Marsz fachowych smartfonów
Firmy IT powinny zwrócić uwagę na telefony typu rugged, które obok wzmocnionych laptopów i tabletów coraz mocniej zaznaczają swoją obecność na rynku.

Wysyp wzmocnionych
telefonów, z którym mamy obecnie do czynienia, to odpowiedź na coraz
większe zainteresowanie użytkowników prywatnych oraz firm tego typu produktami.
Na razie prym wiodą zagraniczne marki – Caterpillar, Evolveo, Getac, Sonim
– którym nie ustępują rodzime, należące do BMF (Rugged Phones, Toughphone, Catphone). Ich śladem
starają się podążyć marki kojarzone raczej z eleganckim sprzętem
biznesowym i konsumenckim. Walory wytrzymałościowe niektórych swoich
produktów podkreśla chociażby Sony czy Samsung. Potencjał polskiego rynku
zdecydowali się zbadać również mniejsi gracze B-brandowi, którzy pokazali
w bieżącym roku pojedyncze modele wzmocnionych telefonów w niskich
cenach (Colorovo, Kazam, Manta, MyPhone, Platinet).
Wojciech
Gajec, Country Manager Evolveo, uważa, że rosnące zainteresowanie dostawców tym
segmentem rynku nie powinno dziwić. Kiedyś pancerne telefony były kupowane
jedynie przez zamknięty krąg osób. Takich, które potrzebowały sprzętu
o prostej konstrukcji, odpornego na upadki bądź zalanie. W tej chwili
wzmocnionych urządzeń coraz częściej poszukuje statystyczny Kowalski. Wprawdzie
sprzęt rugged nie jest mu niezbędny, ale do jego zakupu skłaniają go
nieprzyjemne doświadczenia związane z zalaniem telefonu czy pęknięty po
upadku ekran smartfonu.
W ostatnich
miesiącach na rynku pojawiło się sporo telefonów w bardzo atrakcyjnych
cenach, często opisywanych jako modele do zadań specjalnych. Przykładowo
telefon Manta GMS MS2001 Carbon kosztuje jedynie 199 zł. Zapewnia
możliwość korzystania z kilku podstawowych funkcji oraz ma wzmocnioną
obudowę, której boki pokryto dodatkową ilością specjalnej gumy. Mniej niż
200 zł kosztuje również model Compas Offroad od Platinetu. Według opisu
dostawcy spełnia normę IP67, a więc jest pyło- i wodoodporny (przy
zanurzeniu na głębokość do 1 m). Powinien też wytrzymać upadek z wysokości
do 2 m. Na normę IP67 powołuje się także Kazam w opisie telefonu Life
R5. Producent podkreśla zalety baterii o pojemności 2500 mAh. Kazam
kieruje swój produkt do osób zatrudnionych na budowach, w przemyśle,
logistyce itp. Z kolei MyPhone wprowadził na rynek w październiku br.
„niezniszczalny smartfon H-Smart”, który pojawił się w sieci Biedronka
w cenie 349 zł. Odporny smartfon zaproponowało klientom pod koniec
listopada br. także Colorovo – mowa o modelu R-Tone za 699 zł.
Wojciech Gajec
Country Manager Evolveo
Biorąc pod uwagę różne
potrzeby konsumentów, należy rozróżnić konstrukcje wzmocnione od naprawdę
wytrzymałych. Oprócz gumowej obudowy istotnych jest kilka czynników, np. sposób
montowania komponentów i ich jakość. Sprzedając telefon, warto omówić
z klientem, w jakich warunkach sprzęt będzie funkcjonować.
Jak
dostawcy tańszych urządzeń uzasadniają wprowadzanie
pancernych telefonów do oferty? Krzysztof Potok, szef Platinetu, podkreśla, że
trend z nimi związany wyraźnie widać na wszystkich liczących się targach
elektroniki na świecie. Telefon Platinetu jest przeznaczony dla osób aktywnych,
a także dla rodziców pragnących wyposażyć swoje dzieci w urządzenie,
któremu nie zaszkodzi nieostrożne traktowanie przez małoletnich właścicieli.
