Sąd okręgowy dla Centralnej Kalifornii zawiesił postępowanie (tzw. “motion to dismiss”) w sprawie pozwu zbiorowego, złożonego w imieniu inwestorów przeciwko CD Projektowi. Strony rozpoczęły rozmowy, dotyczące potencjalnego zawarcia ugody – poinformował CD Projekt.

Jeśli warunki ugody zostaną uzgodnione, do sądu trafi wniosek o jej zatwierdzenie.

Jednocześnie zarząd CD Projektu podkreśla, że przystąpienie do rozmów dotyczących zawarcia ugody „w żadnym wypadku nie oznacza akceptacji ze strony spółki lub członków jej zarządu jakichkolwiek zarzutów zawartych w pismach procesowych złożonych przez stronę powodową”.

Inwestorzy dostali po kieszeni po premierze Cyberpunka w ub.r.

Pozwy w kalifornijskim sądzie zostały złożone w imieniu inwestorów – nabywców amerykańskich papierów wartościowych opartych na akcjach CD Projektu (“OTGLY” oraz “OTGLF”) okresie od 16 stycznia do 17 grudnia 2020 r. Zarzucono w nich, że spółka podawała „nieprawdziwe” i „wprowadzające w błąd” oświadczenia dotyczące Cyberpunka 2077. Po rozczarowaniu wersją konsolową gry, po premierze w grudniu 2020 r., nastąpiła przecena papierów CD Projektu, przez co inwestorzy ponieśli straty.

Według spółki w USA wpłynęły cztery pozwy. W maju br. kalifornijski sąd zdecydował o ich konsolidacji i rozpatrywaniu wszystkich w ramach jednego postępowania. Nie jest znana kwota roszczeń wobec największej polskiej firmy gamingowej.

Jednak zdaniem ekspertów udowodnienie winy po stronie CD Projektu (że spółka celowo wprowadzała inwestorów w błąd) lub osób z zarządu nie byłoby łatwe. W ich ocenie ugoda jest bardziej prawdopodobna.

Rok po premierze wydatki związane z Cyberpunkiem 2077 nadal odbijają się na rentowności spółki. W III kw. 2021 r. zysk CD Projektu był wyraźnie niższy od oczekiwań (16 mln zł, -30 proc. r/r), co wyjaśniono głównie kosztami serwisowania Cyberpunka.