Wrocławski sąd okręgowy utrzymał w mocy postanowienie prokuratora o zabezpieczeniu majątkowym w wysokości ponad 1,4 mld zł w różnych walutach (w dolarach, funtach, euro, złotych).

Są to pieniądze międzynarodowego gangu. Zostały ukryte na kontach dwóch firm w oddziale jednego z banków spółdzielczych, który znajduje się w małej miejscowości w centralnej Polsce. Według śledczych środki pochodzą z handlu narkotykami oraz w mniejszym stopniu z przestępstw oszustw internetowych (phishingu). Prokuratura wpadła na trop brudnej kasy w 2019 r.

Jak ustalono, pieniądze z przestępstw były „prane” poprzez ukrywanie ich pochodzenia za pomocą skomplikowanych transakcji bankowych przy wykorzystaniu ogromnej ilości kont. Zakładano je w Polsce, ale też kilkudziesięciu innych krajach.

Zabezpieczone 1,4 mld zł zdeponowano na rachunkach dwóch zarejestrowanych w Polsce spółek. Obie nie prowadziły żadnej działalności gospodarczej. Zostały utworzone wyłącznie po to, aby udostępniać swoje rachunki bankowe do międzynarodowych przestępczych operacji finansowych.

Wykrycie i rekordowe zabezpieczenie pieniędzy uzyskanych m.in. z phishingu to efekt współpracy polskich i międzynarodowych służb specjalnych.