Zgodnie z aktualnie obowiązującą ustawą, uchwaloną przez poprzednią większość parlamentarną, od 1 stycznia 2017 r. VAT powróci do poziomu sprzed 2011 r., czyli podstawowa stawka będzie wynosić 22 proc. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, Henryk Kowalczyk, zapewnił, że nowa ekipa nie ma planów przedłużenia okresu przejściowego, na który – jak obiecywano 5 lat temu – podniesiono stawki podatku (najpierw na 3 lata, a potem na kolejne 3). Ostatnio pojawiały się głosy ze strony polityków PiS, że VAT za rok powinien pozostać na obecnym poziomie.

Minister zaznaczył jednak, że przyszłe posunięcia rządu dotyczące VAT są w dużej mierze związane z rezultatami polityki uszczelniania podatku. Temu ma służyć m.in. nowa ustawa o VAT. Rząd liczy, że dzięki niej wpływy z podatku zwiększą się nawet o 19 mld zł rocznie. Tegoroczna luka VAT (wartość podatku, który nie został odprowadzony do fiskusa) jest szacowana na ponad 50 mld zł. Minister Kowalczyk twierdzi, że jeśli w przyszłym roku uda się ograniczyć wyłudzenia, to „będzie można myśleć o dalszych obniżkach i zwolnieniach”.