Microsoft potwierdził amerykańskiemu CRN-owi, że ograniczył liczbę otwartych miejsc pracy w biznesach Azure, bezpieczeństwa, ale też w innych segmentach biznesowych. Potwierdził również zwolnienia w lipcu.

„Gdy Microsoft przygotowuje się do nowego roku podatkowego, upewnia się, że odpowiednie zasoby są dostosowane do odpowiednich możliwości” – oświadczył koncern.

Zapewnia, że będzie zwiększać zatrudnienie w nadchodzącym roku finansowym (rozpoczął się 1 lipca br.). W maju br. firma informowała o spowolnieniu rekrutacji w działach Windows, Office i Teams. Na koniec czerwca br. koncern zatrudniał na świecie 181 tys. osób.

Microsoft nie jest jedyną firmą z czołówki branży, które ograniczają rekrutacje.

Analitycy Morgan Stanley oceniają szansę na rececję w ciągu najbliższych 12 miesięcy na 36 proc.

Tym niemniej zdaniem ekspertów Microsoft w obliczu możliwego hamowania w globalnej gospodarce jest w dobrej sytuacji, ze względu na trend migracji do chmury i dużą bazę klientów.

Według ankiety przeprowadzonej przez Morgan Stanley i AlphaWise, koncern z Redmond był najczęściej wskazywanym dostawcą przez dyrektorów IT, ze względu na spodziewany największy wzrost udziału budżetów IT w związku z przejściem na chmurę w 2022 r. Za Microsoftem uplasowali się Amazon, Google, Palo Alto Networks i ServiceNow.

Według Morgan Stanley producentem, co do którego spodziewana jest największa utrata przyrostowego udziału w budżetach IT z powodu przejścia na chmurę, jest HPE, a za nim są Dell, IBM i Red Hat, Oracle, oraz VMware.

Źródło: CRN USA