III kw. bieżącego roku źle lub bardzo źle wspomina co czwarty reseller, który wziął udział w naszej ankiecie. Odsetek zadowolonych jest większy – sięgnął 30 proc. Wśród respondentów CRN Polska nie zabrakło około 20 szczęśliwców, którzy uznali okres wakacyjny za 'bardzo dobry’ i tyleż samo prawdziwych pechowców określających go jako 'bardzo zły’. Jednak dla przeważającej liczby przedstawicieli firm III kw. nie wyróżniał się 'niczym specjalnym’ (37 proc. wskazań). Statystycznie rzecz biorąc, wakacje oceniono wbrew naszym oczekiwaniom całkiem nieźle. Zaskakująco dobra ocena III kw. może jednak wynikać z tego, że resellerzy spodziewali się gorszych wyników niż te, które osiągnęli. Być może cieszą się zatem z obrotów, które jeszcze dwa czy trzy lata temu oceniliby jako kiepskie.

Mniej krzepiące wnioski płyną z odpowiedzi na pytanie o przewidywania na IV kw. 2002 roku. Dokładnie 62 proc. resellerów i integratorów – to optymiści. Uważają, że w ostatnich trzech miesiącach roku będzie lepiej niż w III kw. Wierzących, że rynek 'ruszy z kopyta’, można policzyć na palcach, podobnie jak skrajnych pesymistów, którzy twierdzą, że będzie gorzej. Przedstawiciele co trzeciej firmy twierdzą, że w IV kw. 'nic się nie zmieni’.

A przecież ostatnie miesiące roku zawsze były okresem największej prosperity także dla przedsiębiorstw IT. Martwi, że według sporego odsetka resellerów i integratorów w tym roku ma być inaczej. Oby nie mieli racji.

Kosztów cięcie, gięcie

Z danych CRN Polska wynika, że dwie największe bolączki resellerów i integratorów – to niskie marże (26 proc. wskazań) oraz brak popytu (22 proc.). Respondenci skarżą się także na zatory płatnicze (17 proc.) oraz dużą konkurencję i brak środków na rozwój. Najmniej problematyczny okazał się serwis, wprawdzie kłopotliwy, ale najwyraźniej nieprzesądzający o sytuacji ekonomicznej respondentów.

Erozja marż i spadek zamówień znacząco odbiły się na kondycji finansowej firm. Ponad 70 proc. ankietowanych zdecydowało się w tym roku na redukcję kosztów. Najczęściej cięcia polegały na wprowadzeniu limitów rozmów telefonicznych, zużycia papieru do drukarek itp. Za niepokojące należy jednak uznać, że w prawie co trzecim przypadku właściciel zmuszony był do redukcji zatrudnienia. Do często spotykanych form zaciskania pasa zaliczyć można obniżki zarobków i zakładanie instalacji gazowych w firmowych samochodach. Można by jednak powiedzieć, że nie jest źle, skoro aż 30 proc. ankietowanych nie redukowało w tym roku kosztów działalności. Niestety, z informacji nadsyłanych przez czytelników wynika, że ci, którzy nie redukowali, najczęściej… nie mieli czego redukować. Zwłaszcza w najmniejszych, jednoosobowych firmach koszty są na tak niskim poziomie, że o ich zmniejszeniu nie może być mowy.

Kiepski rynek MSP

Większość respondentów CRN Polska działa w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw (42 proc.) oraz klientów domowych (24 proc.). Co dziesiąty robi interesy z dużymi firmami, urzędami administracji państwowej lub z klientami z pozostałych sektorów państwowych (energetyki, służby zdrowia, szkolnictwa etc.).

Z naszej ankiety wynika, że najgorzej wiedzie się firmom działającym wyłącznie w sektorze MSP. Aż 35 proc. oceniło III kw. br. jako 'słaby’ lub 'bardzo słaby’. Dla porównania odsetek niezadowolonych wśród przedstawicieli przedsiębiorstw koncentrujących się na tzw. klientach domowych wyniósł tylko 16 proc. Wśród resellerów i integratorów, działających w obu wymienionych segmentach rynku, sięgnął 21 proc. Odsetek zadowolonych (wskazania na 'dobry’ i 'bardzo dobry’) natomiast jest we wszystkich trzech grupach podobny: wyniósł 32 proc. – firmy działające w sektorze klientów domowych, 34 proc. rynek MSP i 30 proc. – klienci domowi i MSP.