Paweł Małecki, Busines Unit Director w ABC Dacie, zauważa natomiast, że do
tej pory telefony czy smartfony z kategorii rugged nie funkcjonowały szeroko
w mediach i świadomości klientów. Teraz sytuacja się zmienia, co jest
korzystne dla wszystkich producentów.
Na
razie trudno przewidzieć, czy stosunkowo tanie telefony rugged odniosą sukces.
Jeśli użytkownicy będą je traktować jak droższe, dużo bardziej pancerne modele,
ich tańsze odpowiedniki mogą szybko stracić na popularności. Sprzedawcy powinni
więc uświadamiać klientom, że „wszystkoodporne” telefony nie istnieją. Warto,
aby użytkownicy zdawali sobie sprawę, co oznaczają poszczególne normy
odporności.
Komputery rugged – przewidywania na 2015 r.
na podstawie wypowiedzi Jerkera
Hellströma, CEO Handheld
Większe wyświetlacze – staną się cechą również mobilnych urządzeń komputerowych rugged.
Wzmocnione laptopy, tablety, PDA i smartfony są
najszybciej rozwijającym się segmentem komputerów mobilnych. Wielkość ekranów
w smartfonach dla konsumentów rośnie, i to samo dotyczy mobilnych
urządzeń komputerowych rugged. Wielkość ekranu jest bardzo poważnie rozważanym
przez użytkowników elementem przy wyborze urządzenia. Wiąże się z kwestią
dostępu do aplikacji i tym, w jaki sposób dane i informacje są
prezentowane. Coraz silniejszy będzie trend stosowania w urządzeniach
możliwie największych ekranów.
Normy International Protection Rating – konieczność dyskusji
Klienci chcą mieć urządzenia, które będą mogli choć nieco
„sponiewierać”. Cecha wysokiej odporności staje się często marketingowym
chwytem. Nierzadko w reklamach podkreślaną cechą wzmocnionych urządzeń
przenośnych jest zgodność ze standardem IP68. Pytanie, jak klienci to rozumieją
– bo w rzeczywistości producent informuje nas jedynie o czasie
i głębokości zanurzenia urządzenia.
Zachęta w postaci IP68 będzie coraz częściej stosowana,
ale jednocześnie rozpoczną się ożywione dyskusje o definicji
i wartości standardów ochrony.
Android – system dla przemysłu w 2015 r.
Systemy takie jak Microsoft Windows Mobile lub Windows
Embedded były przez długi czas stosowane jako operacyjne systemy dla mobilnych
urządzeń komputerowych rugged. Tymczasem rośnie im współzawodnictwo ze strony
Androida. Rok 2015 będzie tym rokiem, w którym przemysł w końcu przyjmie
Androida. Wzrost sprzedaży androidowych konsumenckich smartfonów zdominował
przyzwyczajenia konsumentów, co z kolei wpłynęło na zachowania pracowników
różnych sektorów gospodarki.
Zwiększa się podaż przemysłowych aplikacji stworzonych do
pracy w systemie Android i funkcjonują już mobilne urządzenia
komputerowe działające pod jego kontrolą.
Android może zyskać przewagę i zaistnieć w sposób,
w jaki Windows Embedded Handheld nie był w stanie.
Smartfony rugged dla firm
W
segmencie odbiorców biznesowych, po wzroście sprzedaży pancernych tabletów,
niewątpliwie przyszedł czas na wytrzymałe smartfony.
– Jeszcze
kilka lat temu klienci pochodzący na przykład z sektora przemysłowego czy
wojskowego zaopatrywali się w odporne laptopy. W tej chwili to się
bardzo zmieniło. Na topie są tablety rugged, jednocześnie da się zaobserwować
wzrost popytu na pancerne smartfony – mówi Bogusław Foszmanowicz, prezes BMF.
