W trzecim kwartale sytuacja na rynku komponentów wygląda zgoła inaczej niż w pierwszej połowie roku. Od stycznia do czerwca producenci procesorów zasypywali nas nowościami, w ostatnim czasie premier nie było. Wcześniej ceny jednostek spadały w bardzo szybkim tempie, w trzecim kwartale zaś procesory nie tylko przestały tanieć, ale nawet drożeją. Trzeba jednak pamiętać, że wzrost ich cen wynika z relacji między złotówką a dolarem. Jeszcze niedawno za dolara trzeba było zapłacić niewiele ponad 2 zł, a wartość amerykańskiej waluty 10 września wynosiła 2,45 zł. Przy wzroście kursu o 20 proc. nic dziwnego, że drożały procesory, które są kupowane za dolary. Drożały też dyski, których ceny w całej pierwszej połowie roku systematycznie spadały. Z pewnością wzrosty ich cen były podyktowane taniejącą złotówką, bo praktycznie wszystkie modele podrożały procentowo o tyle samo.<br />
Przeciwnie do oczekiwań kształtuje się też ostatnio sytuacja na rynku pamięci. Według prognoz na początku trzeciego kwartału pamięci miały drożeć, a taniały. A gdy wydawało się, że niskie ceny zostaną na zawsze, poszły w górę. W ostatnich tygodniach, gdy wszystko drożało za sprawą wspomnianych relacji między walutami, pamięci znowu zaczęły tanieć. Jednocześnie w szybkim tempie taniały moduły najnowszej generacji. W styczniu DDR3 był 5-krotnie droższy od DDR2, w czerwcu ponad 3-krotnie, a we wrześniu już niespełna 2-krotnie. Wszystko odwrotnie.