Liderem wśród producentów tunerów jest Leadtek, który od stycznia do końca września 2008 roku sprzedał 43,5 tys. urządzeń. Pozostałe marki są daleko w tyle. Drugi gracz na rynku, AverMedia, sprzedał blisko 30 tys. tunerów. Następny jest Pinnacle z wynikiem ok. 10 tys. sztuk. Od lat w czołówce producentów utrzymuje się Compro, które w tym roku sprzedało ponad 4 tys. urządzeń. Około 2 tys. użytkowników wybrało tunery Technisatu. Dalsze miejsca zajmują marki, takie jak Asus, Gigabyte czy LifeView.

W porównaniu z zeszłym rokiem rynek się skurczył. Według Bartłomieja Maniaka, regional managera Leadteka, w 2007 roku klienci kupili co najmniej 135 tys. urządzeń. A sprzedaż Leadteka wyniosła prawie 65 tys. sztuk. Menedżer przypuszcza, że do końca 2008 roku jego firma sprzeda najwyżej 56 tys. tunerów. Wprawdzie dane za pierwsze trzy kwartały 2008 r. są całkiem niezłe, jednak koniec roku zapowiada się bardzo słabo.

Dystrybutorzy zamawiają coraz mniej – mówi Bartłomiej Maniak. – Moim zdaniem sprzedaż Leadteka w IV kwartale 2008 r. spadnie o połowę w porównaniu z IV kwartałem ubiegłego roku.

Od października do końca grudnia 2007 r. Leadtek sprzedał według własnych wyliczeń 22,5 tys. tunerów, a zatem w IV kwartale bieżącego roku – licząc proporcjonalnie – wynik byłby niewiele lepszy niż 10 tys. Radykalny spadek popytu odnotowano na całym rynku. Według Piotra Głydziaka, dyrektora handlowego Geoinfu (dystrybutor urządzeń AverMedii), sprzedaż tunerów w IV kwartale zmniejszy się co najmniej o 30 proc. Spadek zbytu o 20 – 30 proc. w porównaniu z IV kwartałem 2007 r. przewiduje Marcin Ślusarczyk, specjalista ds. produktu w Actionie. Rynkowi gracze przypuszczają, że w całym 2008 roku nabywców znajdzie najwyżej 120 tys. urządzeń.

Telewizja
przez USB

W 2008 roku największy popyt dotyczył tunerów ze złączem PCI i PCI-Express w cenie 100 – 120 zł netto (cena resellerska). Wyraźnie jednak wzrósł udział tunerów podłączanych do komputera przez port USB. W 2007 roku miały one ok. 10 – 15 proc. udziału w rynku, w bieżącym roku – ponad 30 proc. Zdaniem menedżera Leadteka wśród tunerów USB największym zainteresowaniem cieszą się modele za ok. 140 zł netto (średnie ceny resellerskie przy kursie dolara 3,06 zł). Wyraźnie poszła w górę sprzedaż tunerów instalowanych w slocie ExpressCard. W ubiegłym roku ich udział był śladowy, teraz należy do nich już ok. 5 proc. rynku.

Klienci docenili wygodę tego rozwiązania – mówi Marcin Ślusarczyk. – Instalacja tunera w slocie ExpressCard zajmuje chwilę. Urządzenie jest schowane w obudowie, więc nie ma ryzyka jego uszkodzenia, tak jak w przypadku tunera USB w obudowie typu pendrive.

Według Bartłomieja Maniaka wzrost sprzedaży tunerów z interfejsem Ex-pressCard wiąże się z rosnącą popularnością laptopów.

Rynek tunerów jest coraz bardziej związany z rynkiem notebooków – mówi menedżer Leadteka. – Dlatego wraz ze wzrostem sprzedaży komputerów mobilnych będzie rósł udział w rynku modeli z interfejsem USB i ExpressCard.

Coraz mniej popularne są urządzenia ze złączem PCMCIA. Według informacji uzyskanych od dystrybutorów stanowią one mniej niż 5 proc. tunerów sprzedanych w 2008 roku (rok temu ok. 8 proc.). Na tym samym co w zeszłym roku poziomie (ok. 5 proc.) utrzymuje się sprzedaż tzw. tunerów wolno stojących. Podłącza się je nie do komputera, lecz do monitora. Wzrosła liczba modeli montowanych w slocie PCI-Express. Przed rokiem miały one 1-proc. udział w rynku, teraz mają trzy razy większy.