Wraz
ze wzrostem liczby rdzeni w procesorach odpornych smartfonów (są już
oferowane modele ośmiordzeniowe) urządzenia te, oprócz większej wytrzymałości,
zapewniają także coraz wyższą wydajność. W efekcie stają się
wielofunkcyjnymi komputerami, dostosowanymi do potrzeb pracowników wielu
różnych sektorów gospodarki. Wydajność i funkcjonalność połączona
z ultramobilnością to czynniki, które mają kluczowy wpływ na wzrost
sprzedaży tego sprzętu pracownikom różnych przedsiębiorstw. Do kolejnych specjaliści
zaliczają spadek jakości urządzeń konsumenckich. Większość zwykłych telefonów
i smartfonów przeznaczonych dla konsumentów ma działać przez określony
czas – najlepiej dwa lata – tak aby użytkownicy ciągle kupowali
kolejne modele. Dlatego szefowie firm coraz częściej biorą pod uwagę sprzęt
rugged, nawet przy zakupie smartfonów dla zwykłych pracowników biurowych.
Rozumieją, że warto zainwestować w rozwiązanie tak skonstruowane, aby
służyło długo i bezawaryjnie (wzmocnione smartfony średnio wymienia się co
5–6 lat).
Bogusław Foszmanowicz
szef BMF – Centrum Specjalistycznego Sprzętu Mobilnego
Reseller ma duże szanse na znalezienie nabywcy smartfonu
rugged również wśród konsumentów. Ci, jeśli już się zdecydują na zakup,
nabywają często sprzęt z górnej półki, nierzadko za ponad 2 tys. zł. To
klienci, którzy chcą korzystać z tego sprzętu znacznie dłużej, niż mają w
zwyczaju użytkownicy goniący za nowinkami.
Zdaniem
integratora
• Krzysztof Kawa, prezes Zakładu Projektowania i
Wdrażania Systemów Informatyki Giga
Wytrzymałe smartfony wykorzystaliśmy jako element wdrożenia
systemu GW-MAX dla przedsiębiorstwa z branży wodociągowej. Aplikacja
umożliwia zwiększenie nadzoru nad pracą służb terenowych dokonujących oględzin
i usuwających usterki, a w rezultacie kontrolę realnych kosztów,
które ponosi firma. Członkowie ekip naprawczych za pośrednictwem smartfonu
(konieczne jest połączenie z Internetem) mają dostęp do aplikacji
uruchamianej na serwerze przedsiębiorstwa. Dyspozytor utrzymujący kontakt ze
wszystkimi zespołami pracującymi w terenie może wprost do odpowiedniej
załogi wysłać komunikat o potrzebie udania się w konkretne miejsce
i dokonania oględzin. Specjaliści, którzy się tam znajdą, otwierają na
urządzeniu mobilnym właściwe zlecenie i wprowadzają do systemu
przedsiębiorstwa odpowiednie informacje w czasie rzeczywistym. Mogą je
uzupełniać o dokumentację fotograficzną, pisemną albo – jeśli nie ma
warunków do pisania czy fotografowania – sporządzić notatkę głosową,
wykorzystując funkcję dyktafonu. Etapy realizacji określonej naprawy zapisują
się na serwerze jako kolejne zdarzenia. Istnieje możliwość ich wizualizacji
online w postaci grafiki. Oczywiście wytrzymałość smartfonów, za
pośrednictwem których pracownicy uzyskują dostęp do aplikacji, nie dziwi, jeśli
weźmiemy pod uwagę warunki pracy terenowych specjalistów w zakładach
wodociągowych.
Tradycyjni odbiorcy
Klasyczni
odbiorcy, którzy korzystają ze wzmocnionych telefonów, a obecnie coraz
częściej smartfonów, to pracownicy wojska, policji, jednostek straży pożarnej,
zakładów energetycznych, budowlanych i agencji ochrony. Mogą korzystać z funkcji
walkie-talkie, którą da się zaimplementować w wyspecjalizowanych
smartfonach. Jeśli ta nie wystarcza, można ją rozszerzyć o system oparty
na transmisji GSM – Push to Talk over Cellular. Pracownicy wyposażeni
w smartfon z Push to Talk porozumiewają się między sobą indywidualnie
lub tworząc grupy odbiorców. Aby funkcja działała, konieczne jest korzystanie z
usługi PTT. W Polsce oferuje ją Azetti (integrator z Hiszpanii, który
współpracuje z BMF). Usługa działa bez względu na operatora komórkowego, a
także dzięki dostępowi Wi-Fi. PTT będzie dobrym rozwiązaniem np. dla policji,
m.in. ze względu na łatwiejsze niż w analogowych systemach komunikacyjnych
szyfrowanie transmisji i wykorzystanie jednego terminalu (smartfon/tablet
rugged) do różnych aplikacji i usług.
