W minionym kwartale Action wypracował 1,13 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży i 15 mln zł zysku netto, co oznacza wzrost odpowiednio o 43,7 proc. i 35,3 proc. rok do roku. W Polsce sprzedaż zwiększyła się o 27,7 proc. IDMSA w przedstawionej w końcu kwietnia rekomendacji spodziewał się do 985 mln zł obrotu i 13,5 mln zł zysku.

Według Actionu w minionym kwartale wzrosły przychody z przetargów oraz sprzedaż do subdystrybutorów, co jest związane m.in. z polityką producentów, którzy starają się omijać mniejszych graczy. Firmie przybyło klientów (ponad 850). Poszła w górę sprzedaż RTV i AGD. Prezes Piotr Bieliński przyznał, że był pozytywnie zaskoczony popytem na sprzęt, dużo kupowały sieci detaliczne. Znacznie wzrósł zbyt smartphone’ów i tabletów. W ubiegłym kwartale odnotowano natomiast duży spadek sprzedaży notebooków, który zdaniem szefa firmy był bliski 30 procent.

Spółka rosła także dzięki markom własnym. Według zarządu umowa sponsorska z Legią Warszawa przyczyniła się do dużego wzrostu rozpoznawalności marki ActiveJet. W lipcu zapadnie decyzja dotycząca dalszej współpracy z klubem piłkarskim. 

Action podobnie jak konkurenci nie uchronił się przed spadkiem marży brutto na sprzedaży, która skurczyła się do 5,1 proc. z 6,5 proc. w I kw. 2013 r. Zdaniem szefa spółki dno marż dla branży zostało osiągnięte. Spadek w porównaniu z zeszłym rokiem oprócz ogólnego trendu jest związany m.in. z rosnącym eksportem i nowymi umowami z producentami. Piotr Bieliński wyjaśnił, że nawiązując współpracę np. z kolejnym dostawcą smartphone’ów dystrybutor na dobry początek może zgodzić się na niewielkie marże, ale przy kolejnym kontrakcie już na to nie idzie. 

Według informacji zarządu Action rozwija projekty e-commerce. Coraz ważniejszą częścią biznesu grupy jest sklep z grami w wersji cyfrowej gram.pl. Obecnie w ofercie ma 200 tytułów, do końca wakacji ma ich być 350. Nieźle radzi sobie także e-sklep More4Kids, oferujący produkty dla dzieci (obecnie ok. 2 tys.). Według spółki jego przychody wzrosły o 100 proc. rok do roku. – Marże nie są 10-procentowe, tylko większe – zdradził prezes Bieliński.

Piotr Bieliński poinformował także, że obecnie rozstrzyga się, kto w Polsce zostanie cyfrowym dystrybutorem Microsoftu. Jego zdaniem będzie jeden, może dwóch. Ewentualny kontrakt oznaczałby dla Actionu profity związane z większymi marżami ze sprzedaży cyfrowej. 

Firma inwestuje w nowe segmenty. Dystrybutor pochwalił się osiągnięciami niedawno utworzonego działu Action Enterprise, który oferuje m.in. rozwiązania sieciowe i storage’owe. W I kw. przybyło 335 nowych klientów, marża poszła w górę o 82 proc., przygotowywane są nowe umowy z producentami (jak IBM, Cisco, Hitachi). – Plan kontraktów mamy rozpisany na 2 lata do przodu – twierdzi wiceprezes Sławomir Harazin. 

W kolejnych kwartałach Action planuje wzrost przychodów m.in. z przetargów i sprzedaży do korporacji. Zamierza poszerzyć bazę klientów, rozwijać kolejne projekty e-commerce, w planie jest także ekspansja za granicą. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią magazyn w Zamieniu będzie rozbudowany o dodatkowe 11 tys. m kw., co umożliwi dystrybutorowi wysyłanie do 100 tys. paczek dziennie, czyli ponad dwa razy więcej niż obecnie.

Spółka podtrzymała prognozę wzrostu na 2013 r. – przychody ze sprzedaży mają wynieść 4,2 mld zł (wzrost o 20 proc. w odniesieniu do 2012 r.), a zysk netto – 54,9 mln zł (+13,5 proc.), co oznacza rentowność wyniku netto na poziomie 1,3 proc., o 0,1 pp mniej niż rok wcześniej.– Najważniejsza dla nas będzie rentowność i wynik netto, bo za obrót nikt nam nie płaci – podsumowuje prezes Bieliński.