Zgoda przyszła dwa dni po zakończeniu wezwania na akcje Sygnity, czyli terminu w którym udziałowcy mogli zgłaszać zamiar sprzedaży swoich papierów Asseco. Wrogie przejęcie (bez zgody kierownictwa i głównych akcjonariuszy Sygnity) nie doszło jednak do skutku, bo największa polska firma IT nie doczekała się pozwolenia UOKiK. Teraz, mając w ręku wydane postanowienie, ma 2 lata na ponowną próbę zakupu.

Poprzednio Asseco proponowało odkupienie akcji od udziałowców Sygnity po 21 zł za sztukę. Wówczas przeważały opinie, że cena jest za niska. W dniu 11 lipca ok. godz. 16.15 za papiery spółki na GPW płacono 17,30 zł, a rano były jeszcze tańsze. Inwestorzy wpadli w panikę po nagłej roszadzie na stanowisku prezesa. Wczoraj (10 lipca) rezygnację złożył Norbert Biedrzycki. W obecnej sytuacji w spółce i na giełdzie wezwanie Asseco po 21 zł (o ile spółka powróci do tego pomysłu) miałoby większe szanse powodzenia.