Sąd federalny w Waszyngtonie zablokował sankcje nałożone na Xiaomi przez Pentagon.

W listopadzie u.br. departament obrony USA zarzucił Xiaomi iż jest pod kontrolą chińskiej armii i objął firmę zakazem amerykańskich inwestycji. Oznaczało to, że zarówno podmioty gospodarcze jak i obywatele muszą pozbyć się swoich udziałów w koncernie. Tym samym embargiem objęto jeszcze osiem innych firm. Miało wejść w życie 15 marca.

Xiaomi w styczniu br. złożyło skargę do sądu w Waszyngtonie na tę decyzję. Przekonywało, że spółka jest prywatną własnością, a nie podmiotem zarządzanym przez armię, a embargo jest niezgodne z konstytucją. Takie bezprawne w ocenie Xiaomi działania władz USA mogą wyrządzić firmie poważną i nieodwracalną szkodę – twierdzono.

Sędzia tymczasowo wstrzymał wejście w życie sankcji, aby uchronić Xiaomi przed „nieodwracalną szkodą”. Sceptycznie odniósł się do stanowiska Pentagonu, iż w grę w tej sprawie wchodzą ważne interesy bezpieczeństwa narodowego – informuje Bloomberg. W jego ocenie prawdopodobne jest uzyskanie przez Xiaomi całkowitego zniesienia embarga.

Xiaomi będzie dalej walczyć w sądzie

Xiaomi w komentarzu do wyroku zapewniło, że jest „niezależnie zarządzaną firmą, która oferuje produkty elektroniki użytkowej wyłącznie do użytku cywilnego i komercyjnego”.

„Uważamy, że decyzje o uznaniu jej za Chińską Komunistyczną Firmę Wojskową są arbitralne i nieuzasadnione, a sąd zgodził się z tym stanowiskiem. Planujemy nadal domagać się, aby sąd uznał to oznaczenie za niezgodne z prawem i trwale je usunął” – oświadczyło Xiaomi.

Być może wygrana Xiaomi przed amerykańskim sądem okaże się precedensem, który sprawi, że władze w USA nie będą już tak śmiało szafować sankcjami wobec chińskich firm, nie mając mocnych argumentów. Nie jest natomiast wykluczone, że Pentagon będzie próbował nadal forsować swoje stanowisko.

Huawei od 2019 r. jest zwalczane sankcjami

Nowa administracja Joe Bidena kontynuuje politykę twardego kursu wobec chińskich firm, jaką wyznaczył Donald Trump. Jej ofiarą padło Huawei, które traci udziały w rynku smartfonów, w ub.r. spadła rentowność chińskiej firmy. Z tym że Huawei jest objęte zakazem dostaw amerykańskich komponentów i oprogramowania (lub wytworzonych w innych krajach z udziałem amerykańskiej technologii), co nie groziło na razie Xiaomi.

W najbliższym czasie Huawei może być jeszcze trudniej. W minionym tygodniu w Waszyngtonie zdecydowano o zaostrzeniu warunków licencji, czyli zezwoleń udzielanych amerykańskim firmom nadal handlującym z tym chińskim koncernem.