Komisja nie chce ujawnić szczegółów zdarzenia, które miało miejsce 23 marca, zasłaniając się względami bezpieczeństwa. Nie wiadomo, czy wyciekły jakieś dane. Według nieoficjalnych informacji atak był jednym z największych, jakie dotknęły instytucje unijne. Jak poinformowała TVN24, celem hakerów była Europejska Służba Działań Zewnętrznych, zajmująca się polityką zagraniczną. Być może sprawa ma związek z rozpoczynającymi się jutro negocjacjami w sprawie Libii.

Dla bezpieczeństwa zablokowano dostęp do intranetu KE i pocztę urzędników. W jednym z większych ataków ostatnich lat w 2004 r. wirus Sasser unieruchomił ok. 1,2 tys. komputerów Komisji Europejskiej.