W Polsce kadry IT liczą 554 tys. osób – według danych Eurostatu za 2020 r. To 4,4 proc. unijnych pracowników tego sektora.

Nasz kraj jest wśród rynków, gdzie liczba specjalistów należy do najniższych (22 miejsce) w Europie. Więcej fachowców IT pracuje nawet w krajach skandynawskich, gdzie liczba ludności jest sporo mniejsza niż u nas. Niemal jedna czwarta pracowników sektora nowych technologii w UE znalazła zatrudnienie w Niemczech (1,9 mln osób, 23,1 proc. zasobów).

Nasi są mniej liczni, ale dobrze wykształceni

Średnio w całej Unii Europejskiej dyplomem szkoły wyższej może się pochwalić 64 proc. ekspertów ICT. Tutaj Polska znajduje się już w europejskiej pierwszej dziesiątce.

Rośnie liczba kobiet w branży – w ostatnim dziesięcioleciu odsetek pań zwiększył się w 18 państwach członkowskich UE. Polska znajduje się na 11 miejscu tego zestawienia – liczba kobiet zatrudnionych w sektorze ICT w naszym kraju wzrosła nieznacznie, bo o 6 proc. do obecnych 15 proc. Odsetek ten umiejscawia jednak Polskę dopiero na 4. pozycji od końca w UE.

Unia chce poszerzyć kadry

W całej UE liczba specjalistów wzrosła o 50 proc. w ostatnim dziesięcioleciu, jednak kolejna dekada ma stać pod znakiem jeszcze większego przyspieszenia. Do 2030 r. KE chce więcej niż podwoić liczbę specjalistów IT w krajach unii z 8,4 mln aż do 20 mln. Nowe talenty mają wzmacniać konkurencyjną pozycję unii w świecie.

Za mało ludzi względem potrzeb

„Liczba specjalistów zajmujących się technologiami informacyjno-telekomunikacyjnymi w Polsce wzrosła do prawie 555 tys. w 2020 r. To imponujący wynik, choć wciąż niewystarczający względem potrzeb biznesu, które napędza m.in. przyśpieszona przez pandemię digitalizacja gospodarki. Ów popyt sprawia, że zatrzymanie talentów IT jest wyzwaniem” – zauważa Robert Paszkiewicz, szef regionu CEE w OVHcloud.

Fachowcy IT są coraz bardziej rozchwytywani. W 2020 r. na pracuj.pl zamieszczono blisko 90 tys. ofert dla ludzi z branży. Konsekwencją coraz większego zapotrzebowania na specjalistów są rosnące płace.

Czego oczekują kandydaci

„Pracownicy podczas rozmów podkreślają, że poza wynagrodzeniem priorytetami są możliwość realizacji własnych projektów w sprzyjającym środowisku i rzeczywista równowaga między praca, a czasem wolnym. Dodatkowe, płatne dni urlopu smakują bardziej niż choćby owocowa środa” – twierdzi Robert Paszkiewicz.