O zmianie na najważniejszym stanowisku w firmie nieoficjalnie mówiło się od kilku dni. Apotheker kierował HP niecały rok (wcześniej stał na czele SAP-a). Za jego kadencji koncern coraz bardziej tracił na wartości. Kurs akcji spadł o 45 proc. HP nie wytrzymała konkurencji na rynku urządzeń mobilnych (zrezygnowano z produkcji tabletów). Również realizacja nowej strategii, związanej z rozbudową oferty usług dla biznesu i rozwiązań w chmurze, nie przebiegała bezboleśnie. Krytykowano przejęcie brytyjskiej firmy Autonomy, specjalizującej się w usługach cloud, za którą HP zobowiązało się zapłacić prawie 11 mld dol. Wielu uważało cenę za zbyt wygórowaną. Co gorsza transakcja dotąd nie została zrealizowana, bo nie ma zgody większości udziałowców. Ogłoszony niedawno plan odłączenia od koncernu działu produkcji komputerów wywołał panikę wśród inwestorów – cena akcji HP w ciągu jednego dnia spadła o 20 proc. Natomiast nieoficjalne zapowiedzi zmiany szefa sprzed 2 dni nowojorska giełda przyjęła pozytywnie – wartość HP zwiększyła się o 7 proc.

Po odejściu Apothekera sytuację koncernu ma poprawić objęcie stanowiska prezesa i CEO przez Meg Whitman, która od początku roku zasiada w radzie dyrektorów HP. Wcześniej przez 10 lat kierowała eBayem (od 1998 do 2008 r.).

– Jesteśmy w krytycznym momencie i potrzebujemy odnowienia przywództwa, aby skutecznie wdrożyć strategię i wykorzystać możliwości, jakie daje rynek – stwierdził przewodniczący rady dyrektorów HP, Ray Lane – Meg jest wizjonerem technologii, sprawdziła się w działaniu, ma zdolności przywódcze, jest zorientowana na klienta.

Lane dziękując Apothekerowi zauważył, że stanowisko CEO HP wymaga teraz dodatkowych atrybutów. Najwyraźniej brakowało ich odchodzącemu szefowi.

W kontrakcie z HP Apotheker miał zagwarantowane 1,2 mln dol. rocznej pensji plus 4 mln premii oraz 4,6 mln związane z przejściem z SAP-a. Dodatkowo miał otrzymać bonus w wysokości 6 mln dol. za 2011 rok. Apotheker odchodząc ze stanowiska może otrzymać ponad 30 mln dol. odszkodowania.