Z informacji, które
uzyskaliśmy od producentów i dystrybutorów, wynika, że najczęściej na nasz
rynek trafiają podróbki smartphone’ów, nośników pamięci, a także
akcesoriów z wyższej półki, zwłaszcza słuchawek i myszy
przeznaczonych dla graczy. Źródłem pochodzenia większości takich produktów są
Chiny. W Polsce są oferowane głównie w serwisach aukcyjnych. Rodzimy
„sprzedawca” czasem pełni tylko rolę pośrednika, który zbiera zamówienia.Towar
dostarcza klientowi bezpośrednio wytwórca podróbek. Handel odbywa się więc na
zasadzie dropshippingu.

– W ten sposób nasz
„importer” próbuje uniknąć wszelkiej odpowiedzialności, gdyż nie jest stroną
transakcji, a towar wysłany z Chin idzie pocztą od razu do
kupującego. Oznakowanie jako „Gift” skutecznie zapobiega kontroli celnej
– wyjaśnia Jakub Chrzanowski, Gaming Department Manager w Impakcie.

Problem podróbek występuje,
ponieważ sprzedaż takiego towaru jest prostsza niż zajmowanie się legalnym
handlem. Wystarczy mieć konto bankowe, kartę do płatności internetowych
i konto w chińskim serwisie aukcyjnym, na którym nieuczciwi
sprzedawcy wyszukują oferty i nawiązują kontakt z producentem.
Następnie tłumaczą aukcje i wystawiają towar w polskim serwisie.
Oferując tanie fałszywki, kombinatorzy odbierają zarobek przedsiębiorcom
legalnie działającym na rynku, którzy nie są w stanie konkurować z nimi
cenowo. Klienci też mają problem – otrzymują towar wątpliwej jakości, do
którego albo nie ma gwarancji, albo trzeba ją załatwiać w Chinach.

 

Nawet 40 proc. fałszywek

Trudno dokładniej określić
skalę handlu podróbkami. Niektórzy rynkowi gracze informowali, że nie mają takiej
wiedzy. Część przyznała, że problem jest duży. Liczba sprzedanych podróbek może
wynosić nawet 40 proc. w odniesieniu do liczby legalnych produktów,
które znalazły się w handlu. Najwyższy odsetek dotyczy jednego
z modeli słuchawek SteelSeries. Oprócz akcesoriów tego producenta można
trafić na fałszywki słuchawek i myszy Razera. W przypadku Creative’a
problem podróbek dotyczy głównie słuchawek, głośników i kart dźwiękowych.
Z całego portfolio Hamy fałszerze wprowadzają na rynek słuchawki udające
produkty marek Monster, Beats, Skullcandy. Podrabiane są także nośniki pamięci,
np. Sony i SanDiska.

Paragrafy na sprzedawców
podróbek

 

Art. 305 Ustawy
z dnia 30 czerwca 2000 roku o własności przemysłowej:

1. Kto w celu
wprowadzenia do obrotu oznacza towary podrobionym znakiem towarowym lub
oznaczone takim znakiem towary wprowadza do obrotu, podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

2. W wypadku mniejszej
wagi sprawca podlega grzywnie.

3. Jeżeli sprawca uczynił
sobie z popełnienia przestępstwa określonego w ust. 1 stałe
źródło dochodu albo dopuszcza się tego przestępstwa w stosunku do towaru
o znacznej wartości, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy
do lat 5.

Art. 24. Ustawy
z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji:

Kto, za pomocą technicznych
środków reprodukcji, kopiuje zewnętrzną postać produktu lub tak skopiowany
wprowadza do obrotu, stwarzając tym możliwość wprowadzenia klientów w błąd
co do tożsamości producenta lub produktu, czym wyrządza poważną szkodę
przedsiębiorcy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2.

 

Do Polski trafiają również
podrabiane smartphone’y. Według przedstawicieli firm, z którymi
rozmawialiśmy, to najpopularniejsza na naszym rynku elektronika podejrzanej
proweniencji. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Na aukcjach znaleźliśmy
sprzęt, który można pomylić z produktami Apple’a i Nokii. Obie firmy
nie chciały jednak wypowiadać się na temat podróbek. Samsung przyznał
natomiast, że na polski rynek mogą trafiać urządzenia, które udają markowe.
Jednak również ta firma nie potrafi ocenić wielkości nielegalnego rynku
w naszym kraju. Według danych Komisji Europejskiej w 2010 r.
polska służba celna zatrzymała podróbki warte 460 mln zł. To liczba,
która uwzględnia wszelkiego rodzaju nielegalne towary (głównie odzież, perfumy,
zegarki).

