Znowelizowano projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. W konsultacjach społecznych zgłoszono do niego pond 750 uwag.

W projekcie zachowano zapisy, które pozwalają wykluczyć z budowy 5G niektórych dostawców infrastruktury i oprogramowania. Chodzi przede wszystkim o chińskie firmy, szczególnie o Huawei.

Kryteria oceny bezpieczeństwa dostawcy pozostały bez większych zmian (np. takie, czy dana firma pochodzi z kraju, w którym są przestrzegane prawa człowieka). Nieco je zmodyfikowano.

Rządowe kolegium oceni zagrożenie

Zgodnie z aktualnym projektem w Polsce oceny dostawców sprzętu i oprogramowania dla sieci 5G ma dokonywać rządowe kolegium ds. cyberbezpieczeństwa. Weźmie ono pod uwagę kryteria takie jak m.in. prawdopodobieństwo, że dostawca znajduje się pod wpływem państwa spoza UE bądź NATO, oraz jakie obowiązuje w tym kraju prawo w zakresie ochrony danych osobowych czy praw człowieka.

Szlaban na kontrakty i usunięcie z infrastruktury

Dostawcy uznani na podstawie tych kryteriów za poważne zagrożenie dla krajowego cyberbezpieczeństwa zostaną odcięci od kontraktów, a firmy telekomunikacyjne korzystające z ich usług bądź sprzętu będą musiały pozbyć się ich w ciągu 7 lat. Termin wydłużono. Poprzednio było to 5 lat.

„Nie wprowadzono kryteriów technicznych, które byłyby weryfikowalne w ocenie i nie powodowały wieloznaczności” – utrzymuje Maciej Rogalski, rektor Uczelni Łazarskiego, wspólnik w Kancelarii Rogalski i Wspólnicy.

Według niego zostały dodane odniesienia do kwestii technicznych (np. liczba i rodzaj wykrytych podatności i incydentów dotyczących typów produktów lub usług ICT). Jednak przekonuje, że nie są to kryteria techniczne (np. w Niemczech jest to lista kilkunastu kryteriów technicznych uwzględnianych w ocenie dostawcy).

Pojawiły się też wątpliwości co do zgodności z międzynarodowymi i unijnymi przepisami, dotyczącymi m.in. swobody prowadzenia działalności gospodarczej.

Huawei: poprawki do kosmetyka

Trudno się dziwić, że zmiany w projekcie dla Huawei nie są zadowalające. Na zlecenie chińskiego koncernu brytyjska firma Assembly Research policzyła, że wdrożenie przepisów w kształcie z września ub.r. może opóźnić budowę sieci 5G w Polsce nawet o trzy lata, co pociągnęłoby za sobą straty sięgające 4,8 mld euro.

Źródło: Newseria Biznes

Rafał Jaczyński, Regional Cyber Security Officer CEE & Nordics, dla ISBnews określił projekt jako „kosmetycznie lepszy” od poprzedniego. Wskazuje m.in., że kryteria oceny nie odwołują się do certyfikacji produktów.

Projekt trafił do Komitetu Rady Ministrów ds. Cyfryzacji.