Popyt na tablety w ubiegłym roku znacznie przekroczył
oczekiwania producentów. Jeszcze w czasie wakacji większość z nich
przewidywała, że do końca grudnia polscy klienci kupią 30 – 50 tys. urządzeń.
Nadspodziewanie dobry okazał się jednak IV kwartał, kiedy to zrealizowano
połowę całorocznej sprzedaży. Dostawcy są przekonani, że koniec 2011 r. to
dopiero początek boomu na tablety. W bieżącym roku wszyscy przewidują
dwucyfrowe wzrosty (co najmniej kilkunastoprocentowe), a najwięksi
optymiści przypuszczają, że sprzedaż sięgnie 300 tys. – Według naszych prognoz w 2012 r. zostanie
sprzedanych 220 – 300 tys. tabletów – mówi Szymon Winciorek, Business
Development Manager w Asusie.

Dużo większego popytu niż ub.r. oczekuje także Adam Getka,
Product Manager w Samsungu. – Sprzedaż może wzrosnąć nawet
o 50 proc. Jeśli chodzi o wartość zbytu, skok będzie mniejszy
– o 30 – 40 proc. W 2012 r. zwiększy się
zapotrzebowanie na sprzęt z Androidem. Większość tabletów zostanie sprzedana
w segmencie telekomunikacyjnym – mówi menedżer.

Dostawcy liczą na wzrost zainteresowania tabletami zwłaszcza
w II połowie roku, po premierze nowego systemu Microsoftu. – Wydaje
mi się, że większego przyspieszenia należy spodziewać się w III i IV
kwartale, kiedy na rynek prawdopodobnie wejdą urządzenia z Windows 8 – twierdzi Zbigniew Feldo, Mobile Business Unit Manager w Acerze.

 

Kanał dystrybucyjny
mniejszy

Mimo imponującego wzrostu sprzedaży tabletów warto pamiętać,
że co najmniej połowę tych urządzeń – jak szacują producenci
– dostarczają klientom operatorzy sieci GSM. Oznaczałoby to, że sprzedaż
w kanale dystrybucyjnym wynosi najwyżej 80 tys. urządzeń; niektórzy
dostawcy oceniają, że może być jeszcze niższa i że dystrybucja ma 30 – 40 proc.
udziału w rynku tabletów. W tym sporo jest najtańszego sprzętu.

 

Światowy trend – mniejsze i tańsze w modzie

Firma badawcza ABI przewiduje duży wzrost sprzedaży tanich
tabletów (w cenie poniżej 400 dol.), które do 2016 r. powinny mieć
60 proc. udziału w światowym rynku. Z czasem większą
popularnością powinny cieszyć się także mniejsze formaty, w rozmiarze
między 6 a 9 cali, które zapewne zainteresują klientów ze
względu na mniejszy rozmiar i wagę. Dla porównania warto dodać, że obecnie
oferowane iPady mają 9,7-calowe ekrany.

Zbigniew Feldo

Acer Mobile Business Unit Manager

Najtańsze tablety
B-brandowe z ekranami 7-calowymi i systemem Android 2.3 wprost ze smartphonów z
powodu ceny mają aktualnie spory udział w rynku, aczkolwiek nie jest to
segment, w którym mogą zyskać resellerzy, ze względu na niszczącą walkę cenową
i niskie marże. Ciekawą niszą dla drobnych sprzedawców mogą okazać się
10-calowe tablety z Windows, które – jak wynika z naszych danych – są
poszukiwane i zamawiane przede wszystkim przez firmy. Zaletą jest możliwość
bezproblemowego przenoszenia dokumentów i efektów pracy między tabletami i
komputerami w firmie. Moim zdaniem takimi urządzeniami mogą być zainteresowane
biura księgowe, mobilni przedstawiciele handlowi. Obecnie mamy w ofercie modele
z Windows 7. Po wejściu na rynek Windows 8 sprzęt z systemem Microsoftu
powinien cieszyć się jeszcze większym zainteresowaniem. Najtańsze urządzenia
tego typu kosztują ok. 2 tys. zł brutto.