 

Allegro walczy

Allegro, które jest wskazywane
jako główna platforma sprzedaży nieoryginalnych przedmiotów (choć oferty
pojawiają się także w internetowych serwisach ogłoszeniowych), twierdzi,
że w przypadku elektroniki skala zjawiska nie jest duża (nie podając
jednak liczb). Przyznaje równocześnie, że takie przypadki się zdarzają. Według
Anny Tokarek z Działu Komunikacji Korporacyjnej serwisu podejrzane oferty
są usuwane w ramach programu Współpraca w Ochronie Praw, do którego
należy ponad 200 dostawców. Mogą oni zgłaszać podejrzane aukcje.

– Oprócz uzasadnionych,
prawidłowo zgłaszanych informacji o podróbkach, partnerzy często zgłaszają
nam oferty tylko na podstawie niskiej ceny przedmiot
u – mówi przedstawicielka
Allegro.

Czasem Allegro otrzymuje
sygnały o naruszeniu wzorów patentowych.

Taka sytuacja jest prawnie
bardziej skomplikowana. W przypadku zgłoszeń dotyczących naruszeń praw do
wzorów przemysłowych i użytkowych nie jesteśmy w stanie, jako serwis
udostępniający jedynie narzędzia umożliwiające użytkownikom dokonanie
transakcji, ani nie jesteśmy upoważnieni do rozstrzygania, czy
i w jakim stopniu prawa zgłaszającego w tym zakresie zostały
naruszone
–twierdzi Anna Tokarek.




Przemysław Kucharzewski

 

Enterprise Business Group
Director w AB

Czasami podróbkę można
rozpoznać po oznakowaniu produktu. Weźmy za przykład zdjęcie w ramce po lewo –
z naklejką z numerem seryjnym. Pierwsza rzecz, jaką można zauważyć,
to nieistniejący kraj produkcji – INDIX. Jeśli przyjrzymy się numerom
seryjnym, to od razu zauważymy, że mamy przed sobą produkt podrobiony. Dwie
pierwsze litery na naklejce wskazują na kraj pochodzenia (JS), następne dwie
cyfry (06) – rok produkcji, kolejne dwie tydzień produkcji (54). Ponieważ
w 2006 roku nie było takiego tygodnia, sprawa jest oczywista.




Maciej Kowalczyk

 

Product Manager w Hama Polska

W przypadku słuchawek
z najwyższej półki udział podróbek to około 10 – 15 proc.
O tym, że zjawisko jest bardzo częste, świadczy liczba stron, na których
są sprzedawane nielegalne produkty. Można odwiedzić witrynę Monstera, który
zamieszcza listę serwisów internetowych oferujących podrabiane słuchawki. Jest
ona bardzo długa.


Marcin Kindler


Marcin Kindler

 

General Manager PowerSales
International

Podróbki trafiają na rynek
głównie z winy nieodpowiedzialnych sprzedawców, na ogół małych firm,
w dużej części aktywnych na Allegro. Zdarza się, że produkty, które my
sprzedajemy tylko w wersji retail, pojawiają się w wersji bulk (czyli
tylko w plastikowej torebce) – co od razu świadczy o tym, że
mamy do czynienia z fałszywką. Organizujemy szkolenia dla celników, żeby
sami umieli rozpoznać podróbki.

 

 

 

W takim wypadku Allegro
sugeruje podmiotom, które informują o możliwości naruszenia wzorów
patentowych, kontakt z użytkownikiem wystawiającym dany przedmiot na
aukcji, a jeśli to nie przyniesie oczekiwanych rezultatów – podjęcie
kroków prawnych.

W akcje przeciwko
handlarzom podróbek angażuje się policja – w 2011 r.
w trzech firmach lubelscy funkcjonariusze zarekwirowali blisko 3 tys.
sztuk podrobionych akcesoriów do konsol Sony PS2 i PS3. Z kolei
w regionie radomskim namierzono handlarza, który oferował kilkadziesiąt
podróbek Nokii. Wśród firm, które poinformowały nas, że nie mają problemu
z podróbkami na naszym rynku, są m.in. Acer, Asus, Canon, Epson, Gigabyte,
HTC, Kingston, Logitech, Microsoft, Seagate.

Zdaniem resellera

 

Mariusz Żytko,
właściciel,PeCet, Koszalin

Działamy na rynku od 15
lat, ale z podróbkami hardware’u praktycznie się nie zetknąłem, nie licząc
dwóch przypadków. O ile mnie pamięć nie myli, to kiedyś (może 10 lat temu)
na rynku pojawiły się podrabiane płyty Verbatima. Drugi przypadek to Creative.
Niedawno w rozmowie z przedstawicielem firmy dowiedziałem się, że na
Allegro producent namierzył dwa sklepy sprzedające podróbki jednego
z modeli słuchawek tej marki. Dla mojego biznesu podróbki sprzętu nie są
więc wielkim problemem. Zaopatruję się wyłącznie u legalnych, pewnych
dystrybutorów.

