Nowa fala pandemii, która rozlała się w Indiach i Wietnamie, zakłóci produkcję smartfonów. W związku z przewidywanymi problemami prognozę światowej produkcji na 2021 r. obniżono po raz kolejny, do 1,347 mld szt. – według TrendForce.

Infekcja łańcucha dostaw

Nowa fala runęła na kraje regionu w maju. W Wietnamie wprowadzono lockdown w zagrożonych prowincjach. To zła wiadomość dla Samsunga, który wytwarza swoje smartfony głównie w tym kraju. W związku z tym produkcja smartfonów koreańskiej marki w II kw. 2021 r. przeżyła gwałtowny spadek wobec I kw. 2021 r., aż o 23,5 proc., do 58,5 mln szt.

Wprawdzie same montownie działają bez zakłóceń, ale co z tego, skoro szwankują dostawy komponentów. W rezultacie wykorzystanie mocy produkcyjnych w fabrykach smartfonów Samsunga w Wietnamie spadło do ok. 60 proc. Także indyjskie operacje firmy padły ofiarą Covid-19.

Również największy producent ODM Foxconn nie uniknął skutków nowej fali, choć dotknęły one głównie tradycyjnych telefonów komórkowych. W Wietnamie koncern wytwarza m.in. tradycyjne urządzenia dla Nokii i inne niemarkowe modele. Zakład na północy kraju odpowiada za 60 proc. produkcji takich telefonów.

Przyszłość jest niepewna

Niepewność związana z Covid-19 pozostaje największym zagrożeniem dla branży smartfonów – zdaniem TrendForce – ponieważ pandemia rozszerza się w krajach Azji Południowo-Wschodniej, takich jak Indonezja, Malezja i Tajlandia. Zdaniem analityków będzie to miało wpływ na krajowy popyt i prawdopodobnie spowoduje dalsze zmiany w globalnej produkcji smartfonów w II połowie 2021 r.

Prognoza światowej produkcji smartfonów w 2021 r.

Źródło: TrendForce