Konsultacje zapowiedział szef komitetu stałego rady ministrów, Henryk Kowalczyk. Możliwe są różne opcje. Początkowe założenia mówiły o opodatkowaniu sklepów o powierzchni handlowej od 250 m kw. podatkiem w wysokości 2 proc. obrotu. Obecnie brany jest pod uwagę także wariant, który uzależnia wysokość podatku od obrotu, a nie powierzchni. Stawka byłaby progresywna. Inny z konsultowanych pomysłów mówi o podniesieniu limitu powierzchni sklepów objętych podatkiem do 400 m kw. Decyzja o kształcie projektu ma zapaść po konsultacjach. Może to opóźnić wprowadzenie nowych przepisów na II poł. 2016 r. Po wyborach parlamentarnych zapowiadano, że ustawa wejdzie w życie w I kw. 2016 r. Jednak według ministra prace legislacyjne mogą przyspieszyć i nie jest wykluczone, że gotowy projekt trafi do Sejmu jeszcze w grudniu br.

Są także inne problemy z nowym podatkiem. Według ekspertyzy prawnej przeprowadzonej na zlecenie Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji podatek od marketów narusza konstytucyjną zasadę równości wobec prawa. Może mu sprzeciwić się także Komisja Europejska, uznając za niedozwoloną pomoc publiczną (dla drobnego handlu). 

Zawiązane w końcu listopada Forum Polskiego Handlu, do którego należy sieć Media Expert, zaproponowało progresywną stawkę podatku od obrotów w wysokości od 0,1 proc. do 4 proc. W najniższej skali obejmowałby on przychody roczne do 12 mln zł netto.

Według PiS podatek od marketów ma przynieść rocznie budżetowi 3,5 mld zł, ograniczając zjawisko unikania płacenia podatku dochodowego przez duże sieci i transfer zysków za granicę. Celem jest także ochrona drobnego handlu przed ekspansją dużych graczy.