 

Łukasz Wernitz, handlowiec,Progress, Brodnica

Podróbki sprzętu? Niestety
nic o tym nie wiem. Nie słyszałem o przypadkach, żeby ktoś wprowadzał
je do obrotu. Nas ten problem nie dotyczy.

 

Robert Mruk, właściciel, FHU Ernet, Tuchów

Nie wiedziałem, że na
rynku sprzętu elektronicznego pojawiają się nielegalne produkty, które można
pomylić z markowymi. W biznesie jestem od 2 lat.

 

Sławomir Achmatow,współwłaściciel, Pcnet,
Olsztyn

Zaopatrujemy się tylko
u sprawdzonych dostawców. Nie kupujemy na Allegro u przypadkowych
osób, bo dbamy o naszą markę, więc nas ten problem nie dotyczy. Nie
słyszałem również, żeby gdzieś podróbki sprzętu pojawiły się w obrocie
– nie licząc nielegalnie przerabianych markowych podzespołów, ale taki
przypadek wedle mojej wiedzy miał miejsce kilka lat temu. Nie sądzę więc, aby
podróbki hardware’u były dużym problemem na naszym rynku (co innego
oprogramowanie), a działamy już od 14 lat.

 

Jak rozpoznać podróbki

Przede wszystkim są znacznie tańsze
niż oryginały. Zdarza się, że kosztują nawet kilkunastokrotnie mniej. Przy
takiej różnicy jest oczywiste, że importer wie, iż pakuje się w szemrany
biznes.

– Jeśli np. produkt na rynku
jest sprzedawany za 59 – 69 zł, a ktoś oferuje go nam za
3 zł (a takie przypadki również mają miejsce), to trudno mi sobie
wyobrazić, żeby reseller nie wiedział lub nie domyślał się, co kupuje –
mówi
Marcin Kindler, szef PowerSales International, wyłącznego autoryzowanego
przedstawiciela Creative w Europie Środkowej i Wschodniej.

Zdarza się też, że urządzenia
wprowadzane w nielegalny obieg mają kod kreskowy z nieistniejącymi
danymi. Jeśli chodzi o wygląd fałszowanych akcesoriów, różnice między tymi
ostatnimi a oryginałami są niekiedy trudne do zauważenia (podróbki często
mają identyczny design, oznaczenia, logo prawdziwego produktu) i zwykle
mogą je wychwycić tylko fachowcy.

Mamy przewodnik, który
wskazuje elementy najczęściej występujące w podrabianych produktach, ale
nie możemy się tego typu informacjami dzielić na forum publicznym. Byłaby to
idealna wskazówka dla fałszerzy, jak poprawiać niedociągnięcia – 
mówi
Maciej Kowalczyk, Product Manager Hama Polska.

O tym, że klienci mimo
oczywistych – dla ludzi z branży – różnic między podróbkami
a oryginałami nie zawsze zdają sobie sprawę z oszustwa, świadczą
zgłoszenia popsutych podróbek do autoryzowanego serwisu w Polsce. Czasem
dopiero wtedy użytkownicy dowiadują się, co kupili.

Z kolei telefony, które
nieuczciwi importerzy wciskają klientom jako markowy sprzęt, z reguły
różnią się od oryginałów brakiem logo. Ewidentne rozbieżności można znaleźć
w parametrach urządzeń. Na przykład pojawiają się „iPhone’y”
z Androidem. Ponadto podróbki są tworzone na bazie tanich podzespołów
o gorszych parametrach niż prawdziwy sprzęt. Dla klienta różnice nie
zawsze są oczywiste, bo na aukcjach niekiedy zamieszczane są zdjęcia
oryginalnych urządzeń, a sprzedający nie zająkną się, że oferują tak
naprawdę zupełnie inne produkty.




Joanna Wagner

 

Dział Komunikacji Korporacyjnej
Grupy Allegro

W przypadku elektroniki
najczęściej podrabianymi przedmiotami są telefony komórkowe, słuchawki, zegarki
elektroniczne, nośniki pamięci. Znacznie rzadziej problem dotyczy konsol do
gier, kamer cyfrowych, słuchawek do telefonów.




