TestArmy Group w czerwcu br. zadebiutuje na giełdowym rynku NewConnect. Zajmuje się testowaniem oprogramowania pod względem funkcjonalnym i bezpieczeństwa. Ten drugi pion działalności spółka rozwija najsilniej. Liczy na to, że zapotrzebowanie na testy bezpieczeństwa będzie jeszcze długo. Według niej testowanie software’u powinno pochłaniać 10-20 proc. budżetu na produkcję oprogramowania i IT, a jest to rynek wart miliardy dolarów.

Za pomysłem stworzenia TestArmy Group stoją specjaliści od testowania oprogramowania: Damian Szczurek, Wojciech Mróz i Marcin Łuczyn, z doświadczeniami w venture capital i private equity. Start up należy do najszybciej rozwijających się firm IT w Polsce (9. miejsce w ostatnim rankingu Computerworld TOP200). Został założony w 2015 r.

Spółka uzyskała 2 mln zł dofinansowania od inwestorów, a w lutym br. pozyskała w ramach prywatnej oferty ponad 1,5 mln zł. Środki te zostaną przeznaczone głównie na ekspansję poza Polskę. Obecnie 30 proc. przychodów TestArmy Group pochodzi z zagranicy. Z końcem 2018 r. wpływy te mają sięgnąć 40 proc., a w 2019 r. – 50 proc. W przeciwieństwie do wielu firm IT, start up stawia nie na USA czy Londyn, lecz na północ Europy, szczególnie Norwegię, Szwecję, Danię i Finlandię, bo to tam według firmy jest bardzo duże zaufanie do polskich specjalistów.

Co ciekawe, jest to kolejna w tym roku giełdowa emisja wrocławskiej spółki działającej w branży IT – w lutym br. zadebiutował Brand24. To tutaj powstał też Livechat Software, wyceniany na blisko miliard złotych.

Obecnie TestArmy Group zatrudnia 70 osób w biurze we Wrocławiu. W ciągu najbliższych 2 lat zespół ma powiększyć się do 150 pracowników. Firma współpracuje z ponad 7 tys. testerów z Polski i zagranicy, którzy badają oprogramowanie na swoich lokalnych rynkach. W 2020 r. armia testerów ma liczyć 20 tys. osób.