skonfigurowane rozwiązania pochodzące od kilku producentów.
– Niejednokrotnie partnerzy poszukujący konkretnych rozwiązań nie do końca wiedzą jak dobrać poszczególne elementy składowe tak, aby idealnie do siebie pasowały. My ułatwimy im to zadanie, bazując oczywiście na naszej ofercie – dodaje Sławomir Karpiński.
Uczestnicy spotkania mieli okazję bliżej zapoznać się z produktami Cofense oraz HelpSystems. Pierwsza z wymienionych firm oferuje zaawansowane rozwiązanie do ochrony przed wyrafinowanymi atakami phishingowymi, takimi jak wyłudzanie danych uwierzytelniających i ataki na firmową pocztę.
– Wszystkie sieci mają luki i organizacje muszą ten fakt zaakceptować, podobnie jak to, że mejle wysyłane przez oszustów omijają standardowe zabezpieczenia. Co gorsza, wciąż istnieje liczna grupa użytkowników otwierających linki nieznanego pochodzenia – podkreśla Juergen Petzendorfer, Sales Director Cofense.
Wiele firm polega na systemach Secure Email Gateway (SEG), aczkolwiek problem polega na tym, że choć zatrzymują one większość prostych zagrożeń, to nie zawsze radzą sobie z wysublimowanymi atakami. Cofense dysponuje mechanizmem pozwalającym wykrywać te, które są pomijane przez rozwiązania głównych dostawców SEG-ów.
Natomiast HelpSystems zabezpiecza oraz automatyzuje krytyczne procesy IT. Oferta tej firmy skupia się na dwóch obszarach: automatyzacji i cyberbezpieczeństwie. Portfolio producenta składa się z trzech grup produktowych, obejmujących bezpieczeństwo danych, zarządzanie tożsamością i dostępem oraz ochronę infrastruktury. Ian Davies, Strategic Alliances and Partner Manager w HelpSystems, zwrócił uczestnikom spotkania uwagę na fakt, że oferta tego dostawcy rozszerza się dzięki licznym akwizycjom. W latach 2020-2022 producent przejął aż dwanaście firm z branży bezpieczeństwa IT, w tym Alert Logic, Digital Guardian, PhishLabs cz Vera.
Jednym z największych wyzwań, przed jakim staje większość firm, jest zarządzanie danymi. Problem polega nie tylko na ich lawinowym przyroście, ale również na ich rozproszeniu. Niejednokrotnie firmowe dane znajdują się w środowisku lokalnym oraz chmurach publicznych należących do kilku usługodawców.
– Duży nacisk kładziemy na kwestie związane z migracją danych pomiędzy chmurami prywatną i publiczną. Chodzi przede wszystkim o ograniczenie kosztów związanych z archiwizacją zasobów oraz ich bezpieczeństwem. Dlatego coraz ważniejszą rolę w naszej ofercie będą odgrywać rozwiązania takich firm jak DataCore czy Spectra Logic – tłumaczy Sławomir Karpiński.
W czasie konferencji Thorsten Schaefer, Regional Sales Manager DataCore, przedstawił system DataCore Swarm – rozwiązanie do przechowywania i ochrony danych, oferujące dostęp za pośrednictwem S3/HTTP dla dowolnej aplikacji, urządzenia lub użytkownika końcowego.
Connect Distribution duże nadzieje pokłada również we współpracy ze Spectra Logic, zwłaszcza w kontekście oprogramowania Vail centralizującego zarządzanie danymi w architekturze lokalnej i wielochmurowej.
Kontakt dla partnerów: Connect Distribution, tel. 22 400 12 34, 882 101 234, sales@connectdistribution.pl
Artykuł Connect Distribution: bezpieczeństwo jest priorytetem pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Samsung: „Nigdy nie konkurujemy z partnerami” pochodzi z serwisu CRN.
]]>Co istotne, Samsung rozbudował zespół odpowiedzialny za współpracę z resellerami w biznesie monitorów. Prowadzi też szereg działań wspierających partnerów, takich jak spotkania i prezentacje dla klientów, generowanie nowych leadów dla partnerów, prezentacje produktowe w showroomie (obecnie jest on w przebudowie), czy eventy branżowe.
Efektem zacieśniającej się współpracy z kanałem sprzedaży jest m.in. szybki rozwój producenta na polskim rynku, zwłaszcza w ostatnich latach.
Przedstawiciele producenta podzielili się także swoimi przewidywaniami dotyczącymi rynku. Dobrą wiadomością jest systematyczna poprawa dostępności urządzeń Samsunga. Przewiduje się, że w 2023 r. nastąpi koniec opóźnień w dostawach.
