Obudowa Angel produkcji Mode Com została wprowadzona na rynek wiosną 2002 roku. Na jesieni 2002 r. w sprzedaży pojawiła się obudowa Codegena 6057L. Produkty są do siebie bardzo podobne, choć ze względu na jakość (i cenę) adresowane do różnych odbiorców. Obudowa Mode Com ma wysokiej klasy cichy zasilacz i jest wykonana ze wzmocnionej blachy. Cena produktu jest także dość wysoka – prawie 300 zł. Tymczasem obudowa Codegena należy do popularnych produktów, czyli takich, których cena nieznacznie przekracza 100 zł. Obudowy nie są więc dla siebie bezpośrednią konkurencją, jednak polskie przedstawicielstwo koreańskiego producenta Mode Com zdecydowało się interweniować. Podstawą prawną, na mocy której Mode Com domaga się wycofania z krajowego rynku produktu Codegena, jest zgłoszenie obudowy w Urzędzie Patentowym do ochrony jako wzór przemysłowy. Zgłoszenie zarejestrowano w Urzędzie Patentowym pod numerem WP-804.

Jesteśmy zmuszeni do takich działań, gdyż w ciągu 3 lat już po raz trzeci model naszej obudowy został skopiowany przez Codegena – mówi Jakub Łozowski, prezes zarządu Mode Com Poland. – Kopia obudowy Feel III została wprowadzona na rynek bardzo późno, bo dwa lata po naszym produkcie. Ale kopie następnych modeli, Feel V i Angel, pojawiły się już kilka miesięcy po ich premierze.

Ponieważ Codegen nie ma w Polsce przedstawicielstwa, koreański producent wystosował swoje pismo bezpośrednio do importerów obudów Codegena, czyli firm: AB, Emiter, Megabajt, Rubikon, NTT System oraz kilku innych sprzedających te obudowy. W dokumencie czytamy m.in.: 'Obudowa ta (Codegen 6057L ­ przyp. red.) jest niemal identyczną kopią obudowy o nazwie Angel (…). Opinia nasza została potwierdzona przez biegłego w zakresie własności przemysłowej i intelektualnej oraz rzecznika patentowego, który stwierdził nielegalne naśladownictwo wszystkich charakterystycznych cech obudowy Angel. (…) W związku z tym wzywamy wszystkich dystrybutorów firmy Codegen do natychmiastowego wycofania z oferty oraz zaprzestania sprzedaży na terenie Polski obudowy 6057L. W przypadku niezastosowania się do naszego wezwania będziemy zmuszeni, we właściwym czasie określonym ustawą Prawo własności przemysłowej, skierować sprawę na drogę postępowania sądowego, w którym będziemy domagać się zadośćuczynienia za poniesione straty’.

Reakcje importerów są różne. Jedni zrezygnowali ze sprowadzania kontrowersyjnego modelu, inni badają zasadność roszczeń. Wiele wskazuje jednak na to, że zniknie on z polskiego rynku.

Spodziewając się problemów z tą obudową, nie zamawiamy jej – mówi Michał Lewiński, Product Manager z AB.

Emiter, podobnie jak Megabajt, sprawdza, czy roszczenia ModeCom są słuszne.

Poprosiliśmy o przysłanie dokumentów, na które powołuje się polskie przedstawicielstwo Mode Com – mówi Jarosław Dolata, prezes Emitera. – Nie mamy tego modelu w sprzedaży, ale w przyszłości nie chcemy ograniczać oferty produktów Codegena, dlatego przedstawimy dokumenty naszym prawnikom, by sprawdzić zasadność roszczeń.

Obecnie tylko Rubikon oferuje ten model obudowy Codegena. Importer zdaje się uznawać zasadność roszczeń Mode Com i wycofa ze sprzedaży 6057L, ale nie obawia się w związku z tym zmniejszenia sprzedaży produktów Codegena.

Uzgodniliśmy z polskim przedstawicielstwem koreańskiego producenta, że po wyczerpaniu zapasów magazynowych wycofamy ze sprzedaży ten model – mówi Maciej Boczkowski, Product Manager z Rubikonu. – Warto jednak zaznaczyć, że oferta Codegena obejmuje kilkadziesiąt modeli obudów, w tym siedem z tej samej serii, będziemy więc proponować naszym dilerom inne obudowy o tych samych funkcjach i cenie.

Action, który (mimo że nie jest ani dystrybutorem, ani importerem) sprzedaje dużo obudów Codegena, bez żalu wycofa kontrowersyjny model z oferty.

Od początku 2002 r. sprzedaliśmy 20 tys. obudów Codegena, w tym ok. 300 modelu 6057L – mówi Jarosław Szadkowski, handlowiec strategiczny w Action. – Kosztował u nas 98 zł i z pewnością w tej cenie znajdziemy dla każdego dilera produkt takiej samej klasy.

Wiele wskazuje więc, że sprawa nie znajdzie finału w sądzie. Warto zauważyć, że takie działania, jak zastrzeżenie wzoru przemysłowego, zostały podjęte tylko w Polsce, choć obudowy Mode Coma są sprzedawane również w innych krajach.

Powszechnie wiadomo, że w Chinach kopiuje się, co tylko możliwe. Prezes polskiego przedstawicielstwa Mode Com zwraca uwagę, że najczęściej kopiowane są wzory produktów już znanych i sprawdzonych, które są popularne. Dzięki temu firmy kopiujące nie ponoszą kosztów projektu czy ryzyka wprowadzenia produktu i skopiowany model może być tańszy.

Podstawowym problemem jest rozwlekłość procedur w prawodawstwie chińskim, co sprawia, że zastrzeżenie wzoru można uzyskać na model, który właśnie wychodzi z oferty – mówi Jakub Łozowski.

W przeciwieństwie do prawa chińskiego w Polsce ustawa z 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej umożliwia wnioskodawcy ochronę wzoru przemysłowego już od chwili zgłoszenia wniosku. Dzięki temu Mode Com mógł zakwestionować wprowadzenie na polski rynek obudowy konkurencyjnej firmy. Wprawdzie trudno mówić o bezpośredniej konkurencji Codegena 6057L i 'anielskiego’ Mode Coma, bo drugi jest prawie trzykrotnie droższy. Trzeba jednak pamiętać, że koreański producent, mimo iż jego produkty są dość drogie, prawdopodobnie będzie w tym roku drugim co do wielkości dostawcą obudów w Polsce.

Do 20 listopada 2002 roku sprzedaliśmy 100 tys. obudów i spodziewamy się, że do końca roku sprzedamy ok. 123 tys. – mówi Jakub Łozowski.

Opisywana sprawa jest chyba pierwszym przypadkiem w polskiej branży IT, gdy na lokalnym rynku rozstrzyga się spór o kopiowanie produktu. Jak się zakończy i czy będzie takich spraw więcej?