Nowe uprawnienia rad nadzorczych
"Zmiany idą w dobrym kierunku" - komentuje ekspert.

Rady nadzorcze zyskają szersze uprawnienia.
Od 13 października br. zaczną obowiązywać znowelizowane przepisy kodeksu handlowego. Zmienią się uprawnienia rad nadzorczych w spółkach kapitałowych.
Obecnie rady mogą badać dokumenty spółki, żądać od zarządu i pracowników sprawozdań i wyjaśnień itp., czyli w kwestii wyjaśnień i dokumentów ograniczają się do zarządów i pracowników firm.
Po 13 października br. to się znacząco zmiani – – informuje kancelaria Chałas i Wspólnicy. Rady nadzorcze dostaną uprawnienie do żądania udzielenia wyjaśnień, przekazania informacji, sprawozdań i dokumentów także od prokurentów spółek i osób wykonujących na rzecz spółek w sposób regularny określone czynności na podstawie umowy o dzieło, umowy zlecenia albo innej umowy o podobnym charakterze.
Rady będą mogły więc zwrócić się bezpośrednio do podmiotów takich jak np. kancelarie prawne czy firmy audytorskie bez pośrednictwa zarządów spółek.
Sprecyzowano też terminy udzielania odpowiedzi. Dotychczas zarządy i pracownicy mogli przeciągać czynności.
Ponadto rady nadzorcze uzyskają prawo do zlecania zbadania na koszt spółki określonej sprawy dotyczącej działalności firmy lub jej majątku przez wybranego doradcę, zlecając ekspertom wykonanie analiz czy opinii (dotychczas mogły korzystać jedynie z wiedzy swoich członków lub liczyć na dobrą wolę zarządów).
„Należy uznać, że powyższe zmiany idą w dobrym kierunku. Po pierwsze doprecyzowują procedurę pozyskiwania przez rady nadzorcze informacji o spółkach. Po drugie przynajmniej w założeniu mają doprowadzić do tego, iż czynności nadzorcze realizowane przez rady nadzorcze będą bardziej profesjonalne i rzeczowe oraz oparte na rzetelniejszych informacjach” – komentuje Bartosz Bachman, radca prawny Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
Podobne aktualności
UODO wydał wytyczne do wideokonferencji
Jak chronić wideokonferencje, by nie narazić się na kary za naruszenie danych osobowych? Prezes UODO wydał zalecenia.
Prawnik ostrzega przed elektroniką noszoną
Elektronika noszona (wearables) pozwala producentom uzyskać dostęp do danych użytkowników - informuje Marek Porzeżyński, prawnik z kancelarii Chałas i Wspólnicy. Nowym sprzętem zainteresował się również GIODO.