Przeciętny polski przedsiębiorca poświęca na zajmowanie się podatkami dużo więcej czasu niż wynika z danych z ub.r. – średnio 334 godz. wobec 260 godz. – według nowego raportu Doing Business 2019, opracowanego przez Bank Światowy. Oznacza to, że danina czasu poświęconego fiskusowi przez przedsiębiorcę to już prawie 42 dni robocze w ciągu roku (licząc według 8-godzinnego dnia pracy). Z powodu znacznego zwiększenia tego obciążenia Polska spadła w rankingu Doing Business – klasyfikacji krajów pod względem przyjaznego otoczenia dla biznesu – z 27 miejsca na 33. Wyprzedziły nas m.in. Litwa, Kazachstan, Rwanda. Numerem 1 okazała się Nowa Zelandia.

Przedstawiciel Banku Światowego chwali jednak nasz kraj za podjęte reformy i uspokaja, że Polska jest wciąż wśród rynków, gdzie są dobre warunki do prowadzenia biznesu (klasyfikacja obejmuje 190 państw). Uzyskaliśmy niezłe wyniki np. w zakresie dostępności kredytów dla przedsiębiorców i procedur upadłościowych. Ocena obejmuje też m.in. takie czynniki jak łatwość zakładania działalności gospodarczej, uzyskiwania urzędowych pozwoleń potrzebnych w biznesie, regulacji na rynku pracy.

Miejsce Polski w rankingu to efekt walki o uszczelnienie systemu VAT. Zmiany przełożyły się na sprawozdawczość podatkową – komentuje dla PAP minister przedsiębiorczości i rozwoju, Jadwiga Emilewicz. Podkreśla, że dzięki nowym rozwiązaniom ograniczono wyłudzenia podatku, a ponadto wprowadzono szereg zmian korzystnych dla firm. Dodaje, że rząd koncentruje się w swoich regulacjach na MŚP, a ranking Doing Business na firmach dużych i średnich.

Z kolei raport Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wskazuje na pogorszenie w zakresie praw przedsiębiorców w br. – głównie ze względu na większą opieszałość sądów gospodarczych. W kwestiach podatkowych natomiast odnotowano poprawę, z uwagi na wyraźny spadek liczby kontroli.