Zdaniem Krzysztofa Krejtz firmy obecne na Facebooku popełniają błąd, skupiając się za bardzo na przekazywaniu informacji związanych tylko z działalnością przedsiębiorstwa, sklepu, na produktach. To na dłuższą metę nudzi. Zdaniem psychologa warto spróbować innych sposobów na zwiększenie zaangażowania internautów. Przede wszystkich należy poruszać różne sprawy.

– Można tu odwołać się do dobrze znanej z psychologii zasady – lubimy tych, którzy są do nas podobni – mówi Krzysztof Krejtz – Dlatego warto na profilu sklepu na Facebooku poruszać różne tematy, wybadać, co ludzi interesuje i dyskutować, choćby na banalne kwestie, jeśli to przyciąga kolejne osoby albo zachęca je do częstych wizyt na naszym profilu. Pokażmy, że poruszają nas podobne rzeczy, co naszych wirtualnych gości. Profil sklepu może stać się forum dyskusyjnym, na którym potencjalni klienci chętnie zabierają głos.

Wśród pomysłów na ożywienie profilu jest tzw. grywalizacja, czyli wymyślanie gier, zabaw. Przykładem może być profil TP, gdzie rozmaite wirtualne rozrywki przyciągają tysiące internautów. Zdaniem psychologa sprzedawca powinien także zbudować poczucie przynależności wśród potencjalnych klientów, tak aby bardziej utożsamiali się z e-sklepem. – Zamiast np. ogłaszać – mamy dla ciebie nową ofertę, lepiej formułować przekaz typu: zróbmy coś razem – mówi Krzysztof Krejtz – Np. jest jakiś fajny gadżet, urządzenie, ja już się nim bawię, spróbujcie i wy. W komunikatach na profilu użytkownik powinien zobaczyć żywego człowieka, a nie jedynie firmę, która chce mi „coś” sprzedać.

– Ważne, żeby na profilu nie wiało nudą i internauci chętnie go odwiedzali, żeby firma pozytywnie wyróżniała się w masie facebookowych profili e-sklepów, na których niewiele się dzieje – podsumowuje Krzysztof Krejtz.