Dariusz Koseski

 

wiceprezes Schneider Electric
Polska

Wśród najczęściej podrabianych
produktów marki APC by Schneider Electric są zasilacze UPS serii Smart
o niższych mocach. Walczymy z podróbkami na różne sposoby. Przede
wszystkim wykrywamy źródła, z których pochodzą takie produkty,
i likwidujemy je. W 2012 roku doprowadziliśmy do zamknięcia trzech
nielegalnych fabryk w Indiach.

 

 

 

Będą radykalne kroki

Dla resellerów, którzy chcą
uniknąć uwikłania w handel podróbkami (zakładając, że mogliby to zrobić
nieświadomie), legalni dostawcy mają dość oczywiste rady: zaopatrujcie się
tylko u pewnego źródła, u autoryzowanego dystrybutora bądź importera.
Unikajcie ofert z ceną zdecydowanie niższą od średniej za dany produkt.
Wobec sprzedawców, którzy wprowadzają na rynek podróbki, polscy dystrybutorzy
i producenci stosują różne metody – od perswazji (to zwykle pierwszy
etap) do powiadomienia organów ścigania. Niektórzy wytwórcy nie chcieli wchodzić
w szczegóły takich działań, informując, że są one podejmowane
w zagranicznej centrali. Przykładowo SanDisk powołał zespół, który zajmuje
się monitorowaniem sprzedaży, zwłaszcza w Internecie. Akcję w skali
globalnej podejmuje również Samsung. Creative współpracuje
z międzynarodową kancelarią Baker McKenzie, która w imieniu marki
ściga nielegalny handel podróbkami.

Gdy zorientujemy się, że
dany reseller handluje podróbkami, przy pierwszym takim zajściu nie wyciągamy
konsekwencji, jeśli zobowiąże się on więcej tego nie robić. Gdy dojdzie do
powtórzenia sytuacji, może to prowadzić do procesu sądowego i kary od
kilku do kilkunastu, a w niektórych przypadkach nawet kilkudziesięciu
tysięcy złotych. Kary są bolesne, a nasi prawnicy bardzo skuteczni
w swojej pracy –
zapewnia Marcin Kindler.

Wśród dystrybutorów aktywne
działania podejmuje AB.

– Staramy się ostrzegać
naszych partnerów na wszelkie sposoby. Doradzamy im, aby byli czujni przy
zakupie produktów. Stawiamy również na ich edukację. Temat podróbek jest
poruszany na wielu spotkaniach AB z partnerami
– mówi Przemysław
Kucharzewski, Enterprise Business Group Director w AB.

Najbardziej radykalne kroki
zapowiedział Impakt.

Podjęliśmy współpracę
z producentami, aby przekazali nam pełnomocnictwa do ochrony marki na terytorium
RP. Obecnie dokonujemy zakupów kontrolowanych podejrzanych produktów. Jeśli
okażą się podróbkami, będziemy przekazywać je firmie prawniczej, wynajętej
w celu zwalczania nieuczciwego procederu, oraz policji
– informuje Jakub
Chrzanowski.

Menedżer przyznaje, że
stanowcze kroki są konieczne, bo metoda perswazji, czyli informowania
namierzonych podmiotów, że działają nieuczciwie i że grożą im
konsekwencje, nie zawsze jest skuteczna. Kary przewidziane prawem mają
zniechęcić naśladowców. Impakt planuje także kampanię informacyjną dla
konsumentów, aby uświadomić im istnienie problemu i wyczulić na pewne
elementy. Akcja powinna się rozpocząć w tym roku.




Jakub Chrzanowski

 

Gaming Departament Manager w Impakcie

W ostatnim czasie problem
podróbek przybiera na sile. Nas jako dystrybutora akcesoriów dla graczy klasy
Premium najbardziej bolą podróbki w tym segmencie. Na przykład liczba
ofert ze słuchawkami SteelSeriesSiberia V2 w przedziale cenowym 90
– 199 zł (cena oryginalnych słuchawek zaczyna się od 260 zł)
jest zatrważająca. Ich sprzedaż w listopadzie 2012, kiedy robiliśmy
badanie zjawiska, wyniosła kilkaset egzemplarzy, co mogło stanowić nawet
40 proc. udziału w sprzedaży tego modelu.




Janusz Klakla

 

National Account Manager w
SanDisku

Najczęściej spotykamy się
z fałszywkami naszych kart pamięci. Jak w większości tego typu
przypadków, oszuści podrabiają opakowanie, oznaczenia, logo i inne
elementy. Często bardzo trudno odróżnić oryginał od falsyfikatu jedynie na
podstawie zdjęć zamieszczonych w ofercie. Aby przeciwdziałać nagannym
praktykom, SanDisk powołał specjalny zespół – Brand Protection Team
– który zajmuje się monitorowaniem sprzedaży, szczególnie Internetu.