Według menedżera Evolveo firmy kurierskie
i ochroniarskie są zwykle zainteresowane wsparciem dla standardu OTG lub
NFC. O Near Field Communication wspomina również Bogusław Foszmanowicz:
system „meldowania się” za pomocą smartfonu z funkcją NFC przy tagach
rozmieszczonych na danym terenie działa już w firmie zajmującej się
ochroną obiektów wojskowych. Teraz trwają rozmowy na temat wykorzystania
smartfonów zaopatrzonych w akcelerometr, który „czuwa” nad położeniem
ciała strażnika. Jeśli ten upadnie, np. na skutek obezwładnienia lub strzału,
automatycznie uruchomi się system alarmowy. BMF przywołuje też przykład
zakładów wodociągów i kanalizacji w jednym z miast na Śląsku.
Ich pracownicy korzystają ze wzmocnionych smartfonów współpracujących
z systemem do zarządzania przedsiębiorstwem. Na podstawie komunikatów
głosowych oraz zdjęć zrobionych na poszczególnych odcinkach sieci wodociągowej
i przesyłanych przez terenową ekipę bezpośrednio do dyspozytora zbierane
są na bieżąco informacje o usterkach (więcej w wypowiedzi Krzysztofa
Kawy, prezesa spółki Giga).
Wielofunkcyjność w połączeniu z wytrzymałością
pancernych smartfonów oraz ich czasem działania na baterii sprawia, że klienci
reprezentujący przedsiębiorstwa z różnych sektorów będą je coraz częściej
kupować i wdrażać jako elementy firmowych systemów informatycznych. Mowa
tu nie tylko o odbiorcach związanych z szeroko pojętą ochroną. Takie
produkty z powodzeniem mogą też wykorzystywać handlowcy, np. do
sczytywania kodów kreskowych. Zaimplementowanie czytnika kodów będzie kosztować
od 160 do 250 dol. Okazuje się, że coraz więcej firm z sektora handlowego
wykorzystuje jako czytnik kodów kreskowych szybką kamerę pancernego smartfonu,
a odpowiedni program odczytuje kod kreskowy ze zdjęcia. Smartfony
z taką dodatkową funkcją już można spotkać w sieciach handlowych.
Paweł
Małecki
Busines Unit Director, ABC Data (MAMY FOTO)
Produkty rugged dają resellerom
możliwość uzyskania bardzo dobrej marży. Szacujemy, że zainteresowanie będzie
rosło w miarę rozwoju tej kategorii. Naszym zdaniem ofertę najlepiej kierować do osób zajmujących się sportem,
związanych z ratownictwem czy do bardzo młodych odbiorców (a raczej ich rodziców).
Z przykładu przytoczonego przez przedstawiciela
Evolveo wynika, że użytkownicy końcowi – eksperci w danej dziedzinie
– sami poszukują nowych specjalistycznych urządzeń, na których mogą
przetestować autorskie oprogramowanie.
– Niedawno
w serwisie informacyjnym jednej ze stacji telewizyjnych pokazywano
aplikację „Ratunek” stworzoną na potrzeby GOPR – mówi Wojciech Gajec.
– Jej działanie zaprezentowano na smartfonie Evolveo.
Branża
retailowa i hotelarska to segmenty rynku, które na cel wzięła Motorola
Solutions, wprowadzając na rynek nowe urządzenie przenośne Symbol TC70.
