Reklama dźwignią handlu
Przeważająca większość resellerów reklamuje swoje sklepy. Najpopularniejszą formą reklamy są ulotki, jednak ogłoszenia w lokalnej prasie także nie należą do rzadkości. Bardziej popularny od prasy jest jednak Internet.

Według Barometru CRN Polska prawie 90 proc. sklepów w branży IT stosuje jakąś formę reklamy. Stosunkowo tanie ulotki rozpowszechnia niemal połowa resellerów. Są wciąż popularniejsze niż reklama w Internecie. Wbrew obiegowym opiniom, według których reklama w sieci już od dawna jest zjawiskiem powszechnym, korzysta z niej tylko niecałe 30 proc. ankietowanych resellerów. Niewiele mniej sklepów – blisko 20 proc. – zamieszcza ogłoszenia w lokalnej prasie. Można byłoby sądzić, że reklama w radiu i telewizji (w barometrze braliśmy pod uwagę tylko lokalne stacje i rozgłośnie) jest zbyt droga dla resellerów prowadzących sklepy. W lokalnych rozgłośniach radiowych reklamuje się jednak 4 proc. sklepów, a 5 proc. – w lokalnych programach telewizyjnych.
Ile na reklamę?
Chociaż wiadomość, że niemal 10 proc. resellerów reklamuje się w radiu i telewizji, zdaje się brzmieć całkiem optymistycznie, entuzjazm zdecydowanie przygaśnie, kiedy zwrócimy uwagę na przeciętne wydatki właścicieli sklepów na reklamę. Ponad połowa przeznacza na ten cel mniej niż 300 zł miesięcznie, kolejne 30 proc. 300 – 500 zł. Okazuje się zatem, że ponad 80 proc. sklepów reklamuje się za mniej niż 500 zł miesięcznie, co oznacza, że wykorzystuje przede wszystkim najpopularniejsze i oczywiście najtańsze formy, czyli ulotki i Internet. Tylko niecałe 10 proc. resellerów może sobie pozwolić na utrzymywanie budżetu reklamowego na poziomie 500 – 1000 zł miesięcznie, 5 proc. wydaje 1000 – 2000 zł, a 6 proc. – ponad 2000 zł. W rezultacie, jak łatwo obliczyć, budżet powyżej 1000 zł miesięcznie to luksus, który jest udziałem niewiele ponad 10 proc. resellerów.
Na podstawie informacji dotyczących mediów, za pośrednictwem których reklamują się sklepy, oraz wysokości budżetu można stworzyć bardzo ciekawy obraz kondycji firm resellerskich. W świetle naszych danych tylko sytuację mniej więcej 10 proc. sklepów można byłoby uznać za bardzo dobrą, kolejnych 10 proc. za co najmniej dobrą. Sytuacja 80 proc. sklepów wydawałaby się natomiast najwyżej zadowalająca (na podstawie naszego barometru nie możemy tu wysnuć żadnych bardziej szczegółowych wniosków).

Warto czy
nie warto
W ciekawy sposób przedstawiają się oceny formułowane przez resellerów dotyczące skuteczności stosowanych przez nich form reklamy. Najwięcej – 36 proc. naszych respondentów – nie ma w tej kwestii wyrobionego zdania. Nie umieli jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy uważają reklamę sklepu za opłacalną inwestycję. Natomiast 23 proc. resellerów uznało, że efekty, jakie przynosi reklama ich sklepów, są zadowalające, a 9 proc. oceniło je jako dobre. Zatem nieco ponad 30 proc. ankietowanych jest – w mniejszym lub większym stopniu – zadowolonych ze skuteczności reklamy. Jednocześnie prawie tyle samo resellerów nie ma na ten temat zdania i – jak łatwo się domyślić – niemal taka sama część uczestników naszego badania ocenia skuteczność reklamy negatywnie. 20 proc. respondentów uważa efekty reklamy za niezadowalające, a 12 proc. uznało wydatki na nią za czystą stratę pieniędzy.

Gwiazdka AD 2008
Większość resellerów przygotowała się do zeszłorocznych świąt i zmieniła odpowiednio wystrój sklepów. Jednak nie wszyscy, mimo że w tym wypadku zmiana wystroju wydaje się regułą. O wprowadzenie w sklepie świątecznej atmosfery postarało się jedynie nieco ponad 70 proc. resellerów. Spośród nich 70 proc. wydało na ten cel mniej niż 300 zł. Kolejne niecałe 17 proc. poniosło koszty w wysokości 300 – 500 zł, a 10 proc. rzędu 500 – 1000 zł. Budżet powyżej 1000 zł wyasygnowało już zaledwie 3 proc. resellerów (zapewne mieli do udekorowania naprawdę dużą powierzchnię).
Ciekawe, że choć 70 proc. naszych respondentów poniosło z okazji zeszłorocznych świat jakieś wydatki związane ze zmianą wystroju sklepu, oceny skuteczności tego rodzaju zabiegu są diametralnie różne. Połowa resellerów uznaje taką inwestycję za opłacalną, a połowa – nie.

Parę wniosków
Na podstawie naszych danych można byłoby pokusić się o pewne wnioski dotyczące struktury rynku. Badanie obejmowało wyłącznie firmy posiadające sklepy tradycyjne (nie internetowe!), toteż mówimy tylko o detalicznym segmencie rynku. Kondycja tego segmentu według dość powszechnej opinii jest słaba (oczywiście poza największymi detalistami i sieciami). Wyniki barometru zdają się takiej ocenie przeczyć, pokazując jednocześnie, w jaki sposób kształtuje się struktura rynku. Większość (80 proc.) sklepów wydaje się być w sytuacji co najmniej zadowalającej. Chociaż ich wydatki na reklamę są bardzo niewielkie, jednak dysponują jakimś budżetem reklamowym i wykorzystują go, mimo że skuteczność reklamy bywa oceniana różnie. Na przeciwnym końcu skali znajdziemy 10 proc. sklepów, które wydają na reklamę najwięcej, i wypada uznać, że to grupa całkiem liczna. Mamy też klasę średnią – kolejne 10 proc. firm, których wydatki na reklamę są przeciętne. W tym kontekście dość powszechne pesymistyczne oceny sytuacji rodzimych małych detalistów działających na rynku IT wydają się nieuzasadnione.