Pora
na hybrydy

Na rynku są obecnie cztery rodzaje tunerów: analogowe, hybrydowe, satelitarne i cyfrowe. Tunery analogowe tracą rynek na rzecz urządzeń hybrydowych, przystosowanych zarówno do odbioru telewizji analogowej, jak i naziemnej telewizji cyfrowej w standardzie
DVB-T. W zeszłym roku modele analogowe miały mniej więcej 80 proc. rynku, w roku bieżącym ich udział skurczył się do 50 proc. Hybrydy stanowiły ok. 45 proc. tunerów sprzedanych w 2008 r., chociaż w ofercie niektórych dystrybutorów zdecydowanie dominują. Na przykład w Geoinfie i Yamo 90 proc. sprzedawanych modeli to urządzenia hybrydowe. Pozostałą część rynku (3 – 4 proc.) stanowią tunery przystosowane do odbioru cyfrowej telewizji satelitarnej (standard DVB-S). W porównaniu z ubiegłym rokiem ich udział pozostaje na tym samym poziomie. Bardzo słaby jest popyt na tunery przeznaczone wyłącznie do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej (bez możliwości odbioru programów analogowych). Biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce naziemna telewizja cyfrowa jest w fazie testów, 1-proc. udział tunerów DVB-T w całym rynku to i tak niezły wynik. Rynkowi gracze przewidują jednak dalszy wzrost zainteresowania hybrydami.

Rynek tunerów będzie się zmieniał wraz z cyfryzacją telewizji naziemnej – mówi Marcin Ślusarczyk z Actionu. – Coraz większa grupa użytkowników będzie poszukiwać rozwiązań, które obecnie umożliwiają oglądanie telewizji analogowej, a w przyszłości pozwolą również na odbiór sygnału cyfrowego. Dlatego rośnie sprzedaż tunerów hybrydowych.

Wygrywają resellerzy

Na rynku tunerów zdecydowanie dominują resellerzy, którzy sprzedają ok. 90 proc. urządzeń. Zdaniem Bartłomieja Maniaka z Leadteka, tunery nie są chętnie kupowane w marketach, gdyż jest to produkt, który wymaga od obsługi wiedzy na temat oferowanego sprzętu.

Instrukcja do tunera ma 30 stron i mało kto jest w stanie przez nią przebrnąć – wyjaśnia menedżer Leadteka. – Czasem klient ma problemy z instalacją albo konfiguracją tunera w domu i dzwoni do sklepu po pomoc. W takiej sytuacji rady resellera mogą okazać się bardzo cenne. W markecie nie zawsze można liczyć na takie wsparcie.

W sieciach sklepów jest sprzedawana większość produktów Pinnacle’a. Zdaniem Marka Kroka, product managera Alstoru odpowiedzialnego za markę Pinnacle, około 70 proc. tunerów tego producenta znajduje nabywców w marketach.

Klientów z pewnością zachęcają do zakupu ładne, kolorowe opakowania – mówi Marcin Krok. – Poza tym atutem Pinnacle’a jest rozpoznawalna marka. Myślę również, że wielu użytkowników wybiera urządzenia Pinnacle’a ze względu na ich wysoką jakość i renomę marki. Klientów przyciągają również promocje i akcje marketingowe. Tunery Pinnacle’a często pojawiają się w gazetkach wydawanych przez markety, co dodatkowo czyni je bardziej zauważalnym produktem.

Większość rynkowych graczy nie przypuszcza jednak, że sieci detaliczne odbiorą resellerom gros klientów. Ich zdaniem małe sklepy nadal będą dominować na rynku. Resellerzy muszą jednak liczyć się z tym, że popyt na tunery będzie spadał.

W sytuacji gdy sprzęt IT drożeje, użytkownicy w pierwszej kolejności rezygnują z zakupu tunerów – mówi Marcin Ślusarczyk z Actionu. – Wielu uważa je zresztą za zbędny gadżet. W związku ze spadkiem kursu złotego tunery podrożały nawet o 50 proc., co z pewnością nie przyczyni się do wzrostu ich sprzedaży.

Niektórzy producenci przypuszczają, że w przyszłym roku ceny mogą jeszcze wzrosnąć. W najlepszym wypadku pozostaną na tym samym co obecnie poziomie. Zdaniem rynkowych graczy w 2009 roku sprzedaż tunerów w Polsce będzie jeszcze niższa niż w 2008 roku i nawet według najbardziej optymistycznych prognoz nie przekroczy 90 tys. urządzeń.