 

 

Zdaniem
producentów w 2012 r. tablety nadal będą kupowane głównie
w sieciach GSM. – Najpopularniejsze kanały sprzedaży to operatorzy
telekomunikacyjni oraz portale aukcyjne, na których oferowane są urządzenia no
name za 499 – 699 zł – mówi Szymon Winciorek. – Tanie modele nadal
będą popularne. Poza tym przewidujemy jednak znaczny wzrost zapotrzebowania na
nowe tablety z najwyższej półki, z ekranami HD, Androidem 4.0 ICS,
modemem 4G.

Popyt na droższe urządzenia zdaniem dostawców powinien
zwiększyć się dzięki spadającym cenom modeli A-brandowych. Jeśli
w bieżącym roku nie zajdą niespodziewane wydarzenia, które spowodują np.
duży wzrost kursów walut albo cen komponentów, większość oczekuje, że ceny
spadną co najmniej o kilka, kilkanaście procent. – Moim zdaniem
w końcu 2012 r., przy sprzyjającym kursie euro, 10-calowe modele
z Androidem 4.0 lub nowszym będzie można kupić za 1 – 1,2 tys. zł –
mówi Zbigniew Feldo.

Dostawcy spodziewają się, że w przypadku tabletów w 2012
i 2013 r. zadziała standardowy mechanizm rynkowy – im większa
sprzedaż, tym niższe ceny. Stawki topnieją (co dotyczy także A-brandów)
i jest to trwały trend. – Standardowy tablet 10-calowy bez modemu 3G
w zeszłym roku kosztował między 1,6 tys. a 2 tys. zł.
Obecnie można go kupić za 1 – 1,5 tys. zł. Ten przykład odzwierciedla
ogólny trend spadkowy: ceny obniżyły się przeciętnie o połowę – mówi
Piotr Grzeszczak, Product Manager w Toshibie.

 

Adam Getka

Product Manager, Samsung Electronics

Resellerzy oferujący
tablety powinni skoncentrować się na sprzedaży firmom. Nie ma sensu rywalizować
o konsumentów z sieciami telekomunikacyjnymi i tanimi
detalistami. Tablety warto prezentować przedsiębiorcom jako urządzenia
przydatne w pracy. Nasze doświadczenia były takie, że gdy przychodziliśmy
do firmy i pokazywaliśmy same tabliczki z podstawowymi aplikacjami,
zainteresowanie było niewielkie. Klienci mówili, że chcemy im sprzedać jakiś
gadżet. Przedsiębiorców łatwiej było jednak przekonać do zakupu,
gdy pokazywaliśmy, że do tabletu można podłączyć klawiaturę, mysz Bluetooth i
wykorzystać do pracy tak jak mały komputer, dodając specjalistyczne oprogramowanie. Podczas rozmów
z potencjalnymi klientami warto zaznaczyć, że bezpieczeństwo danych jest
coraz większe – nowy Android ma np. opcje szyfrowania danych.

Piotr Grzeszczak

Product Manager w Toshibie

Spodziewamy się, że tablety będą zdobywały coraz więcej
zwolenników. Ceny markowych produktów stają się coraz niższe – np.
standardowe 10-calowe urządzenia kosztują już poniżej 1500 zł. Ponadto
w ofercie są już tablety 7-calowe, których cena z reguły nie
przekracza 1000 zł. Wprowadzenie nowej wersji Windows również zwiększy ich
atrakcyjność. Nowości, a szczególnie mniejsze urządzenia będą już
tradycyjnie witane z entuzjazmem, ale nie sądzę, aby do premiery Windows
8 zaszły duże zmiany.

Rafał Marcinkowski

Senior Product Manager w iSoursie

Resellerzy oferujący iPady mogą zarabiać nie tyle na sprzedaży samych urządzeń, lecz
akcesoriów, których jest całkiem sporo. Średnio do jednego tabletu nabywane są
cztery dodatki. Wielu klientów dokupuje np. dodatkowy zasilacz, popularne są także
rozmaite etui i torby, przejściówki do różnych złączy, zewnętrzne
baterie, a nawet pulsometry i ramki umożliwiające montaż iPada np. na
rowerze. To tylko niektóre przykłady. Akcesoriów jest kilkadziesiąt,
a z naszych obserwacji wynika, że użytkownicy potrzebują coraz to
nowych – dotyczy to zarówno konsumentów, jak użytkowników biznesowych.
Przedsiębiorców łatwiej przekonać do zakupu tabletu, oferując dedykowane
aplikacje. Deweloperzy oprogramowania mogą tworzyć je samodzielnie na
platformie iOS, reseller może także zwrócić się w tej sprawie do nas. Mamy
wyspecjalizowany dział, który zajmuje się pisaniem programów na tę platformę.
Preferujemy współpracę z partnerami, dla których na zlecenie
przygotowujemy potrzebne oprogramowanie. Na aplikacjach może więc zarabiać
reseller, o ile znajdzie zainteresowanych klientów. Tworzymy również
oprogramowanie autorskie, które dystrybuujemy poprzez App Store.