Znamienne, że w dotyczącej go komunikacji vendor unika nazwy smartfon.
Podkreśla natomiast, że jest to mobilny komputer, równie wygodny
w użytkowaniu jak smartfon. Model TC70 to urządzenie, które ma zwiększyć
wydajność pracowników sklepów. Według producenta może być też stosowany przez
zatrudnionych w działach produkcji
i magazynowania. Ma dotykowy wyświetlacz, funkcję krótkofalówki,
zintegrowany skaner klasy korporacyjnej. Pracownicy sklepu mogą w każdych
warunkach rejestrować kody kreskowe 1D i 2D. To tylko niektóre
z wielu funkcji wytrzymałego smartfonu, wyglądem przypominającego
urządzenie konsumenckie.
Produkt
Motoroli Solutions można śmiało powiązać z trendem, który będzie na rynku
przenośnych przemysłowych urządzeń rugged coraz wyraźniejszy – użytkownicy
chcą mieć do czynienia ze sprzętem podobnym do tego, po który najczęściej
sięgają prywatnie – a takimi stają się smartfony z systemem
Android (wspomniany model działa pod jego kontrolą). Według specjalistów
popularność Androida będzie wywierać coraz silniejszy wpływ na rynek mobilnych
odpornych komputerów, na którym długo królował Windows.
Również
Panasonic od pewnego czasu dobitnie podkreśla swój marsz w kierunku rynku
sprzętu mobilnego rugged dla przedsiębiorstw. W bieżącym roku
zaprezentował urządzenia E1 i X1 z 5-calowymi ekranami, które włącza
do grupy swoich pancernych tabletów – jako najmniejszą ich wersję. Mają
być odpowiedzią producenta na opinie klientów, według których ograniczeniem
handheldów jest np. za mały ekran i słaby procesor, smartfony konsumenckie
nie są odporne na uszkodzenia, zaś tablety – zbyt duże, by je nosić
w kieszeni. Patrząc jednak na rozwiązania E1 i X1, trudno nie uciec
od skojarzenia właśnie ze smartfonem. Oczywiście w wersji rugged.
Wytrzymałość sprzętu
ma swoje granice
Temat wytrzymałości może stać się trudny w rozmowie
z klientem, który wziął sobie zanadto do serca pancerność swojego telefonu
– mówią dostawcy. Urządzenia, którym przypisuje się wytrzymałość zgodnie
z określoną normą, zostały przetestowane według ściśle opisanych procedur,
mówiących na przykład o zanurzeniu w wodzie, a nie wrzuceniu do
wody, o swobodnym upadku telefonu z określonej wysokości, a nie
celowym rzucaniu nim o twardą nawierzchnię. Resellerzy muszą więc wobec
użytkowników końcowych posługiwać się opisami z norm i dokładnie
tłumaczyć, co znaczą, lub odsyłać do źródeł. Warto wystrzegać się określenia
„wszystkoodporny”, a nawet „wodoodporny”, bo dla laika może to oznaczać,
że wrzucanie telefonu do wody należy do przewidzianych przez producenta
naturalnych sposobów jego użytkowania, co nie jest prawdą. Urządzenia te nie są
odporne na celowe, uporczywe działanie użytkownika w celu jego uszkodzenia
i to powinni usłyszeć od resellerów przyszli posiadacze sprzętu.
Podobne artykuły
Laptopy: klienci potrzebują wzmocnienia
Rośnie popyt na laptopy o wzmocnionej konstrukcji – sygnalizują producenci. Większym zainteresowaniem cieszy się jednak nie tyle sprzęt rugged, co biznesowe modele odporne na wstrząsy i uderzenia.
Czas na smartfony rugged
Rośnie grupa odbiorców profesjonalnych smartfonów rugged, które popularnością zaczynają dorównywać specjalistycznym tabletom.
Wejść w rugged, ale z głową!
Chcąc zarabiać na sprzedaży wzmocnionych komputerów mobilnych, trzeba uważnie rozpatrzyć ofertę dystrybutorów, m.in. pod względem wsparcia, które oferują partnerom.