UKE zweryfikuje, czy oferowane obecnie na rynku tzw. set-top-boxy do odbioru sygnału naziemnej telewizji cyfrowej nie powodują zakłóceń elektromagnetycznych (szkodliwych dla innych urządzeń) oraz czy same są odporne na zaburzenia. Kontrolerzy przeprowadzą testy na zużycie prądu, aby ocenić, czy sprzęt spełnia normy ekologiczne. Sprawdzą także, czy zestawy STB mają poprawne oznakowanie CE i czy producent wystawił deklarację zgodności.

Jeśli wynik badań będzie negatywny, UKE zakaże sprzedaży dekodera. W przypadku nie usunięcia niezgodności z wymaganiami, może nakazać całkowite wycofanie urządzenia z obrotu w Polsce. Firmom wprowadzającym taki sprzęt do obrotu grozi wówczas odpowiedzialność karna i finansowa.

Sprzedawcy mogą oferować dekodery nie spełniające ustawowych wymagań technicznych do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej, ale muszą o tym fakcie poinformować klienta (a ten powinien potwierdzić to na piśmie). Przestrzeganie tego obowiązku weryfikuje jednak Inspekcja Handlowa, a nie UKE.

Nadajniki analogowej telewizji naziemnej będą wyłączane od 7 listopada (termin zależy od województwa, najpierw na sygnał cyfrowy przejdzie woj. lubuskie).