W ocenie producenta w 2023 r. najszybciej będzie rosła sprzedaż monitorów interaktywnych (+48 proc. r/r), zwłaszcza w takich sektorach jak edukacja, sale konferencyjne i kioski interaktywne.
Kolejny trend, który nasili się w przyszłym roku, to nacisk na rozwiązania ekologiczne. Sprawi on, że klienci będą oczekiwać między innymi niskiego zużycia energii, odpowiednich certyfikatów dla urządzeń czy też używania materiałów pochodzących z recyklingu.
Ponadto na całym rynku monitorów specjaliści Samsunga obserwują rosnące zapotrzebowanie na urządzenia z ekranami o wysokiej rozdzielczości. Już co drugi monitor sprzedawany w Polsce ma większą rozdzielczość niż Full HD.
Producent zapowiedział też ujednolicenie systemu Samsung w monitorach interaktywnych do wersji Tizen 7.0, co ma nastąpić w II poł. 2023 r. Na rynku pozostaną jednak popularne rozwiązania profesjonalne z Androidem, jak też z Windows 10 IoT.
Na rynek wejdzie nowy line-up monitorów interaktywnych. Wśród nich 44-calowy model Full Auto odporny na uszkodzenia. W II poł. 2023 r. pojawią się urządzenia 65- i 75-calowe oparte na Androidzie.
Wśród licznych nowości zaprezentowanych na Channel Meetingu jest The Wall, 110-calowy monitor Chip on Board, który może pracować w trybie 24/7, a jego czas życia według producenta wynosi 150 tys. godz. (ponad 17 lat). Określono go „perłą w koronie” w portfolio producenta. Wśród zastosowań wskazano przykłady z rosnących rynków wertykalnych, jak motoryzacyjny, pomieszczenia kontrolne, handel detaliczny, studia filmowe, retail czy klienci korporacyjni.
Nowością ostatniego roku w Samsungu są smart monitory, czyli połączenie monitora z telewizorem.
– To coś więcej niż telewizor i więcej niż monitor – podkreślał Krzysztof Kunicki, Product Manager.
Z jednej strony taki sprzęt służy do pracy, a z drugiej pozwala na używanie aplikacji smart. Nowością jest tutaj model M8.
Samsung dynamicznie rozwija też segment monitorów gamingowych i wprowadza nowe modele, w tym Odyssey G8 oraz Odyssey Ark (55 cali/165 Hz) – według producenta jest to największy monitor dla graczy dostępny na rynku.
Artykuł Samsung: „Nigdy nie konkurujemy z partnerami” pochodzi z serwisu CRN.
]]>Artykuł Lenovo New Product Training’22 w blasku 30. urodzin marki ThinkPad pochodzi z serwisu CRN.
]]>W tym roku spotkanie miało wyjątkową oprawę ze względu na uroczystość Think30, czyli hucznych obchodów 30-lecia legendarnych marek ThinkPad oraz ThinkSystem.
Gospodarz spotkania – Wojciech Zaskórski, General Manager w Lenovo Polska – zabrał gości w sentymentalną podróż po bogatej, trzydziestoletniej historii serii Think i zachęcił do spojrzenia w najbliższą przyszłość, która tworzy się na naszych oczach. Przykładem była prezentacja najnowszego ThinkPada X1 Fold 16 1. generacji – przełomowego laptopa Lenovo z elastycznym ekranem.
Tomasz Klewinowski, SMB & Channel Director w Lenovo Polska, zaprezentował wartości, kierunki i rozwój kanału partnerskiego w strukturze One Channel. Przedstawił zmiany, które zaszły w programie w ostatnim roku, zapraszając na scenę osoby odpowiadające za relacje z poszczególnymi segmentami rynku. Wskazał również wartości, które kierowały zmianami:
– W zmiennym i niepewnym środowisku dążenie do stabilności i przewidywalności jest ważną wartością. Kierujemy się nią tworząc inicjatywy w programie partnerskim Lenovo, którego kluczowymi składowymi są m.in. dostęp do wiedzy i najnowszych technologii, wsparcie marketingowe i techniczne oraz bonusy korzystnie wpływające na współpracę z partnerami, czyniąc ją przyjemniejszą – mówił Tomasz Klewinowski, dyrektor kanału partnerskiego w Lenovo Polska.
Podczas prezentacji szef kanału partnerskiego opowiedział o programie motywacyjnym oraz nagrodach przyznawanych partnerom, dystrybutorom i kontrahentom za realizację poszczególnych planów.