 

 

Apple na czele

Numerem
1 na polskim rynku, tak samo jak na świecie, jest Apple. Jego udział
producenci oceniają na 50 – 70 proc. W kanale dystrybucyjnym również
najczęściej były kupowane urządzenia z logo w kształcie jabłka.
Polski dystrybutor Apple’a, czyli iSource, podaje, że sprzedał w 2011 r.
40 tys. iPadów. W sumie w kanale dystrybucyjnym sprzedaż tych
urządzeń wub.r. można ocenić na ponad 50 tys. (w IV kw. sprzęt Apple’a
zaczęło oferować AB). Inne znaczące marki to Asus, Samsung, Acer, Asbis,
spośród A-Brandów kilkuprocentowy udział (w kanale dystrybucyjnym) mają
także Lenovo, Sony, Fujitsu, Toshiba. Ok. 30 tys. urządzeń sprzedanych
w dystrybucji w 2011 r. to tani sprzęt oferowany np. na Allegro.

Rafał Marcinkowski,
Senior Producent Manager w iSoursie, jest przekonany, że mimo zalewu
modeli z dolnej półki i konkurencji światowych producentów również
rok 2012 będzie należał do iPada. Jego zdaniem nowy model stanie się hitem, na
sprzęt poprzedniej generacji również nie zabraknie chętnych. –
W styczniu i lutym bieżącego roku sprzedaliśmy 2,5 tys. iPadów
– nie jest to oszałamiająca liczba, bo na początku roku klienci
wstrzymywali się z zakupami, czekając na premierę nowego tabletu –
wyjaśnia menedżer. – Moim zdaniem w 2012 r. polscy użytkownicy
kupią więcej iPadów niż w zeszłym roku. Nowy model, jako najmodniejszy
tablet na rynku, na pewno zyska wielu zwolenników, natomiast sprzedaż urządzeń
drugiej generacji nie spadnie, bo ich cenę obniżono – do ok. 1,7
tys. zł brutto. Dzięki temu iPad 2 i nowa „trójka” nie będą ze sobą
konkurować, natomiast iPad 2 zainteresuje sporą grupę klientów poszukujących
markowych urządzeń w cenie poniżej 2 tys. zł.

Maciej Polak

Product Manager w Fujitsu

Z naszych danych wynika, że rośnie zainteresowanie
i zapotrzebowanie na tablety w firmach. Tym segmentem rynku powinni
zainteresować się resellerzy, ze względu na mniejszą konkurencję niż
w przypadku zwykłych tabletów konsumenckich, a także możliwość
uzyskania wyższych marż. Klienci biznesowi pytają najczęściej
o tablety z systemem Windows. Przywiązują także dużą wagę do
opcji bezpieczeństwa danych i dostępu (TPM, Intel ATP, logowanie za pomocą
karty czipowej, fingerprint sensor), a mobilni pracownicy są
zainteresowani sprzętem o wadze poniżej 800 g oraz wyposażonym w modemy 3G/LTE z funkcjonalnością GPS.
Nieprzypadkowo na pięć tabletów z naszej oferty cztery działają pod
kontrolą systemu Windows, a jeden z nich zawiera system Android
w wersji 4.0. Część z nich to tablety konwertowalne, czyli
urządzenia, które pod względem funkcjonalnym łączą w sobie cechy tabletu
i laptopa, co dla użytkowników w firmach również ma duże znaczenie.
Wbrew utartej opinii sprzęt dla biznesu nie musi być zabójczo drogi. Najtańszy
10-calowy tablet Fujitsu z systemem Windows kosztuje w tej chwili
1799 zł. I jest dostępny w ofercie dystrybucyjnej.