O tym, że w segmencie MSP jest najgorzej, może też świadczyć fakt, że wśród reprezentantów firm koncentrujących się na tym właśnie rynku mamy najmniej optymistów. Ani jedna taka firma nie liczy na to, że w IV kw. 'rynek ruszy z kopyta’.

Mało kupują, mało płacą

Przedsiębiorstwa działające w różnych sektorach rynku różnie oceniają problemy, z którymi się stykają. Resellerów koncentrujących się na użytkownikach domowych trapią przede wszystkim niskie marże (33 proc. wskazań). Szczególnie martwi je także brak popytu (28 proc.). Z kolei handlujący wyłącznie z małymi i średnimi przedsiębiorstwami skarżą się głównie (25 proc. wskazań) na zatory płatnicze. To następny sygnał, że problemy naszej gospodarki najsilniej odbiły się na finansach sektora MSP. Na trochę dalsze miejsca spadły w tym przypadku niskie marże (23 proc.) oraz słaby popyt (22 proc.).

Potwierdzeniem kiepskiej kondycji resellerów i integratorów współpracujących wyłącznie z MSP są odpowiedzi na pytanie o redukcję kosztów. Ograniczenia wprowadziło ponad 70 proc. z nich. W większości przypadków (36 proc.) cięcia polegały na zwolnieniach pracowników. Co trzecia oszczędzająca firma wprowadziła limity rozmów telefonicznych, zużycia papieru do drukarek etc., co piąta zaś zmniejszyła powierzchnię biurową. W przypadku koncentrujących się tzw. klientach domowych wyniki są mniej przygnębiające. Ich oszczędności polegały najczęściej (35 proc. wskazań) na wprowadzeniu limitów, a redukcja zatrudnienia znalazła się 'dopiero’ na drugim miejscu (24 proc.). Powierzchnię biurową ograniczyło tylko 7 proc. oszczędzających z tego segmentu rynku. Znacznie częściej decydowano się na ograniczanie oferty (17 proc. odpowiedzi).

Na Mazowszu jest wesoło

Najwięcej uzyskanych przez CRN Polska odpowiedzi pochodzi od firm z sześciu województw: mazowieckiego, wielkopolskiego, śląskiego, małopolskiego, pomorskiego i dolnoślą skiego. Ciekawe wydaje się porównanie nastrojów resellerów i integratorów działających w tych właśnie regionach kraju.

Z danych wynika, że zadowoleni ze sprzedaży w III kw. działają głównie w Mazowieckiem i Śląskiem. W obu tych województwach na pytanie 'jaki był III kw.’ odpowiadano najczęściej, że 'dobry’. W sumie na 'dobry’ i 'bardzo dobry’ wskazało w obu regionach po około 47 proc. respondentów. Najgorzej ocenili III kw. resellerzy i integratorzy z województwa dolnośląskiego. Co druga działająca tam firma określiła wakacyjną sprzedaż jako 'słabą’ lub 'bardzo słabą’.

Z największym odsetkiem skrajnych optymistów mamy do czynienia, co było do przewidzenia, na Mazowszu. W to, że 'rynek ruszy z kopyta’ wierzy w tym regionie około 6 proc. reprezentantów firm. Nie wierzy w to natomiast przedstawiciel ani jednej firmy z województwa śląskiego, dolnośląskiego i pomorskiego. Największy odsetek odpowiedzi, że 'będzie lepiej’ zanotowaliśmy wśród firm z województwa dolnośląskiego (około 80 proc.), pomorskiego i małopolskiego (powyżej 70 proc.). W Mazowieckiem odpowiedział tak tylko co drugi przedsiębiorca.

Województwo dolnośląskie okazało się jednocześnie zagłębiem pesymistów. Około 13 proc. resellerów i integratorów z tego regionu sądzi, że w IV kw. 'będzie gorzej’ niż w czasie wakacji. W Małopolskiem odsetek pesymistów był równy zeru, a w pozostałych pięciu regionach nie przekraczał 5 proc.