W prelekcji Tomasza Szewczaka, Commercial Notebooks 4P Managera w Lenovo Polska, szczególną uwagę poświęcono pełnemu portfolio notebooków biznesowych Lenovo na 2022 rok.
Tomasz Szewczak przedstawił filary produktów ThinkPad, którymi są użyteczność, innowacyjność i legendarna jakość oraz wytrzymałość, na których budowane są kolejne innowacyjne notebooki Lenovo. Uczestnicy mieli okazję poznać najważniejsze cechy, zalety najnowszych urządzeń marki, m.in. laptopów ThinkPad X1 Carbon 10. generacji czy ThinkBook Plus 3. generacji, poznając dokładniej rozwiązania takie jak ThinkPad Privacy Guard, EyeSafe, nowe panele OLED czy najnowszej generacji podzespoły.
– W trzydziestą rocznicę marki ThinkPad możemy zaprezentować naszym partnerom tak niezwykle interesujące i innowacyjne notebooki, które mogą pochwalić się nie tylko najwydajniejszymi podzespołami, ale także unikatowymi dla Lenovo rozwiązaniami i usługami. Nasze portfolio nieustannie uzupełniamy również o akcesoria takie jak urządzenia z serii Lenovo Go, które stanowią odpowiedź na aktualne potrzeby pracowników zdalnych – powiedział Tomasz Szewczak, Commercial Notebooks 4P Manager w Lenovo Polska.
Podczas tegorocznej edycji Lenovo New Product Training nie zabrakło panelu dedykowanego rozwiązaniom stacjonarnym. Łukasz Rutkowski, DT / WKST / VIS 4P Manager w Lenovo Polska, podkreślił, jak istotną rolę w portfolio Lenovo wciąż odgrywają urządzenia z serii ThinkCentre – w tym komputery All-in-One, modułowe ThinkCentre TIO oraz szeroka gama monitorów ThinkVision. Łukasz Rutkowski przedstawił najnowsze produkty z tych serii – m.in. ThinkCentre Neo 50s, AiO ThinkCentre Neo 50a 24 czy monitor ThinkVision P27h-30 wraz z najnowszymi rozwiązaniami i technologiami, które zostały w nich zaimplementowane.
– Ciągły rozwój rozwiązań stacjonarnych Lenovo udowadnia, jak innowacyjna jest ta marka. To kolejny raz, kiedy to możemy pochwalić się jeszcze większymi usprawnieniami w całym segmencie ThinkCentre, począwszy od dostosowania designu do nowocześniejszych przestrzeni, przez zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników, aż po rozwiązania smart czy przyjazne środowisku opakowania. Modernizacji nie ominęła także seria monitorów ThinkVision, pośród których znalazła się nowość w postaci modelu P40w-20 – pierwszy na świecie monitor zaprojektowany pod Intel vPro – mówił Łukasz Rutkowski, DT / WKST / VIS 4P Manager w Lenovo Polska.
Ważną częścią spotkania były również rozwiązania dla profesjonalistów związanych z branżą kreatywną. Maciej Misiewicz, Workstations Business Development Manager w Lenovo Polska wskazał najważniejsze zalety stacji roboczych z rodziny legendarnej marki ThinkPad takie jak modele P14s, 16s czy ThinkPad P16.
Do kluczowych cech stacji roboczych należą przede wszystkim tworzenie tych rozwiązań, zgodnie z potrzebami klienta, „szycie na miarę”, w zależności od przeznaczenia urządzenia. Maciej Misiewicz zaprezentował również desktopowe stacje robocze ThinkStation P360 Ultra, P620 jak również najważniejsze certyfikaty, dzięki którym praca na urządzeniach profesjonalnych z serii Think spełnia wszystkie istotne z punktu widzenia projektantów, architektów czy innych branż kreatywnych certyfikacje.
W trakcie prezentacji zostały również omówione kluczowe globalne współprace, przy których stacje robocze stanowią serce technologii marek takich jak: Aston Martin, Ducati czy Formuła 1.
Po wszystkich prezentacjach odbył się konkurs z pytaniami z całodniowej serii prelekcji. Zwieńczeniem spotkania był wykład prowadzony przez Macieja Kaweckiego, prorektora ds. innowacji Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie i prezesa Instytutu Lema, który opowiedział o najbardziej przyszłościowych startupach rozwijających technologię diagnostyczną, minerałów z grupy perowskitów, związaną z bezpieczeństwem jazdy samochodem czy przyszłości metaversum.
Artykuł Lenovo New Product Training’22 w blasku 30. urodzin marki ThinkPad pochodzi z serwisu CRN.
]]>