Konsorcjum wagi średniej
iNET Group to pierwsza grupa lokalnych spółek internetowych, która zaczyna ogólnopolską promocję oferowanych przez siebie usług.

Kilka miesięcy temu na łamach CRN Polska pisaliśmy o konsorcjum Metroport. Przypomnijmy, do zrzeszenia przystąpiło kilka firm, które świadczą usługi dostępu do Internetu użytkownikom mieszkającym na obrzeżach Łodzi. Okazuje się, że na podobny pomysł wpadło ośmiu operatorów z Górnego Śląska, którzy w styczniu zeszłego roku założyli iNET Group. Obecnie konsorcjum skupia dwudziestu czterech operatorów, którzy obsługują 24,5 tys. klientów w całej Polsce. Jak mówią przedstawiciele konsorcjum, w kolejce czeka następnych dwadzieścia firm. Spółki zrzeszone w iNET Group chcą prowadzić wspólne kampanie reklamowe, a także kupować pasmo od operatorów nadrzędnych. Przedstawiciele konsorcjum zapewniają też, że współpracują z UKE. Głownie po to, aby mieć wpływ na powstające w Polsce prawo telekomunikacyjne.
Mali z charakterem
Jak mówi Daniel Kulesza, szef firmy operatorskiej Netlog, z roku na rok w Polsce ubywa operatorów internetowych. Część firm została przejęta przez większych operatorów, cześć ogłosiła upadłość. Przedsiębiorstwa te najczęściej świadczyły usługi niskiej jakości i nie były w stanie sprostać rosnącej z każdym miesiącem konkurencji ze strony innych providerów. Jak dodaje, jego firma ciągle funkcjonuje na rynku.
– Stale zwiększam wartość firmy – mówi Daniel Kulesza, szef i zarazem właściciel Netlogu. – Inwestuję w zakup nowych urządzeń. Zyskuję nowych klientów.
Mimo że wiele małych firm ISP świadczy usługi dobrej jakości, coraz trudniej im egzystować na rynku. Dlatego ISP zrzeszają się w konsorcjach. Jednym z nich jest iNET Group. Zdaniem Daniela Kuleszy z Netlogu przez ponad półtora roku konsorcjum dopracowało się już internetowego systemu zgłoszeń. To oczywiście nie jedyny sukces.
– Podjęto współpracę ze Stowarzyszeniem TelePrawo – mówi Daniel Kulesza. – Firmy członkowskie mogą korzystać z porad prawnych.
Jak zapewnia Łukasz Jop, dyrektor handlowy iNET Group, firmy będą promowały wspólną markę iNET Group. Na razie nie wiadomo, ile pieniędzy konsorcjum wyda na reklamy. Pewne jest, że grupy nie stać na emisję reklam w telewizji ogólnopolskiej.
– Skoncentrujemy się na akcjach reklamowych w mediach lokalnych – mówi Łukasz Jop.
Daniel Kulesza uważa, że utworzenie konsorcjum miało również inny wymiar.
– Do niedawna konkurowaliśmy między sobą – mówi Daniel Kulesza. – Obecnie ze sobą współpracujemy i traktujemy siebie jak partnerów.
Współpraca dotyczy między innymi zakupu pasma od operatorów nadrzędnych.
– Wielu operatorów zrzeszonych w iNET Group ma bardzo wydajne lokalne sieci szkieletowe, które już dziś umożliwiają świadczenie usług z przepływnością 100 Mb/s – mówi Daniel Kulesza. – Jedyną przeszkodą w świadczeniu tego typu usług są wysokie ceny pasma. Dlatego staramy się je kupować wspólnie.

operatorskiej C3 Net.
Podczas trwania tak zwanych przemian ustrojowych
powstała TP SA. Moim zdaniem ta wielka firma
telekomunikacyjna świadczyła i ciągle świadczy
usługi marnej jakości. Korzystając z inercji giganta, na
początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku na rynku
zaczęły się pojawiać nowe, regionalne firmy operatorskie,
które starały się konkurować z postkomunistycznym molochem.
