Większość dystrybutorów, których poprosiliśmy o prognozy na najbliższe dwanaście miesięcy, liczy na poprawę koniunktury gospodarczej najwcześniej jesienią, a najpewniej dopiero zimą. Nie powinniśmy jednak, ich zdaniem, popadać w skrajny pesymizm. Nie znikną wprawdzie charakterystyczne w ostatnich latach kłopoty z kapitałem i utrzymaniem kosztów w ryzach, za to na szczęście, jak podkreślają nasi rozmówcy, oprogramowanie i sprzęt komputerowy to dobra, z zakupu których nie da się, ot, tak po prostu, zrezygnować (chyba że do głosu dochodzą strażnicy finansów państwa). Ciągle rośnie też rola usług, na których niewątpliwie można sporo zarobić. Zyskają ci, którzy umieją to robić. Nie od rzeczy będzie także poszukiwanie własnej niszy rynkowej – nie tylko dla usług, ale przede wszystkim dla produktów. Część dystrybutorów swojej szansy upatruje w działaniach kierowanych bezpośrednio do użytkowników końcowych (rzecz jasna, ręka w rękę z dilerami).

A zatem niewątpliwie będzie to kolejny rok 'ciężkiej pracy i walki o obrót i profit’ (patrz: wypowiedź Ireneusza Dąbrowskiego,). Na szczęście gorzej niż dotychczas być nie powinno. Aby do zimy…