W I poł. roku obrotowego 2016/2017 (1 października 2016 r. – 31 marca 2017 r.) Sygnity miało 87,96 mln zł skonsolidowanej straty netto (jednostkowo – 89,89 mln zł). Strata na poziomie operacyjnym była jeszcze wyższa – 92,2 mln zł. Rok wcześniej grupa osiągnęła 2,93 mln zł zysku. Przychody ze sprzedaży spadły o blisko 25 proc., do 184,15 mln zł. 

Według raportu finansowego mniejsze przychody są związane z korektą należności w projektach realizowanych przez grupę.

"Sposób rozliczania niektórych z realizowanych projektów opierał się na zbyt optymistycznych założeniach" – przyznaje Paweł Zdunek, przewodniczący rady nadzorczej, wykonujący obowiązki prezesa spółki.

W rezultacie konieczne były odpisy i rezerwy. Sytuację finansową Sygnity pogorszyły zwłaszcza warunki kontraktu na projekt e-Podatki, realizowanego od 2013 r. dla resortu finansów. Zgodnie z umową Sygnity finansuje z własnego kapitału obrotowego wykonanie kolejnych etapów tego projektu. 

"Powoduje to wypływ gotówki ze spółki, którego nie jesteśmy w stanie na bieżąco zbilansować." – zaznacza przewodniczący.

Według niego należności niezafakturowane z tego tytułu przekraczają 80 mln zł. Dokonano odpisu na ok. 76 mln zł, który obejmuje m.in. straty na realizacji projektu. Sygnity obecnie negocjuje z resortem zmianę warunków współpracy.

Inny duży odpis, który wpłynął na negatywny bilans, dotyczy projektu P1 (e-Zdrowie) – ok. 8,4 mln zł. Do tego doszło 20 mniejszych rezerw/odpisów w kwotach od 0,04 mln zł do 2,6 mln zł.

Według p.o. prezesa najważniejszym zadaniem nowego zarządu (w ostatnich tygodniach wymieniono cały skład) jest obecnie szybka poprawa płynności finansowej. Trwają rozmowy z bankami, obligatariuszami i udziałowcami. Dwa fundusze – Axa i Pioneer, w związku z naruszeniem wskaźników finansowych przez Sygnity, wezwały 3 lipca spółkę do wcześniejszej spłaty obligacji o łącznej wartości 5,6 mln zł.

Zastrzyk gotówki ma przynieść podwyższenie kapitału zakładowego. Potrzebna jest na to zgoda walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Spółka będzie ponadto optymalizować koszty sprzedaży i realizacji projektów.

"Nie będziemy ukrywać, że spółkę czekają trudne momenty" – przyznaje Paweł Zdunek.