Jednak firmy te od początku miały pod górkę. Samorządy nie potrafiły pomóc im w budowaniu gminnych, powiatowych bądź regionalnych
struktur sieciowych, które jako medium transmisyjne wykorzystywałyby
światłowód. Dlatego lokalni ISP zaczęli świadczyć usługi bezprzewodowego
dostępu do Internetu. Jednak z każdym rokiem konkurencja
rosła, bo do Polski napływały kapitały zagranicznych operatorów.
Z tego względu małe firmy zaczęły się zrzeszać w konsorcjach. Jedną
z takich wspólnych inicjatyw jest rozwiązanie oferowane przez iNET
Group. Dzięki połączeniu sił możemy wspólnie promować naszą markę
w Polsce. Razem też prowadzimy negocjacje w sprawie zakupu
pasma od operatorów nadrzędnych.
Problem goni problem
Jak mówią operatorzy z iNET Group, duzi operatorzy dążą do stworzenia w Polsce oligopolu. Lokalni ISP mają też problemy ze spółdzielniami mieszkaniowymi.
– W wielu miejscowościach właścicielami lokalnych telewizji kablowych, które świadczą również usługi dostępu do Internetu, są spółdzielnie mieszkaniowe – mówi Daniel Kulesza. – Utrudniają one dostęp do swoich budynków zewnętrznym operatorom. Stosują niedozwolone praktyki, bo oferują razem dwie usługi – dostęp do Internetu i telewizję. Często stosują inne, niezbyt czyste zagrania. Na przykład obniżają stawki abonamentowe w rejonach, gdzie działają lokalni ISP.
W walce z nieuczciwą konkurencją pomaga UKE. Z informacji udzielonych nam przez członków zrzeszenia wynika, że iNET Group zaproponował UKE sposoby rozwiązania kilku problemów. Jedną z propozycji jest na przykład uzależnienie ceny łącza hurtowego od ceny łącza detalicznego. Dość oryginalna propozycja iNET Group dotyczy natomiast sposobu udostępnienia okablowania w nowo wznoszonych budynkach. Zrzeszenie chciałoby, aby regulowała to odpowiednia ustawa. Jak mówi Daniel Kulesza, kiedy powstaje nowy budynek lub stary dom jest gruntownie remontowany, instalowane jest okablowanie telefoniczne, która jest następnie przekazywane TP. Natomiast anteny są przekazywane operatorowi telewizji kablowej. Niestety, w nowo budowanych blokach prawie zawsze brakuje okablowania Ethernet. Co gorsza, właściciel nowego budynku utrudnia zainstalowanie takiego okablowania.
– W opinii członków grupy należałoby ustawowo lub zgodnie z przepisami wykonawczymi orzec, że właścicielem instalacji teleinformatycznych w budynku jest właściciel nieruchomości – mówi Daniel Kulesza. – Naszym zdaniem ustawa powinna nakazywać też właścicielowi budynku, aby udostępniał instalację firmom trzecim.
Konsorcjum zwróciło też uwagę na nieuczciwe treści reklam, za pomocą których promują się duże telekomy, które wprowadzają w błąd potencjalnych klientów. Reklamy te są, zdaniem członków iNET Group, bardzo szkodliwe.
– Wielu ludzi pod ich wpływem kupuje usługę – mówi szef Netlogu. – Potem osoby te narzekają na niską jakość, ale nie mogą z niej zrezygnować.
Wiadomo, że UKE razem z Ministerstwem Infrastruktury analizuje postulaty operatorów, ale nie wszystkie propozycje rozpatruje pozytywnie. Dotyczy to m.in. kwestii problematycznych reklam. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w opinii UKE reklamy rzeczywiście mogą wprowadzać w błąd. Jednak urząd nie może wpłynąć na polepszenie sytuacji, bo wszystkie decyzje pozostają w gestii Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który rzadko reaguje na sygnały o konieczności przeciwdziałania nieuczciwej reklamie płynące z UKE.
Każdy z członków iNET Group płaci roczną składkę członkowską
w wysokości 600 zł plus VAT. iNET Group jest zarządzane przez
Łukasza Jopa. W tej chwili konsorcjum zrzesza ponad 40
operatorów, w tym 12 z Górnego Śląska.
Podobne artykuły
Nieliczni, ale zadowoleni
Stosunkowo niewielu ISP przystąpiło do konsorcjów grupujących firmy internetowe. Członkowie zrzeszeń mówią jednak, że dzięki wspólnym działaniom mogą sporo zaoszczędzić.