Marcin Harasim

prezes Asbisu

W
2011 r. sprzedaliśmy kilkanaście tysięcy tabletów. W styczniu i lutym
br. były to już tysiące sztuk w każdym miesiącu. Wzrost jest tak
dynamiczny, że tylko w kwietniu zamierzamy sprzedać więcej niż
w całym I kw. br. Rok 2012 r. – jeżeli chodzi
o tablety – przypomina mi rok 2003 na rynku notebooków. Moim
zdaniem silna tendencja wzrostowa utrzyma się, ponieważ dane makroekonomiczne
są pozytywne. Jest udzielanych coraz więcej kredytów konsumenckich, kryteria
ich przyznawania zostały trochę złagodzone przez banki. Oczywiście II
kwartał (najtrudniejszy w branży IT) zweryfikuje te przewidywania.
Osobiście szacuję sprzedaż tabletów w Polsce na 300 – 500 tys.

W 2012 r. pojawi się wiele nowości, począwszy od
systemu Android 4.0 (będzie praktycznie w każdym tablecie od początku III
kw.), poprzez modele 3D z możliwością oglądania bez okularów
i modemem 4G LTE. Moim zdaniem największym zainteresowaniem będą cieszyć
się urządzenia z ekranem od 8 do 10 cali, z dobrym systemem
i cechujące się wysoką jakością wykonania. Tak jak w przypadku
wszystkich nowości, ceny będą spadać, aczkolwiek w przypadku tabletów
będzie to trochę wolniejszy proces niż w przypadku notebooków
– jeszcze wielkość ich sprzedaży jest nie tak duża, a co za tym idzie
wysokie są koszty ich produkcji i komponentów, np. ekranów z coraz
lepszą rozdzielczością.

Jeśli chodzi
o zainteresowanie tabletami w firmach, to na pewno jest duże
w przypadku produktów z górnej półki oraz wśród kadry menedżerskiej.
Biorąc pod uwagę wolumen sprzedaży, stawiałbym jednak na rynek konsumencki.
Trzeba pamiętać, że tablet nie zastąpi (przynajmniej na razie) notebooka
i odwrotnie. Z drugiej strony tablet udostępnia wiele narzędzi
w zdecydowanie w wygodniejszej formie i w większości
wypadków praktycznie za darmo.

W odróżnieniu
od telefonów komórkowych tablety są zdecydowanie urządzeniami, na których
resellerzy nie tylko mogą, ale i będą zarabiać. Oczywiście operatorzy
telekomunikacyjni także oferują tablety, ale przede wszystkim droższe modele
z 3G i 4G LTE. Rynek telefonów komórkowych w Polsce jest jednak
przesycony: według statystyk każdy obywatel uprawniony do głosowania ma ponad
dwie aktywne karty SIM. Dlatego też chcąc kupić tablet, często konsumenci
wybierają te bardziej dostępne cenowo z Wi-Fi.

 
Firmy zainteresowane

Producenci
dostarczający sprzęt z Androidem są zdania, że w bieżącym roku
segment biznesowy będzie zyskiwał, a klientów powinny zainteresować przede
wszystkim urządzenia z najnowszą wersją systemu Google’a (4.0), które
pojawiły się w sklepach już w I kwartale. Przewidywany jest
także wzrost zainteresowania nowym sprzętem w firmach, na co stawia m.in.
Lenovo, które już w zeszłym roku wprowadziło na rynek tablety
zaprojektowane specjalnie dla firm, wyposażone m.in. w opcje ochrony
danych i zarządzania. – Tablety
biznesowe systematycznie zyskują uznanie klientów, co potwierdzają dane – zapewnia
Andrzej Sowiński, Country General Manager Lenovo w Polsce. – Ten
segment ma gigantyczny potencjał rozwojowy. Wszystko wskazuje na to, że
zainteresowanie użytkowników gwałtownie wzrośnie, gdy sprzęt zostanie
wyposażony w Windows 8.

Wzrostu zainteresowania
tabletami w biznesie oczekuje także Samsung. – Tablet to bardzo
wydajne i efektywne narzędzie dla każdego przedsiębiorcy – przekonuje
Adam Getka. – Umożliwia przeprowadzenie prezentacji dla mniejszej grupy
osób, szybką edycję dokumentów, dostęp do firmowej bazy danych. Bardzo szybko
rośnie liczba aplikacji, które umożliwiają efektywne wykorzystanie tabletów
w firmie każdej wielkości, bez względu na branżę.

