Poznańska spółka poinformowała, że zakończyło się postępowanie karne w związku ze sprawą o znieważenie dobrego imienia Komputronika. Otóż w ubiegłym roku CCE stwierdził w raporcie giełdowym, iż Komputronik wypełnił niezgodnie z umowami weksel o zapłatę 4 mln zł (to jeden z weksli byłego Karenu, którego spłaty domaga się poznański dystrybutor od CCE). Według Komputronika zarzut był nieprawdziwy. Sprawa trafiła w końcu do sądu. Były prezes CCE, Maciej F. (który podpisał się pod wspomnianym raportem), został oskarżony o przestępstwo z art. 212 § 2 kk (pomówienie za pomocą środków masowego przekazu, za co grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat).

Podczas rozprawy, która odbyła się 14 grudnia przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Mokotowa, Maciej F. wycofał się z zarzutów wobec dystrybutora. W oświadczeniu złożonym przed sądem przyznał: „Nie są mi znane przesłanki, na podstawie których można uznać, że Komputronik SA działał w jakikolwiek sposób niezgodnie z prawem.” Jednocześnie – jak informuje Komputronik – sugerował, że działał na zlecenie swojego mocodawcy, który faktycznie kontroluje spółkę i jej akcjonariuszy. Nie padły żadne nazwiska.