Co czwarty przedsiębiorca przez koronawirusa ma problemy z opłacaniem swoich zobowiązań wobec kontrahentów – wynika z drugiej edycji badania „Koronawirus a płatności” przeprowadzonego w lipcu br. przez IMAS International na zlecenie Rzetelnej Firmy.

Pod tym względem jest dużo lepiej niż w marcu. Na początku epidemii taki problem zgłaszał co drugi badany. Jednak zatory płatnicze to nie tylko problem pustej kasy w firmach – nadal sporo przedsiębiorców nie płaci za faktury, mimo że mają na to środki – otóż 22 proc. twierdzi, że choć ma pieniądze, to nie płaci innym, bo trzyma gotówkę na czarną godzinę.

W marcu br. przyznało się do takiej praktyki 27 proc. Zatem poprawa jest tutaj niewielka, a obawy o jutro wciąż są spore. Co gorsza, deklaracje w badaniu to prawdopodobnie tylko wycinek większego niepokojącego zjawiska.

– Przypuszczam, że ten odsetek jest wyższy niż 22 proc., bo w tego typu badaniach, mimo że są anonimowe, ludzie niechętnie przyznają się do postaw nieakceptowanych społecznie – komentuje Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.

Jednocześnie 52 proc. badanych myśli, że to ich kontrahenci mają pieniądze, ale nie płacą z tych samych powodów (chcą zastawić sobie gotówkę na gorsze czasy).

– Zatem z jednej strony mamy wiele firm, które faktycznie tracą płynność finansową, a z drugiej sporą grupę przedsiębiorstw, które wstrzymują płatności, bojąc się o przyszłość. To bardzo groźne zjawisko dla całej gospodarki – ostrzega ekspert.

Uważają siebie za godnych zaufania

Ponad 40 proc. badanych przyznaje, że ich kontrahenci opóźniają płatności właśnie przez epidemię koronawirusa. Mimo wszystko zaufanie wśród firm jest bardzo wysokie. Dziewięciu na dziecięciu przedsiębiorców mówi, że partnerzy biznesowi postrzegają ich jako wiarygodnych finansowo. Natomiast gdy oceniają poziom zaufania, jakim darzą swoich klientów, to jest on już znacznie mniejszy.

– 65 proc. określa zaufanie co do wiarygodności finansowej swoich kontrahentów wysoko bądź bardzo wysoko – dodaje ekspert Rzetelnej Firmy.

Pilnują kontrahentów

Zaufanie to jedno, a drugie to ochrona własnej wypłacalności w trudnych czasach. Mianowicie 70 proc. firm uważa za ważne monitorowanie płatności od kontrahentów. Na drugim miejscu są raporty na temat ich sytuacji finansowej (36 proc.) oraz faktoring online (30 proc.). Rośnie także popyt na windykację online, którą w dobie Covid-19 interesuje się co piąty przedsiębiorca.

II edycja badania „Koronawirus a płatności” została przeprowadzona przez IMAS International na zlecenie Rzetelnej Firmy 20-24 lipca 2020 r. w grupie 205 firm z sektora MŚP.