ValueLicensing, brytyjski reseller używanego oprogramowania, nie ma zamiaru ustąpić w konflikcie prawnym z informatycznym Goliatem. Uzyskał wsparcie finansowe, które pokryje koszty związane z postępowaniem przeciwko Microsoftowi. Informuje o tym brytyjski CRN (www.channelweb.co.uk). Nie podano, kto jest głównym sponsorem firmy w tej sprawie.

Kilka miesięcy temu ValueLicensing pozwał Microsoft w londyńskim sądzie, domagając się 270 mln funtów odszkodowania.

Zarzut: Microsoft blokuje odsprzedaż używanych licencji

Firma zarzuca gigantowi złamanie prawa ochrony konkurencji. Otóż w ocenie resellera Microsoft uniemożliwia klientom odsprzedaż używanych licencji. Mianowicie gdy firma przechodzi z oprogramowania on-premise na usługi chmurowe Microsoftu, ten oferuje zniżki w zamian za rezygnację przez przedsiębiorstwo z odsprzedaży niepotrzebnych już licencji wieczystych. Taka praktyka według ValueLicensing jest stosowana od 2016 r. w Wielkiej Brytanii i Europie, co w rezultacie wyeliminowało z rynku używanego software’u „ogromną większość” używanych licencji. Te 270 mln funtów to szacowany utracony zysk brutto resellera z tego tytułu.

Microsoft według pozwu naruszył zarówno brytyjskie regulacje dotyczące ochrony konkurencji jak i przepisy unijne.

W tym roku, już po złożonym przez ValueLicensing pozwie, Microsoft zrezygnował z wymagania dotyczącego zachowania licencji lokalnych przy przejściu na subskrypcje chmurowe. Ta decyzja może ponownie zwiększyć podaż używanego software’u giganta na rynku.