W piśmie do rady nadzorczej syndyk stwierdziła, że uchwała o wyborze biegłego rewidenta, który miał sprawdzić finanse spółki w związku z podejrzeniem zafałszowania danych, jest obarczona wadami formalno-prawnymi. Wskazała na błędne oznaczenie siedziby i nazwy spółki audytorskiej oraz brak okresów podlegających badaniom. Za sprzeczne z prawem syndyk uznała zobowiązanie zarządu Techmeksu do zawarcia umowy z biegłym rewidentem. Do czasu usunięcia wad nie może on rozpocząć pracy.

Na działania niezgodne z procedurami przy wyborze biegłego rewidenta zwracali uwagę członkowie rady nadzorczej Techmeksu, którzy złożyli rezygnacje w końcu lutego. Wyboru dokonano tylko spośród kandydatów zgłoszonych przez zarząd. Rewident ma zbadać finanse Techmeksu m.in. za 2009 r., kiedy to w sprawozdaniu finansowym spółka znacznie zaniżyła wysokość długów.