Fakt, że przedsiębiorstwa
już kupują więcej niż w zeszłym roku, potwierdza iSource. – Najczęściej
wybierane są modele najtańsze z pamięcią wielkości 16 GB
i Wi-Fi, zwykle kupują je organizatorzy konkursów, w których nagrodą
główną jest iPad. Kadra menedżerska oraz zasobni klienci indywidualni preferują
natomiast najwyższe konfiguracje z pamięcią 64 GB i modułem 3/4G
– informuje Rafał Marcinkowski.

Według producentów
sprzedażą tabletów dla biznesu powinni zainteresować się resellerzy. Po
pierwsze dlatego, że popyt ze strony firm będzie rósł, po drugie w tym
segmencie nie ma tak wielkiej konkurencji najtańszych marek i presji na
ceny, a po trzecie – urządzenia przeznaczone dla firm są nieco
droższe niż konsumenckie (choć nie jest to reguła), co pozwala uzyskać większe
marże. Drobni sprzedawcy mogą też zarabiać – jak przekonują niektórzy
producenci – na oprogramowaniu dostosowanym do potrzeb konkretnego
przedsiębiorcy, a także na dodatkach i akcesoriach. W każdym
razie, podobnie jak w przypadku netbooków, zdaniem rynkowych graczy
resellerzy oferujący tablety nie powinni koncentrować się na wyścigu
polegającym na obniżaniu marż i rywalizacji cenowej z najtańszymi
sprzedawcami. 

Zdaniem resellerów

Dariusz Angielski, właściciel MDP Komputery, Sosnowiec

Zainteresowanie tabletami jest coraz większe. Klienci
częściej o nie pytają i więcej kupują. W ciągu miesiąca
sprzedaję około 10 tabletów, czyli tylko 2 – 3 razy mniej niż laptopów. Może
tabletów schodziłoby więcej, gdyby były wstawione w sklepie, ale nie trzymam
ich na półkach. Sprowadzam dopiero na zamówienie klienta. Ludzie pytają przede
wszystkim o tani sprzęt. Nie sprzedałem jeszcze ani jednego iPada.

 

Andrzej Dembowski, współwłaściciel Multikomputer, Grodzisk
Mazowiecki

Naszymi klientami są
małe i średnie firmy (sprzedaż detaliczna to margines) i z moich
obserwacji wynika, że zainteresowanie tabletami jest właściwie żadne. Przez
przedsiębiorców uważane są raczej za gadżety. Sprzedaliśmy natomiast tablety
z piórami elektromagnetycznymi, które przydają się np. do pracy
z programami graficznymi, ale nie jest to sprzęt konsumencki.

Okiem analityka

 

Maciej Piekarski, IT Product Manager Retail and Technology w GfK
Polonia

Rynek tabletów powoli
wyrasta z wieku niemowlęcego, choć wolumen sprzedaży jest wciąż daleki od
notowanych np. w przypadku netbooków. Jednak coraz szersza oferta
globalnych marek i obniżki cen urządzeń, a z drugiej strony
ofensywa tanich dostawców sprawiają, że tablet powoli staje się
sprzętem dla masowego odbiorcy. Dlatego
prognozujemy ciąg dalszy boomu na tym rynku, ze sprzedażą roczną w roku
bieżącym na poziomie trzy razy wyższym niż w 2011 r.

O Grupie GfK i GfK Polonia

Grupa GfK zajmuje czwarte miejsce w światowym rankingu
agencji badań rynkowych. GfK Polonia z kolei znajduje się na trzecim
miejscu w rankingu agencji badawczych w Polsce. Działalność GfK
dzieli się na trzy części: Custom Research, Retail and Technology i Media.
Dział Custom Research dostarcza informacji niezbędnych przy rozwijaniu,
pozycjonowaniu i utrzymywaniu na rynku produktów i usług. Dział Retail
and Technology (dawniej Panel Handlowy) monitoruje w sposób ciągły,
cykliczny (w rytmie miesięcznym) sprzedaż detaliczną na polskim rynku
w segmentach: RTV, AGD, Foto, IT, Telekom i Elektronarzędzia. Badanie
prowadzone jest na stałej, reprezentatywnej próbie sklepów, rozmieszczonych
w całej Polsce. Dział Media obejmuje badaniami telewizję, radio, prasę,
Internet oraz outdoor.